środa, 30 kwietnia 2014

Registratura w liturgii

 

Poniżej znajduej się się archiwum dyskusji na zamkniętym już forum organistów. Ze względu na niebywałą wartość merytoryczną, postanowiłem ją zachować dla przyszłych pokoleń. 


 
Ogólnopolskie Forum Organowe


Muzyka liturgiczna - Registratura w liturgii

SIUGASA - 2004-06-18, 14:22
Temat postu: Registratura w liturgii
Chciałem zapytać jakich głosów używacie podczas Mszy i jak duzy jest kościół w którym gracie. Ma to również duży wpływ na doborze registratury...
Pater Movens - 2004-06-18, 14:43
Temat postu: Trudno mi odpowiedzieć...
Ostatnio grywam w różnych kościołach, ale jeśli chodzi o registraturę najczęściej stosuję:
W basie - Principal 16 lub Bourdon 16
Oktawa - Gredact 8, Octave 8, Clarinette ... dodaję też czasem tremulanty
2 oktawa - Flute 8,Vox Cheleste 8, ...
Ale zależne jst to od tego, na jakim instrumencie grywam. Na moim terenie mało jest sprawnych organów, w większości kościołów są fisharmonie albo keyboardy... Może doczekamy czasów, gdy zastąpią je porządne cyfrówki, ale to długa droga, bo to wydatek, często ponad możliwosci biednych parafii...

Maciek76 - 2004-06-18, 19:47

W moim kościele są stosunkowo duże organy biorąc pod uwagę kubaturę (http://www.bytkow.katowice.opoka.org.pl/)
Dlatego gram na niewielu głosach w tygodniu: Pedał: Subbas 16, Basflet 8
I Man: Rohrflet 8, Oktawa 4, Quintadena 8.
II Man: Gedakt 8, Flauto traversso 8. Do tego łącznik II-I
W niedziele lubię zagrać głośniej wtedy włączam Pryncypał 8 oraz Oktawę 2 czasem Quinte 2 2\3 a jak ludzie śpiewają "Ciebie Boże wielbimy" (śląskie Te Deum) to dodaję Mixtur 4ch w I man oraz Trompete 8 w pedał

Piotr Konopka - 2004-07-12, 21:47

Tam gdzie teraz gram dysponuję niewielkim instrumentem:
http://www.organy.art.pl/...hp?instr_id=455
W dodatku są to organy przeniesione z innego kościoła i "na siłę" wciśnięte na niski
chór. Nie brzmią rewelacyjnie :(
Na normalnej mszy niedzielnej daję:

Pedał - Subbass 16', Viola 8' (czyli wszystko co mam...)
I Man - Principal 8', Octave 4' , Gedackt 8', Quinte 2 2/3', Octave 2'
II Man - Jest zintonowany bardzo cicho więc tylko do zwrotki psalmu i przygrywek
w różnych kombinacjach.
Do tego łącznik I Man - Pedał bo połowa piszczałek w pedale nie gra i byłyby dziury :(
W tygodniu nie gram, ale jak jest zdecydowanie mniej ludzi to oczywiście bez 2-jki
i bez kwinty może tez być bez Gedaktu 8'.
W duże święta przy pełnym kościele pozwalam sobie na Mixturę - i tak grzęźnie w ludziach...

Quattro - 2004-07-14, 12:25
Temat postu: Registratura w liturgii
Cheloł. Gram na nielubianych przez wielu "cyfrówkach". Przesiadłem się kiedyś ze Schlaga, Polcyna, i śmiesznych B2. Mam do dyspozycji prawie 50 głosów z czterokanałowym nagłośnieniem - razem 800W mocy - duży zapas. Brzmi nieźle, słychać nawet zadęcie "powietrza". Nazwy głosów dość wiernie odzwierciedlają "to", co słychać.
Mam ulubione kombinacje do akompaniamentu dla ludu:
Na dzień powszedni:
III-Gambe8,Celeste8
II- Lieblich Gedact8
I- Rohrflote8, Coppelflote4,kopelII,III
Ped- Subbas16,Violon8,bez kopli. Całość brzmi miękko, dostojnie. Czasem dorzucam pryncypał8 lub jakiś flecik wysokostopowy,a na Sanktus dodatkowo np Prestant4.
W niedzielę trochę folguję, ale nie do przesady:
III-Burdon8,gamba8,celeste8
II-Liebl.Gedact.8,Prinzipal4,Rohrflote4,Flote2 (na forte+ ScharfIII)
I-Prizipal8,Rohrflote8,Harmonic Flote8,Coppelflote4 (na forte +octave4,2,Quitadene 16)kopelII,III
Ped. prinzipal16,Subbas16,Violon8, portunal8,Octavbass8(forte+ Trompet8)
Forte dodaję przy Alleluja, Sactus i podobnych. Na refreny i aklamacje z reguły czymś podbarwiam, aby urozmaicić. Jest w III manuale Harmonia AetheriaV-mięciutka miksturka o cichym brzmieniu, która doskonale uwypukla 8 i 4 - ki.Kwintadena 16 w "głównych organach" :) też nie "brudzi" nadmiernie-przy pleno ciekawie dopełnia brzmienie. Ogólnie fajny instrument.
A tak nawiasem Państwo oportuniści cyfrówek w kościołach: Co wolicie? Zrujnowane, niegrajace od dziesiatków lat instrumenty o przepięknych dyspozycjach i takim samym ( kiedyś) brzmieniu, lub w stanie niemal agonalnym wydającymi jęki zamiast dżwieków i do tego taki sam śpiew ludu? Naprawmy to co mamy - niech ktoś sie zajmie tym co jest, a co zniknie niebawem bezpowrotnie!!! Zobaczcie zdjęcie z parafii Cyganek w organy.art.pl - widziałem ten instrument przed ponad dwoma laty - aż prawie łzy pociekły. Aby organy "żyły" musi być organista pasją i rozmiłowaniem instrumentu, który będzie w nich "mieszkał" i nie dopuszczał do powazniejszych usterek, do tego rzetelny proboszcz, który zapłaci organmistrzowi, gdy trzeba bedzie powazniejszych napraw. Są parafie takze niestety wielkomiejskie, gdzie gra 5 i więcej osób!!! A bajzel na chórze, że ręce opadają.... Tu chyba lepiej wstawić cyfrówki, które jak "klękną" , to się je bez żalu wyrzuci lub naprawi małym kosztem. Ja gram w nowym kościele i myślę, że parafia za jakiś czas dojrzeje do piszczałkowych organów, a nawet jesli nie to "plastikowy" pryncypał też może wygrywać chwałę bożą. Może Bach się w grobie przewraca jak widzi na czym graja Jego utwory, ale może w tą stronę, aby lepiej słyszeć....
Pozdrawiam :
Maciek M.

Jacek Rządkowski - 2004-07-14, 13:25

Dysponuję dość dużym a delikatnie intonowanym instrumentem, do tego wyposażonym w tzw. "setzer". Więc możliwości mam dość spore. Oto opis: http://www.organy.art.pl/...php?instr_id=14 .

W zależności od ilości ludzi i jakości ich śpiewu stosuję następujące zestawy registrów:

A. 1, 3, 7, 9; 18, 21, (24); 33-34, 39; 54, 55; 70.
B. 1, 3, (6), 7, 9; 22, 24; 33-34, 37, 42; 55, 58, 70.
C. 1, 3, 6, 7, 9; 21, 23; 33-34, 37, 39; 55, 58, 70.
D. 1, 3, 5-7, 9, 12; 21-22, 24-25, (26-27); 33-34, 37-40, 42; 54-55, 57; 70.
E.=D. + 29; 52.
F.=E. + 15; 27.
G.=F. + 61, 63.
H.=G. + (14; 31; 41, 44), 47.

Registry, których numery podałem w nawiasie, to dodatkowe opcje pozwalające poszerzyć dodatkowo możliwości przedstawionych 8 zestawów.


Co do poruszonej przy okazji kwestii dbałości o instrument i generalnie problem stanu instrumentów w naszych kościołach to trzeba sobie jasno powiedzieć, że w dużej mierze zależy to od konkretnego organisty grającego w danym miejscu. Po prostu, jeśli ktoś nie wie co w "jego" instrumencie jest gdzie, i dlaczego coś buczy albo nie gra, jeśli nie potrafi i nie chce podstroić z pomocą jakiegoś kumpla choćby parę razy w roku głosów językowych i krytych (otwarte lepiej pozostawić organmistrzowi); no to niestety po kilkudziesięciu latach mamy obumierające trupy instrumentów. Nadto proboszcz musi pojąć, że raz w roku instrumentowi należy się ogólny przegląd i pobieżne choćby strojenie wykonane przez fachowca (koszt od kilkuset do 4 tys. zł.), a po kilkudziesięciu latach eksploatacji w zależności od oceny stanu poszczególnych zespołów trzeba przeprowadzić remont generalny (wówczas koszt jest spory ale... albo mamy zaoszczędzone pieniądze i trupa instrumentu, albo grający instrument). Niestety wiedza księży i wiernych w poruszanym temacie jest na ogół mizerna, a sumy wchodzące w grę duże. Ale, skoro są jednak kościoły z dobrze utrzymanymi instrumentami, to znaczy, że jednak się da - a na pewno warto!

Rafal Kobic - 2004-07-14, 13:44

Trudno jest powiedziec kategorycznie jak sie organy ustawia. Zasadniczo, zalezy od ilosci wiernych na mszy (nie mozna zagluszac jak malo, a jak jest wielu to trzeba nalezycie poprowadzic). Ja gram na stosunkowo malych ale dobrze dobranych organach (hauptwerk 8 glosow, schwellwerk 6 glosow + tremulant, pedaly 4glosy, polaczenia od pedalow do hauptwerku i od haupt- do schwellwerku. Uzywam niemieckie nazwy bo wielu moga nie zrozumiec "great" i "swell").
A wiec, zalezy od okazji i ilosci jak to mowili w teatrze "waty", ale przewaznie uzywam chorus pryncypalowy (8,4,2) z 16-tka w pedalach, na podawanie tonu celebrantowi uzywam najcichszy (Voix celeste w schwellwerku), a na ewangelie i ojcze nasz dodaje jeszcze glosy alikwotowe 2 2/3 i 1 3/5 dla uzyskania bardziej fanfarowego tonu. Po podniesieniu zdecydowanie gluchsze tony 8, 4 i 2 2/3. Do piesni i psalmow roznie bywa, ciszej dla kantora, glosniej dla wiernych, zmieniam glosy do zwrotek, ze kazda jest inna - tez mozna dopasowac do tresci zwrotki, jak pokutne to gluche i ciezkie tony, jak weselsze to ostrzejsze, ale lekkie, jak chwalebne to bardziej fanfarowe, na refreny wzmocnienie, itd.
Mozna uzywac pojedyncze glosy jak flet 4, czy klarnet 8 (jezeli sie takie ma;-), albo zestawy alikwotow np pryncypaly 2 2/3, 2, 1 3/5, ktore tworza tzw kornet czy mixture.
Kwestia eksperymentu i doswiadczenia.

Macku M. masz super instrument, nie ma co sie go wypierac, bo masz wystarczajaco wzmocnienia. Najczesciej jak kupuje sie cyfrowke, nie rozumieja dlaczego az tyle musi byc wzmacniaczow. U ciebie sie to nie stalo, wiec ciesz sie ze masz dobra instalacje. Zazdroszcze Ci (jak najprzyjazniej!).

Rafal

Quattro - 2004-07-14, 14:04
Temat postu: Registratura w liturgii
Jacku! Mądrze piszesz. Uczestniczyłem w przenosinach trzech instrumentów - dwa pneumatyki i jeden mechaniczny. Zaryzykuję stwierdzenie, że organy to zywy organizm. A każdy żywy musi dostać to co mu potrzebne inaczej choruje i potem umiera. I mamy takie trupy, o których piszesz. Szkoda, że nie opisujesz swoich kombinacji nazwami rejestrów - wszak to pieści ucho: Gamba, Kwintadena, Portunał lepiej brzmi niż 14, 15, 20.
Chwała dbającym o instrumenty!!!
Maciek

Dodano2004-07-14, 14:16 ]
Cześć Rafale!
Fajnie, że dostrzegasz problem poprawnego brzmienia elektronicznych "digitali". Tak czy owak wolałbym 10 głosowy pozyw, niż 50 głosowy digital. Pewien organista z Poznania, wspaniały muzyk, absolwent organistowskiej Szkoly Przemyskiej porównał tradycyjne organy do oceanu a "digitala" do ...basenu z podgrzewaną wodą. I chyba miał rację...
Maciek M.

Rafal Kobic - 2004-07-14, 14:53

Widocznie ten poznaniak mial slabe wzmacniacze, bo faktycznie dobrze ustawiony cyfrowiec zagra dokladnie jak piszczalki. OK, trzeba odpowiednio rozmiescic glosniki, ale o to chodzi ze cyfrowiec odtworzy glos piszczalki DOKLADNIE!.
Gralem na cyfrowcu w kosciele katolickim w Abergavenny (Walia). Gdybys zobaczyl jakie tam masywne skrzynie glosnikowe zbudowali, to by Ci wlosy stanely deba! Ale, co za dzwiek! Co za glosy! Istne niebo! A glosy mial od 32 do 1/4 czy cos podobnego.
Super maszyna!
Rafal

Co do uzywania nazwy, to tez jest niescisle, bo w jednym organie pryncypal bedzie mial jedna moc, a glos taki, a w sasiednim organie bedzie glosniejszy czy cichszy, a barwa glosu bardziej ostra czy glucha, zalezy od budynku, cisnienia powietrza, no i nastrojenia przez organmistrza. Najwyzej mozna odebrac smak (jakby) glosu, ale nie dokladnie.

R.

Quattro - 2004-07-15, 15:29

"Chodzi oczywiscie o to"! Dokładnie - smak głosu., Aby Pryncypał nie brzmiał jak Gemshorn a Trompet jak Gamba. A Poznaniak - jak go nazwałeś - gra na 30 - to głosowym Valckerze, a komentował jak u mnie "ogrywał". Co do digitali jeszcze : były koncerty w kraju, Johannus prezentował 57 chyba głosowy instr. - tak jak piszesz - skrzynie od głośników jak szafa, 20 wzmacniaczy, 3500wat mocy - wszystko skakało, mój żołądek też. :shock: Ale powtórzę: wolę 10 głosów niż 50 cyfrowych.
Pozdrawiam :
Maciek M.

Piotr Konopka - 2004-07-15, 22:06

Maciej Miszczuk napisał/a:
Co do digitali jeszcze : były koncerty w kraju, Johannus prezentował 57 chyba głosowy instr. - tak jak piszesz - skrzynie od głośników jak szafa, 20 wzmacniaczy, 3500wat mocy - wszystko skakało, mój żołądek też. :shock:


69-głosowy, 18 wzmacniaczy, 3000wat :D

Paweł Adamczyk - 2004-09-15, 16:17

Instrument jest ogromny - 75 głosów, schweller w II i III man. używam tych żaluzji, a łączniki są niecałkiem sprawne ponieważ to pneumatyk i rurki po prostu się zatykają albo pękają mieszki w kontuarze. Nie ma żadnych repetycji (oprócz górnej kwinty mikstury w I man.), wszystko brzmienia naturalne. Generalnie instrument nadawałby się do remontu, a najgorsze jest to że nie gra pryncypał 8' w I man. :evil:
Dodam jeszcze że nie gram tam na stałe, a jedynie często mam okazję zastępować organistę oraz ćwiczę na tym instrumencie i choć nie jest w idealnym stanie to i tak go kocham! A sam jestem organistą w innym kościele, nowiutkim więc jeszcze nie ma piszczałek :(

marcus - 2004-10-13, 15:02

wracając do tematu posluze sie skrotami:
http://organy.art.pl/instrumenty.php?instr_id=185

I - 3,6,7,19,20,21,22,32,53
II- to co I plus 1,2,23,24
III- to co II plus 5,26,31,35,38,48
IV- to co III plus 9,25,37,40,48,49,60 - to jush przy wiekszym spiewie wiernych

Psalm - 3,6,7,35,46,49,51,53 - przy zamkniętej żaluzji

Marsze i te sprawy - daje crescendo na 9

A w tym kosciele
http://organy.art.pl/instrumenty.php?instr_id=325

I- 2,6,11,14,18
II- to co I plus 7,12,13
III- 2,3,6,7,9,11,12,13,17,18
IV- to co III plus 1,4 ewnetualnie dodaje jeszcze 14

psalm - 2,6,8,9,12,15,18 - ciekawe brzmienie

Michał Kołodziej - 2004-11-05, 21:21

Ja na moim cyfrowym viscouncie stosuje takie głosy (chociaż zależy to jednakze od ilości ludzi w kościele i nastroju szefa, któremu ciągle za głośno...) I - Holflet 8' Prinzipal 4' II - Prinzipal 8' Octava 4' III - Burdon 8' Ped. Subbas 16' + kopulacje. Czasami dodaje w II superoctave 2', w I flety 4' 2' a mixtury to jak szef ma urlop :D
śp. Hubert Krause - 2004-11-12, 21:09

Ja gram tak (w niedziele, gdy jest sporo śpiewających ludzików w kościele)
I M :Prinzipal 8' + Oktav 4' + Quinte 2 2/3' + Oktav 2' (do akompanamentu)
II M : Flote 8' + Offen flote 4' + Wald flote 2'
III M : Still gedackt 8' (do psalmu)
Ped: Violon 16' + Subbass 16' + Gedackt bass 8' + Gedackt 4'
ewentualnie + II/I
Oczywiście w razie potrzeby (zwłaszcza gdy ja czuję taką potrzebę :lol: ostatnio: Boże coś Polskę ale czasami też w Gloria) dodaje Mixture w Manuale a do Pedału Trompete 8'. Wtedy brzmi :lol:
W dzień powszedni starcza w Manuale Prinzipal 8' + Gambe 8' + Rohrflote 8' + Offen flote 4' (ewentualnie + Nachtchorn 2') a w Pedale Subbass 16' + Oktavbass 8'
Pozdrawiam.

śp. Hubert Krause - 2004-12-09, 23:09

A co sądzicie o używaniu języczków :twisted: i mixtur :twisted: w czasie akompaniowania ludowi? Przyznam się, że czasem przyłożę w niedzielę na Gloria mixturę w HW-ku. Języki też czasem zastosuję. I wcale nie uważam aby Organ zagłuszał śpiew ( nie chodzi mi tu o rypanie w tutti, co fabryka dała, nie wszystkie języczki i mixtury jednocześnie!!!) A odnoszę wrażenie, że np. taka Trompete wręcz pobudza lud do śpiewu :lol: . Ktoś z Szanownych używa do akompaniowania języczków i/lub mixtur?

Pozdr.

Paweł Adamczyk - 2004-12-10, 14:09

Jak tylko stroi trompete 8' w I man. to dodaję do hymnów (np. Boże coś Polskę, lub My chcemy Boga), ale przeważnie do refrenów. Reszta języków stroi, ale każdy dźwięk jest dostrojony tylko do siebie :lol: :cry: , więc raczej nie. Czasem zdarzy mi się zrzucić cichą miksturę albo sharff z III do I, wtedy nawet mogę sobie żaluzją regulować głośność jedynie mikstury 8)
Marcin Morawski - 2004-12-10, 14:57

Mój zestaw wygląda tak:

Główna kombinacja:

man. I Pryncypał 8', Gamba 8', Flet kryty 8', Oktawa 4', Flet minor 4', Kwinta 2 2/3', Superoktawa 2', (Mixtura V), (Trompet 8') I-II, I-III

man. II Pryncypał flet. 8', Szpicflet 8', Holflet 8', Pryncypał 4', Rurflet 4', Flet otwarty 4', Flet leśny 2', Sedicima 1', (Cymbel III), II-III

man. III Pryncypał skrzyp. 8', Bourdon 8', Salicet 8', Oktawa 4', Gedect 4', Nasard 2 2/3', Harmonia aetheria III

ped. Pryncypałbas 16', Subbas 16', Oktawbas 8', Fletbas 8', (Chorał 4'), p-I, p-II

I wolna kombinacja:

man. I Pryncypał 8', Gamba 8', Flet kryty 8', Oktawa 4', Flet minor 4', (Superoktawa 2'), I-II, I-III

man. II Pryncypał flet. 8', Szpicflet 8', Holflet 8', Pryncypał 4', Rurflet 4', Flet otwarty 4', (Flet leśny 2'), II-III

man. III Pryncypał skrzyp. 8', Bourdon 8', Salicet 8', Oktawa 4', Gedect 4'

ped. Subas 16', Fletbas 8', Oktawbas 8'

II wolna komb.:

man. I Gamba 8', Flet kryty 8', Oktawa 4', Flet minor 4', I-II, I-III

man. II Szpicflet 8', Holflet 8', Pryncypał 4', Rurflet 4', II-III

man. III Bourdon 8', Salicet 8', Oktawa 4', Gedect 4'

ped. Subbas 16', Fletbas 8', AP

III wolna komb.:

man. I Flet kryty 8', Flet minor 4'

man. II Kwintadena 8', Krummhorn 8', Tremolo

man. III Salicet 8', Vox coelestis 8'

ped. Subbas 16'

śp. Hubert Krause - 2004-12-11, 14:13

Naprawdę nie trzeba tysięcy ludzi aby zdecydować się na użycie rejestratury podanej przez Marcina. [Efekt końcowy to wypadkowa wielu czynników (intonacja, akustyka kościoła etc.)]. Chyba, że niektóre osoby ogarnia blady strach i panika na sam widok manubrium z napisem Trompete 8' lub Mixtura. Ale to już ich zmartwienie. Najpierw trzeba pograć na tych głosach i sprawdzić jak to brzmii. W Pile jest tylko jedna Trąbka :lol: w całym mieście [ja w jednym swoim instrumencie mam 2 :mrgreen: ale nie chcę się chwalić :twisted: ] i jest akurat bardzo mocna (i nie stroi :twisted: ) więc raczej bym jej nie zastosował. Ale nie oznacza to, że nigdzie nie można grać z językiem, albo że konieczny jest do tego tłum ludzi. Poza tym nie jest takie pewne, że ktoś grający 6 mszy dziennie będzie grał lepiej niż gość przychodzący 2 razy w tygodniu. Niewątpliwie będzie miał dobrą praktykę. Ale wszystko zależy od podejścia i umiejętności a nie tylko od częstotliwości. Poniższe porównanie nie odnosi się do w/w osób niemniej stanowi pewną ilustrację: można powiedzieć, że 80 letni dziadek jest lepszy od Prof. Gembalskiego bo dziadziuś gra 4 razy dziennie a Profesor nie. :twisted: i do tego Dziadziuś muli wszystko na flecikach nawet przy tysięcznym udziale wiernych. Panowie! Spokojnie. Ja pytam o zastosowanie języków i mixtur do akompaniamentu a tu jeden Pan do drugiego wyskakuje z tekstami typu "słyszałem, że na Mszach to Ty niegrywasz?". A czy Panowie wzajemnie się słyszeli podczas liturgii czy tylko tak "zdalnie" sobie robią pojechankę, bo ktoś coś od kogoś usłyszał? Każdy ma prawo wyrazić opinię nt użycia pewnych głosów do akompaniamentu.

Pozdrawiam.

Jacek Rządkowski - 2004-12-11, 15:21

Przy registracji do akompaniamentu kieruję się dwiema zasadami:

1. Ilość i charakter użytych głosów odpowiedni do ilości wiernych i ich zaangażowania w śpiew.

2. Przy większej ilości wiernych registracją staram się podkreślać charakter wykonywanych śpiewów.

Nie zatem widzę przeciwskazań, by do Gloria, czy do Boże coś Polskę, czy do kolęd albo gdy ludzie solidnie śpiewają jakąś znaną pieśń np. wielkanocną czy wielkopostną - użyć mixtury i puzonu. Języki w manuale do akompaniamentu stosuję bardzo rzadko. Do Ojcze nasz zasadniczo nie stosuję mixtur, ale nie mówię że nigdy. Na Pasterce jest to po prostu konieczne (oczywiście mam na myśli jakiś niewielki szarff z pozytywu a nie od razu mixturę Hauptwerku).

eduscho - 2004-12-11, 16:13

Według mnie największym błędem popełnianym przez niektórych organistów jest granie w ,,świątek i piątek" na jednakowej rejestracji,mimo iż mają w czym wybierać.Po prostu rutyna.Inaczej tego nazwać nie można.
nowiciu - 2004-12-11, 22:03

HYmmmmm ? Owieczny dylemat organistów: siła razy gwałt czy przejrzyste brzmienie ? Jakie kryterium wybrać ? Sprawa jest niesamowicie indywidualna bo masa czynników wpływa na brzmienie organ: intonacja, menzuza, pogłos ....... idużo by tak wymieniać. Nawet styl harmonizowania pieśni w jakis tam sposób powinien wpływac na rejestrowanie. Osobiscie jestem zwolennikiem oszczednego rejestrowania, bez powielania głosów podobnego typu czy stopażu, a alikwoty umiejetnie dodane tak cudnie brzmą :) . Jednoczesnie nikt nie moze zaprzeczyć że dodanie dobrze zrobionej mixtury nadaje brzmieniu charakter podniosły i uroczysty, czyli wyjatkowy, a jak wyjatkowy to znaczy ze nie za często stosowany ;-) . Dlatego mysle że bez przesady z mixturami ;-) Ale co by nie gadać to sposób rejestrowania i tak zawsze bedzie zalezał od czasu i miejsca, a zatem i od smaku i wyczucia garajacego, zaś umiejetne łaczenie głosów dajace ciekawy i zaskakujacy efekt to wielka sztuka ! A za tem : EKSPERYMENTUJMY PANOWIE I PANIE Z BRZMIENIEM I GRANIEM ! Oby tylko nikt z tego powodu pracy nie stracił ;-)

Dodano2004-12-11, 22:07 ]
Ps. Jacek Rz. co TY tak z pejczem latasz ? ;) eduscho: tam gdzie gram i w okolicy często nie ma w czym wybierać ale DJEMY RADĘ :-)

eduscho - 2004-12-12, 04:47

Jacku,jeżeli dajecie radę to tak trzymać! Znam ten ból - organy 40 - kilkugłosowe a grać nie ma na czym.Bywa i tak. A remont droższy jak ,,dobry? " Johannus....

Dodano2004-12-12, 04:56 ]
Akurat ja mam to szczęście grać na wyremontowanym porządnie instrumencie,czego wszystkim forumowiczom życzę.Ale o remont walczyłem z trzema kolejnymi proboszczami na przestrzeni 20 lat.Obyście nie musieli tyle lat grać na RZĘCHU !
Palców brakowało i nóg żeby zagrać pełny akord...a teraz miód dla uszu .

Jacek Rządkowski - 2004-12-12, 21:58

Szef widzi ważniejsze wydatki niż organy - i na większy przegląd na razie nie ma co liczyć, ale doraźny kilkudniowy przegląd raz do roku jakoś udaje się wynegocjować. Prócz tego okazjonalnie sam podstrajam języki; no i jakoś to gra...
eduscho - 2004-12-13, 05:19

Do kolegi Jacka Rz. - tych jęzorów to u Ciebie sporo,tym bardziej chwała za to że sam z nimi ,,walczysz".

Dodano2004-12-13, 05:28 ]
Do kol.Pablo - naprawiałem dokąd sie dało ,,społecznie" chociaż mówią że ,,żadna praca nie hańbi oprócz społecznej" Ale gdy zaczęło się sypać drewno od kornika - dałem sobie spokój żeby się to wszystko nie rozsypało do reszty.Organmistrz po dwugodzinnym rekonensansie w instrumencie przed remontem stwierdził krótko - jeszcze rok,dwa,a nie było by czego remontować.I tak 40 % drewna musiał wymienić.Ale tylko jedną piszczałkę drewnianią!!!Reszta nieruszona.Takie były kiedyś widać środki zabezpieczające.Szkoda że nie potraktowali tak całego instrumentu.Widocznie też oszczędzali.A wybudowano te organy w roku 1933.

Paweł - 2004-12-19, 10:28

Nasz organista używa następującej registratury:

MANUAŁ I:
Pryncypał 8'
Gamba 8'
Gemshorn 8'
Flet Major 8' (na stałę)
Flet 4'
Octava 4' (przy dużym śpiewie, np. Gloria itp.)

MANUAŁ II:
nie pamiętam, ale to zależy, czy akompaniuje przy psalmie, czy też pra jakąś przygrywe :) W każdym raze od 1 do 5 registrow włącza. Czasami też daje kopulacje między I/II

PEDAŁ:
Subbas 16'

W/w registratura odnosi się do trzciego organisty (pod względem rangi) w naszej Bazylice.
POzdrawiam, Paweł

PS: Organy 20-głosowe (10 w man. I, 5 w man. II i 5 w ped.)

Quattro - 2004-12-29, 12:45

Ten Subbas bez kopli? Coś słabo. Jak dla mnie to pedał musi być słychać. Najbardziej lubię głęboki bas, z mocnym "zadęciem", niekoniecznie głośny. Sam mam cyfraka ( w nim też jest fajny Pryncypał 16') ale gdy zastępuję czasem mojego Mistrza, to stosuję w niedzielę na 30 głosowym Valckerze:

I: Prycypał 8', Gemshorn 8', Gedect 8', Salicional 8', Gambe 8', Hohlflote 4', Octav 4'.
II: Liebl. Gedect 8', Aeoline 8', Voix Coelestis 8' Coppel II-I
p.: Pryncypał 16', Subbass 16', Violon 16', Octavbass 8', Flote 8',

Dla podniesienia dynamiki i zmiany kolorytu dodaję w II manuale : Flote 2' potem Octave 4, ( z pryncypału fletowego ) i ew. Octave 2'.
Miksturę raczej nie ( jest w I ), bo jest romantyczna i ma takie zabarwienie "sesqualterowe".

W powyższym zestawieniu organy brzmią dość potężnie i dostojnie, ale nie przeraźliwie. Wyraźny pedał w połączeniu z jasną dyspozycją manuału skutkuje dobrą słyszalnością instrumentu nawet przy znacznym zapełnieniu i rozśpiewaniu kościoła.

Sam stosuję zasadę, że donośny pedał dyscyplinuje wiernych. Dźwięk basu zawsze się przebije i łatwiej utrzymać wiernych w prawidłowym tępie. Czesto praktykuję "pochody" po klawiaturze pedałowej ( nie znaczy to wszak, że po niej spaceruję :lol: ), bardzo to lubię i muszę się pilnować, by przy śpiewach chorałowych lub "chorałopodobnych" zbyt nie przeginać i trzymać nóżki w ryzach. Bas to mój konik. Nie przeżyłbym organów z niegrającym, bądź "szczerbatym" pedałem. Będąc w wojsku pogrywałem w kościele w Mrągowie, gdzie był nieczynny pedał ze względu na poważne uszkodzenie systemu zasilania powietrzem wiatrownic pedałowych ( będących w osobnym pomieszczeniu za organami ). Po jakimś czasie udało mi się uruchomić same kople w zakresie takim, że całe dolne półtora oktawy grało, ale brakowało choćby tego Subbasu... Komicznie brzmi 20 głosowy organ w tutti, gdzie w basie są tylko rejestry ośmiostopowe z manuałów. Taki "podwieszony" pedał. Sorry - był chyba jeden Bourdon 16'... Nie pamiętam, bo było to tak dawno...

Kuba - 2005-01-07, 16:28

Sprawa registracji to wbrew pozorom dość zawiły temat. Pytanie zasadnicze: czy pytasz w ujęciu liturgicznym, czy wykonawczym? Bo jeśli chodzi o sprawy registracji utworów, wszystko zależy z jakiej epoki jest dany utwór. Jest to uwarunkowane specyficznym stylem poszczególnych epok, a także instrumentami, jakie mieli do dyspozycji ówcześni kompozytorzy muzyki organowej.
Domyslam się jednak, że zapewne chodzi Ci o grę bardziej liturgiczną, zresztą liczę na to, że doprecyzujesz to w dalszych postach.
Otóż są pewne ogólne zasady. Jeśli chodzi o stopaż (wartość wyrażoną w postaci cyfry z apostrofem, np. 16') to głosem podstawowym jest 8'. Piszczałka brzmiąca o oktawę wyżej, a uruchamiana "tym samym klawiszem" ma już stopaż 4', dwie oktawy to 2', trzy oktawy to 1'. Podobnie w dół - piszczałka brzmiąca o oktawę niżej to 16', o dwie oktawy niżej to 32' itd. I dobierając głosy musisz pamiętać, że podstawę stanowią głosy 8', jeśli chcesz wzbogacić brzmienie to dokładasz 4', kolejne 2' itd. Jeśli chcesz, aby brzmienie było mocno osadzone, nieco "przyciężkie" dodajesz głos 16'. Mówię tutaj oczywiście o manuałach. Czyli punktem wyjścia jest głos 8', nie należy używać samodzielnie np. 4' lub 2'. Z kolei w pedale podstawę stanowią głosy 16'. Inna grupa to głosy alikwotowe i złożone. Otóż głos brzmiący w kwincie w stosunku do naciskanego ma oznaczenie 2 2/3' (niska kwinta) lub 1 1/3' (wysoka kwinta). Są też tercje, np. 1 3/5'. Głosy alikwotowe dodają blasku i specyficznego "mięska". Głosy złożone to takie, które mówiąc bardzo obrazowo posiadają więcej niż jedną piszczałkę przypadającą na jeden klawisz. Mogą być nimi. np. mikstury. Zasada jest taka, że głosy alikwotowe i złożone nie mogą występować samodzielnie, tylko stanowią wzbogacenie głosów podstawowych. Głosy alikwotowe nadają się szczególnie do grania melodii solowej, np. zestawienie flet 8' + kwinta i do tego delikatny tremulant daje świetny efekt. Do tego lekki fletowy akompaniament 8' + 4' na innym manuale i delikatny Subbas 16' w pedale - miodzio.
Jeśli chodzi o grupy głosów i ich cechy budowy i brzmienia, wyróżniamy pryncypały, głosy fletowe, smyczkujące (np. Gamba, Salicet) i językowe. Każda z tych grup ma własne cechy brzmieniowe. Flety są delikatne, głosy smyczkujące mają charakterystyczne nosowe brzmienia, pryncypały zaś cechują się wyrazistaością brzmienia. Istnieje szkoła registracji nakazująca łączenie głosów tylko wewnątrz danej grupy, np. same pryncypały (8'+4'+2'). Mimo wszystko uważam tą teorię za niesłuszną i chętnie łączę grupy głosów.
W grze liturgicznej bardzo istotne jest dopasowanie siły brzmienia (a więc uruchamianych głosów) do ilości wiernych, wielkości wnętrz itd. Dlatego błędem jest gra ciągle na tych samych głosach. A niestety taką praktykę można często zauważyć. Organiści ustalają sobie raz na zawsze jakiś tak układ głosów, a przecież ilość wiernych a tym samym warunki akustyczne kościoła się przecież zmieniają.

Paweł - 2005-01-07, 16:37

Dziękuję bardzo za wyczerpującą odpowiedź. Otóż tak, chodzi mi o zasady rejestracji w liturgii. Boję się czasem wlączyć, aczkolwiek bardzo lubię np. refrem "Gdy się Chrystus rodzi" dadć jakąś miksturę, albo np. oktawę 2' i nie wiem czy dobrze robię.. Nie jestem w tych sprawach doswiadczony więc pytam :oops:
Pozdrawiam serdecznie :D , Paweł

Marcin Morawski - 2005-01-07, 20:41

Moim skromnym zdaniem organy są po to, żeby na nich grac w pełnej skali. Jeżeli Masz możliwosci, tzn. pełny kosciół ludzi to nie bój sie dodać 2', lub mixturki. Na pasterce grałem przy pełnym kosciele "Gdy sie Chrystus rodzi.." na refrenie włączyłem tutti i brzmiało to dośyć nieźle, wiec po prostu nie bój się. Pamietaj, ze przy pełnym kosciele inaczej rozchodzi sie dźwięk. Zreszta dokładniej opisał to juz Qba. Takie jest moje skromne zdanie na ten temat.
Kuba - 2005-01-07, 21:12

No, z tym włączaniem tutti to ja bym się wstrzymał. Nie zapominaj Marcinie, że organy w liturgii są instrumentem akompaniującym - mają podtrzymywać śpiew wiernych a nie go zagłuszać. Używanie tutti do akompaniamentu, zwłaszcza w dużych organach (np. z którymi masz do czynienia u św. Józefa) nie jest najlepszym wyjściem. Okazję do pogrania na organach w ich pełnej skali masz po Mszy, kiedy to możesz wykonać jakiś utworek w pleno lub tutti. Natomiast głos 2' czy nawet miksturkę jak najbardziej można - oczywiście przy dużej liczbie wiernych.
śp. Hubert Krause - 2005-01-07, 22:21

Hm. No wiele jeszcze zależy od intonacji głosów. A tej 2' to się niebójmy :mrgreen: Wszak jakiś flecik 2' albo nawet Superoktave 2' ładnie rozjaśni brzmienie. Ale aKOŃpaniowanie za pomocą Tutti to już przegięcie. Nawet ja tego nie robię :mrgreen: :lol: Ale języczek czasem wrzucę. Np. Krummhorn 8' albo Trompete 8' w pedał. Bo Trompete w Pedale mam dość łagodną i ładną. Ale bardzo dużo zależy od liczby wiernych, tego jak śpiewają, od akustyki kościoła etc.

A ten zestaw Qby (Flote 8' mit Quinte 2 2/3' do solóweczki 8) hmm... ale jazda! Raj dla uszu :wink:

Pozdr.

Paweł - 2005-01-08, 13:40

Tak, wiem. Przy pełnym kościele zmieniea się zała akustyka. Z Qbą się zgadzam-Tutti niezabardzo pasuję do akompaniamentu. No chyba, że ktos gra na 10-głosowym instrumencie :mrgreen: Ja lubię i staram się garć bardzo różnorodnie. Np. do odpowiedzi księdza włączam jakieś flety +pryncypał, gamba itd, natomias do pieśni, Glorii, części stałych Mszy św. np. Alleluja, czy psalm używam calkiem innych zestawów. Przy wyborze kieruję się melodnią pieśni, ilością wiernych, wielkością instrumentu oraz okresem w jakim gam (np. na Wielki Post gram dość mocno).
Pozdrawiam, Paweł:)

Piotr Konopka - 2005-01-08, 13:57

Paweł napisał/a:
No chyba, że ktos gra na 10-głosowym instrumencie (...)


No ja gram na 11-sto głosowym i bardzo bym chciał czasami użyć tutti przy pełnym
kościele (akustyka kiepska, organy wciśnięte na siłę na niski chór, niski płaski sufit),
ale jak włączę więcej niż 7 głosów to niestety ciśnienie siada, a jak włączę miksturę
to jakby stado kotów goniło się po płocie - tak znakomicie stroi :twisted:

Ale dzięki temu przynajmniej nie mam dylematu, czy używać mikstury do akompaniamentu :)

Kuba - 2005-01-08, 14:01

Pawle, nie obawiaj się poeksperymentować. Wtedy sam zobaczysz co jak brzmi. W końcu zasady registracji jak i różne inne zasady powstały właśnie metodą prób i błędów - ludzie zobaczyli jakie zestawienia głosów brzmią dobrze, jakie nie brzmią wcale i tak powstały określone normy. Włącz sobie np. mixturkę z jakąś 2'-czką i sam usłyszysz, że brzmienie jest mocno końskie i że tak nie zaakompaniujez do Mszy. I jeszcze ważna rzecz o której już pisałem - warto urozmaicać registrację - np. dodać coś na refren, na drugą zwrotkę. Podobnie jest z harmonią - warto eksperymentować i próbować oraz urozmaicać - choćby po to by nie popaść w rutynę.
Paweł - 2005-01-08, 18:10

Tak, Qbo. Cieszę się, że myślisz podobnie jak ja. Bardzo lubię takich organistrów. Uwielbiam coś urozmajcać. Szczególnie pieśni kościelne. Ale z drugiej strony współczuję także Piotrowi, który ma do dyspozycji taki instrument:( A powiedzcie mi jeszcze, w jakich tanacjach najczęsciej gracie pieśni, przygrywki, kolędy-to, co się gra na Mszy. Mam czasami "pietra" jak zagram coś zawysoko, albo odpowiednia tonacja wypadnie np. w fis-moll/dur. Co wtedy?

Pozdrawiam, Paweł:D

Jacek Rządkowski - 2005-01-08, 20:10

Ten temat (tj. tonacji w jakiej śpiewać) już był i na yahoo i tutaj kilkakroć wałkowany. Najprostsza metoda: zobaczyć jaka jest rozpiętość melodii i ustawić ją "symetrycznie" względem oktawy c1-c2, która jest swoistym punktem odniesienia. Oczywiście pół tonu różnicy dla uzyskania tonacji z mniejszą ilością znaków nie ma większego znaczenia. Pieśni barokowe i renesansowe gramy z zasady w tonacjach o liczbie znaków do 3, zgodnie z praktyką tamtej epoki. Pieśni romantyczne i współczesne w tonacji takiej jak nam odpowiada.

Co do tonacji z większą ilością znaków... Hmm, jak wszystko tak i to trzeba sobie przestudiować, pograć jakieś wprawki dokładnie uświadamiając sobie położenie akordów kluczowych dla danej tonacji... a reszta przyjdzie z praktyką. Dobrą też wprawką jest granie pieśni o małej rozpiętości melodii (np. U drzwi Twoich) w różnych tonacjach (oczywiście niekoniecznie od razu na nabożeństwie).

Marcin Morawski - 2005-01-16, 12:55

U mnie w kosciele mamy dosyć nietypowych dwóch organistów. Jak wielokrotnie wspominałem "mój' kościół jest ogromny, a organy zintonowane dosyć mirnie. Zaś ich zestawik wygląda tak:

Pierwszego (facet):
man. I Pryncypał 8', Gamba 8', Flet kryty 8', Oktawa 4', (superoktawa 2')
man. II Holflet 8', Pryncypał 4', Flet otwarty 4' II/III
man. III Bourdon 8', Oktawa 4'
ped. Subbas 16', Fletbas 8', (Chorał 4')

Zaś drugiego (baba):
man. I (Bourdon 16' !!), Pryncypał 8', Flet minor 4', Superoktawa 2'
man. II Kwintadena 8' !!, Pryncypał 4', Rurflet 4', II/III
man. III Salicet 8', Oktawa 4'
ped. Subbas 16', oktawbas 8', Fletbas 8' :D

A registratura 3 organisty to ta, która wcześniej podawałem.

Quattro - 2005-01-17, 10:51

Nie wiem dlaczego te wykrzykniki przy Bourdon 16? Ja używam Quintadenne 16 przy forte w zestawieniu z Scharffem lub Superoctavą 2 i Quinte 2 2/3. Brzmi potężnie i głęboko. Miód - malina!
W zestawie podanym przez Ciebie też ma rację bytu, no chyba, że jest super głośny.
No, i do tego mezzosopran tej Pani...

śp. Hubert Krause - 2005-01-17, 13:33

Może tamtejszy Bordun 16' jest zbyt mocny? Nie wiem, niesłyszałem jak to brzmii. Ale jeśli już ktoś ładuje 16' w manuał, to powinien też dodać trochę góry. W przeciwnym razie całość będzie brzmiała jak występ wsiurskiego dławidudy z zamuloną harmonią i zamazaną melodią :mrgreen: . A u Ciebie Maćku brzmi to nieźle. Ale ta Twoja 16' jest cicha i delikatna. No bo to w końcu Quintadena jest a nie Prinzipal. Ja bym powiedział, że nawet trochę za słabą masz te 16' w manuale. Ale to tylko moje (pewnie jak zwykle sporne/zadziorne i konfliktogenne :mrgreen: ) zdanie.

Pozdr.

Marcin Morawski - 2005-01-17, 16:51

Rzeczywiscie ten Bouron jest dosyć mocny i rozmazuje linie melodyczną tworząc taka głęboką jaskinię. Owszem gdyby dodać do tego jakaś superoktawe 2' i mixturke to pewniebyłoby to ciekawe. Jakby ktoś sie chciał przekonać jak to brzmi to zapraszam w niedziele na 18.00 do parafii św. Józefa. Ale na prawdę śmieszy mnie, że np podczas świąt jak np. 1 Dzień Święta Bożego Narodzenia gość przy wypełnionym po brzegi kościele pitoli na flecikach melodie, a w pedale odpala Puzon 16'. Zero dobrego smaku!
Paweł - 2005-01-17, 18:21

Cytat:
Dzień Święta Bożego Narodzenia gość przy wypełnionym po brzegi kościele pitoli na flecikach melodie, a w pedale odpala Puzon 16'. Zero dobrego smaku!
Tak-dokładnie! Ale źle to ująłeś-to nie jest śmieszne tylko żenujące :wink:
Pozdrawiam Paweł :D

Dodano2005-01-17, 18:28 ]
Ale wracając jeszcze do kwestii użycia Bourdonu 16': organista w moim kościele ma taką dyspozycję:
Manuał I:
Pryncypał 8'
właśnie Bourdon 16'
i Flet 4' (Octava 4')

MANUAL II:
Flet 4'

PEDAŁ:
Subbas 16'
Pryncypał 16'
Floute 8'
i cos tam jeszcze.

I-P

Użycie Bourdona w "moim" instrumencie motywowane jest dużą pojemnością kościoła i dość łagodnym brzmieniem ów registru.
ORGANY nie równe ORGANOM. Każdy instrument jest inny -pamiętajmy!

Ponownie pozdrawiam, Paweł:D

nick - 2005-01-19, 21:25

Temat rzeka-rejestracja. Ostatnio zdobyłem materiały francuskie odnośnie co do rejestrowania poszczególnych Basse de Trompet czy innych Tierce en taille, u kilku kompozytorów francuskich doby baroku. Przykłady, uzasadnienia. Szok! a to tylko troszuńka z wszystkiego :(
nick - 2005-01-21, 20:37

T i f d-moll BWV 565 raczej pleno w toccacie z trąbką w man i generalnie nie bać się grać z użyciem języków w ogóle. Pedał posaune 16' obowiązkowy (jesli jest). Zwróćcie uwagę na czy Bach grał, lub jakie miał możliwości gry z których nie mógł skorzystać. Np organy w Jakubie w Hamburgu, choć w Lubece w której był zetknął się z wielkim instrumentem na którym grał Buxtehude.
Łukasz - 2005-01-23, 20:01

Moja rejestratura w czasie Mszy Św. niedzielnej na Johannusie Opus 30 (zwykle w niedziele na tym instrumencie nie grywam, ale na razie zastępstwo za mojego Mistrza):

GREAT
Pryncypał 8'
Stopped Flute 8'
Gamba 8'
Open flute 4'

SWELL
Rohrflute 8'
Viola di Gamba 8'
Koppelflute 4'

POSITIF
Bourdon 8'
Flute 4'
Flute 2'

PEDAL
Subbas 16'
Octave 8'
Gedackt 8'

POŁĄCZENIA:
Positif-Great
Swell-Great
Swell-Pedal

W czasie "Chwała" jeśli jest dużo ludzi dodaję stopniowo: Twelfth 2 2/3', Mixture II-IV, Pryncypal 8' (Swell), , Pryncipal 16', Nachthorn 2', Contra Trumpet 16', czasem Vox Humana 8'.

W zwykły dzień: dodaję do Greatu Octave 4', ze Swellu ujmuję Violi di Gambę 8', z Positifu Flet 2' i z pedału Octavę 8'.

nick - 2005-02-06, 20:07

Natomiast organy oliwskie to głównie bogactwo róznorodnych 8' i 4', jak też alikwotowych. Języki mogłyby byc donośniejsze, ale w sumie, do muzyki romantycznej wzwyż, organy te nadają sie doskonale. Można się też pobawic w efekciarstwo z pozytywem i bocznymi, które nie opóxniają jak dawniej (pneumatyk), bo teraz jest bodajże Kemper kilkunasto głosowy, w tym 16' językowa w ped i trąbka 8' w I man. Jak się gra na nich samych, to muszę przyznać, że brzmią świetnie i dziwię się że mało kto na festiwalu decydyje się na koncert dwu-częściowy: dawna na bocznych, romantyczna na głównych, a szkoda. :|
Michał Kołodziej - 2005-05-04, 11:57

No to ja dorzucę cosik od siebie ;P grywam obecnie na organach: http://www.organy.art.pl/...hp?instr_id=520 - i używam nastepujacych głosów:

I - manuał
Pryncypał 8'
Gemshorn 8'
Viola 4'

- dodatkowo
Oktava 4'
Oktawa 2'
+ alikwoty

II - manuał
Gedakt 8'
Salicjonał 8'
Beczółka 8' :lol:
Nachthorn 4'
Pryncypał 4'
Fugara 4'
Flet leśny 2'

+ Połaczenia wszystkich sekcji z pedałem i II man z I.

Niestety te organy również są w stanie bardzo kiepskim, który niestety pogarsza sie z roku na rok a mimo dużej rangi kościoła jakoś nikt sie nie kwapi aby coś z tym zrobić. Wiele głosów jest nieczynnych, wiele rozstrojonych. Taka to polska smutna rzeczywistość... :|

Pater Movens - 2005-05-04, 13:05

michal napisał/a:
Beczółka 8' :lol:

Niezła nazwa... pierwszy raz się z takim głosem spotykam...

A tak pozatym jeden z naszych kolegów po fachu twierdzi stanowczo, iż z Lutomierska wyniósł naukę, że Bourdon'u w liturgii używać się nie powinno...

Michał Kołodziej - 2005-05-04, 21:37

No tak - jeśli chodzi o tą Beczółkę - to ja też już przeszukałem wszystkie możliwe zasoby dot. głosów organowych i nigdzie nie spotkałem żadnych informacji. Ale jest to cichy głos fletowy. Ale skad sie ta nazwasie wzieał to nie mam pojęcia. :mrgreen:
jerzy - 2005-05-11, 01:15

Uważam, że ciekawie brzmi rozbudowany zestaw BEZ pryncypału 8' (4', 2', alikwoty - owszem). Myślę że warto spróbować.
Na małych instrumentach (np. 5-głosowych) pojedyncze głosy często są ładnie zintonowane i dają - obok większych zestawów - ciekawe efekty.
Warto też sprawdzić 4-ki grane oktawę niżej i 16tki oktawę wyżej. Można odkryć prześliczny głos.

Arkadiusz Frącz - 2005-05-11, 08:04

jerzy napisał/a:
Uważam, że ciekawie brzmi rozbudowany zestaw BEZ pryncypału 8' (4', 2', alikwoty - owszem). Myślę że warto spróbować.
Na małych instrumentach (np. 5-głosowych) pojedyncze głosy często są ładnie zintonowane i dają - obok większych zestawów - ciekawe efekty.
Warto też sprawdzić 4-ki grane oktawę niżej i 16tki oktawę wyżej. Można odkryć prześliczny głos.


Robiłem tego rodzaju próby na organach http://www.organy.art.pl/...hp?instr_id=196 Podstawowy zestaw głosów, jaki używany jest w parafii (nie tylko przeze mnie), to:
Bordun 16'
Gambe 8'
Gedackt 8'
+Subbas 16' w pedale (pozostałe głosy są na stałe "sprzęgnięte" z pedałem).
Mimo że w dyspozycji organów jest zarówno Principal 8' jak i Flet 4', to podany wyżej zestaw "brzmi" dość ciekawie, nie zagłusza ludu i ma bardzo delikatny dźwięk. Oprócz tego próbowałem gry np. na samym Bordun 16' - grając o oktawę wyżej. Dźwięk jest bardzo delikatny, spokojny i w tym kościele mógłby się nadawać nawet do akompaniowania przy śpiewie zwrotek psalmu. No ale w praktyce nie wykorzystuję takich udziwnień.

jerzy - 2005-05-11, 13:19

Z drugiej strony, jeśli chodzi o 16tki w manuale, to używałbym ich bardzo rozważnie - ponieważ 'brudzą' kiedy słabo obsadzimy brzmienie pozostałymi głosami.
W kwestii zestawień - zawsze dobrze zabrzmi pryncypał 8' + flet 8' + flet 4', lub pryncypał 8' + flet 8' + pryncypał 4' (jeśli jest delikatny), chociaż na dużych instrumentach w dużych kościołach "w niedzielę" będzie to na pewno za mało.
Według mnie wszelkie niestandardowe brzmienia (np. zestaw 'francuski' na językach +/- miksturze)* i radykalne zmiany (chociażby z rodziny pryncypałów na rodzinę fletów) będą brzmiały korzystnie.
Trzeba też dostosować rejestrację do charakteru pieśni (zestaw * dobrze zabrzmi przy "Chrystus wodzem", ale nie sprawdzi się przy np."Lulajże Jezuniu") i harmonizacji.
Na pewno użycie tremola w akompaniamencie pieśni jest naganne.

Quattro - 2005-05-11, 13:54

Już w innym dziale pisano, ze maleńkie instrumenty to perełki intonacji i brzmienia.
Ja też czasem eksperymentuję. Z różnym skutkiem. Generalnie lubię "dla ludu" brzmienie jasne i pełne. Dla zróżnicowania brzmienia jasnemu brzmieniu piramidy pryncypałowej przeciwstawiam rejestrację fletową. bywa tez, że zaczynając kolejną zwrotkę po donośnym refrenie wyłączam Pryncypal i Octavę 2' i ...Subbass 16' wraz z Pryncypałem 16' ( jeśli był ). Zostawiam więc w pedale głosy li tylko ośmiostopowe w miarę donośne, by nie ginęły " w tłumie " ( violon, oktawbass ) do tego w manuale np.
Rohrfloete 8', Harmonicfloete 8', Coppelflote 4', Bourdon 8' i Celeste 8' ( zrzut z III ) Gedact 8', pastelowy Prinzipal 4' + ew. Floete 2' ( to zrzut z II). Jak to podeprę potem Pryncypałem 8', Octavą 2' ( czasem Scharffem z II) a do pedału dorzucę Subbas 16' ( jak Scharff to i Prinzipal 16' ) daje to doskonala roznorodnosc brzmienia! Fajne. Zasadniczo jednak w pedale Subbas mam zazwyczaj wlaczony.

jerzy - 2005-05-11, 14:00

Nie wiem czy do końca mogę się zgodzić z tym, że tremolo w liturgii jest niedopuszczalne, nie słyszałem też żeby istniały jakieś przepisy które tego zabraniają.
Na przykład grając jakiś utwór z głosem solowym w ramach liturgii (kiedy jest to dozwolone), myślę że śmiało można używać tremola. Pokusiłbym się nawet czasami o zastosowanie go do wersetów psalmu resposoryjnego, pod warunkiem że ma odpowiednią amplitudę i dość dużą częstotliwość.
Uważam jedynie, że w akompaniamencie pieśni, przy sporej obsadzie głosów brzmi to.. powiedzmy sobie szczerze kiczowato. A nie mogę się zgodzić na kicz w liturgii

nick - 2005-05-14, 17:17

Cytat:
8' + flet 8' + flet 4'


zależy jake masz organy, ale generalnie nie powinno się w barokowych dawać 8' P + 8' F, czyli nie powinno się na tym samym manuale używać jednocześnie dwóch głosów o tej samej wysokości stopowej.

Dodano2005-05-14, 17:22 ]
Cytat:
Rohrfloete 8', Harmonicfloete 8', Coppelflote 4', Bourdon 8' i Celeste 8' ( zrzut z III ) Gedact 8', pastelowy Prinzipal 4' + ew. Floete 2' ( to zrzut z II). Jak to podeprę potem Pryncypałem 8', Octavą 2' ( czasem Scharffem z II) a do pedału dorzucę Subbas 16' ( jak Scharff to i Prinzipal 16' ) daje to doskonala roznorodnosc brzmienia! Fajne. Zasadniczo jednak w pedale Subbas mam zazwyczaj wlaczony.


dziwne w tej rejestracji jest użycie celeste 8'. Błąd, jeśli rozumiem że koplujesz III i II man do I.

Paweł Adamczyk - 2005-05-15, 22:36

Cytat:
zależy jake masz organy, ale generalnie nie powinno się w barokowych dawać 8' P + 8' F, czyli nie powinno się na tym samym manuale używać jednocześnie dwóch głosów o tej samej wysokości stopowej.

Wyjaśnij proszę dlaczego? To znaczy, że nie mogę włączyć principal 8' i gedackt 8' naraz? A jak trzeba dać głośniej to co wtedy?

Jacek Rządkowski - 2005-05-15, 22:44

Pawle, kolega wyraźnie zaznaczył, że chodzi mu o organy barokowe. Faktycznie one tak są intonowane, i tak na nich grywano. W instrumentach romantycznych wręcz przeciwnie.
jerzy - 2005-05-16, 00:19

Rzeczywiście przyznam Wam rację, nie tylko jeśli chodzi o organy barokowe:
Istnieją takie instrumenty 'uniwerslane' (czyli te budowane współcześnie, po IIWŚ), w których połączenie pryncypału 8' i głównego fletu 8' sprawia wrażenie, które trudno opisać. Pokusiłbym się o określenie powstającego 'bulgotu', jakby te głosy się wybitnie ze sobą gryzły. I nie dotyczy to wszystkich instrumentów.
A na romantycznych organach często jest tyle ósemek, że odpuściłbym sobie włączenie pryncypału, delektował się zestawami pozostałych głosów.

nowiciu - 2005-05-16, 01:10

Cytat:
Wyjaśnij proszę dlaczego? To znaczy, że nie mogę włączyć principal 8' i gedackt 8' naraz? A jak trzeba dać głośniej to co wtedy?


Chodzi o to, że w organach barokowych każdy głos był niezmiernie chrakterystyczny, wyrózniający się / to kwestia intonacji, menzury, "barwy" /. Dlatego cechują sie te instrumenty wyjątkową jasnością brzmienia / paskude jest to , że na nich słychać każde omsknięcie sie organisty ;) / Dlatego w przypadku organ barokowych nie tyle daje się "głośniej" co "wyraźniej", nie na zasadzie dołączania głosów o tym samym stopażu lecz je wymieniając, np: głos fletowy na pryncypal , bądź dodając głos alikwotowy w celu "uwyraźnienia" brzmienia. W romantyźmie organy traktowano jak "imitacje orkiestry" dlatego poszczególne głosy mają bardziej stopliwy charakter , brzmią bardziej "jednorodnie", a i ciśnienie powietrza stosowano większe, dlatego w tych instrumentach "glośniej" uzyskuje się przez dodawanie głosów. To są takie obrazowe dywagacje , po prostu trzeba raz zagrać na organach barokowych i od razu wiadomo o co chodzi :)

Quattro - 2005-11-24, 10:50

Nie naigrywajcie się z tych co cierpią katusze na cyfrakach i nie mogą tego znieść.

Mam pytanie nieco z innej beczki:
Przeprowadziłem się ostatnio do parahfii, gdzie stoi odremontowany, właściwie całkiem nowy intrument w starej szafie Made by Drozdovitch o następującej dyspozycji ( pneumo - elektryk ):

HW
Prinzipal 8'
Gambe 8'
Floete 8'
Fugara 4'
Octave 4'
Quinte 2 2/3'
Floete 2'
Mixtur IV

OW

Gedact 8'
Salicional 8'
Floete4'
Octave 2'
Krumhorn 8' (jęz.)

p

Subbas 16'
Octavbas 8'
Choralbass 4'
Fagot 16' ( jęz. )

Ja sobie dumałem i zrobiłbym to tak:

HW

Bordun 16'
Prinzipal 8'
Gambe 8'
Floete 8'
Fugara 4'
Octave 4'
Rausch Quinte 2' + 2 2/3'
Mixtur IV

OW

Gedact 8'
Salicional 8'
Rohr floete 4'
Block floete 2' ( lub Prinzipal 2' )
Krumhorn 8' (jęz.)

p

Subbas 16'
Wiolon 16'
Cello 8' ( lub Portunal 8')
Fagot 16' ( jęz. )

Czy tak nie byłoby lepiej? Mam pewne wątpliwości, oczekuję Waszej opinii.

Jacek Rządkowski - 2005-11-24, 11:25

Co do całości dyspozycji, no to ona jest niby oparta na pewnych wzorcach barokowych, ale nie do końca.

Co do propozycji pierwszej Twej zmiany, Maćku:
Jeśli Kwinta i Flet 2' w HW są odpowiednio względem siebie wyintonowane, to włączywszy obydwa głosy będziesz miał Rauschquinte (mam na myśli Flet nieco jaśniejszy zblizony do Gemshornu); natomiast rozwiązanie zastosowane przez budowniczego ma ten plus, że każdy z tych głosów możesz użyć jako solowy do prowadzenia cantus firmus w chorałach barokowych - i to jest jednak chyba lepsze (zwłaszcza, że nie ma Tercji czy Sesquialtery). Kwestia 16' jak pisze Jarek, jest do rozważenia. Zwłaszcza z drugą Mixturką w II man. byłoby to dobre dla pleno.

Drugi manuał natomiast zostawiłbym bez zmiany z Pryncypałem 2' ale... korci mnie by ewentualnie dobudować tam niewielki delikatny Scharff 3x 1'.

Co do pedału, proponowana przez Ciebie Maćku wersja jest typowo romantyczna, natomiast budowniczy zaproponował wersję bardziej barokową. Tu znów wszystko zależy od intonacji, przy solidnie brzmiącym Subbasie, dość miękkim i soczystym Oktawbasie, i jasnym i delikatnym Choralbasie wersję budowniczego można by chyba potraktować jako bardziej uniwersalną. No chyba, że się dobuduje po prostu Wiolonbas czy nawt niezbyt mocny Pryncypał 16', oraz Flet 8'. To ostatnie zadowoliłoby chyba wszystkich.

Quattro - 2005-11-24, 16:02

Hmm, część z Waszych poglądów pokryła się z moimi obawami, że nie do końca mam słuszność w szczególności co do c.f. w pedale i solówek w HW.
Co do brzmienia:
Jest Super I, oczywiście bez "przedłużenia" manuału. Pryncypał bardzo mocny, zasadniczy, podobnie Octavbass w pedale. Powiem, że nawet Fagott ( metalowe roztrąby ) ginie w tym Octawbasie. Za to Subbas delikatny. Pedał huczy ale nie jest głęboki.
Flet 4' dźwięczny, mocny - taki właśnie rodzaj Rohr floete.
W tutti brak mi głębi ( Sub II - I ?) dlatego pisałem o Bordunie ( lub Quintadenie ).
Specjalnie zastrzezeń do brzmienia chyba mieć nie można. Na moje "nieuckie" ucho wypisałem te które mnie rażą:
- brak potęgi w Tutti
- brak głębi pedału ( stąd postulat Violonu )
- głośny octavbas - przy zastosowaniu Subbasu i kopli z I i II - za mało, gdy nie ma pryncypału w HW; gdy jest, to za dużo - huczy - podobnie jak z Octavbasem, myślę że przez to nie ma alternatywy pedału
- brak mixtury lub mutacji w OW ( nie proponowałem nic, bo chciałem zachować ilość głosów )
Proszę mi nie wytykać zamiany typu Octave 2' na Principal 2' - to tylko tak, dla porządku.
Kilka razy grałem na tych organach, pachną nowizną (2003). Kontuar chyba restaurowany ( ale inny niż był przed remontem ), instrument rozstawiony po bokach chóru na dwie sekcje. Niestety wyczuwalne opóźnienie, nawet dla mnie jako "nieliteraturowca". Jeśli ktoś jescze ma pomysły co do dyspozycji, to bardzo proszę.

nowiciu - 2005-11-24, 17:18

A ja podam przykład jak nie rejestrować : bedąc na pogrzebie matki znajomego organisty, o mało nas krew nie zalała słysząc jak weteran zawodu i "wielce uczony i mądry" organista odwalił całą liturgie z 16' burdonem w I manuale. Kupa huku, zero melodi, jedna wielka niesmaczna kaszana ! Dziwne bo gościu gra całkiem dobrze i wczesniej takich dewiacji w kierunku 16' głosów nie posiadał, może z wiekiem gorzej słyszy ? A może chciał żeby było tak hucznie-uroczyście bo to był pogrzeb mamy organisty ? hihihihihihi, pewnie chcial dobrze a wyszło jak zawsze ;)
Paweł Adamczyk - 2005-11-24, 23:30

Ja bym tam nic nie zmieniał, bardzo fajna dyspozycja.
Zapodam tę, która będzie w moich organkach, zaprojektowanych przez prof. Gembalskiego (o których będę pisał więcej w niedalekiej przyszłości):

HW:
Rurflet 8'
Salicet 8'
Oktawa 4'
Blokflet 2'
Mikstura (chyba 3f. (?))
Fagot 8'

Pos:
Gedackt8'
Rurflet 4'
Pryncypał 2'
Nasard 2 2/3 (od g)
Tercja 1 3/5 (od g)
Flet 1'

Ped:
Subbas 16'
Oktawbas 8'

Quattro - 2005-11-25, 11:59

Cytat:
leksykon glosow (organ dictionary),


- taaa przeglądałem to, jak usuwałem chyba holenderskie nazwy głosów z mojego Contenta ( który Rafale, ma się dobrze - pisałem o organach w miejscowości gdzie mieszkam i gdzie Cię gościłem, a nie tam, gdzie gram w Poznaniu ) - było Holpijp 8' albo Oktaaf 4' lub też Koral 4' - brrrrrrr. Chciałem pokompletować sobie nazwy głosów w jakimś "bardziej ludzkim języku". Chciałem dodać też trochę egzaltacji, ale ograniczyłem się tylko do trzech przypadków: Harmonica Aetheria V fach, Maiorquinte 10 2/3, Quintade 16'. Durnowaty Monobass zamieniłem na Coppel Ped. - I :) Reszta tradycyjnie: Prinzipal itd.

Paweł - 2005-11-25, 14:54

Pryncypał = podstawa pryncypałów w danej sekcji, tzn. wszytsko zaczyna się od podstawy, którą jest najczęściej Pryncypał 8' albo Pryncypał 16' lub też Pryncypał 32'. O oktawę wyższy od podstawy głos nazwiemy Oktawą, o dwie oktawy: Superoktawą, o trzy oktawy Sedecimą itd. (wg podręcznika Śliwińskiego).
Bartek K. - 2005-11-25, 19:34

Cytat:
2-stopowe "Fifteenth" - pietnastka (dlaczego? policz ile jest klawiszy bialych pomiedzy np. C a c dwie oktawy wyzej. Tak samo 2 2/3' = "Twelfth" - dwunastka, 1 3/5' = "Seventeenth" - siedemnastka, 1 1/3' = "nineteenth" - dziewietnastka, a 1' = "Twenty-second" - dwudziestodruga).


Ale czy przypadkiem nazwy te nie oznaczają numeru kolejnego alikwotu tworzącego dany głos?

nick - 2005-11-25, 20:17

Cytat:
HW:
Rurflet 8'
Salicet 8'
Oktawa 4'
Blokflet 2'
Mikstura (chyba 3f. (?))
Fagot 8'

Pos:
Gedackt8'
Rurflet 4'
Pryncypał 2'
Nasard 2 2/3 (od g)
Tercja 1 3/5 (od g)
Flet 1'

Ped:
Subbas 16'
Oktawbas 8'


Hmmm...

Ja ZDECYDOWANIE wolałbym jakiś Puzonik 16' w ped niż Fagot 8' w I.
Najlepiej jakby w I była Trabka 8' a w ped Puzon 16' lub coś w tym stylu ale 16'.

Dodano2005-11-25, 20:21 ]
Cytat:
Osobiście nie neguję używania szesnastek w manuale. Acz z rozstropnością.

Powinno się zapodawać 16' w pleno zawsze jak mixt ordynarnie repetuje.

Dodano2005-11-25, 20:23 ]
Poza tym nie trzeba dawać 16' labialnej w pleno jak wykorzystuje się 16' językową w tym manuale.

Konrad - 2005-11-27, 09:55

Pogubić się w tych nazwach głosów można... :evil:
a takich "egzotycznych" czy wieloznacznych nazw niekoniecznie trzeba szukać u Francuzów czy gdzieś w Skandynawii. Ciekawostką - myślę - może być dyspozycja w JĘZYKU POLSKIM :!: jednego z instrumentów krakowskich (kościół xx. Misjonarzy na Stradomiu). Dyspozycję zamieszczoną na PWCO można podglądnąć TUTAJ. I ta dyspozycja pewnie nikogo za bardzo nie zdziwi, ale wg Jerzego Gołosa ("The polish organ"), w 1901 roku, więc pewnie po przebudowie dokonanej przez Tomasza Falla, dyspozycja Manuału (wtedy był chyba tylko jeden manuał) wygladała następująco:

Starszak (Diapason) 8'
Płaczek większy (Flet major) 8'
Wierzbin (Salicional) 8'
Płaczek wdzięczny (Flet suavis) 8'
Ósmak (Octava) 4'
Płaczek mniejszy (Flet minor) 4'
Piętak (Quinta) 3'
Nadósmak (Superoctava) 2'
Płaczek rurkowy (Chimney flute) 4'
Cymbał III

Nie znam sie na głosach, ale chyba niezła jazda co ? (choć może nie typowoKOŃska) :mrgreen: No i wymyśl tu sobie na sucho jak będziesz rejestrował utwór :lol: No chyba że w jakimś rejonie Polski nadal stosuje się takie nazewnictwo :?:

Konrad

Quattro - 2005-11-28, 10:35

Cytat:
Starszak (Diapason) 8'
Płaczek większy (Flet major) 8'
Wierzbin (Salicional) 8'
Płaczek wdzięczny (Flet suavis) 8'
Ósmak (Octava) 4'
Płaczek mniejszy (Flet minor) 4'
Piętak (Quinta) 3'
Nadósmak (Superoctava) 2'
Płaczek rurkowy (Chimney flute) 4'
Cymbał III


Poezja. Przepiękne!

Paweł - 2005-11-28, 14:21

Cytat:
Jezeli sa tylko dwa manualy, normalnie dolny jest Hauptwerk, a wyzszy jest Schwellwerk, albo pozytyw. Roznica miedy nimi? Pozytyw przewaznie nie jest zamkniety w skrzyni ekspresyjnej. A jezeli jest trzy "werki" (nie licze tu pedalowego), to wtedy pozytyw idzie ponizej HW. Ale bywaja tez i wyjatki.

Znam takie jeden, nowy instrument, gdzie:
:arrow: I manuał - Hauptwerk
:arrow: II manuał - Swellwerk (!)
:arrow: III manuał - Ruckpositiv (!!!)

Quattro - 2005-11-28, 14:52

Myślę, że często bywa, że główny to manuał dolny, bo główny to niby ten, do którego koplować możesz pozostałe manuały. Pamiętam też jeden, chyba we Władysławowie, gdzie koplować zarówno II do I jak i I do II. W tutti - to logiczne - oba brzmią tak samo. Nie jestem pewny czy to było Władysławowo...
Są też - uważam - dziwolągi, gdzie haupt nie posiada własnych głosów a ma tylko na stałe koppel II - I dodatkowo z jakimś subem czy suprem.
To chyba Morąg albo Mrągowo - ech, sklera mnie łapie.

eduscho - 2005-11-28, 16:49

Maćku! Ja spotkałem Vierzbin, Mieszanka (Mixtura ) a także Salcynał i Bórdon...( przez własnie o kreskowane )
Piotrek - 2005-11-29, 22:05

Mój pomysł jest dobry. Widzę to tak:

Man I
Pryncypał 8`
Rurflet 8`
Oktawa 4`
S. Oktawa 2`
Mikstura 2-3 f 1 1/3

Man II
Gedackt 8`
Salicet 8`
Blokflet 4`
Holflet 2`
Sesquialtera/Kornet 2f
Trompet 8`

Tremolo

Pedal
Subbas 16`
Oktawbas 8` transmisja z Pryncypału 8`
Gedacktbas8` transmisja z Rurfletu 8`

Połączenia II-I, I-Ped, II-Ped

Ciśnienie 55-60mm/SW
Oczywiście mechaniczne.

Wiem, że część z Was tego nie zrozumie, dla inych wyda się to śmieszne, dziwaczne ale taka dyspozycja ma sens. Z punktu widzenia wykonastwa muzyki oraz możliwości finansowych rowiązanie to wydaje się kompromisem. Czekam na konstruktywna krytykę. Pozdrowienia z Lublina.... :mrgreen:

Paweł Adamczyk - 2005-11-30, 00:59

Ma bardzo duży sens, ale: w wizji prospektu, która opiera się na trzech szafach (P, HW, Pos), gdzie są w prospektach pryncypały 8, 4, 2 -odpada :(
Tak więc pozytyw musi mieć własny pryncypał 2' HW 4' a Ped 8'...
O tym, żeby język był w pozytywie też mówiłem, bo właśnie myślałem, aby go zrzucać do pedału, ale zostałem wdeptany w ziemię przez profa, że nie, że język w pierwszym ma być... :(

Rafal Kobic - 2005-12-01, 10:33

Wiele zalezy od glosnosci Trabki. Jezeli nie jest bardzo przerazliwa, mozna miec ja w HW. Jezeli jest raczej silna, lepiej zamknac w szafie ekspresyjnej, aby utrzymac wiecej kontroli nad glosnoscia. Ja mam (niestety) w "moim" instrumencie wlasnie mocna Trabke w HW i przez to jest raczej malo uzywana. A szkoda.
husik - 2005-12-17, 20:30

Tak wam powiem, że dla osoby początkujacej to jest temat rzeka. Sam się o tym przekonałem, kiedy tłumaczyłem to koledze... Ciężko było ale chyab w końcu załapał:D
nick - 2005-12-20, 12:38

No jo. Jest to temat rzeka, ale warto uswiadamiac tym poczatkujacym, ze nie powinno sie stosowac przypadkowych rejestracji typu 8' 8' 2' 2 2/3' tremolo, czy podobnych, bo niestety, Koledzy Drodzy, ale niejednokrotnie spotkalem sie z sytuacja gdy jakis zrebak, a nawet stary ogier, siedzial za jakims Viscountem czy innym produktem i podobne rejestracje stosowal, no a do tego obowiazkowo Vox celeste 8'!!!

Konizna do "n" :kon1:

husik - 2005-12-21, 11:30

Ja mam tylko 10 głosów i jest pare momentów w roku że gram na tutti bo wymaga tego sytuacja, Jak ludzie zaczną śpiewać to koscioł drży hehe, to jest dopiero efekt:piwo:
Rafal Kobic - 2005-12-21, 11:52

Ja mam 16 glosow, z czego jeden (Trumpet 8') jest za glosny do codziennego uzytku. Ale jest to dobrze dobrany komplet, w ktorym mozna dobrze przebierac, uzyskujac dzwieki od cichego nucenia do pelnej fanfary, dobrej do Widora!

:piwo:

husik - 2005-12-21, 11:55

No tak, trompet z reguły taki jest, podobnie jak inne języki. Do uzytku mszalnego przy zwyklej okazji raczej sie ine nadają:) za to mi sie to brzmienie podoba:) podobnie jak puzony 16', fagoty 8;, itd
nick - 2005-12-21, 16:08

Oj, koledzy, wtrace swoje 2,7 grosza...

Do uzycia podczas liturgii nadaja sie wzystkie rejestry, w zaleznosci od natezenia spiewu. Nikt mi nie wmowi, ze np. jezyki nie nadaja sie do liturgii. Jak sie nie umie ich uzyc, to trudno, lepiej nie "naduszac". Kwestie nastrojenia pozostawiam jak oczywista i niepodlegajaca dyskusji.
Znam ja koscioly, gdze sa porzadne instrumenty, a kolesie ktorzy na nich graja, zero pojecia jak to to uzyc. ZERO!!! Takich kosciolow w Trojmiescie jest "kilka". Wchodze kiedys do jednego, msza sobota rano, ok. 60 ludzi, duze organy, gra, a raczej nadusza pani ladnie spiewajaca i co? I nie o to chodzi.
Jak mozna cala msze w takim przypadku przemietolic na 8' 4' fletach, od czasu do czasu jakis salicet czy gamba??? Zenada. Zeby tego jezcze bylo malo, to lala spiewala i robila tlo, nierytmicznie, tak, ze ludzie w ogole prawie geb nie otwierali, a piesni znane i lubiane. ZERO. :x

Michał Kołodziej - 2005-12-21, 20:11

Cytat:
Wchodze kiedys do jednego, msza sobota rano, ok. 60 ludzi, duze organy, gra, a raczej nadusza pani ladnie spiewajaca i co? I nie o to chodzi.
Jak mozna cala msze w takim przypadku przemietolic na 8' 4' fletach, od czasu do czasu jakis salicet czy gamba
Tez to pewnego razu słyszałem w TYM kościele. Trzeba dodać, że kobitka zarzyna do granic mozliwości pozytyw a do podanego przez kol. Nicka zestawu głosowego dorzuca czasem mixturke ale tylko wtedy jak arcybiskup celebruje. :diabel:
tomasso - 2006-01-03, 13:41

Witam

Ja jak czasami mam do czynienia z nowym innstrumentem to od razu badam kombinacje głosów i rejestrami przerzucam, uwielbiam to robic:) U nas w Kosciele mamy 15 głosowy instrument i na tutti przy dużej ilosci ludzi i przy śpiewie "Ciebie Boga wysławiamy" organy są poprostu zasłabe no ale cóż... trzeba żyć

Mój ulubiony głos to Bourdon:)


Pozdrawiam

nick - 2006-01-04, 20:24

Cytat:
a jakże i z OW zrzucam koplem Bourdon 8' Vox coelestis 8' Prinzipal 4', do podrywek sam Gedact Floete 8'.


Vox coelestis jest specyficznym głosem w organach, podobnie jak tremolo jest specyficznym efektem.

Owszem w konkretnym celu mozna użyć vox z gambą czy jakimś fletem a naawet 4' i 2' razem w żaluzji, ale to są zastsowania do konkretnych nazwijmy to "klimatów". Do normalnego akompaniowania na 8' 4' nie można używać vox coelestis!!! To duzy, ba, bardzo duży błąd. Zauważ, że w żadnych organach jak włączysz tutti vox coelestis nie jest ujęty w spektrum brzmieniowym.
I jeszcze raz podkreślam, że nawet na mszy gdzie jest mało ludzi należy użuwać różnych głsów (no bez tutti może), a nie tylko miętolić na samych 8' ewentualnie +4'.

Dodano2006-01-04, 20:27 ]
Cytat:
to jest to co jest najtrudniejsze dla nowych organistow do zrozumienia, ze nie mozna kategorycznie powiedziec "Wyciagnij te a te wajchy na taki a taki uzytek" i ze to zadziala w kazym kosciele przy kazdych organach. Trzeba poznac dany instrument, poprobowac, i znalezc samemu jak zarejestrowac.


No jasne że trzeba, zwłaszcza przed koncerem "popróbować" organy, ale

Cytat:
Oczywiscie ze nie!


dla ewidentnego błedu w użyciu vox coelestis, to jakiś absurd? :shock:

Paweł - 2006-01-04, 20:45

Jednak mimo wszystko w muzyce i harmonii obowiązują pewne reguły i zasady, których należy przestrzegać. To samo tyczy się użycia głosów wibrujących (przykład: Vox coelestis). Tak jak napisał mój poprzednik, tego typu głosy należy używać w okreslnych i konkretnych utworach i tematach.
nick - 2006-01-06, 20:39

No tym mnie przekonałeś, choć chodziło mi głównie o H ewentualnie B najniższe (czy po prostu dolne) na pedale.
Habeb - 2006-01-07, 10:38

własnie teraz mam podobny problem - gram Fantazję G-dur Bacha.. i tam jest to nieszczęsne H, poniżej skali pedału..... ale próbuję z kwartą i też wychodzi... OK, spróbuję z kwintą :)
Piotrek - 2006-01-07, 11:18

Zagraj dwa razy ten sam dzwięk H i będzie dobrze po co kombinować.
Habeb - 2006-01-07, 11:41

nie, ale słyszałem różne wersje (nawet na uczelni rózne). Jedni mówili - jak Ty, że olać to i grac oktawę wyżej. Drudzy mówili żeby zagrać dolne FIS i H, jeszcze inni żeby zagrać H i kwintę wyżej FIS. Spotkałem się tez z dziwnym, choć ponoć tez skutecznym rozwiązaniem (nie próbowałem go) żeby zagrać dolne C razem z D - wychodzi brud, ale ponoć zbliżony do H (nie próbowałem, jeden z kumpli tak grał i ponoć Prof,.. mu pozwolił...).

Dom wariatów...

Jacek Rządkowski - 2006-01-07, 11:51

Heh, no przy jakimś romantycznym grzmocie taki tympan to nawet jest jakiś pomysł. Pamiętam, że swego czasu gdy w katedrze w Łowiczu grywałem czasem Toccatę Regera i brakowało mi owego 32', to w ostatniej finałowej frazie włączałem właśnie... tympan i efekt był całkiem znośny :D
nick - 2006-01-07, 19:15

Cytat:
Przyznam szczerze, że kiedy gram w mezzopiano, czy nawet mezzoforte takie pieśni jak Jezusa ukrytego, Lulajże Jezuniu czy Jezus malusieńki z harmoniką romantyczną, bogatą w alteracje, dla tych kilku wyjątków (co podkreślam) z premedytacją stosuję ów głos i nie widzę w tym nic zdrożnego.


Ja też. Owszem, jak grasz na 8', czemu nie w tych kołysankowych kolędach.

Cytat:
własnie teraz mam podobny problem - gram Fantazję G-dur Bacha.. i tam jest to nieszczęsne H, poniżej skali pedału..... ale próbuję z kwartą i też wychodzi... OK, spróbuję z kwintą


Myślę, że akurat dla H i B dodanie kwinty górnej nie spowoduje efektu 32', ale przy

śp. Hubert Krause - 2006-01-07, 23:06

Maciej Miszczuk napisał/a:

Boczek grał na 12 głosowym i cuda na nim wyczyniał póki go ...nie popsuł. :D


Sam żeś kurde popsuł :mrgreen: Prawie przy tym chór z dymem puściłeś :rotfl: Swoją drogą było tam niby tylko 12 głosów ale dodatkowo było Super I M i Sub II M co dodawało nieco poweru. Choć na pasterce i tak Organ wymiękał.

Wracając do registracji: Pewna niewiasta grająca w Posen raczy używać dość specyficznych zestawów. I ma te zestawy skrzętnie zanotowane. Przytoczę tutaj małe co nieco jako ciekawostkę.

I Manuał: Gambe 8' + Rohrflote 8'
II Manuał: Salizional 8' + Prinzipal 4'
III Manuał: Nachtchorn (sic!) 2'
III/I
Pedał: Subbass 16' + Choral 4' + Flote 2'

Wiecie jak to fajniuteńko z dołu brzmii?? 8) Wogóle fajnie się TAM śpiewa zwłaszcza iż Pani nie ma zwyczaju prowadzić c.f. w sopranie. Znaczy się Pani w ogóle nie prowadzi c.f w żadnym głosie. Pani sobie jeno gra i śpiewa. Śpiewa często drugim głosem. Ludek swoje (tzn. milknie) a Pani swoje solo. :-> :diabel:


Albo to: (z adnotacją "do Toccaty" - w domyśle BWV 565)

Man I: Prinzipal 8' + Gamba 8' + Superoktave 2' i do tego Super I
Man II: Salizional 8' + Prinzipal 4' + Waldflote 2' + Scharff + Oboe 8'
Man III: Nachtchorn 2'
II/I i III/I
Ped: Violon 16' + Subbas 16' + Gedackt 8' + Oktave 8' + Choral 4' + Flote 2' + Trompete 8'
II/Ped

Ja bym zrobił jeszcze dopisek "HorsPleno" :kon1: I zapodał Tremulant :kon3:

erni4321 - 2006-01-31, 22:21

http://www.organy.art.pl/...hp?instr_id=357
ja niestety :( mam bardzo ubogą dyspozycję więc używam stale tej samej registracjii, czy to niedziela, czy dzień powszedni :( :(:(
jest to zazwyczaj: salicet 8', burdon 8', Gamba 8' (w podniosłych chwilach oktawa 4') w psalmie na zwrotkę: albo sam salicet, albo samą harmonikę (różnie) w pedale oczywiście subbas 16'. pragnę rowniez nadmienić problem, iż większośc piszczałek nie gra, więc najczęściej włączać musze superoktawe i łącznik...
moze i nie jest to do końca poprawna registracja, ale niestety, głosy takie jak pryncypał8' nie działją :( :(:( więcej niż połowa piszczałek nie gra, i register jest zepsuty, po włączeniu sam się wyłącza /na początku praktykowałem z upychaniem papierka, aby trzymał, ale potem zrezygnowałem, bo było to zatrudne w czasie grania pieśni :roll: /, :( , stoi jeszcze u mnie na chórze "wielki dar" od jakiejś parafii słynna B 2 z pierdzącym nagłosnieniem unitra eltron czy coś takiego... ale dla mnie wszystko będzie lepsze od B 2 !!!! :lol: POZDR...

Łukasz Kalarus - 2006-02-04, 11:17

A ja gram cały czs na takiej samej registracji, bo u mnie nie działają żadne registry bo organy nadawają się doi remontu ale nikt nie ma kasy!!!!!!!!!!:(:(:(:( Cóż ja mogę zrobic....... Organy mają piękne, ciepłe brzmienie. Jakby wyremontować takie organki niemieckiego RIEGERA to byłoby zarombiście, tylko kto sie takiej roboty podejmi i kot za to zapłaci.....
Także ja nie musze niuc przełączać, bo nic tam nie działa!!!!! Działają tylko przełączniki PIANO --> MEZZOFORTE --> FORTE --> TUTTI --> CRESSENDO! A na reszte registrów moje rorganki nie raczą reagować..... :(

Piotr Konopka - 2006-02-04, 13:16

Przy okazji dyskusji o rejestracji w liturgi chciałem zapytać Kolegów studiujących i będących bliżej źródeł, czy możecie polecić jakiś podręcznik, w którym byłyby wyłożone reguły, jakimi powinien się kierować w rejestracji organista w kościele. Prosił mnie o to zaprzyjaźniony organista ze Szczecina - chłop nie ma wykształcenia muzycznego, ale porządny jest i chce się podeprzeć jakąś teorią i dokształcić.
Jacek Rządkowski - 2006-02-04, 14:39

Spotkałem raz czy drugi jakieś uwagi tego typu w podręcznikach dla organistów, ale przyznam, że są one nieco bezcelowe, ze względu na ogromne różnice w charakterze brzmienia głosów o tych samych nazwach w różnych instrumentach. Po pierwsze, dyspozycje znacznie się różnią, nawet w wypadku dużych instrumentów o podobnej wielkości, po wtóre to co wspomniałem wyżej o różnicach wynikających z intonacji - w instrumencie, przy którym pracuję mam np. delikatnie intonowany pryncypał w Hauptwerku, mozliwy do stosowania w niewielkich zestawach głosów, a znam też takie organy, gdzie pryncypał tej sekcji w ogóle nie nadaje się do gry liturgicznej, bo wręcz ryczy. Gemshorny bywają zbliżone do głosów smyczkujących, ale i zbliżone charakterem do delikatnego pryncypału. A czasem wszystkie zasady w łeb biorą, bo nawet najpiękniej brzmiący głos jest nie do użycia bo nie stroi więc trzeba stosować przecudne i egzotyczne zestawy głosów.
Piotr Konopka - 2006-02-04, 21:02

Zapytałem, bo sam nie kojarzę żadnej książki, która zawierała by coś więcej na powyższy temat. Myślałem, że może ktoś z aktualnie uczących się będzie znał taką pozycję.
Quattro - 2006-03-27, 12:15

A ja - mimo, że nie jestem emerytem - stosuję 16' w manuale. Wraz z Scharffem albo Octavą 2'. Mam Quintade 16', która pastelowa jest. Fajnie dodaje pełni.
I możecie mnie sobie nazywać jak chcecie...

śp. Hubert Krause - 2006-03-27, 17:48

Cytat:
stosuję 16' w manuale. Wraz z Scharffem albo Octavą 2'

No właśnie Maciuś - Mixturką i czymś wysokostopowym. Tak można.

matt88 - 2006-03-27, 19:52

http://organy.art.pl/instrumenty.php?instr_id=403 - nie ma to jak romantyczne brzmienie :D przydałby się jeszcze w pedale Violon Bass 32' no ale narazie trzeba się zadowolić tym co się ma.
Maciek76 - 2006-06-01, 09:51

Mam do Szanownych Kolegów pytanie. Czy zdaża się wam w tygodniu, jak jest mało ludzi w kościele (np na porannej Mszy) nie używać subbasu?
W maju było w moim kosciele ludzi rano niewiele, gdyż wiekszość chodziła na wieczór gdy było "majowe" Wówczas rano grałem dość cicho, bo ledwo co śpiewali. Używałem w pedale: pryncypału 8' oraz fletbasu 8'.
Co sądzicie o takiej praktyce?

Jacek Rządkowski - 2006-06-01, 10:36

Nie ma w tym nic zdrożnego, acz... bardzo wiele zależy od intonacji instrumentu i wielkości wnętrza oraz charakteru akustyki. Kiedyś byłem poproszony przez jednego z proboszczów o niedzielną prezentację niewielkiego instrumentu oddawanego właśnie po remoncie w małym kościółku na zabitej dechami prowincji. Panowie organmistrze nie zdążyli jeszcze dokończyć paru drobiazgów, i subbas zabudowujący tylną ścianę szafy był wystawiony. Mimo to instrument brzmiał przekonująco i w sposób pełny. Z kolei u Św. Teresy mam Subbas tak subtelny, że rzadko kiedy gram bez użycia pryncypału 16' - dopiero obie 16'-tki dają na górze odpowiednią moc (choć pryncypał nieco chrapliwy w wyższych rejonach skali) - natomiast na dole taka registracja daje brzmienie pełne i soczyste - no ale kościół wielki i o bardzo specyficznym wnętrzu.
Quattro - 2006-06-01, 14:38

Sam praktykuję nawet w niedzielę pedał z ośmiostopową obsadą. Popieram uwolnienie słuchaczy czasem od szesnastostopowego grzmotu!
Piotr Konopka - 2006-06-01, 22:35

Maciej Miszczuk napisał/a:
Sam praktykuję nawet w niedzielę pedał z ośmiostopową obsadą. Popieram uwolnienie słuchaczy czasem od szesnastostopowego grzmotu!

Zapewne kluczową rolę w powyższym zdaniu odgrywa słowo "czasem" :->

PS
Wniosek wynika z rozmowy z proboszczem, który skarżył się na dolegliwości bólowe wywołane intensywną wibracją elementów konstrukcyjnych kościoła w trakcie gry organowej w wykonaniu Macieja :mrgreen:

pavlos - 2006-06-16, 09:44

Kiedy Dupre lub Franck żądają solowego Burdonu 8`, który mało gdzie jest, a zamiast niego są tak pasujące do tego głosy jak Gemshorn lub Rurflet, używam Burdonu 16` o oktawę wyżej. Zwykle gra się w środkowym rejestrze, nie ma więc obawy, że braknie klawiszy.
Piotr Matoga - 2006-06-18, 21:50

Ja ostatnio grywam na zastępstwie na 2-manuałowym, elektro-pneumatycznym Biernackim. Kościół jest nieduży, instrument brzmi też niezbyt głośno. Problem w tym, że ludzie nie za bardzo śpiewają. W rejestracji stosuję więc następujące głosy:

Manuał I - Gamba 8', Flet Major 8', Portunal 8', Flet minor 4'
Manuał II - Flet koncert 8' (bardzo cichy), Vox coelestis (nie mam wyboru, bo w II są tylko 2 ósemki), Travers flet 4'
Pedał - Subbas 16', I-P, II-P

Do podkreślenia poszczególnych fragmentów (typu Hosanna, Alleluja), włączam Rurflet 2' w II manuale i daję połączenie II-I, na więcej nie mogę sobie pozwolić, bo bym ludzi zagłuszył (śpiewają pojedyncze egzemplarze i to bardzo mizernie), toteż Pryncypał 8', Oktawa 4' itp. odpadają (swoją drogą, Oktawa 4' coś się zaczyna rozstrajać). Chociaż ostatnio grałem na koniec "Chrystus wodzem" - ludzie nawet znają to jakoś i zaczęli nieco głośniej śpiewać, wobec czego skorzystałem z okazji: dałem Pryncypał 8' w I, a w II - delikatny Cymbel 3ch (oczywiście, połączyłem II-I; aczkolwiek do akompaniamentu zwykle połączenia manuałów nie stosuję). Acha, czasem robię wstępy przy użyciu Nasardu 2 2/3' w połączeniu z obiema ósemkami z II.

:piwo:

klawesynista - 2006-07-11, 22:46

Moim zdaniem registrację należy dobierać do ilości ludzi w kościele ale i także nastroju pieśni. Podczas liturgii można pokazać walory danego instrumentu i jego chrakterystyczne głosy, a nie tylko cały czas: 8' 4' na głównym, ciche 8' na innym manuale do psalmu i 16' 8' w pedale.
Krzych Urbaniak - 2006-07-12, 13:46

W kosciele ew. sw. Trojcy w W-wie

http://paxel1677.republik.../sw.trojca.html

stosuje nastepujace registracje:

- jesli jest duzo ludzi z zasady podczas grania piesni nie schodze ponizej 8' 4' 2'

- preludia do piesni gram najczesciej na Oberwerku z registracjami:
Gedackt 8' + Prinzipal 4' (+Waldflöte 2')
lub
Gedackt 8' + Holzflöte 4' + Waldflöte 2' + Quinte 1 1/3'
albo Dulzian 8' + Holzflöte 4'

czasem z glosem solowym na 2 manualach i z pedalem:
- Oberwerk: Dulzian 8' + Holzflöte 4' + Nassat 3' + Waldflöte 2' (+Scharff)
- Hauptwerk: Prinzipal 8' + Traversflöte 4' (głosy środkowe)
- Pedal: Prinzipal 16' + Gemshorn 8'


- wersety piesni gram na polaczonych manualach, zwiekszajac z kazda zwrotka ilosc wlaczonych rejestrow:

zaczynam od:

OW: Gamba 8' Ged. 8' Pr. 4'
HW: Pr. 8' O 4' O 2'
Ped: Pr. 16' O 8' OW/P HW/P

koncze (w przypadku na przyklad 6 zwrotek):
OW: Gemba 8' Ged 8' Pr 4' Wfl 2' T 1 3/5' Q 1 1/3' Sch.
HW: Bd 16' Pr. 8 Rfl 8' O 4' Q 3' O 2' Mix Tr 8' OW/HW
Ped: Subbass 16' O 8' O 4' Pos 16' Tr 8' OW/P HW/P

- preludia i postludia z reguly z Pleno

Pozdrowienia
K. Urbaniak

konan - 2006-07-12, 16:39

Cytat:
- wersety piesni gram na polaczonych manualach, zwiekszajac z kazda zwrotka ilosc wlaczonych rejestrow:


przyznam sie, ze troszke mnie to zaskoczylo.... to ciekawe jak jest w przypadku np. Gorzkich Żalów:-))
Moze lepiej by bylo - zamiast zwiekszac ilosc rejestrow - poprostu zmienic, czyli też coś ująć - zeby nie przegiac z głośnością?

Krzych Urbaniak - 2006-07-12, 16:45

Wiesz, w kosciele ewangelickim nie ma GOrzkich Zalow.

A w kwestii dodawania rejestrow: na niedzielnym nabozenstwie zbor spokojnie spiewa przy pleno i moze byc ono tam akurat bardzo czesto stosowane.

Gdy jest mniej ludzi, oczywiscie nie przekraczam pewnej granicy dynamicznej.

Pozdrowienia!

Dodano: 2006-07-12, 16:47 ]
No i cala sprawe registracji trzeba jeszcze uzaleznic od charakteru piesni, jesli jest, powiedzmy, liryczna wtedy zamiast dodawac, faktycznie dobrze cos zmienic - na przyklad zamienic pryncypalowa 8' na delikatna jezykowa itp.

Rafal Kobic - 2006-07-13, 23:32

Tak, zmienianie rejestrow jest dobrym pomyslem, tylko trzeba zaplanowac uzytek, np. pierwsza zwrotka pleno, druga flety, trzecia jakis rozek czy jezyk, czwarta 16 + 4 albo 2, itd, a ostatnia moze byc tutti.

Ale jak pisza przedmowcy, zalezy od piesni, i tez od ilosci wiernych w kosciele, bo organy to zasadniczo jest i akompaniamentem do spiewu, i glosem przewodzacym spiewem.

No i nie zapominajmy, ze duzo tez zalezy od instrumentu na ktorym sie gra. Inaczej sie operuje wiekimi organami 40+ glosow, a inaczej jednomanualowym instrumentem.

:piwo:

Stanley - 2006-07-17, 11:55

Całkowicie zgadzam się z przedmówcą! :lol: Sam jestem zwolennikiem używania ciekawych zestawów głosów i częstych ich zmian(sensownych).Ja mam do dyspozycji duży, 49-głosowy instrument Schustera z 1956r. Gdy jest więcej ludzi tak samo gram nawet z językami i mixturami z manuału III,a gdy trzeba nawet z I. :piwo:
frolek - 2006-07-19, 13:25

Kosciol Chrystusa Krola w Olsztynie:
http://www.organy.art.pl/...hp?instr_id=632
Instrument calkiem ciekawy, jednak sa braki w tubie w I man,
kilka poltonow w pedale tez niedziala.
Organistka (ktora ma urlop) registruje tak:

M I - Prinzipal 8' Gemshorn 8' Oktave 4' Schwiegel 2'
M II - Rohrgedeckt 8'

pani gra bez pedalu oczywiscie
ale za to prawie bezblednie (jak sie czyta tylko akordy...hehe)
Ja tam sie znalazlem po znajomosci na miesiac od polowy lipca do polowy sierpnia...
Po wstepnych ogledzinach ustawilem sobie dwie stale kombinacje:
1. kombinacja (na dzien powszedni)
ped - Prinzipalbass 16' Untersatz 16' Oktavbass 8' Weitgedeckt 4'
man1 - Prinzipal 8' Gemshorn 8' Oktave 4'
man2 - Rohrgedeckt 8' Quintatön 8'
man3 - Violflöte 8' Waldflöte 2'
2. kombinacja (na niedziele)
ped - Prinzipalbass 16' Untersatz 16' Oktavbass 8' Weitgedeckt 4' Bauerpfeife 2' Posaune 16'
man1 - Prinzipal 8' Gemshorn 8' Oktave 4' Schwiegel 2' Mixtur 4 fach
man2 - Rohrgedeckt 8' Quintatön 8' Nachthorn 4'
man3 - Weitprinzipal 8' Schwebung 8' Scharff 5fach Horn 8'

2. kombinacje wyprobowalem juz w ciagu dwoch niedziel i musze przyznac ze dzieki duzej kubaturze kosciola zarowno puzon w pedale jak i mikstury oraz jezyki nie zagluszaja ludzi.
A i jeszcze dodam ze oprocz psalmu i aklamacji nic nie spiewam do mikrofonu. Nawet w tygodniu ludzie potrafia spiewac glosno, a jest ich moze z 30 w calej swiatyni. Zazwyczaj gram polminutowe preludium do piesni i czesci stalych na 3 man wiec wierni wiedza mniej wiecej kiedy zaczac. Szkoda tylko ze gram tam tylko na zastepstwach...

natomiast w Lodzi sprawa rysuje sie jasno i ciasno...
ped - subbas 16'
man - Bourdon 8 + Rog kozi 4' + (Pryncypal 8')
polaczenie M do Ped oczywiscie nie dziala

Z powodu fatalnej akustyki w tym malym kosciolku nie daje zazwyczaj oktawy a co dopiero dwuchorowej miksturki, bo bym nie slyszal ludzi, mimo ze spiewaja glosno...pozostaje sie pomeczyc poki nie skoncza rozbudowy kosciola i nie rozbuduja organow

pozdrawiam z Olsztyna i przepraszam za brak diakrytyki - w klasztorze maja komputer z klawiatura niemiecka...ciekawe dlaczego :|

jerzy - 2006-09-07, 23:53

Nie chcę, żeby wyszło że się czepiam, ale wydaje mi się, że najpotężniejsze głosy warto wrzucać przede wszystkim na większe uroczystości, żeby podkreślić ich doniosłość. Zwłaszcza jeśli mamy do dyspozycji instrument na którym do dyspozycji są aż 32 głosy.

A osobiście gram ostatnio na B-2 z niedziałającą wolną kombinacją, korzystam więc z następujących zestawów

Zestaw podstawowy
"UPPER": Flute 16' + Flute 8' + Flute 4' + Flute 2 2/3' + Flute 2'
(zależnie od potrzeb - ostatnie trzy), a jeśli chodzi o efekt mówiąc na wyrost imitujący miksturę, to dorzucam Oboe 8' + String 2'
"LOWER": Jedna z ósemek - zależnie od potrzebnej głośności. Nigdy nie używam String 4'
"PEDAL": Wszystko co się da, potencjometr na maksa. Na pedale gram tylko łącznie z górnym manuałem. Do grania na dolnym się nie nadaje. Strasznie brudzi.

Do głosów solowych na górnym manuale:
Clarinet 8' + Oboe 8' (bądź pojedynczo)
Flute 8' + Flute 2 2/3'
Flute 8' + Flute 2'.

Ostatnio miałem wizytę parafianki, która zapytała mnie, czy to nie są przypadkiem piszczałkowe organy... ech...

frolek - 2006-09-10, 11:04

Właściwie to masz racje, jednak w tym wypadku ogromną rolę odgrywa akustyka. W tym kościele organy są ustawione tak, że jakbym grał np princ. 8+4+2 to byłoby to dość cicho, bo kubatura jest ogromna. To trzeba usłyszeć, Dodam że jak pierwszy raz zasiadłem za kontuarem to te kombinacje ustawiałem ponad godzinę. Na dole stał brat zakonny i mówił jak słychać. No i właśnie z takich prób wyszła ta registracja.

A jeśli chodzi o tak mocno obsadzony pedał, to wynika to z tego, że ja po prostu lubię prowadzić rytmicznie basem. Jednak nie wrzucam rutynowo Tuba8' do pedału :shock: . Na dłuższą metę to samobójstwo :lol:

nick - 2007-03-04, 02:18

ZYDZIU1 napisał/a:
organy w okresie Wielkiego Postu winny jedynie towarzyszyć śpiewowi ludu Bozego - tak przynajmniej kładzionio mi włeb.


Poczytaj co ma do powiedzenia episkopat.

http://www.kkbids.episkop...dlep/muzyka.htm patrz pkt. 19 !!!

Solowej muzyki NIE wolno grać tylko podczas Triduum. :!:
Później taka bzdura rozpowszechnia się wśród kleru i du.pa zbita. Któryś chciałby zagrać jak Pan Bóg przykazał - NIE, bo post. To jest niepoważne. Proponuję organy wywalić w pi*** i spokój. Mikrofonik se ustawić i lud a capella prowadzić, albo i bez mikrofonu, przynajmniej poprawnie będą śpiewać niż do tła fletowego, które ginie gdzieś tam w oparach postnego absurdu niektórych nadgorliwych pokutowców.

Tomasz Kmita napisał/a:
O takich organistach, co to akompaniują na fletach (a widziałem takich, widziałem) nie chce mi się pisać. N


K***a! Ile jeszcze? Co z tego, że na sądzie bekną za to, jak co swoje to napartolą tu i teraz.
Dorwie się taki jeden czy drugi i meeełmłłłla ten klotz i męęęęełłłłłłmłłłła, aż żałość bierze, a w końcu wstręt...

Ten miętoli tylko na 8' ewentualnie + 4' i to jeszcze fletowych,
ten mikstury nie włączy - co parzy, kąsa, a może prądem kopie?
O głosach językowych, czy solowych nie ma mowy. Kiedyś tutaj jakiś bąknął, że "trąbki nie powinno się w trakcie liturgii używać"... A gdzie? Wyjąć ją z wiatrownicy i popi.erdywać w polu i dziki z kartofliska odstraszać?

Ludzie idźcie się zważcie z takim podejściem do organów i muzyki organowej w ogóle.
Jest przecież dostęp do nagrań, nut, znacie historię kto gdzie i co pisał, jak to wszytsko się odbywało, wiecie już, że rola organów w katolickim dziś pochodzi wprost z ewangelickiego, gdzie bez organów nie wyobrażają sobie nabożeństwa itd. itp.
To po kiego licha organy mają rejestry, aż do mikstury i języki włącznie??? Żeby się proboszcz mógł innym kolegom podczas odpustu pochwalić?
Nie gramy na Mszy trydenckiej gdzie organy alternując dodawały swoim brzmieniem splendoru - nawet w Wielki Piątek, a na czas wielkiego postu zamykany był prospekt, żeby podkreślić charakter, że muzyka jakby skądś tam dobiega. Do licha, jest zapis że niejaki Karol Ogier z Paryża będąc w kościele św. Mikołaju w Gdańsku (katolicki) napisał, że w Wielki Piątek grały głośno organy, a cały kościół jarzył się nieskończonym blaskiem. Było to w XVIIw . !!!

Dziś w Kościele katolickim ORGANY prowadzą śpiew. Kapewu, czy nie?
Jasne, w Polsce to prowadzenie odbywa się "inaczej", ale bez przesady, żeby pitolić tylko na fletach, kiedy kościół pełen ludzi. To jest żałosne. I żadnego postu w tym nie ma tylko amuzyczna hucpa.


a teraz się obrażajcie.

Arturo - 2007-03-04, 02:47

jak Ty COŚ powiesz to po prostu nic dodać nic ująć. :piwo: :D
Cytat:
Muszą też lepiej myć uszy, bo oprócz głosów 8' i fletów 4' nie włączam nic.

Miętolenie na 8' + 4' niby naganne, ale za to ludziska się cieszą, że wreszcie w tych organach nic nie "bzyczy" ani "piszczy" :diabel: :evil:

ZYDZIU1 - 2007-03-04, 23:29

Pisałem post w odniesieniu do uwag - i mnie wylogowało..... Czemu?

Totez krótko teraz - nie gram solówek pięc niedziel Wielkiego Postu (słownie: Pięć!). świat sie chyba nie zawali.


Aha... Co historia pisze na temat dalszych losów tego organisty ze św Michała? Czy podzielił po grzmiącym Wielkim Piatku los organistki spiewającej w ten dzień "Lulajże Jezuniu"?

ast - 2007-03-04, 23:53

Święte słowa, Tomaszu :-) Ja akurat pierwsze zetknięcie z graniem "Gorzkich" miałem jeszcze na parapecie, gdzie jedyną sensowną barwą organową było tutti ;-) Więc już mi takie skojarzenie z 'pobudką' zostało - właśnie, pobudka, to musi być mocno :-) :piwo: :piwo:
Quattro - 2007-03-05, 11:54

A ja jakoś teraz zdałem sobie sprawę, że w Poście te rejestry zmieniam częściej niż standardowo. Akcentuję tym frazy - czasem tak dobitnie, że mnie samemu ciarki po karczychu lotają! Baranku Boży in c - minor - ostatnie trzecie wezwanie gram z puzonem, rauszkwintą i miksturą! W pedale dolne C wzmocnione w oktawie ( z puzonem ). Na drodze krzyżowej śpiewanej dorzucam momentami Octave 2': "...przybili na krzyż Ręce, Nogi święte!..." i dalej Scharff III, Quinte 1 1/3, Prinzipalbass 16' Quinte 10 2/3' "....katy zawzięte!" Albo "...złożą na łonie Matki litościwej..." dalej jeno Harmonicfloete 8' i Coppelfloete 4' plus Subbass 16':"...ledwie co żywej...!" Piorunujące wrażenie, gdy lud jakby podchwytuje tą akcentację: tu sciszy nieco, tam wzmocni! Kapitalny środek wyrazu emocji.
Zaryzykuję stwierdzenie - choć jestem nieuk - że dobitniej przemawia do serca odpowiednio dobrana "pokutna" harmonia niż chroniczne piano ( czytaj: miętolenie na fletach ). Czesto ciężkie, upiorne wręcz "akordy" aż grożą palcem. Ostatni taki "upiór" wlazł mi pod palce na GŻ: grając "Któryś za nas" w d - minor ostatni funt dałem B - Dur, dopiero za trzecim razem d - moll, by było porządne zakończenie.
Dla podkreślenia wyjątkowego charakteru Triduum Sacrum tu właśnie po wielkoczwartkowym Gloria wyłączam organy aż do Gloria w Wielką Sobotę. Może wg kogoś to końskie, ale tu jest właśnie dobitne zaakcentowanie, a nie takie "letnie" całopostne pitolenie na flecie 8' + 4'.
Sam bat ukręciłem na siebie, bo drę papę acapella, co skutkuje afonią w Wielką Sobotę. Ale wtedy juz można "przesmarować", więc uruchamiam "dzwony" i wgrywam vocal na najbliższe dwa święta!

Paweł Ochocki - 2007-03-17, 11:43

Nie wszyscy mają takie możliwości, heh:

Flote major 8'
Portunal 8'
Salicional 4'
Octava 2'
Principal 4'

Pedał - niedziałający....

A kościółek mały, przytulny, drewniany...

Piasiu - 2007-03-17, 19:22

A co tam, też swoje 3 grosze dorzucę. Tak więc mimo, że grałem w życiu ni mniej ni więcej 3 msze to jednak jakiąś tam wiedzę o organach ( między innymi dzięki Wam :piwo: ) zdobyłem przez ten niecały rok na forum. I więc będzie to po kolei tak :

1) 16` głos w zależności od kościoła, ja jak narazie spotykałem się z samymi takimi, które muliły tak mocno, że do grania na Mszy Świętej się kompletnie nie nadawały bo buczało to mniej więcej jak organy w Katowicach-Dębie ( kto ma wiedzieć ten wie :lol: )

2) w kościele, w którym ćwiczę jest 9 głosów więc tam gdybym np. miał grać to pola do popisu dużego niema zwłaszcza, że tam same flety jeżeli by wyłączyć Cello w pedale i od bidy Gambę ( nie będe przepisywał całej dyspozycji - jest w temacie o organach Katowickich ) przechodząc do meritum sprawy - zostaje tylko "miętolenie przez zagniatanie" zwłaszcza ze pryncypał 8 jest mulący no i wtedy z 4` zostają trawers 4`, pryncypał 4` no i SUPER mimo to organiści, którzy tam grają bardzo umiejętnie dobierają głosy chociaż troche szkoda, że rzadko mixture słyszę bo w sumie w niedziele ona na refreny pieśni jest w sam raz bo kościoł pełny a ona aż tak znowu ordynarna nie jest

3) jeżeli ktoś dysponuje organami 20 głosowymi wzwyż a używa ciągle tych samych głosów to przestępstwo nawet ze względów ekonomicznych - parafianie ze swoich kieszeni sypią na organy fajne a tam sie używa 1/4 z nich - nie opyla się, to lepiej zostawić głosy używane przez organistę, reszte sprzedać no i na remonty by jakieś było albo na nowe witraże może

4) uważam tak jak wiele osób, które tu pisały, że nie można popadać w skrajność i nie robić ciągle egzotyki, nie walić ciągle alikwotami ani nie zagłuszać trąbami bo jednak jest to Msza a nie koncert, mimo tego dobrze jeśli takie smaczki się czasem pojawiają

5) wskazane zmiany zwłaszcza w trakcie pieśni żeby podkreślić wiele rzeczy oczywiście jeżeli tekst tego "o to prosi" ( vide Maciek Miszczuk )

6) chętnie bym przeczytał jak sobie radził na Józefowskim instrumencie Paweł Seligman :)

Pozdrawiam

PS.
Nie piszę moich typów konkretnie bo każdy instrument jest inny a na tym na którym ćwicze trzeba grać poprostu wszystkim omijając czasem Pryncypał 4 i mixturę

Habeb - 2007-03-17, 19:46

Cytat:
6) chętnie bym przeczytał jak sobie radził na Józefowskim instrumencie Paweł Seligman


Hmmm.... Używałem tam wszystkiego, co było. Na mszach rannych - wszystkie 8', łącznie z Pryncypałem oraz Flet 4', oczywiście wszystko do pedału i Koppel, bo pedał jest cichutki i słabiutki, podobnie jak zresztą całe organy...

Często nawet na rannych mszach grałem jak było więcej narodu - np. na mszy o 8:00 - z oktawą 4'.

a jak były Gorzkie Żale czy Droga Krzyżowa np., albo roraty to dawałem, ile fabryka dała, łącznie z pseudo(fletową)mixturą i z SUPERem.

To tyle.

Nie jestem zwolennikiem pitolenia po cichu. Więc wykorzystywałem, ile tylko się dało.

:)

Maciek76 - 2007-03-17, 20:42

Ja natomiast na instrumencie Józefowskim grywałem w niedzielę w ten sposób:
piano- Portunal, Gamba, Rohrflet, Subbas
na forte dołaczałem Trawers flet i Super oraz Czello w pedale.
Tej Oktawy 4 często nie używałem gdyż miała wówczas tendencje do zawieszania.
Oczywiście w czasie wielkich uroczystości dochodził Pryncypał 8 i ta "mikstura" (raczej progresja, gdyż nie repetowała). Specyfika tego instrumentu, a raczej fenomenalnej akustyki wnętrza sprawiała, że pryncypału na co dzień nie używałem. Możecie sobie myśleć, że "miętoliłem" lecz każdy, kto posłucha tego instrumentu w tym wnętrzu, zaręczam zmieni zdanie.

Habeb - 2007-03-17, 20:49

Wojtek Matczak, Aha. Zapomniałem. Przed remontem organów, który miał miejsce bodaj w 2004 roku, też nie używałem Pryncypałów na wszystkich mszach! Podczas remontu organmistrz, pan Tomaszewski, zintonował pryncypały oraz "mixturę".... Dlatego ostatnie dwa lata na Józefowcu grałem prawie cały czas na Prycypałach.

Często grywałem też na 8' plus flet 4' plus SUPER - tak jak Ty.

:)

Piasiu - 2007-03-17, 21:05

Obawiam się, że wyjdę na głupka ale czy Panowie Wojtku i Pawle możecie powiedzieć o co chodzi z tą oktawą ? Przecież tam niema takiego głosu :)

Cytat:
Możecie sobie myśleć, że "miętoliłem" lecz każdy, kto posłucha tego instrumentu w tym wnętrzu, zaręczam zmieni zdanie.
Jak wysłałem koledze moje nagranie Te Deum z malusieńkim conieco dodanym od siebie na tutti bez podania specyfikacji myślał, że to przynajmniej 20 głosowy instrument tylko bardzo żałował, że języczków niema :mrgreen: Więc Wojtek ma 100% słuszności :) ( i nie miętolił :lol: )
robruk - 2007-03-17, 21:05

Wojtek Matczak napisał/a:
Specyfika tego instrumentu, a raczej fenomenalnej akustyki wnętrza sprawiała, że pryncypału na co dzień nie używałem. Możecie sobie myśleć, że "miętoliłem" lecz każdy, kto posłucha tego instrumentu w tym wnętrzu, zaręczam zmieni zdanie.


Dokładnie to samo mogę powiedzieć o moim instrumencie. Pryncypał 8' jest u mnie używany tylko przy nabitym kościele, a i to nie nie przez całą mszę. Choć nie jest to regułą.

Habeb - 2007-03-17, 21:21

Artur Szablicki, No PRYNCYPAŁ 4' jakkolwiek się nie nazywa. Nie pamiętam, czy Pricypał, czy Oktawa, czy inne nazwy :P
A akustyka na Józefowcu jest fenomenalna....

Trąbka - 2007-03-17, 21:32

Ja tam najbardziej lubie jak orgaista zapoda Bordun 16', Prinzipal 8', flet 8', travers 4' , Superoctawe2', Subbas 16' w pedale, a w kościel 10 osób :diabel:
Piasiu - 2007-03-20, 17:55

Ostatnio kilka razy słuchałem mszy z Sanktuarium w Piekarach Śląskich i nie słyszałem ani jednej pieśni bez mixtury :) :) :) Fajnie czy nie fajnie ale jednak troche kombinowania ze smaczkami brakuje :(
Habeb - 2007-05-18, 21:26

Choć u mnie jeszcze nie mam zrobionej na porządnie 2' i Cymbla więc gram na mszach na tym, co się da :

Gedacktbass 16'

a manuał:

ged. 8'
Prync 4'
Rohrflet 4'

i .... Sesquialtera!


I wcale nie jest źle, wychodzi z tego takie ładne "francuskie" pleno :)

:)

za parę dni będę miał gotowy Gemshorn 2' to nie bedzie problemu


potem tylko Cymbelek 3x i ... jazzzda :P

Maxus - 2007-05-18, 22:28

pavlos napisał/a:
Manuał 8' 4'


Ma się rozumiec flety naturalnie? :mrgreen:

Dodano: 2007-05-18, 22:29 ]
Paweł, jak to jest w Twoich organach dostac w twarz pryncypałem 4'? :mrgreen: Bo praktycznie prospekt ma się przed twarzą w tych organach.

pavlos - 2007-05-20, 14:05

W organach NRD-owskich z lat 70. i 80. bywała iście socjalistyczna moda na ryczące, wyintonowane na maxa pryncypały. Kto grał chociaż raz na organach firmy np. Schuke z tamtego okresu, wie, o czym mówię.
ast - 2007-05-20, 14:26

No czyli jak widać Cynar ze swymi ryczącymi pryncypałami nie był ani pierwszy, ani jedyny ;-)
Habeb - 2007-05-21, 12:58

Owszem, intonacja jest dobra. Inna sprawa, że siedząć ma się wrażenie początkowo, że to głośno gra,. a na dole jest w sam raz. Przekonałem się o tym, jak dr Tomasz Orlow zaczął grać, a ja poszedłem się przejść po kościele. Potem grał mój ojciec. Faktycznie Pryncypał 4' na dole brzmi bardzo dobrze, nawet przy pustym kościele.

Kwestia przyzwyczajenia.

I jeszcze jedno - organy są na malutkim ciśnieniu - nie pamiętam dokłądnie, ale chyba 55 lub 60 mm HW , więc pięknie brzmią, a nie "ryczą" :)

Adalbertus - 2007-05-21, 20:09

Na różnych organach różne brzmienia...

U św. Jana w Legnicy próbowałem nawet tak:
Manuały ogólnie: flety 8', gemsh.8', doppelfl.4' oct.2' Salicet 8', ped. subb16', princ16', fl.8'.
Jak trzeba głośniej, to przełączam się na princ8', oct4' i flet 8' (dośc standardowo). Włączenie tych trzech rejestrów w drugim manuale bardzo dobrze brzmi i wypełnia całą wielką świątynię bogatym dźwiękiem.

Słyszałem Ast, że ostatnio w sobotę nawet chciałeś zobaczyć te organy? Ja grałem dopiero po południu w niedzielę...

Maxus - 2007-05-21, 21:05

Trochę poeksperymentowałem i doszedłem do wniosku:

Manuał I
Flet Kryty 8'
Kwintadena 8'

Manuał II
Flet podw. 8'
Oktawa 4'
Flet otw. 4'
I-II
III-II

Manuał III
Portunał 8'
Salicet 8'
Szpicflet 4'

Pedał
Subbas 16'
Oktawa 8'
Fletbas 8'

Trąbka - 2007-05-22, 08:21

A ja mam problem, ostatnio zacząłem zastępować naszego organistę parafialnego na mszach rannych i nie mogę sobie poradzić. Pięć babeczek w kościele i ksiądz, który nic nie śpiewa bo jeszcze śpi, więc ja gram na:

I.man:
Flet 8
II.man:
Geigen priznipal 8
Travers 4
Ped:
Subbas 16
i takie połączenie głosów jest dla mnie za głośne.

Ostatnio byłem na mszy i myślałem, że mnie trafi, organista cała msze ładował puzon i mixture do pieśni i odpowiedzi, było to tak monotonne, że wyszedłem nie mogłem tego słuchać , a do tego wszystkiego jeszcze zawodził.

Maxus - 2007-05-29, 16:11

Trąbka napisał/a:
Flet 4, nie działa i Aeolina również , i dla tego takie problemy mam


A czym jeszcze dysponujesz? Podaj link do opisu na PWCO najlepiej, jak niema, to napisz tu dyspozycję. :)

Trąbka - 2007-05-29, 18:32

http://www.organy.art.pl/...hp?instr_id=834

oto taki instrumencik i na mszach porannych naprawde jest za głośno.

Maxus - 2007-05-29, 21:57

Trąbka, proponuję:

Manuał I
Doppelflote 8'
Super I
II-I

Manuał II
Harm. Flote 8'
Prinzipal 4'

Pedał
Subbas 16'
Fletbas 8' lub Cello 8'

pavlos - 2007-06-23, 20:14

Do wstępów używam Sesquialtery lub innych głosów solowych; szczególnie chętnie Krummhornu. Lubię też grać na flecie 4' solo w II manuale.
Maxus - 2007-06-25, 10:05

Ja do psalmu gram Flet kryty 8', Kwintadena 8', Subbas 16'.
Józek - 2007-06-25, 11:24

A ja do psalmu gram Flet rurowy (delikatny) 8', Flet kryty 8', Salicjonał 8' i Subbas 16'.
Dawid - 2007-07-04, 19:24

Mam grac na Mszy w sąsiedniej parafii na instrtumencie o następującej dyspozycji:

Great:
Open Diapason 8 Ft
Clarionet 16 Ft
Dulciana 8 Ft
Trumpet 8 Ft

Swell:
Harp Aeolienne 2 Ft
Salicional 8 Ft
Oboe 8 Ft
Flute 4 Ft
Bourdon 16 Ft
Vox Humana (nie działa?)

Pedal:
Open Diapason 16 Ft
Stop'd Diapason 16 Ft

Swell to Pedal
Great to Pedal
Swell to Great
Octave Coupler

Co proponywalibyście wybrac do pieśni, psalmu, etc.? Kościółek jest dośc kameralny, co znaczy nieduży.

Michał Bera - 2007-07-04, 19:45

Do psalmu proponuję:
MII Salicional 8 Ft (lub Bourdon 16 Ft grając oktawę wyżej jednak tego sposobu nie polecam)

MI Open Diapason 8 Ft
Dulciana 8 Ft

P Stop'd Diapason 16 Ft

Połączenia:
Great to Pedal
Swell to Great
Octave Coupler

Dodano: 2007-07-04, 20:00 ]
A do pieśni...

MI Open Diapason 8 Ft
Dulciana 8 Ft

MII Bourdon 16 Ft, Salicional 8 Ft, Flute 4 Ft, albo np. solo Oboe 8 Ft,

P Stop'd Diapason 16 Ft

Połączenia:
Wszystkie

A w ogóle to ta dyspozycja jest bardzo dziwna :> i szczerze mówiąc MII wygląda jak zbitka byle jak poskładanych głosów w MI nie ma pryncypałowej 4' brzmienie ze względu na dużą ilość głosów 8' i 16' będzie ciemne więc lepiej jak będziesz miał włączony Octave coupler. Piszerz że jest to kameralny kościóół więc ta 16' otwarta w pedale może dudnieć, ale z drugiej strony wszystko zależy od tego jak ten glos jest zintonowany. Ale może sie okazac że to co Ci podalem jest do banii więc najlepiej edzie jak sam zaregistrujesz w kościele uwzględniając brzmienie głosów i ilość osób na mszy. To tyle :wink:

Dodano: 2007-07-04, 20:10 ]
Hmm co do tego Harp aeolienne 2 Ft to jestem zaciekawiony :mrgreen: Nie podalem tego glosu w moich propozycjach dlatego ze po prostu nie wiem co to jest. Może harfa eolska? Nie wiem.

Dodano: 2007-07-04, 20:27 ]
Ten bourdon 16 Ft podalem aby wzmocnić ten salicjonał 8 Ft ale jeśli jest bardzo mocny i głęboki dając efekt cembrowanej studni to podaruj go sobie.

Dyspozycja zachęca do zagniatania ósemkowego jestem jednak pewnien że uda Ci się znależć złoty środek. Ponieważ nie słyszalem tych organów, a moje wyobrazenie o tym so się tam znajduje może być zupełnie inne niż jest naprawdę nie mogę nic wsięcej zrobić :(

Dodano: 2007-07-04, 21:05 ]
Swoją drogą to dziwne że są cztery głosy językowe, a nie ma najzwyklejszego pryncypałowego 4' w Great.

Dawid - 2007-07-05, 10:59

Wybrałem się do tego kościółka i moim zdaniem jest to fisharmonia (pomimo tego, że proboszcz twierdził, iż jest to, cytuję, "organ"). Znajduje się na nim słabo widoczny napis producenta. Próbowałem go odczytac: Estey Organ Co. Brattleboro Dt. U. S. A.
Bourdon 16Ft w Swell jest delikatny, ale dzielony(!) - gra tylko do połowy. Clarionet 16Ft jest bardzo mocny, aż za, więc gdy się go włączy, jest za dużo basu i przy pełnych akordach nie brzmi to wszystko najlepiej. Po długim czasie męczarni, jedyną sensowną kombinacją wydaje mi się:

Great:
Open Diapason 8 Ft
Dulciana 8 Ft

Swell:
Salicional 8 Ft
Flute 4 Ft

Pedal:
Stop'd Diapason 16 Ft

i Swell to Great.

Ewentualnie dla wzmocnienia Swell lub Great do Pedału. Open Diapason 16 jest ciut za mocny jak na taki mały kościółek. :>

biegi - 2007-07-05, 11:41

Ja na organach piszczałkowych w moim kościele używam:
Pedał: Subbas 16', Principal 16', Octavbas 16', Doppelflote 8', czasem (I/Ped., Chorałbas4')
1 manuał: Principal 16', Principal 8', Gamba8', Gemhorn 8', I/II, Gedact 8', Hohflote 4', Octave 4' (na rano nie), czasem Kornet 3 fach, Picolo 2')
2 manuał: Principal 8', Gedact 16', Salicet 8', Prestant 8', Doppelflote 4', Majorflote 8', Aeoline 8', Fugara 4' (czasem Cimbel 3 fach, Portunal 4', Progress 3 fach).
Na W.K mam w pedałach Subbas 16' na 1 manuale tylko I/II,a drugim Salicet 8', Prestant' i czasami Doppelflote 4'.
Ale nie wiem co włączyć na organach elektrycznych w czasie remontu, będę musiał myśleć :roll:

Michał Bera - 2007-07-05, 16:51

A czy możesz podać dyspozycję instrumentu, na którym grasz? Bo na PWCO jest tylko 1 instrument, w Bytomie, który posiada pryncypał 16' w Hauptwerku http://www.organy.art.pl/...p?instr_id=1175 ale on ma inne rejestry niż te które Ty podałeś :wink:
Adalbertus - 2007-07-05, 17:13

A jaki budowniczy tegoż miechowickiego orgelu? Czyżby Berschdorf?
Quattro - 2007-07-06, 08:32

W tym linku chyba pomylili manuał pierwszy z drugim.
Maxus - 2007-07-07, 12:56

Cytat:
Obecnie instrument znajduje się w nienagannym stanie technicznym, głównie za sprawą odpowiedniego używania go przez organistów. W przeciwnym wypadku najpewniej nie nadawałby się do użytku liturgicznego, bowiem ostatni remont przeprowadzony był na początku lat 80-tych. Niesprawnych jest jedynie kilka dźwieków w pedale oraz część piszczałek z sekcji manuału pierwszego.


No to rzeczywiście jest w stanie NIENAGANNYM.

Myślę, że to pomyłka, bo Rieger nie budował raczej mechaników, ustawienie kontuaru wskazuje na to, że to raczej pneumatyk.

pavlos - 2007-07-07, 15:31

Oj, budował, ale we wczesnym okresie twórczości, od 1873 gdzieś tak do początków XX wieku.
biegi - 2007-07-07, 16:29

Dyspozycja tych organów:
1 manuał: Principal 16'
Principal8'
gamba 8'
gemhorn8'
gedact8'
hohflet 4'
octave4'
quinte 2 i ułamek ale nie pamiętam ile;)
mixtur 5 fach,
Picolo 2'
I/II
Kornet 3fach
Super I,
Super I-II,
Subo
Tremolo I
2 manuał: Gedact 16'
Principal 8',
Prestant 8'
Salicet 8'
Aeoline 8'
Doppelflote 4'
Majorflote 8'
Fugara 4'
Portunal 4'
Cymbel 3 fach
Progress 3 fach
Oboe 8'
Tremolo II
Pedał:
Principal 16'
Subbas16'
Doppelflote 8'
Octavbas 8'
Posaune 16'
I/Ped.
II/Ped.

Instrument posiada automat pedału, wolną kombinację, pedał crescendo, forte i chyba piano albo mezzo... niepamiętam;) pozdrawiam=)

Michał Bera - 2007-07-07, 20:57

biegi napisał/a:
quinte 2 i ułamek ale nie pamiętam ile;)


Quinte 2 2/3' z pewnością.

Dodano: 2007-07-07, 22:17 ]
biegi napisał/a:
Instrument posiada automat pedału, wolną kombinację, pedał crescendo, forte i chyba piano albo mezzo...


Nie może być samo mezzo musi być z czymś: albo mezzo piano, albo mezzo forte.

Michał Bera - 2007-07-08, 14:41

biegi, Ja bym Ci proponował z twoje registratury usunąć Pryncypał 16' z MI i Gedact 16' z MII, a także opuścić kilka ośmiostopowych głosów otwartych (niektóre głosy smyczkujące i fletowe).
Maxus - 2007-07-08, 16:31

Ja bym proponował:
Manuał I
Principal 8'
Gemshorn 8'
Octave 4'
Picolo 2'
Manuał II
Salicet 8'
Pedał
Subbass 16'
Doppelfloete 8'
Octavbass 8'

Adalbertus - 2007-07-08, 16:41

Maxus napisał/a:
Ja bym proponował:
Manuał I
Principal 8'
Gemshorn 8'
Octave 4'
Picolo 2'
Manuał II
Salicet 8'
Pedał
Subbass 16'
Doppelfloete 8'
Octavbass 8'

Ja do II man. dołączyłbym
biegi napisał/a:
Majorflote 8'
,
a niekiedy salicec zastąpił Doppelfletem 4',
a do pedału dołączyłbym pryncypałbas 16'.

Michał Bera - 2007-07-08, 17:13

Ja proponuję

MI
Principal 8'
Gedact 8'
Gamba 8'
Octave 4'
Hohlflet 4'
Piccolo 2'

MII
Major floete 8'
Aeoline 8'
Doppelfloete 4'

P
Subbass 16'
Oktavbass 8'
Doppelfloete 8'
Choralbass 4'

II-I

Maxus - 2007-07-08, 19:59

Niby flety 4' nie przebijają się przez pryncypały 4', ale ostatnio zauważyłem, że jednak tak nie jest. Flety 4' , a w szczególności Holflet 4', Doppelflet 4' i Rurflet 4' dają głuche brzmienie. Ewentualnie do pryncypałów można dodac szpicflet 4' - on już się tak nie wybija. Ja wczoraj grałem u siebie przy pełnym kościele:
MI
Flet kryty 8'
MII
Flet podw. 8'
Oktawa 4'
III-II
MIII
Pryncypał 8'
Portunał 8'
Oktawa 4'
Ped
Pryncyp. 16'
Subbass 16'
Oktawa 8'
Fletbas 8'

I może trochę dziwna, ósemkowata rejestracja, ale brzmi bardzo klarownie.

Pryncypału 8' z głównego manuału nie używam, bo ma chamską intonację i w dodatku stoi w prospekcie, więc niektóre piszczałki sobie brzęczą.

Michał Bera, jak ktoś nie trafia w pedał to ten Chorałbas 4' nie potrzebny :)

Dodano: 2007-07-08, 20:00 ]
Wojtek M., Salicet 8' sam ma piękne brzmienie.

Michał Bera - 2007-07-08, 20:45

Maxus napisał/a:
Salicet 8' sam ma piękne brzmienie.


Aeolina 8' również, uwielbiam ten głos :D

Adalbertus - 2007-07-08, 21:41

Tak, oczywiście. Zgadzam się co do salicetu i aeoliny. Używam ich w konkretnych sytuacjach. Lubię też włączyć sam flet 8' lub lieblich gedackt 8', a czasami "brudzę" flet jednym z podanych wyżej smyczków.
Maxus - 2007-07-08, 21:54

Wojtek M. napisał/a:
czasami "brudzę" flet jednym z podanych wyżej smyczków.


Niee, to flet wypełnia brzmienie głosu smyczkowego, bo on sam w sobie brzmi pusto. :)

Adalbertus - 2007-07-08, 23:43

Maxus napisał/a:
on sam w sobie brzmi pusto

To zależy.

Michał Bera - 2007-07-09, 11:16

Głosy smyczkujące rzeczywiście są "płytkie" w swym brzmieniu, ale za to bogate w alikwoty. Natomiast połączenie ciemnego w barwie glosu krytego (tylko nie quintadena) za to o głębokim brzmieniu i "płytkiego" w swym brzmieniu ale za to bogatego w alikwoty głosu smyczkującego jest bardzo piękne i można powiedzieć że te głosy razem uzupełniają się :)

Dodano: 2007-07-09, 11:18 ]
Bardzo piękne jest połączenie fletu krytego 8' z Aeoliną 8' :D

biegi - 2007-07-17, 20:39

Czy w czasie mszy można używać piszczałek języczkowych?? Chodzi mi o akompaniowanie ludowi, np. obój 8'. Proboszcz twierdzi, że nie a jeśli nie to jak go przekonać, że np. Posaune 16' nadaje się do hymnów??
Trąbka - 2007-07-17, 20:48

W piesniach to od czasu do czasu języki stosuje, jednak najczęsciej w Glorii, Świętym, i Hymnach. Podgrywanie na trąbce jakoś sobie nie wyobrażam.
biegi - 2007-07-17, 20:53

U mnie w parafii jeden z organistów używa takiej rejestratury w czasie normalnej np wieczornej mszy:1 man.
Principal8' 16' Gamba 8' Gedact8" Gemhorn 8' Hohflote 4' Octave 4' Quinte 2 2/3 Kornet 3 fach Picolo 2'
(czasen mikstura 5 fach) I/II
2 man. Gedact 16' principal 8' salicion8' aeoline8' doppelflote 4' portunal 4' majorflote8' fugara4' cymbel 3fach progress 3 fach (czasem oboe 8')
pedały:
Principal 16' Octavbas 8' Doppelflote 8' Violon 16' Subbas 16'
czyli prawie tutti nie używa tylko w man. 1.
Super I, Super II/I, Subo II/I Tremolo I
2 man. Tremolo II
pedały:
Chorałbas4"
I/ped.
II/ped.
Posaune16"
Ludzi na takich mszach wieczornych wogóle nie słychać:D :shock:

Dodano: 2007-07-17, 20:55 ]
Trąbka napisał/a:
Podgrywanie na trąbce jakoś sobie nie wyobrażam

chodzi mi np. o Te Deum

Trąbka - 2007-07-17, 21:11

To on głuchy jest czy co!!!!! To przegięcie. Ja dołączam języki sukcesywnie (trabke ,puzon) pod warunkiem, że lud śpiewa. W te Deum owszem ale wszystko z umiarem, co którąś zwrotke zmieniam registrature na mocniejszą oraz harmonie a potem puzon i w ostatniej trąbka.
Stefan - 2007-07-17, 21:12

Cytat:
Czy w czasie mszy można używać piszczałek języczkowych??

Niekolorowany c.f. jak najbardziej. Jeżeli masz rozśpiewany lud, to możesz przenieść temat do basu (np. Puzon 16'+Trompette 8'+Clairon 4') przy akompaniamencie manuału w stylu francuskiej Toccaty.
W pieśniach/hymnach w stylu modalnym dobrze brzmi przenieśenie c.f. do tenoru - wtedy język jest niezastąpiony (Np. Obój/Trompette harmonique).

Michał Bera - 2007-07-18, 16:12

biegi napisał/a:
U mnie w parafii jeden z organistów używa takiej rejestratury w czasie normalnej np wieczornej mszy:1 man.
Principal8' 16' Gamba 8' Gedact8" Gemhorn 8' Hohflote 4' Octave 4' Quinte 2 2/3 Kornet 3 fach Picolo 2'
(czasen mikstura 5 fach) I/II
2 man. Gedact 16' principal 8' salicion8' aeoline8' doppelflote 4' portunal 4' majorflote8' fugara4' cymbel 3fach progress 3 fach (czasem oboe 8')
pedały:
Principal 16' Octavbas 8' Doppelflote 8' Violon 16' Subbas 16'
czyli prawie tutti nie używa tylko w man. 1.
Super I, Super II/I, Subo II/I Tremolo I
2 man. Tremolo II
pedały:
Chorałbas4"
I/ped.
II/ped.
Posaune16"
Ludzi na takich mszach wieczornych wogóle nie słychać:D :shock:


Nie dziwię się, przy takiej ilości 16' 8' no i te mikstury :>
A czy ten organista stosuje tę registrację zawsze czy tylko na mszach wieczornych?

pavlos - 2007-07-18, 16:47

Brak słów.

:kon1:

Michał Bera - 2007-07-18, 17:05

Chodzi Ci o tę registraturę Pavlos? Jeśli tak to popieram w 100%. To jest jakiś koszmar :roll:

Biegi, proszę Cię nie wzoruj się na tym organiście bo z taką registraturą...
Ech po prostu :kon2:

Janusz P - 2007-07-18, 17:27

Czy gra Ktos na Johanusie (wspólczesnym :roll: ) 1210.
XCiekawy jestem Waszej registracji!

Dodano: 2007-07-18, 17:29 ]
Chodzi mi oczywiście o Organy Kościelne :mrgreen: Johanusy 1210 - tylko prosze bez uszanowań

Michał Bera - 2007-07-18, 18:33

Czy chodzi Ci o ten instrument? http://www.stolkorgels.nl...evens.php?id=76
Michał Bera - 2007-07-18, 20:43

Jeśli do liturgii to może coś takiego:

MI
Prestant 8'
Roerfluit 8'
Gamba 8'
Octaaf 4'
Open Fluit 4'
(Quint 2 2/3')
Superoctaaf 2'

MII
Holpijp 8'
Roerfluit 4'
Woudfluit 2'

P
Subbas 16'
Prestant 8'
Gedekt 8'
Fluitbas 4'

Ewentualnie połączenia: II-I i II-P

Józek - 2007-07-19, 08:12

Apropos Te Deum, to rejestruję w zależności od ilości ludzi i siły śpiewu. Zawsze w 9 zwrotce (... lecz, gdy zabrzmi trąba sroga...) dołączam na ten moment trąbkę 8' i puzon 16'. Jest fajny efekt.
Quattro - 2007-07-19, 09:03

W cyfraku rejestrowanie zależne też od jakości i ustawienia nagłośnienia. U mnie jest jasne i przejrzyste i nawet celeste słychać. Słyszałem też wielkie i niezłe instrumenty digitalne, ale tak beznadziejnie nagłośnione, że nawet Octava 2' była matowa i dopiero mikstura conieco rozjaśniała, ale też bez euforii. Ogólnie lipa.

moje typy:

dzień powszedni:

Roerfluit 8'
Gamba 8'
(Octaaf 4')
Salicionaal 4'
Open Fluit 4'
Fluit 2'

Holpijp 8'
Viola Di Gamba 8'
Octaaf 4'
(przymknięta "żaluzyja")
II -I

Subbas 16'
Gedekt 8'
II- P

niedziela:

Prestant 8'
Roerfluit 8'
Gamba 8'
Octaaf 4'
Salicionaal 4'
Open Fluit 4'
Superoctaaf 2'
II-I

Holpijp 8'
Viola Di Gamba 8'
Octaaf 4'
Violon 4'
Woudfluit 2'

Contrabas 16'
Subbas 16'
Prestant 8'

II-P

Przy hymnach i innych tego typu songach dorzucałbym larigoty, mixtury, szesnastki i języki - w takiej kolejności.

Nomenklatura koszmarna! Holpijp, Hobo - brrrr.
Ja znalazłem na to sposób: zdemontowałem ze swojego Contenta wszystkie klapki. W ruch poszedł drobny papier ścierny. Wytarłem wszystko do zera, potem wszedł do akcji grawer. Dziś zamiast Holpijpa mam Gedact a zamiast Hobo Oboe. Octaaf zastąpiła Octave. I jest po ludzku.

Michał Bera - 2007-07-19, 09:15

Quattro napisał/a:
Dziś zamiast Holpijpa mam Gedact


Holpijp to nie Gedackt. To Hohlflöte (czy jak kto woli Holflet).
A co do nazewnictwa to sie zgadzam w 100%. To jesto okropne :roll:
Ta Ruispijp III-V (Rauschkwinta?) czy błee.... Koraalbas 4' :shock:
Bez komentarza...

Quattro - 2007-07-20, 14:08

A dla mnie paskusztwo!
Co jest normalnego holpijpie czego nie ma w Hohlfloete lub Flecie Prostym?
W czy jest lepszy Prestaant niż Pryncypał?

A może archaiczne nazwy Starszak dla Pryncypału ,albo Płaczek dla fletu też uznasz za brzydkie i spolszczone?

Na pohybel holpijpom!
Michał Bera napisał/a:
te beczółki 8', basy kantylenowe 4', flety nosowe 2 2/3', rogi kozowe 8', eoly 8'... po prostu zgroza,

Masz rację. Równie beznadziejne jak ten holpijp lub Koralbas! Fuj.

Michał Bera - 2007-07-20, 14:15

Janusz P napisał/a:
Michał Bera, rozumiem, że masz 1210 z lat `80.


Nie, ja nie mam :|

Janusz P napisał/a:
Jakie masz jeszcze ciekawe kombinacje - Bedę Ci wdzieczny(m) za propozycje REGISTRATURY, np. do Patera nostra .!


hmm... moze coś takiego:

MI
(Bourdon 16')
Prestant 8'
Roerfluit 8'
Gamba 8'
Octaaf 4'
Open Fluit 4'
Quint 2 2/3'
Superoctaaf 2'

MII
Holpijp 8'
Roerfluit 4'
Woudfluit 2'
Nasard 1 1/3'
(Ewentualnie + Diapason 8' i Octaaf 4')

P
Contrabas 16'
Subbas 16'
Prestant 8'
Gedekt 8'
Koraalbas 4'
Fluitbas 4'

I połączenia II-P II-I. Powinno brzmieć ( mam nadzieje że nie grzmieć :mrgreen: )

Salicionaalu 4' z MI unikam, bo głosy smyczkujace o tym stopażu zwykle nie brzmią zbyt dobrze.

Jakbyś chciał jeszcze jakies propozycje to jestem do usług :wink:

Dodano: 2007-07-20, 14:37 ]
Quattro napisał/a:
A dla mnie paskusztwo!
Co jest normalnego holpijpie czego nie ma w Hohlfloete lub Flecie Prostym?
W czy jest lepszy Prestaant niż Pryncypał?

A może archaiczne nazwy Starszak dla Pryncypału ,albo Płaczek dla fletu też uznasz za brzydkie i spolszczone?

Na pohybel holpijpom!


Dokładnie tak Quattro. Co innego błędnie przetlumaczone, spaczone nazwy nie majace nic wspólnego z właściwą nomenklaturą, a co innego archaiczne nazwy nie funkcjonujące obecnie, ktore nie były wyniem błędnego tlumaczenia istniejących nazw lecz to Polacy je wymyśli. Nazewnictwo holenderskie choć lepsze od spaczonych nazw polskich tez mi sie nie podoba i wygląda paskudnie na papierze, a ciekawe jak sie to naprawdę wymawia ( :roll: )
Holpijpom i Koralom dziękujemy :diabel:

pavlos - 2007-07-23, 15:48

Proponuję zajrzeć na tę stronę: http://www.aarnouddegroen.com/Dispositie.htm
Jest to typowa holenderska dyspozycja. Nazewnictwo konsekwentne i logiczne: Praestant oznacza u nich najniższy głos pryncypałowy w sekcji.

Maxus - 2007-07-23, 20:09

Nie, nie, nie, ja mówię o WACKU Biernackim, Dominik Biernacki i jego ojciec Hugo byli naprawdę niezłymi organmistrzami, ale WACEK to bardziej budował organy "fabrycznie" aniżeli artystycznie.
pavlos - 2007-07-23, 22:13

Gwoli ścisłości - Wacławów Biernackich było dwóch. Obaj działali z początku przed wojną w Warszawie i Wilnie, i wtedy robili instrumenty dobre. Później przenieśli się do Krakowa w 1945, i tamtejsze instrumenty są raczej kiepskie. Dominików też zresztą było dwóch, pierwszy o którym Ty mówisz, a drugi, syn, działał w Warszawie w latach 60. po śmierci Wacława. Dokładniej opisane jest to na www.organy.ntrnet.pl -> firmy -> D&W Biernacki.
Józek - 2007-07-23, 22:33

Apropos Biernackich, to słyszałem o jednym Wacławie. Jakie są dalsze losy firmy D&W Biernacki?
Maxus - 2007-07-23, 22:51

"- Na początku lat 90-tych zakład zostaje zamknięty

- Końcem lat 90-tych kończy działalność zakład w Krakowie"

pavlos - 2007-07-23, 23:35

Oddział w Warszawie został faktycznie zamknięty. Oddział w Krakowie istnieje do dziś, tylko że pod inną nazwą i z innym właścicielem - produkują kontuary, elektromagnesy i inne części.
Adam Klarecki - 2007-08-02, 09:05

Szymon Krawczyk napisał/a:
Jakie są dalsze losy firmy D&W Biernacki?

Tu jest trochę o Biernackich, zwłaszcza o początkach firmy:
http://www.organy.com.pl/...ht=biernackiego

Józek - 2007-08-05, 07:05

Dziękuję Adamie. Pozdrawiam. :-) :-)
:piwo:

Rafał Sudoł - 2007-12-15, 14:37

Odświeżę temat, ponieważ w czwartek miałem ciekawe doświadczenie. W okresie zimowym u mnie w kościele w dni powszednie Msza św. odprawiana jest poza roratami w bocznej Kaplicy. Jest tam 4-letni cyfrak - viscount, (ok.30 głosów) wystarczający na kubaturę Kaplicy. W czwartek był 13-tego i po Mszy była wymiana tajemnic różańcowych. Wikary poprosił mnie abym po Mszy zagrał "Z dalekiej Fatimy" i na koniec "O Maryjo żegnam Cię". Była pełniusieńka kaplica. I gdy po pierwszej zwrotce (w sumie było 6) zauważyłem, że organów za bardzo nie słychać, zaczałem dokładać co mocniejszych głosów, jednoczesnie podgłaszając sume. Dorzuciłem cymbel, obój w II manuale, miksture, clarnet, trąbke i kornet w I, a w pedale, puzon i miksture. Lud boży śpiewał tak głośno, że do tutti dużo by nie brakło a i tak mnie porywali. Po wymianie dowiedziałem się od różyczek tyle, że przy mnie te organy tak inaczej, znaczy się pełniej brzmią. Miło usłyszeć takie słowa. Ale zawsze wtedy odpowiadam, że one tak brzmią tylko wtedy jak wy tak porządnie śpiewacie. Nie mam w domu, ale jak spiszę to wrzucę tu dyspozycje tego cyfraczka.
Dawid - 2007-12-15, 16:56

Rafał Sudoł napisał/a:
Po wymianie dowiedziałem się od różyczek tyle, że przy mnie te organy tak inaczej, znaczy się pełniej brzmią. Miło usłyszeć takie słowa. Ale zawsze wtedy odpowiadam, że one tak brzmią tylko wtedy jak wy tak porządnie śpiewacie.


Tak, to rzeczywiście bardzo miłe słyszec takie słowa. :) Kilka razy sam spotkałem się z takim uznaniem. To wspaniałe kiedy ktoś dostrzega nasze zaangażowanie w grę. Poza tym nie ma chyba dla organisty nic bardziej radującego serce ze strony ludu, gdy ten śpiewa, że aż huczą mury. Ale ludzi do tego śpiewu najpierw trzeba jakoś zachęcic. Ciekawa kombinacja głosów naprawdę wiele może zdziałac, ale nasza gra, harmonia również. Kiedy organista wkłada w swoją grę wiele serca, jest to wyczuwalne nawet dla nieznających się na muzyce - wtedy organy nie grają, a mówią, lud zaś tą mową zachęcony łączy swe głosy w jeden, wspaniały ku czci Boga śpiew, który niesie się do Niego jako potężna modlitwa. Czego sobie i wam wszystkim życzę serdecznie. :)

Rafał Sudoł - 2007-12-15, 19:00

Dawid napisał/a:
wtedy organy nie grają, a mówią, lud zaś tą mową zachęcony łączy swe głosy w jeden, wspaniały ku czci Boga śpiew, który niesie się do Niego jako potężna modlitwa


Kobieta, która u mnie w parafii gra na stałe używa tych samych registrów czy w dzień powszedni, czy w niedzielę, czy w pasterkę lub rezurekcje. Istna paranoja - w tygodniu ludzie się nie słyszą, w niedziele za słabo słychać organy. Mocniejszych głosów używa wtedy, gdy się jej przypomni. A to i tak od święta. Ale tak jak napisałeś, również odpowiedni dobór nie jest rzeczą prostą aczkolwiek bardzo pożądaną i nawet niewielka ilość głosów gdy są dobrze dobrane może mieć wspaniałe brzmienie. Być może dlatego też mi tak powiedziały, bo jak piszesz, nawet osoby muzycznie nie obyte widzą różnicę m.in. w doborze głosów.

Bielecki Michal - 2008-01-01, 19:32

A co powiecie na to:

PASTERKA - FULL KOŚCIÓŁ LUDZI - BÓG SIĘ RODZI -> na wejście!

i organista w parafii gdzie byłem zagrał to na takiej registracji : (organy cyfrzak 30 głosów)

Man I -
Prestant 8'
Gamba 8'
+ jakiś flet 4'

Man II -

Flet 2' dołączany na refren..

Pedal -

Subbas 16'
Gedekt 8'
Contrabas 16'


I co ?:D

nick - 2008-01-01, 21:17

Bielecki Michal napisał/a:
A co powiecie na to:


Jak to co?

93 % parafii w Polsce taka chałę znosi, a jeszcze niekiedy gromkie brawa daje - jak w przypadku "inauguracji" syFFraka w jednej parafii. :twisted:

aha, nie pisz organista tylko "organista" jak już, a najlepiej zagniatacz.

kako - 2008-01-01, 21:25

U mnie na CAŁEJ pasterce było tutti, czyli 24 głosy, grane 2 nogami i oktawę wyżej (10 palcami), bo tak śpiewali. Ludzie mi mówią, że głośna gra zachęca do śpiewania i tak rzeczywiście jest.
http://organy.pingwin.waw...p?f=witolin.htm

nick - 2008-01-01, 22:53

Niemniej przy takiej dyspozycji jaką podajesz, gra tutti przez całą Mszę - pasterkę - to nie jest dobry pomysł. Mimo wszystko nawet jak śpiewają głośno, można różnicować rejestrację, no i wstępy grać na zupełnie innej.
Rafał Sudoł - 2008-01-02, 08:11

kako napisał/a:
U mnie na CAŁEJ pasterce było tutti, czyli 24 głosy, grane 2 nogami i oktawę wyżej (10 palcami), bo tak śpiewali. Ludzie mi mówią, że głośna gra zachęca do śpiewania i tak rzeczywiście jest.


To jest prawda. Zwłaszcza na wielkich uroczystościach typu właśnie Pasterka. Choć trzeba zachowac umiar w stosunku do ilości ludzi w kościele. U mnie niestety pani "organistka" mimo dobrego instrumentu piszczałkowego zagrała w zasadzie tak jak w zwykła niedzielę. Żebyśmy się rozumieli, w zwykłą niedziele gra tak jak w dzień powszedni. Jedynie przy kolędzie "Gdy się Chrystus rodzi" dołożyła mocniejszych głosów. Ale czemu tylko przy jednej kolędzie to Bóg jeden wie. Pedał oczywiście brzmiał słabo, a przy pełnym kościele organy traciły się i po kolejnej pasterce pozostał muzyczny niesmak. Za to w drugi dzień świąt, grałem 2 Msze w parafii NSPJ w Chorzowie Batorym, wprawdzie na cyfraku, ale odreagowałem sobie pasterkę i też sie później dowiedziałem, że o to własnie chodzi. Organy mają brzmieć !!!

Rafal Kobic - 2008-01-02, 12:43

Stuprocentowo sie zgadzam z Tomkiem i moim imiennikiem. Jak sie spiewa "Tryumfy" to stentorianskie traby, a jak "Lulajze Jezuniu" czy "Gdy sliczna Panna" to fleciki sa o wiele stosowniejsze. A tak na jedno kopyto wszystko, to sie zacznie nudzic. Okazja do popisu organisty i prezentacji mozliwosci organow (nawet skromnych, jak te na ktorych gram - 16 glosow, ale piszczalki) zostala zaniedbana. A szkoda.
Rafał Sudoł - 2008-01-03, 11:16

Rafal Kobic napisał/a:
Stuprocentowo sie zgadzam z Tomkiem i moim imiennikiem. Jak sie spiewa "Tryumfy" to stentorianskie traby, a jak "Lulajze Jezuniu" czy "Gdy sliczna Panna" to fleciki sa o wiele stosowniejsze.


Dokładnie. Każda z pieśni, nie tylko kolęd posiada swoją specyfikę. Kolędy żwawe, szybkie, dynamiczne można grać głośniej. Przy kolędach o tematyce pasterskiej jak np. Do Szopy, Przybieżeli do Betlejem można jeśli mamy w instrumencie taki głos wrzucić głos językowy typu róg, lub obój ewentualnie trąbke. Oczywiście trzeba dopasowywać registry do utworu i przykłady przedstawione przez Rafała są jak najbardziej trafne. W bazylice franciszkanów w Katowicach-Panewnikach jest organista, który do perfekcji opanował przygrywki i dobór głosów do kolęd. Do każdej kolędy inna przygrywka, inna registratura. Słucha się tego wspaniale.

nick - 2008-01-03, 18:38

Rafał Sudoł napisał/a:
Do każdej kolędy inna przygrywka, inna registratura.


Bo tak powinno być!!! Do tego przy każdej zwrotce inna rejestracja.

Niemniej przy przymusie śpiewu przez organistę wszystkie te sprawy biorą w łeb, bo organy sprowadzane są do roli masy harmonicznej dającej tło pod GŁOS.

Najlepiej takie zmiany rejestracji wychodzą ze śpiewnikiem, czy w NORMALNEJ sytuacji gdy organista nie śpiewa, a skupia się tylko na grze.

Quattro - 2008-01-04, 09:31

napisał/a:
skupia się tylko na grze


- Tomek, błagam! Dostaję delirium tremens na to sformułowanie!

To "skupianie" - jakoś dziwnie dla mnie jednoznaczne....

A dlaczego ma się skupiać tylko na grze?

nick - 2008-01-04, 19:26

Quattro napisał/a:
A dlaczego ma się skupiać tylko na grze?


bo jest ORGANISTĄ, a nie wieloczynnościowym muzycznym robotem kościelnym.
Aż do znudzenia trzeba pisać, że organista jest TYLKO od grania. Śpiew zwłaszcza w polskich warunkach powinien ograniczać do minimum, a najlepiej w ogóle nie śpiewać.
Ludzie zwyczajnie odpuszczają sobie, bo latami są przyzwyczajani do tego, że organista zawsze śpiewa, zawsze rozpocznie śpiew.

Maciek, wyobraź sobie czasy kiedy akompaniament organowy wchodził do liturgii Kościoła ewangelickiego, a później wyobraź sobie np. Bacha czy innego znakomitego organistę, który śpiewa... po 7 czy więcej zwrotek pieśni 6x w ciągu nabożeństwa (bo tyle zwykle jest śpiewane u protestantów)

PARAFIA ma śpiewać, a nie organista! Owszem, jak chce to sobie sam dla siebie może śpiewać, ale norma jaka się przyjęła w Polsce, że organista prowadzi śpiewem lud - sorry, ale to jest totalna bzdura i nieporozumienie i działanie wbrew muzyce.


Dlaczego? Teraz najważniejszy argument>

Spróbuj każdą zwrotkę zagrać na innej rejestracji, i do tego c.f. w innym głosie, przy tym zmieniaj harmonię i przebiegi melodyczne i jeszcze skupiaj się na śpiewie kolejnych zwrotek ...
W tym kierunku powinna iść muzyka organowa w czasie liturgii, inaczej zupełnie niepotrzebne są organy do Mszy z dużą ilością głosów. Nieprawdaż?
Na upartego wystarczyłby zestaw 8+4(+2) i w pedale 16+8 i prowadzący śpiew organisty, więc mamy tło o odpowiedniej głośności, takie polskie "basso continuo", czy raczej "gniotuło" i mocny wszechobecny śpiew przez cały czas.


Po prostu nie śpiewanie organisty stwarza możliwość swobodniejszej i bardziej przemyślanej gry. Inna sprawa, że to owa gra ma prowadzić. Kurka znów się powtarzam.
Ale mam wrażenie, że oczywista i PRAWIDŁOWA funkcja jaką powinien pełnić organista nie jest rozumiana, bo ciagle jakieś ale, bo śpiew i śpiew. Śpiewa lud i ksiądz na zmianę, ewentualnie ksiądz z ludem ale nie jako solista z "podkładem".

Teraz tylko jak to w polskich warunkach zastosować ...
Ja twierdzę, że nawet z rzutnikiem da się w ten sposób postępować.
Oczywiście idziemy na kompromis i śpiewamy, ale do licha, bądźmyż troszkę bardziej uczciwi i nazwijmy sprawy po imieniu, że tak być nie powinno, a nie upierajmy się "bo MUSI ŚPIEWAĆ".

kako - 2008-01-04, 23:48

Myśmy się trochę nie zrozumieli. Pisząc, że całą pasterkę grałem na tutti, nie miałem na myśli żadnych wstępów do pieśni czy części stałych czy do wstawek między kolędami.
Najlepiej posłuchać na żywo.

nick - 2008-01-10, 00:14

kako napisał/a:
Pisząc, że całą pasterkę grałem na tutti, nie miałem na myśli żadnych wstępów do pieśni czy części stałych czy do wstawek między kolędami.


Ale wszytskie koledy grales tak samo glosno?

Quattro - 2008-01-10, 23:35

Tomek, ale musi się skupiać na innych rzeczach ( pomijając pośladki parafianek) - są jeszcze do podjęcia inne decyzje: czy zacznę drugą zwrotkę, czy odśpiewam drugi refren, jak ksiądz daleko z komunią czy puryfikacją, czy już kadzi, czy jeszcze nie, czy z chrztem już ruszyli do ławki, by zacząć gloria, czy aspersjuje przez cały kościół, czy tylko nawą główną? Chyba mi też nie powiesz, że do obsługi nie postawisz kolesia, by Ci "pstrykał". ( bo przecież śpiewnika niet!).
Chciałbyś się tylko wlepiać w pulpit?
Zamiast wiosłować w kółko Macieju (sic!) zrobiłbyś wywód czy cezurę - taki nieuk, jak ja - robię poprawnie czy do d.......

nick - 2008-01-11, 01:32

Jasne, że organista musi (inaczej się nie da) śledzić co się dzieje.
Też kiedyś mało sr... nie dostałem - bo kierowałem się takimi przesłankami jak zapodałeś.
Z czasem mnie to przeszło. Jak było przygotowanie darów np. to jasne, że na złość nie przeciągałem pieśni, ale jak wyszła druga zwrotka, w czasie której ksiądz już się "uwinął" został był, to nie popadałem w panikę, że stoi i się wierci z niecierpliowści, tylko spokojnie grałem do końca.

Co do refrenów. Są nuty w śpiewniku. Jest powtórka - powtarzam. Nie ma to nie. I basta!
Zaraz ktoś powie, że z przyzwyczajenia wejdą ... Chcieliby... Tutaj się kłania odpowiednia gra jasno i dobitnie sugerująca, że zwrotka się kończy na jednorazowo zaśpiewanym refrenie. Inna sprawa, trzeba też UCZYĆ ludzi poprawnie pieśni. Z pewnością wielu uczy, ale czy tłumaczy? Po prostu pewne muzyczne rzeczy się tłumaczy - prosto zwięźle i na temat.

Ja zakładam, że ludzie którzy przychodzą na Mszę, mimo, że często słabo śpiewają bo się boją odważyć, to jednak kumają o co chodzi, ale jak coś jest grane jasno i czytelnie bez mamłania i kamuflowania, tzn. tlenia, czyli robienia tła. Inaczej to wolna amerykanka. Wszytko się rozłazi i muzyka brzmi jak "ołtarz zbity z przypadkowych desek" - wygląda...

Quattro napisał/a:
taki nieuk, jak ja - robię poprawnie czy do d.......


Przede wszystkim pozwolę sobie pozwolić i zaznaczyć, że przyjmujesz zbyt pokorne i ekstremalne postawy. Bez przesady. Nie biczuj się publicznie :piwo: Po co?
W imię czego? Liturgii Mszy św. ? To nie średniowiecze. :D

Gaworzymy sobie milutko o niuansach takich, że przeciętnemu wiernemu przychodzącemu na Mszę nawet się to nie śniło, że się coś takiego mogłoby przyśnić. :D Gaworzymy, by coś sobie uświadomić, coś zmienić jak nam odwagi starczy, coś odkryć "nowego" choć nowym nie jest, bo w Kościele ewangelickim z powodzeniem stosowane od kilku wieków. W katolickim (nie w Polsce) później.

Maciek odstaw dyby i bicz. Stań w prawdzie o pogmatwanej muzyce w polskiej liturgii, o marginalizowaniu organów z ich niejednokrotnie mnogością rejestrów, w sytuacji gdzie de facto podczas Mszy rządzić chce TRZECH (nie przesadzam) kantorów: KSIĄDZ + mikrofon, ORGANISTA + mikrofon i ... i na samym szarusieńkim końcu biedny dźwięk organów, tłumiony tłamszony, zakrzyczany, przygaszony, zbity gdzieś w kącie, sprowadzony do roli buczącego pudła wypełnionego rurami,
w końcu - niedoceniony :!: :!: :!:

To ów dźwięk ze swoją dumną, pyszną, majestatyczną (z rozsądkiem dobieraną) paletą barw powinien być NA PIERWSZYM MIEJSCU w czasie gdy lud śpiewa. :!:
Na pierwszym, ale jako sługa, a jednocześnie przewodnik muzyczny zgromadzenia wiernych na Mszy św.

Quattro - 2008-01-11, 14:43

Ja się nie biczuję, tylko wiem ile nie wiem!
Ot co!

Robert90 - 2008-01-16, 19:36

Jaką proponujecie rejestrację dla organów o takiej dyspozycji:

man I:
1. Burdon 16'
2. Pryncypał 8'
3. Holflet 8'
4. Oktawa 4'
5. Flet 4'
6. Róg nocny 2'
7. Mixtura 3ch
łączniki:
8. II-I
9. I-P
10. II-P
11. Tutti
man II:
12. Pryncypał 8'
13. Gedekt 8'
14. Salicet 8'
15. Trawers Fl 4'
16. Fugara 4'
17. Pikolo 2'
pedał:
18. Subbas 16'
19. Oktawbas 8'
20. Horałbas 4'

21. Tremolo (na cały instrument)- oczywiście nie używam go podczas grania pieśni :mrgreen:

Staram się zmieniać (urozmaicać) rejestrację, jednak nie chcę zagłuszać śpiewu.
Jaką rejestrację proponujecie :?: Z góry serdeczne dzięki 8)

Grazialewa - 2008-01-16, 21:14

Ale, Robercie... to wszystko jest zależne :mrgreen: od wielu czynników. Po pierwsze - do czego ta rejestratura, po drugie od wielkości kościoła, ilości ludzi w kościele i stopnia rozśpiewania, po trzecie od inwencji twórczej wykonawcy :wink:
Mateusz Janus - 2008-01-16, 21:17

i jeszcze od intonacji instrumentu. "Pryncypał pryncypałowi nierówny" :mrgreen:
Robert90 - 2008-01-16, 22:10

Więc tak, kościół jest średniej wielkości, jest krótki ok. 15-18m. ale jest wysoki i pojemny. Co do organów. 16-sto głosowy Szlag, niestety do remontu. Moja kombinacja podstawowa to 2, 3, 5, 8, 9, 10, 12, 13, 14, 18. Zależnie od warunków dokładam lub odejmuję głosy.
Kanius - 2008-01-16, 22:11

Robert90 napisał/a:
Szlag
Kto? :lol:
Robert90 - 2008-01-17, 11:19

Kanius napisał/a:
Robert90 napisał/a:
Szlag
Kto?

Chodzi mi o firmę Schlag und Sohne. (Szlag to taki mój skrót na tę firmę)

Co do rejestracji w liturgii.
Rejestracja podstawowa (taka w tygodniu) to:
man I:
Pryncypał 8'
Holflet 8'
Flet 4'
+ w grze liturgicznej do tego dodaję II manuał.
man II:
Pryncypał 8'
Gedekt 8'
Salicet8'
pedał:
Subbas 16'

W niedzielę w zależności od ludzi dokładam do całości Trawers Fl4', czasem Fugarę 4' i Pikolo 2' oraz w pedale dokładam czasem Okrawbas 8'
Kolejne głosy w tygodniu dokładam w zależności od liczby wiernych, śpiewu i itp. W kościele akustyka nie jest dobra żeby używać Mixtury czy Oktawy. Organy też nie są w najlepszym stanie technicznym ale nie ma jeszcze tak źle :mrgreen: Zresztą gdy czasem użyję któregoś z tych głosów to proboszcz krzywo się na mnie patrzy. Może coś warto zmienić żeby rejestracja którą używam brzmiała lepiej :?: :?: :?: Co do gry to wzoruję się na Chorale Śląskim.

Mój zmiennik używa do liturgii wyłącznie II mamuału.
Jego rejestracja w liturgii to Gedekt8', Salicet 8', Fugara 4', Pikolo 2', w pedale ma Subbas 16'- nie wiem co mam sądzić o jego rejestracji :?: Zresztą jego gra to same akordy.


Przepraszam za błędy :oops:

nick - 2008-01-17, 11:40

Robert90 napisał/a:
Rejestracja podstawowa


:lol: Nie ma czegoś takiego jak rejestracja podstawowa. Nie można, czy nie powinno się przez całą, czy prawie całą Mszę grać na tej samej rejestracji. Każda pieśń i każda w niej zwrotka na innej rejestracji, najlepiej też w różnej fakturze, np. jedna zwrotka czterogłos, druga trzygłos tylko na manuale, trzecia z solo na innym manuale.

Robert90 napisał/a:
man I:
1. Burdon 16'
2. Pryncypał 8'
3. Holflet 8'
4. Oktawa 4'
5. Flet 4'
6. Róg nocny 2'
7. Mixtura 3ch
łączniki:
8. II-I
9. I-P
10. II-P
11. Tutti
man II:
12. Pryncypał 8'
13. Gedekt 8'
14. Salicet 8'
15. Trawers Fl 4'
16. Fugara 4'
17. Pikolo 2'
pedał:
18. Subbas 16'
19. Oktawbas 8'
20. Horałbas 4'


Czyli powiedzmy: 1. zwrotka (przykład) 1,4, 18, 19.
2. zwrotka: 12, 15 lub 16, 17 18 19
3. 1,2,4, 6 solo lub nawet z mikstura, 12, 15 lub 16 akomp., 18, 19

wstęp np 3+16 i solo 10 w pedale - oczywiście to wszystko tylko gdybanie. Trzeba by tego posłuchać i wtedy spróbować konkretniej zastosować coś.

Robert90 napisał/a:
Mój zmiennik używa do liturgii wyłącznie II mamuału.


To jest jakieś totalne nieporozumienie, albo po imieniu nazywając - ZAGNIATANIE.
Czy kisi do tego miętoląc?

Masakra. Jak można tak grać? No widocznie można. Może zredukować rejestry w tych organach do paru ósemek i czwórek, a resztę sprzedać, by kasę parafii zasilić :lol:
Sorry za złośliwość, ale jak się takie rzeczy czyta, to nóż się otwiera normalnie :x

Robert90 - 2008-01-17, 11:46

Staram się nie stosować właśnie cały czas tej samej rejestracji, co do kolejnych zwrotek to zmieniam głosy, więc się nie martw :wink: . Martwi mnie tylko to że proboszcz ostatnio mi powiedział, że powinienem grać tak samo jak zmiennik bo lepiej to brzmi :cry:
nick - 2008-01-17, 12:56

Robert90 napisał/a:
Martwi mnie tylko to że proboszcz ostatnio mi powiedział, że powinienem grać tak samo jak zmiennik bo lepiej to brzmi :cry:


o rany!!! Kolejny raz po prostu rece opadaja!!! Podtrzymuje pomysl sprzedania kilku glosow z tych organow, tak zeby zostawic tylko to na czym zamiennik kisi.

Robert90 - 2008-01-17, 13:50

Dzięki za propozycję rejestracji. Dziś na wieczornej mszy będę próbował coś zmienić w rejestracji by była ciekawsza. Niestety organy nie posiadają urządzeń rejestujących ani żadnych wolnych kombinacji, wszystkie zmiany głosów w czasie gry muszę włączać ręcznie. Dam sobie rady. Cóż człowiek uczy się przez całe życie. Proboszcz niech sobie pogada :P Jeszcze raz dzięki.
Rafal Kobic - 2008-01-17, 13:58

Robert90 napisał/a:
Niestety organy nie posiadają urządzeń rejestujących ani żadnych wolnych kombinacji, wszystkie zmiany głosów w czasie gry muszę włączać ręcznie.
Przyjacielu! Cos ty, na taki maly instrument jeszcze chcesz setzera? Nie oplaca sie wydatek, a taki zestaw to bardzo latwo mozna samemu ustawiac.
nick - 2008-01-17, 13:59

Nie ma za co.

Po prostu graj bardziej swiadomie jesli chodzi o rejestracje. Proponuje pomyslec przed gra jakie rejestry (to co podalem, to oczywiscie zmienilbym, gdybym pogral sam na tych organach) i jak mozesz je w tempie i bez zachwiania rytmu i oddechow w danej piesni zmienic. Np. w czasie kadencji albo jakiegos oddechu jednym ruchem reki, czy oburacz "ciach" i zmienione. Mylse, ze przy takiej niewielkiej liczbie rejstrow nie powinno byc problemow.
Sprobuj tez 4' pryncypalowej z 2' o oktawe nizej na manuale, albo cos z 16' i 8' (jakas) o oktawe wyzej.
Po prostu poszukaj barw. Tez takie zabiegi poprzez polaczenie manualow np. 4' z I, 8' z II i poprzez II-I o oktawe nizej na pierwszym do jekiejs medytacji. Masz wtedy 16plus8.

Jednym slowem: kombinuj zeby w kazdej Mszy zastosowac kilkanascie czy wiecej roznych rejestracji.
Na 100% da sie. :piwo:

Dodano: 2008-01-17, 14:02 ]
Robert90 napisał/a:
Niestety organy nie posiadają urządzeń rejestujących ani żadnych wolnych kombinacji,


a sluszna uwaga Rafala. Setzer jest tutaj zupelnie niepotrzebny, a nawet "szkodliwy", bo gdybys mial takowy to nie wprawial bys sie w recznej zmianie rejestrow, a tak ... jedziesz z koksem i nabywasz doswiadczenia w tej dziedzinie.

Robert90 - 2008-01-17, 14:09

Macie rację, dzięki temu nabywam większą wprawę to się liczy. Dzięki :piwo:
Pisałem o urządzeniach rejestujących ponieważ w sąsiedniej parafii są 51 głosowe organy Biernackich. Chodzę tam czasami na zastępstwa i korzystam z tych urządzeń ponieważ kontuar jest bardzo rozbudowany.

Justyś - 2008-01-17, 15:46

Robert90 napisał/a:
Moja kombinacja podstawowa to 2, 3, 5, 8, 9, 10, 12, 13, 14, 18. Zależnie od warunków dokładam lub odejmuję głosy.

W tej "kombinacji podstawowej" jest wg mnie za dużo głosów 8' - brzmienie robi się przyciężkawe i powstaje efekt "buczenia". Ale- jak już wcześniej wspomniano- to zależy...
Udanych eksperymentów brzmieniowych życzy J-ś.

Rafal Kobic - 2008-01-17, 16:04

51 glosow, to sie rozumie. Setzer jest przydatny jak sie ma wiele glosow, ale jak sie ma mniej niz 30 - 35 registrow, to jest niekonieczny. :piwo:
Robert90 - 2008-01-18, 12:47

Próbowałem wczoraj i dziś zmienić niektóre głosy w mojej registacji. Brzmi lepiej. Gdy zaczynałem grać używałem mocniejsze głosy, kiedyś za radą jakiegoś tam "magistra sztuki" zmieniłem ją.Cóż miałem dopiero szesnaście lat i głupi byłem. W innych parafiach na zastępstwach zawsze używałem mocniejsze głosy, u siebie się trochę bałem. Organy na których gram i tak bez mocniejszych głosów brzmią okazale. Jakieś głosy już wyrzuciłem coś nowego dodałem. Narazie cały czas próbuję i wychodzi to z powodzeniem. Zawsze zmieniałem registrację jak zaczynałem pieśń na drugim manuale jednak schodząc na główny rejestracja zawsze była taka sama i to był ten ból :cry: Dzięki za nawrócenie od partactwa :piwo:
Proboszcz nic mi nie gadał na ten temat więc jest dobrze, dziś dowiedziałem się również, że sprawa z kończącym się już cmentarzem została zamknięta ponieważ jest miejsce na powiększenie cmentarza, wszelkie zgody i darowizna (coś w tym stylu) w postaci terenu :wink: . Dzięki temu dowiedziałem się o możliwości remontu mojego kochanego instumentu :D . Teraz tylko muszę się uzbroić w cierpliwość i czekać :)

nick - 2008-01-18, 13:11

Robert90 napisał/a:
Dzięki temu dowiedziałem się o możliwości remontu mojego kochanego instumentu


No widzsz? Cieszymy sie z tego. Daj Boze zeby sie udalo i wtedy dopiero bedzie sie Tobie przyjemnie gralo.

Robert90 napisał/a:
Organy na których gram i tak bez mocniejszych głosów brzmią okazale.


Totez o to chodzi, aby na sile nie mnozyc osemek w rejestracji, bo tak jak Justyna napisala, bedzie buczalo, a co za tym idzie Twoje intencje w czasie gry nie beda tak czytelne. Owszem, jak rzeczywiscie trzeba przylozyc to i tutti sie nie bac, ale w codziennej grze raczej poszukiwanie nowych barw przez ciekawe zestawienia (co zwlaszcza w organach romantycznych mozna swobodniej stosowac).
Bedzie dobrze :piwo:

Adalbertus - 2008-01-18, 21:30

To teraz ja zapytam. Gram już na tyle długo, że nabyłem pewnego doświadczenia, jednak za każdym razem grałem na instrumentach romantycznych (wyjątek Świdnica), bo jakby nie patrzeć w Polsce takich jest najwięcej. I na nich zawsze sobie rejestrowałem przeróżnie...

I chciałem zapytać, czym się różni rejestrowanie w organach barkowych od rejestrowania na organach romantycznych? Bo to, że mają inne brzmienie, jest wiadome. Oczywiście cały czas chodzi mi o rejestrowanie do pieśni, bo do utworów np. Bacha to piramida pryncypałów i te sprawy, to wiem. :wink:

nick - 2008-01-18, 21:43

Zobacz na dyspozycję. Przewaga 8' nie?
Brzmienie romantyczne (niemieckie) chce się zbliżyć bardziej do smyczków, stąd dużo rozmaitych głosów smyczkujących. Wypadałoby dublować czy zwielokratniać użycie ósemek, ale w akompaniamencie liturgicznym ważne jest, aby barwa nie była zbyt ciemna, czy lepiej dookreślając "bucząca" stąd w doborze ilości ósemek zwłaszcza trzeba nieco uszczuplić ich zastosowanie i nie ładować po 4 5 ósemek do rejestracji, co wcale nie przeszkadza z większą ilością ludzi. Na pewno nie dawać 16 w manuale.
Jeśli chcesz prowadzić organami, bardziej 4' pryncypałowa, niż fletowa.
Na ile to tylko możliwe starać się urozmaicać brzmienie łącząc różne rejestry, czy w ich różnych konfiguracjach przenosić o oktawę w górę czy w dól, np. do solo 4' fletowa + 1 1/3' o oktawę niżej, albo pryncypał 4' i 2' również o oktawę niżej, a może zamiast 2' prncypałowej fletowa?
Generalnie w rejestracji romantycznej prawie wszystko jest dozwolone i możliwe.
Różnorodność barw jak najbardziej wskazana i ich zmiany jak najczęstsze.
Tylko to wszystko to jest takie działanie "na sucho".

Różnice. Np. o ile w typowych barokowych nie powinno się używać głosów tej samej stopy na jednym manuale, o tyle w rejestracji romantycznej trzeba (w akompaniamencie liturgicznym - pisałem, nie przesadzać z wielokrotnością), bo też rejestry nie są tak autonomiczne jak barokowe. Instrument romantyczny jest nastawiony na to, żeby tworzyć brzmienie z większej liczby rejestrów niż piramida barokowa.

Adalbertus - 2008-01-18, 22:17

Czyli rozumiem, że np. na barokowym instrumencie jak sobie włączę powiedzmy pryncypał 8' i oktawę 4', to jak trzeba głośniej to prędzej mam dodać oktawę 2' niż flet 8'?

A co sądzicie o połączeniu typu pryncypały 8', 4' i 2 2 2/3' ( w romantycznych też z fletami)?
Bo kiedyś mi się to podobało, a teraz jakoś tak dziwnie brzmi dla mnie kwinta 2 2/3' bez pokrycia oktawą 2' (chodzi o akompaniament, bo solówki 8' i 2 2/3' to norma).

nick - 2008-01-18, 22:47

Wojtek M. napisał/a:
Czyli rozumiem, że np. na barokowym instrumencie jak sobie włączę powiedzmy pryncypał 8' i oktawę 4', to jak trzeba głośniej to prędzej mam dodać oktawę 2' niż flet 8'?


Tak, albo połączenie :D ale z drugiej strony flet 8' nic nie podgłośni, tylko barwę pryncypałową "upłynni" :D

ale w akompaniamencie nie używaj kwinty, chyba że w solo, albo tutti :D

Adalbertus - 2008-01-19, 00:04

napisał/a:
ale w akompaniamencie nie używaj kwinty, chyba że w solo, albo tutti

No dobra. Tylko że grając np. na Schlagu mam do dyspozycji wszelakiej maści ósemki, parę czwórek, Rauschquite 2 2/3' + 2' lub progresję (4+2 2/3+2) i mikstury, ewentualnie z kornetami, więc, jeśli jest więcej ludu to kwinta chcąc czy nie chcąc i tak się tam znajdzie...

W ogóle to dzięki za rady! :piwo:

Pzdr.

nick - 2008-01-19, 00:11

Wojtek M. napisał/a:
jeśli jest więcej ludu to kwinta chcąc czy nie chcąc i tak się tam znajdzie...


no jak jest więcej to tak, ale z jakąś dwójką koniecznie, bo inaczej będziesz miał nosóweczkę. :D

nowiciu - 2008-05-26, 18:44

Adalbertus napisał/a:
chciałem zapytać, czym się różni rejestrowanie w organach barkowych od rejestrowania na organach romantycznych? Bo to, że mają inne brzmienie, jest wiadome. Oczywiście cały czas chodzi mi o rejestrowanie do pieśni, bo do utworów np. Bacha to piramida pryncypałów i te sprawy, to wiem.


Nie tylko mają inne brzmienie ale także inną zasadę budowania warstwy dzwiekowej poszczególnych manuałów. Sekcja każdego manuału była osobną i niezależną , miała "swój charakter", swój "smaczek". Nie powielano głosów z tej samej grupy i o tym samym stopażu. Całkiem inaczej w organach o registracji romantycznej, tu cholerniki dążąc do stopliwości brzmienia starają się o ujednolicenie barwy, tragedia! Gram na "romatyku" i powiem z doświadczenia, że ważne aby coś tam w górze grało, jakas mocna 4' albo 2' lub dobrze brzmiący alikwotek. Jak tego nie ma to można grać łokciami :mrgreen: i jest super :D

Dodano: 2008-05-26, 18:49 ]
Ps. Oczywiście powielanie stopażu nie tyczy się pryncypałów. Piramida brzmieniowa itp.

antiol - 2008-07-04, 19:25

Witajcie!
Mam pytanie dotyczące doboru głosów. Jakie zestawy rejestrów polecilibyście mi. Gram na małym 9 głosowym instrumencie (2 + P). Poniżej zamieszczam dyspozycję:

Manuał I
1. Kryty 8'
2. Pryncypał 4'
3. Cimbel 2 rz
4. Aeolina 8'
5. Pryncypał 8'

Manuał II
1. Kozi róg 8'
2. Fl. leśny 2'

Pedał
1. Subbas 16'
2. Flet bas 8'
Kop ped I; Kop ped II; Kop man I-II; Tremolo; Tutti;

Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Pozdrawiam

Adalbertus - 2008-07-04, 20:47

A czy ta dyspozycja nie była przerabiana przez kogoś?

A jeśli nie, to podejrzewam, że w miejscu Cymbela budowniczy miał na myśli coś, jak Rauschquinte 2 2/3'+2'. Ale mógł napisać po prostu "Progresja".

Moja propozycja jest taka:
Pedał: tutti :twisted:
I manuał:
Pryncypał, Kryty, Pryncypał 4 (względnie dwa pryncypały, Kryty+pryncypał 4' Kryty + pryncypał 8' - wtedy będzie ciemniejsza barwa)
II manuał:
Gemshorn.

II/P i połączenie z manuałami, aczkolwiek możliwe, że z Pryncypałem 8' nie będzie potrzebne.
Jak trzeba będzie głośniej, to dołącz blokflet 2' (przy włączonym połączeniu).

Inne eksperymenty to granie na pryncypale 4' oktawę niżej + blokflet 2' z włączonym II/I. Szkoda, że nie ma w II man. jakiegoś fletu 4'.

antiol - 2008-07-04, 22:16

Wielkie dzięki, gdyby ktoś miał jeszcze jakieś sugestie to będę bardzo wdzięczny. Organy zostały zbudowane przez Józefa Sobiechowskiego, a przebudował je niejaki Kazimierz Urbański. Nie wiem co było zamiast Cimbel. Wszystko wygląda na oryginalne. Wiem tylko że Urbański wykorzystał części organów Sobiechowskiego. Niestety nie działa drugi manuał ani połączenia. Jedyne działające głosy to Dwa pryncypały i Kryty w 1 manuale. No ale niedługo ma być remont to mam nadzieję że uda mi się wypróbować dyspozycję, którą podałeś. Pozdrawiam
Adalbertus - 2008-07-04, 22:21

Skoro tak, to graj na dwu pryncypałach i Krytym. Na zwrotkę psalmu wyłączaj pryncypały.
Kryty można też "dobrudzić" Aeoliną.

Michał Bera - 2008-07-05, 10:37

Czy tu chodzi o ten instrument? http://www.organy.art.pl/...hp?instr_id=920

A dyspozycja fatalna. Jeśli się zapowiada na remont to dobrze byłoby wprowadzić jakieś zmiany.

A właśnie - jak wygląda sprawa z tym Cymblem? Czy jest to głos wysoki repetujący (2', 1 1/3', czy nie daj Boże wyżej) , czy głos 2 2/3'+2', nierepetujący (to byłaby już raczej rauschquinte)?

Jeśli funduszy starczyłoby jedynie na remont, bez poważniejszych zmian to trzeba przynajmniej usunąć tę dziurę akustyczną między Kozim rogiem 8', a Fletem leśnym 2', dodając głos fletowy 4', albo przerobić ten Flet leśny z 2' na 4'.

Jeśli jednak funduszy byłoby więcej można sie pokusić o poważniejszą zmianę w dyspozycji celem ujednolicenia brzmienia tego bezstylowego instrumentu - w grę wchodziłaby jednak tylko przeróbka w kierunku romantyzmu ze względu na pneumatyczną trakturę.

antiol - 2008-07-05, 12:03

Tak to ten instrument. Co do głosu Cimbel 2f to jest to wysoki repetujący. Obawiam się czy wystarczy funduszy na nawet podstawowy remont. Całkiem poważnie zastanawiam się czy nie lepiej wstawić tam jakiegoś cyfraka...
Kanius - 2008-07-05, 12:31

Cytat:
Całkiem poważnie zastanawiam się czy nie lepiej wstawić tam jakiegoś cyfraka...


Za chwilę posypie się kilkadziesiąt postów wybijających Ci to z głowy. Mój jest pierwszy

WYBIJ TO SOBIE Z GŁOWY !!

nick - 2008-07-05, 12:37

antiol napisał/a:
Całkiem poważnie zastanawiam się czy nie lepiej wstawić tam jakiegoś cyfraka...


Odbiło? :evil:

antiol - 2008-07-05, 13:00

Oczywiście jestem zdania że lepszy mały, sprawny naturalny piszczałkowiec niż cyfrowe organy. Gwarantuje Wam że gdybyście choć raz zagrali na tych organach to wasze zdanie na temat umieszczenia tam cyfraka by się zmieniło. Słaba dyspozycja, stan techniczny fatalny, zacinające się głosy.
Michał Bera - 2008-07-05, 13:34

Co do organów to REMONTOWAĆ. Mało nam elektronicznych gniotów gra, tam gdzie byłyby środki na organy piszczałkowe?? Mało instrumentów zostało w sposób bezmyślny zniszczony tylko dlatego, że nie chce się remontować, a kasa jest :evil:

Szkoda, że ten Cymbel jest rzeczywiście Cymblem, a nie jakąś delikatną Rauszkwintą, bo to by ułatwiłoby sprawę, gdyby przeprowadzić zmianę dyspozycji w kierunku romantyzmu. Ale trudno.

nick - 2008-07-05, 13:39

ciekawe... zaznaczyłem tekst, a pokazało, że to Twoje. :roll:

AM SoRI :piwo:

Michał Bera - 2008-07-05, 13:43

Ok w porządku, ale napędziłeś mi stracha :wink:

Dodano: 2008-07-05, 14:00 ]
antiol napisał/a:
Słaba dyspozycja, stan techniczny fatalny, zacinające się głosy.


No, od tego jest remont, żeby usunąć wszelkie usterki i przywrócić dobry stan techniczny instrumentu. Co do dyspozycji to już wcześniej pisałem na ten temat. Jeśli pieniędzy jest za mało to lepiej poczekać i uzbierać konieczną kwotę, aniżeli zadowalać się surogatem (czyt. cyfrakiem).

antiol - 2008-07-05, 15:08

Na początku sierpnia mają ważyć się losy tych organów (remontu). Przyjeżdża organmistrz i oceni koszty i ilość pracy, aczkolwiek podejrzewam że zajdzie potrzeba generalnego remnotu. Proboszcz akurat jest w tym wypadku po mojej stronie, ponieważ chce remontować. Już go namawiali na cyfraka inni organiści, ale się nie dał.
Michał Bera - 2008-07-05, 15:15

No to tylko pogratulować proboszcza za odpowiednie podejście do sprawy.
nick - 2008-07-05, 15:21

antiol napisał/a:
ale się nie dał.


jeden sprawiedliwy

Michał Bera - 2008-07-05, 17:39

Oj, teraz zauważyłem jeszcze jedną dziurę, nie tylko między Kozim rogiem 8', a Fletem leśnym 2' w MII, ale także między Pryncypałem 4' i Cymblem 2 rz.
Chyba jedynym rozwiązaniem byłoby przerobienie tego Cymbla na odpowiednio niższą miksturę 2 2/3'... ale czy to dobre rozwiązanie :?:
Nie prowadzi do nadania instrumentu określonego stylu, ale przynajmniej likwiduje tę dziurę...

Czeka Was długa rozmowa z organmistrzem, antiol, na temat dyspozycji tego instrumentu :|

pavlos - 2008-07-05, 18:18

Michał Bera napisał/a:
Chyba jedynym rozwiązaniem byłoby przerobienie tego Cymbla na odpowiednio niższą miksturę 2 2/3'... ale czy to dobre rozwiązanie


Bardzo dobre!
Jeśli chodzi o mnie, zmieniłbym Gemshorn na 4' i zlikwidował II manuał całkiem, a także zmienił trakturę na elektropneumatyczną.

Michał Bera - 2008-07-05, 18:27

Niee, zmiana traktury to już zbyt poważna ingerencja w instrument (zwłaszcza tych rozmiarów).

Oponuję za zachowaniem II manuału, ale ze zmianą jego dyspozycji.

Dodano: 2008-07-05, 19:03 ]
Mam dwie koncepcje na ten instrument. Jedna, tańsza ogranicza się jedynie do wypełnienia luk akustycznych; druga, droższa zmienia charakter instrumentu na romatyczny. Obydwie koncepcje zmieniają jedynie dyspozycję, natomiast traktura i cała reszta pozostają bez zmian.

Widzę to w ten sposób:

I Koncepcja

MI
Principal 8'
Gedackt 8'
Aeoline 8'
Oktav 4'
Mixtur 2 fach

MII
Gemshorn 8'
Waldflöte 4'

(lub
Gemshorn 8'
Flöte 4'
Waldflöte 2')

P
Subbass 16'
Flötenbass 8'

II koncepcja

MI
Principal 8'
Gedackt 8'
Oktav 4'
Rauschpfeiffe 2 fach

MII
Hohlflöte 8'
Aeoline 8'
Travers 4'

P
Subbass 16'
Flötenbass 8'

antiol - 2008-07-05, 22:46

Obawiam się że niestety nie starczy funduszy. Będę walczyć o zmianę dyspozycji. Mam jeszcze pytanie: dużo może kosztować wstawienie innego głosu? Tzn. generalny remont takiego instrumentu + zmiana dyspozycji (w zależności w jakim stopniu) + wymiana klawiatury, nawet na plastikową?
Michał Bera - 2008-07-06, 09:14

W dziale "Budowa", temat "Ceny głosów organowych" Krzysztof Deszczak podaje kwotę na flet 4' :

Krzysztof Deszczak napisał/a:
Flauto 4' -jeśli to metal to ok. 3000 zł, jeśli otwarte drewno to również ok. 3000 zł.


Co do innych głosów i wymiany klawiatur to już powinien wypowiedzieć się organmistrz.

Rafal Kobic - 2008-07-07, 10:03

Michał Bera napisał/a:
Co do innych głosów i wymiany klawiatur to już powinien wypowiedzieć się organmistrz.
Jako ze Krzysztof Deszczak pracuje w branzy, mysle ze jego mozna za takiego uwazac.

:piwo:

Michał Bera - 2008-07-07, 12:49

:oops: Faktycznie, z mojego postu wynika jakby Krzysztof nie był organmistrzem, za co przepraszam :oops:
antiol - 2008-07-12, 16:45

No i doczekałem się. Zapadła decyzja o remoncie instrumentu w mojej parafii. Będzie rozebrany, wyczyszczony, zakonserwowany, nastrojony, zostaną wymienione niektóre części. Niestety zmiana dyspozycji nie będzie możliwa, ponieważ wiązałoby się to z kosztami przewyższającymi możliwości parafii. Poza tym gdyby wstawić najmniejszą miksturę 3rz w miejsce Cimbela 2rz. trzeba by dobudować jeden rząd. Cały remont został wyceniony na około 18 tys. zł. Niestety rozpocznie się w najlepszym wypadku dopiero około grudnia, a jak nie to luty - marzec. Potrwa około 4 - 5 tygodni.

Przypomniałem sobie jeszcze: okazało się, że Aeolina 8' należy do drugiego manuału. Połączenia są sprawne, Sub kop też.

Rafal Kobic - 2008-07-12, 17:07

No to tylko pogratulowac! A nie martw sie, ze obecna dyspozycja pozostanie bez zmian. Napewno po remoncie bedziesz wielce ucieszony mozliwosciami ktore wszystkie beda dzialac jak powinne (mam nadzieje ze organmistrz nie zknoci), i bedziesz mial wiele przyjemnych chwil eksperymentujac z roznymi kombinacjami glosow. Wielkie rezultaty nie zaleza od wielkiej dyspozycji, ale od tego jak sie na niej gra. Pamietaj, ze ktos mial oryginalna koncepcje jak te organy mialy brzmiec, ktora na pewno nie byla zrzucona na chybil-trafil. Wiec ciesz sie, ze bedziesz mogl grac na instrumencie ktory jest unikatem.
:piwo:

Michał Bera - 2008-07-12, 20:03

Ja także gratuluję :D

Trochę szkoda, że nie da się wprowadzić zmian, no ale najważniejsze, że remont sie odbędzie.

antiol napisał/a:
okazało się, że Aeolina 8' należy do drugiego manuału.


To dobrze :)

muzol - 2008-11-22, 11:28

Powodzenia w remoncie również życzę. Czasem gdzies wymieniają głosy na inne. Tylko kto to wie, gdzie akurat planują pozbyć się głosu na rzecz innego, który akurat wypełniuł by tę brakjącą dziurę w dyspozycji u ciebie i w miarę pasował menzurą.
:?

jaca - 2008-11-22, 19:58

Ja bym z Aeoline 8' postąpił tak: przenióśłbym do ll manuału i zrobiłbym coś jak
Viola 4' a zamiast tego Cymbelu to już prędzej widzę tu Larigot 2 fach, ale na to kasy potrzeba...

Thomas Cochereau - 2008-11-22, 20:03

jaca napisał/a:
Larigot 2 fach

A cóż to takiego?

jaca - 2008-11-22, 20:33

Głos organowy, 2 rzędowy, jest to odmiana kwinty francuskiej, rzadko spotykany. Występuje o stoparzach: 1', 1 1/3' tworzy się nam tutaj głos mieszany, jest chyba barokowy.
http://www.organy.art.pl/....php?instr_id=2

muzol - 2008-11-22, 20:34

zdaje się francuzka nazwa głosu alikwotowego. W organach katedry Notre Dame jest ich dwa i oba jako 1 1/3 Gdzieś już spotkałem taka nazwę w polskich organach , nie jestem pewien ale chyba w tym monstrum Rajkowskiego w Tarnowie 72 gł z 1966r.
Thomas Cochereau - 2008-11-22, 23:18

Ludziki, nie tłumaczcie mi, co to jest Larigot. Natomiast pierwszy raz słyszę o Larigot wielochórwym. W organach, które zapodałeś jest, rzecz jasna, jednochorowy o stopażu kwinty.

Dodano: 2008-11-22, 23:19 ]
jaca napisał/a:
Występuje o stoparzach: 1', 1 1/3' tworzy się nam tutaj głos mieszany,
on występuje w takich stopażach (albo wysokiej oktawy, albo wysokiej kwinty), ale nie jednocześnie! :lol:
nick - 2008-11-22, 23:19

jaca napisał/a:
rzadko spotykany.

eno, bez takich. Jak to rzadko?

Thomas Cochereau - 2008-11-22, 23:23

Rzadko to, kurcza, występuje, bo ja wiem co, Tuba na 50" a nie Larigot :D
nick - 2008-11-23, 00:29

albo rzadko to robią ptacy do piszczałek, jeśli nie są zabezpieczone :twisted:
jaca - 2008-11-23, 10:34

Jak piszę, że występuje w takiej formie to znaczy że tak jest, bo jak grałem na różnych instrumentach to zawsze sie spotykałem z 2 rzędami piszczałek 1', 1 1/3' i pokaż mi, co który instrument występuje ten głos...
Thomas Cochereau - 2008-11-23, 11:00

jaca, jakby to powiedzieć...
Jeśli piszesz, że gdzieś spotkałeś się z Larigotem II, to jestem w stanie uwierzyć, bo jak już nie raz pisaliśmy, organmistrzowie mają różne pomysły - i w zasadzie nie można im mieć tego za złe.
Natomiast jeśli piszesz, że definicyjnie Larigot jest głosem wielochórowym, to mijasz się z prawdą, bo tak nie jest. Definicyjnie Larigot jest głosem jednochórowym.

Zważywszy na to, że piszesz "zawsze się spotykałem z 2 rzędami piszczałek" to chyba jednak coś Ci się miesza.


Przykłady instrumentów w których jest głos o nazwie Larigot:
http://www.organy.art.pl/...p?instr_id=1061
http://www.organy.art.pl/...hp?instr_id=983
http://www.organy.art.pl/...p?instr_id=1253 - o, tu jest 2-rzędowy, instrument Rajkowskiego :D
http://www.organy.art.pl/...p?instr_id=1553 - także, instrument Truszczyńskiego
http://www.organy.art.pl/...p?instr_id=1219 - także, Otto Mönch
http://www.organy.art.pl/...p?instr_id=1218
http://www.organy.art.pl/...hp?instr_id=872
http://www.organy.art.pl/...hp?instr_id=501
http://www.organy.art.pl/...hp?instr_id=696
http://www.organy.art.pl/....php?instr_id=2
http://www.organy.art.pl/...hp?instr_id=823
http://www.organy.art.pl/...hp?instr_id=283
http://www.organy.art.pl/...hp?instr_id=199
http://www.organy.art.pl/...hp?instr_id=309
http://www.organy.art.pl/...hp?instr_id=370
http://www.organy.art.pl/...p?instr_id=1164
http://www.organy.art.pl/...hp?instr_id=156
http://www.organy.art.pl/...p?instr_id=1419
http://www.organy.art.pl/...hp?instr_id=403
http://www.organy.art.pl/...hp?instr_id=605
http://www.organy.art.pl/...p?instr_id=1031
http://www.organy.art.pl/...php?instr_id=94
http://www.organy.art.pl/...hp?instr_id=259 - tu jest 2-rzędowy, Kamiński
http://www.organy.art.pl/...p?instr_id=1623 - tu także, Kamiński
http://www.organy.art.pl/...hp?instr_id=220
http://www.organy.art.pl/...p?instr_id=1044
http://www.organy.art.pl/...hp?instr_id=924
http://www.organy.art.pl/...hp?instr_id=413 - tu także, Kamiński
http://www.organy.art.pl/...hp?instr_id=969 - tu także, Rajkowski
http://www.organy.art.pl/...p?instr_id=1164

To są wszystkie instrumenty z PWCO, po wpisaniu "Larigot".
7 na 30 - to jest zawsze? A organmistrzów wypisałem nie bez powodu.

Aby rozwiać ostatecznie swe wątpliwości, zawsze można się udać do Encyklopedii Głosów Organowych :D

jaca - 2008-11-23, 14:33

Może i jest 1 chórowy, poprawiam się, ale w zabytkowych organach tam gdzie grałem to tylko tu go spotkałem
http://organy.art.pl/instrumenty.php?instr_id=387
z tego co widze to on występuje przeważnie w instrumentach tych nowszych, ja mam okazję grac na zabytkowych...

Adalbertus - 2008-11-23, 14:42

To jest Laringot Gustava Heinze z 1928 r. Podejrzewam, że piszczałki pochodzą ze Schlagowskiej progresji, która kiedyś była w II manuale, tzn. została "rozbita" na Laringot 1 1/3'+1' i oktawę 2' (oryginalna schlagowska progresja to jest zazwyczaj 2 2/3'+2' ,a od g małego także 4' = 2-3 fach).
Thomas Cochereau - 2008-11-23, 14:52

Raczej chodzi o to, że Larigot to nazwa francuska - w Polsce najwyraźniej w pewnym momencie dziejowym niektórzy organmistrzowie zechcieli ją stosować - nie wiem jak z intonacją... :P
antiol - 2008-11-23, 15:41

Dyspozycja instrumentu o którego remoncie dyskusja była wyżej będzie prawdopodobnie zmieniona. Zamieszczam dyspozycję obecną oraz nową, która jeśli wszystko dobrze pójdzie będzie za 2 miesiące.
DYSPOZYCJA OBECNA:
ORGANY W KOŚCIELE PARAFIALNYM ŚW. RODZINY W BYDGOSZCZY

ILOŚĆ GŁOSÓW: 9
KLAWIATURY: 2 + P
TRAKTURA GRY: PNEUMATYCZNA
TRAKTURA REJESTRÓW: PNEUMATYCZNA

DYSPOZYCJA:

MANUAŁ I:
1. Kryty 8'
2. Pryncypał 4'
3. Cimbel 2 rz
4. Aeolina 8'
5. Pryncypał 8'

MANUAŁ II:
1. Kozi róg 8'
2. Fl. leśny 2'

PEDAŁ:
1. Subbas 16'
2. Flet bas 8'

DYSPOZYCJA PO REMONCIE:
ORGANY W KOŚCIELE PARAFIALNYM ŚW. RODZINY W BYDGOSZCZY

ILOŚĆ GŁOSÓW: 11
KLAWIATURY: 2 + P
TRAKTURA GRY: PNEUMATYCZNA
TRAKTURA REJESTRÓW: PNEUMATYCZNA

DYSPOZYCJA:

MANUAŁ I:
1. Pryncypał 8'
2. Kozi róg 8'
3. Pryncypał 4'
4. Fl. leśny 2'
5. Mixtura 3 rz.

MANUAŁ II:
1. Kryty 8'
2. Aeolina 8'
3. Flet rurkowy 4'
4. Pryncypał 2'

PEDAŁ:
1. Subbas 16'
2. Flet bas 8'

Może macie jakieś sugestie i uwagi co do tej dyspozycji? Pozdrawiam

Arturo - 2008-11-23, 19:04

Ja osobiście postulowałbym umieszczenie Pryncypału 2' w I manuale, natomiast fletu 2' w II. Dzięki temu utworzy się nam ładna piramida pryncypałów w Hauptwerku. I już masz możliwość zbudowania plena (Pryncypały 8' + 4' + 2' + mix). A na II manuale pozostaną flety 8' 4' 2', no i ta nieszczęsna aeolina. * Rozumiem, że będzie połączenie chociaż I/Ped ? Przy tak słabej obsadzie pedału, może być momentami niezbędne. Zresztą dyspozycja to jedno, a intonacja to drugie. Jeżeli tą robotę wykona dobry organmistrz, to ten sprzęt będzie huczał jak dobre, barokizowane tornado :twisted:

*Nie mam nic do tego głosu, o ile nie znajduje się w quasi-barokowych dyspozycjach, do których pasuje jak pięść do nosa.

antiol - 2008-11-23, 19:47

Zapomniałem dodać: połączenia jakie są obecnie to:
II - I
Sub. kop.
Ped. I
Ped II

Aeolina jest ok, a co do tego czy przenosić Pryncypał 2' do I to nie wiem...

Arturo - 2008-11-23, 20:18

Decyzja należy oczywiście do Ciebie, ja daję tylko pewne wskazówki, i staram się je uzasadnić. Pozdrawiam! :piwo:
Adalbertus - 2008-11-24, 17:57

Ja bym zamienił flet bas w pedale na oktawbas 8', a aeolinę na Kwintadenę 8', ALE barokowy instrument nie ma traktury pneumatycznej ;)
mannickpol - 2008-11-24, 23:15

Instrument nawiązuje do baroku tylko dyspozycją więc o trakturze nie ma co dyskutować jeśli taka została zbudowana. Zależy jak brzmi.
muzol - 2008-11-25, 13:33

co do udziwnień stosowanych w organmistrzostwie, to spotkłem chorałbas 4+2 w organach J.Cynara dębickiej farze.
Michał Bera - 2008-12-27, 17:01

antiol napisał/a:
DYSPOZYCJA:

MANUAŁ I:
1. Pryncypał 8'
2. Kozi róg 8'
3. Pryncypał 4'
4. Fl. leśny 2'
5. Mixtura 3 rz.

MANUAŁ II:
1. Kryty 8'
2. Aeolina 8'
3. Flet rurkowy 4'
4. Pryncypał 2'

PEDAŁ:
1. Subbas 16'
2. Flet bas 8'

Może macie jakieś sugestie i uwagi co do tej dyspozycji? Pozdrawiam


No, to już dużo lepsze, chociaż w dalszym ciągu nie jest stylowe. Ale może być.

Igor_512 - 2009-01-30, 20:16

Ja w dni powszednie gram tak: II Manuał: Gedekt 8' , Salicet 8' Waldflet 4'(albo Rurflet 4')
a w I manuale nie włączam bo gram na polączeniach II-I, Super I, Super II-I, Subo II-I. A w niedziele do tego dokładam w II: Róg Nocny 8' i Pikolo 2' a w I: Pryncypał 8' Gamba 8' a nawet zdarza się Nazard 2 2/3' lub Mixtura

Michał Bera - 2009-01-30, 21:30

Igor_512 napisał/a:
a w I manuale nie włączam bo gram na polączeniach II-I, Super I, Super II-I, Subo II-I.


Co?! :lol:

Jarek - 2009-01-30, 21:57

im więcej tym lepiej :)

każdy chyba przechodził przez ten etap :p

kha - 2009-01-30, 22:13

Czy to zawsze tak jest że za młodu ciągnie do głośnego brzmienia? :roll:
Lubię jak się gra bardzo głośno :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Całe szczęście jeszcze nie gram na Mszach :mrgreen:
Ciekawe jak to będzie :twisted:

Jak dla mnie hymn "Ciebie Boga wysławiamy" bez TUTTI na końcu to nie jest hymn :)
Ale to może takie młodzieńcze zboczenie :? :mrgreen:

Jarek - 2009-01-30, 23:12

I tu się mylisz.

Sławny o. Waldemar Kapeć OP kiedyś powiedział: "wiesz czym się różni organista od dławidudy? Organista siada i sprawdza poszczególne głosy, a dławiduda szuka "głosu" tutti".
Od tamtej pory zapomniałem gdzie on jest :-)
U mnie ¤ wygląda to mniej więcej tak (przy założeniu pełnej sprawności i niezawieszalności się elektroniki).
Nie ma sensu bawić się w ciągłe tutti, bo może skończyć się to nie tylko pogorszeniem się słuchu, ale i ślepotą :p
A więc w Te Deum zapis tego co się dzieje z registrami wygląda mniej więcej tak (w tym momencie piszę to z pamięci, nie pamiętam pod którym bankiem zapisałem to :-) )
1 zwrotka) II / P: 2,4,5,8, II/P; III: 3,4,7,10,12; III/II, II: 2,3,6,9
2 zwrotka) II / P: ---//---, II/P; III: + 2, III/II; II: +5,
3 zwrotka I / P: + 3, II/P, I/P; III: +9 III/I; II: +4,8,6, II/I; I:+2,4,5,III/I,II/I
i tak dalej. Przy "Trąba sroga włączone już są wszelkie mikstury oraz:
P: 14,14,16; III: 11,12,13, II: 15, I: 14,15,16 (i zrzucone do I man)
Później znika część języków (Tuba Mirabilis) i następuje stopniowe Crescendo, aby w "nie zawstydzę się na wieki" zabrzmiało pełne T.

PawelK - 2009-01-30, 23:27

To podaj link do PWCO, żeby wiedzieć co to jest ;) :piwo:
Jarek - 2009-01-30, 23:33

przecież podałem pod symbolem ¤, jest zaznaczony na czerwono w poście, ale jak nie widzisz, albo nie możesz trafić, to kliknij tutaj
PawelK - 2009-01-31, 00:12

oj, rzeczywiście, nie zwróciłem uwagi. dzięki ;)
nick - 2009-01-31, 00:35

jeśli się chce ... mimo potrzeby prowadzenia śpiewu - śpiewem, a nie organami; prowadzić śpiew organami, to nie można powiedzieć "ja w tygodniu gram tak"...
rejestruje się wg. potrzeby, fantazji. Zmienia rejestrację w każdej zwrotce, ba zmienia fakturę, czyli np. wyodrębnia się c.f. jako solo!!!
Krzysiek Urbaniak dał piękne przykłady improwizacji na temat "Krzyżu święty" ...
a ja dodam, że tak powinna brzmieć muzyka w polskich kościołach, w takim kierunku dążyć... a nie pewnych ustalonych nastawów...

Jarek - 2009-01-31, 01:19

Dokładnie. Ja podczas całego dnia zanudziłbym się, grając tak samo. Dlatego w ciągu dnia używam prawie wszystkich strojących głosów, czyli wyciągam ponad 50 registrów. Gdy wszystko ma swoją logiczną ciągłość, następstwo, czy harmonię, nawet mikstura nie kłuje w oczy :) .

Dlatego przyłączam się do głosów - z grania można mieć nie tylko "kasę" (choć ta jest mizerna) , ale przede wszystkim trzeba mieć frajdę. :)

PawelK - 2009-01-31, 01:30

Jarek napisał/a:
Dlatego przyłączam się do głosów - z grania można mieć nie tylko "kasę" (choć ta jest mizerna) , ale przede wszystkim trzeba mieć frajdę. :)

Ja gram głównie dla frajdy. Kasa praktycznie żadna (bo czym jest "dycha" za msze od czasu do czasu), ale granie na organach daje mi nieopisana przyjemność... I to się liczy.

Habeb - 2009-02-01, 13:28

Otóż to. Oczywiście inaczej registruję, jak jest w niedziele na mszy o 9:00 full ludzi i kościół pęka w szwach, a inaczej generalnie jak jest w tygodniu 12 czy 15 osób w duuużym kościele.... Niemniej staram się, jak powiedzieli przedmówcy, nie trzymać utartych stereotypów. Mam ładne mikstury , alikwoty i piękne głosy językowe - i używam ich do akompaniamentu liturgicznego!!

A kto powiedział, że nie wpolno grać pieśni z językami czy miksturkami?? :)

Można i jak to brzmi!!!! :)

Poza tym, są miejsca podczas Mszy św, które z natury grywam "głośniej" , a są takie, które gram ciszej.

Ciszej generalnie gram "AMENY", głośniej gram : pieśń na wejście (b. ważna jest i pełni bardzo ważną rolę dla Zgromadzenia Liturgiocznego, zwłaszca niedzielnego), czasem zakończenie w CHWAŁA, zazwyczaj głośniej gram ALLELUJA przed Ewangelią, i ... OJCZE NASZ (nie rozumiem organistów, którzy grywają Modlitwę Pańską cichuteńko, żeby przypadkiem ich nikt nie usłyszał... przecież to jedna z najważniejszych modlitw podczas Mszy!).

Aha - jeśli podczas uroczystych celebracji gram potrójne AMEN, wówczas też gram je głośniej i dosadniej :)

itd., itp. :)

Dodano: 2009-02-01, 13:31 ]
aaa - i oczywiscie staram się różnicować registraturę w poszczególnych zwrotkach, albo kontrastowac trochę zwrotki - refren itp.

nick - 2009-02-01, 13:44

Paweł Seligman napisał/a:
używam ich do akompaniamentu liturgicznego!!

a dlaczego z wykrzyknikiem? :lol:
Przecież to nie powinno być żadną nowinką.

Habeb - 2009-02-01, 23:05

napisał/a:
Przecież to nie powinno być żadną nowinką.


Wiem, ale w wielu rejonach Polski byłbym nazwany za to "heretykiem" :lol: :lol: :lol:

Ale cóż, czas zmieniuać stereotypy o muzyce kościelnej w Polsce. I najlepiej zacząc od własnego podwórka ;) vDlatego zacząłem jakiś czas temu :D

Pozdrawiam serdecznie, :piwo:

Rafał Sudoł - 2009-02-02, 12:15

Paweł Seligman napisał/a:
A kto powiedział, że nie wolno grać pieśni z językami czy miksturkami??

Można i jak to brzmi!!!!


Ja niestety nie ma językowych głosów w organach :(

Ale w pełni się z Tobą zgadzam, z tą róznicą, że w "chwała" nie gram mocniej samej końcowki ale od "chwalimy Cię" daję po rejestrach. Ojcze nasz staram się nie przedobrzyć, ale organy słychac konkret.

http://www.organy.art.pl/...p?instr_id=1017

Mój zestaw na dni powszednie:
I man:
Gamba 8'
Koncert flet 8'
Rurflet 4'

II man:
Pryncypał skrzypcowy 8'
Aeolina 8'
Salicet 8'
Klarnet labialny 8'
Flet 4'
Pikolo 2' (jeśli włączam ten głos wyłączam super II-I, gdyż te pikolo strasznie ryczy :D , jedynie, kiedy jest większa ilość ludzi to ten super zostawiam)

Pedal:
Wiolon 16' (przy większej ilości ludzi)
Subbas 16'
Czello 8'

Połaczenia
II-I I-P II-P
Super I

Zestaw na święta takie jak np.. dzisiaj:

To co na dni powszednie plus:
W I man:
Pryncypał 8'
W II man:
Cymbel 3rz. Pieśni, chwała.

Ped:
Violon 16'

W uroczystości jeszcze w I man daję: oktawę 4'

Niestety 17 głosów to nie jest porywająca liczba, ale są to przecież piszczałki :D

Piasiu - 2009-02-02, 12:28

Dzisiaj kościół był dość zapełniony z rana ale też tłumów stojących z tyłu jak to na sumie bywa człek nie uświadczył, więc grałem tak oto :

Ątre (dynamiczna, dość chromatyczna przygrywka) zagrałem na takim samym ustawieniu jak pieśń na wejście, bo nieco się spóźniłem i nie miałem już za bardzo czasu i głowy do kombinowania.

W: Gdy się Chrystus rodzi - P: Subbas16, Pryncypał8 MII: Flet drewniany8, Pryncypał2 MI: Pryncypał8, Salicet8, Oktawa4 i połączenie II-I.

Odpowiedzi: P: Subbas16, Fletbas8, MII : Flet drewniany8, Flet prosty4 MI: Pryncypał8, Rurflet8, Salicet8, Flet leśny2 i połączenie II-I.

Światło na oświecenie pogan : jak to mawiają nasi sąsiedzi zza Odry - FIL PRECIZEN 8)
Tak więc : Subbas16, Pryncypał8 MI: Prinzipal mit Octave und Salicet a część śpiewana przeze mnie na akompaniamencie Fletu drewnianego 8.

Gloria : P: Subbas16, Pryncypał8, Fletbas8 MII : Flet drewniany8, Flet prosty4, Pryncypał2, Kwinta 1 1/3 MI: Pryncypał8, Salicet8, Oktawa4 i połączenie II-I
Mam też w zwyczaju na słowa " Który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami " lub "Albowiem tylko Tyś jest święty" włączać Fagot16 ale dzisiaj o tym zapomniałem przed rozpoczęciem Hymnu, a nie lubię się bawić registrami w czasie grania bo mi zazwyczaj brakuje ręki :oops:

Psalm jak odpowiedzi
Alleluja jak odpowiedzi tyle, że Rurflet zamieniam na Oktawę w pierwszym manuale.
Akompaniament dla kantora w obydwu przypadkach na Flecie drewnianym8.

PD : Nie pamiętam co grałem :? , ale tak jak pieśń na wejście, tyle, że zamiast Pryncypału2 użyłem Fletu leśnego2.

Sanctus : Tak jak Gloria

Agnus Dei : Jak psalm

K : Mizerna cicha - też jak psalm

U : Tryumph`y - Tak jak Gloria, tyle, że z włączonym Fagotem16 w pedale oraz Mixturą VI i Trąbką8 z pierwszego manuału. Bardzo głośno i bardzo zacnie :D

Błogosławieństwo końcowe nieco głośniej niż normalne, bo jakoś ludzie zawsze głośniej odpowiadają.

Z : Podnieś rękę Boże dziecię - jak pieśń na wejście.

I w ten sposób mamy użyte wszystkie głosy poza KornetemIII i Oktawą4 z pedału, Burdonem16 i SesquialterąII z I manuału i piskliwym Cymblem z II manuału. W II manuale jest jeszcze Regał8 ale ze względu na to, iż jego stan jest agonalny został odłączony, żeby nie brzęczał piekielnie :wink: A szkoda.

Rafal Kobic - 2009-02-03, 08:39

Paweł Seligman napisał/a:
najlepiej zacząc od własnego podwórka
Dokladnie tak! Zmieniac registrature z kolejnymi zwrotkami, inne registratury na inne czesci liturgii, i wogole nie popadac w "standartowe szablony". Trzeba dopasowac dzwiek organow do danej sytuacji, co nawet sie da majac ograniczone mozliwosci dzwiekowe.

Sam sie czasem dziwie ze majac zaledwie 18 glosow moge wyciagnac tak zroznicowane dzwieki z mego instrumentu. A ci ktorzy maja instrumenty posiadajace 30+ glosow to naprawde nie maja wymowki.

Do roboty, koledzy i kolezanki!

nick - 2009-02-03, 13:50

Rafal Kobic napisał/a:
A ci ktorzy maja instrumenty posiadajace 30+ glosow to naprawde nie maja wymowki.

ale z drugiej strony jeśli organista musi śpiewać to głośne rejestrowanie organów ... czyt. wyraźne i ciekawe ... mija się z celem. Nie może być tak, że organista głosem prowadzi śpiew i jednocześnie głośno gra. Albo albo ...

Jarek - 2009-02-03, 15:00

natomiast trzecia droga (ach, ten mój terceryzm) przedstawia się tak: głośne granie, statyczne śpiewanie (na jednym wolumenie). Ludzie uczą się śpiewać z coraz cichszym śpiewem 'prowadzącym', i co za tym idzie, nie będzie to dla nich novum, jeżeli organisty po pewnym czasie nie będzie.

Poza tym, Rafałowi zapewne chodziło o to, że "manie" 30 głosów i zagajanie na 10 mija się z celem. Przy 30 głosach (z odpowiednią intonacją) da się faktycznie korzystać z piękna brzmienia. Chyba, że ma się tfur [tutaj wpisz swojego ulubionego budowniczego] z intonacją z przysłowiowych zaświatów.

Sesquialtera - 2009-02-03, 16:23

Zanim tu trafiłam, z przyzwyczajenia zagniatałam na fletach i 16-stopowym Bourdonie :oops: - tak, jak od wieków robi to "miszcz" w mojej parafii.

A minionej niedzieli, inspirowana poradami co niektórych, wypróbowałam nowe brzmienia. Zrezygnowałam z ciemniaka, zastepując go pedałem lub, w trudniejszych przypadkach Manualbasem (gram na Wioskoncie) :)

Dotychczas sądziłam, że Mikstura jest "za ostra" na liturgię. Ale zmieniłam zdanie. Pięknie brzmi "Święty", gdy po fletowo-cymbelowym "Pełne są niebiosa i ziemia chwały Twojej" następuje grzmiące "Hosanna na wysokości!" z miksturką. Ciekawy, wg mnie, efekt :)

Trochę inaczej wygląda sytuacja, gdy gram w mojej parafii. Tam są pneumatyki, podobne do tych, które opisał Igor. W nich zaś mikstura jest zdecydowanie za ostra, kwinty też, a ciekawe głosy nie działają. Pozostają dwa fleciki i połączenia Super/Subo. Niewiele z tego można uzyskać kombinacji. A "miszcz" od 20 lat zagniata na Flecie krytym 8' i Flecie jakimśtam 4'. I nawet chyba nie doprasza się remontu- "bo niedawno był" (10 lat temu)

Habeb - 2009-02-03, 16:39

kasia_b92 napisał/a:
Pięknie brzmi "Święty", gdy po fletowo-cymbelowym "Pełne są niebiosa i ziemia chwały Twojej" następuje grzmiące "Hosanna na wysokości!" z miksturką. Ciekawy, wg mnie, efekt



Otóż to, często robię własnie taki "myk" jak opisałaś - na "HOSANNA" daję miksturki, potem na "Błogosławiony" wyłączam i znów właczam na drugie HOSANNA :D

Sesquialtera - 2009-02-03, 17:14

Otóż to. Trzeba trochę wzbudzić serca parafian ;)
Rafal Kobic - 2009-02-03, 19:18

napisał/a:
jeśli organista musi śpiewać to głośne rejestrowanie organów ... czyt. wyraźne i ciekawe ... mija się z celem.
Oczywiscie prawda, trzeba kroic szate wedle materialu.

Jarek napisał/a:
Rafałowi zapewne chodziło o to, że "manie" 30 głosów i zagajanie na 10 mija się z celem
Nie zupelnie. Chodzilo mi o to, ze jak sie ma szeroka palete dzwiekow, powinno sie urozmaicac registracje, czasami wiecej czy mniej, zaleznie od potrzeb, nawet na jednym glosie mozna zagrac, albo na wszystkich, zaleznie jak jest stosowne.
Piotr Konopka - 2009-02-03, 20:59

Pomijając już nawet kwestie "zagniatania" z jednej strony i wiedzy o ogólnych zasadach rejestracji z drugiej strony, to ja nie mogę zrozumieć jednej rzeczy:

Jeżeli mam przed sobą ze czterdzieści gałek, które można pozałączać w 3 tysiącach różnych (mniej lub bardziej sensownych) kombinacji to
JAK MOŻNA TEGO NIE SPRÓBOWAĆ :!:

Z czystej ciekawości chociażby - jak zabrzmi.

Artur1992 - 2009-02-03, 21:33

ja również często na "Hosanna na wysokości" w dzień powszedni do(ped. Subbass 16'
Oktav bass8 ) 'Prinzipal 8' Gambe 8' Offen flote 4' Flote 8' Quinte 2 2/3' dodaję Terz flote 1 3/5' :)

Jarek - 2009-02-03, 21:57

Hehe, mojego bazyliszka poznawałem przez... hm.. dwa tygodnie. Czasem się ręka omskła i zamiast jakiejś dwójeczki wcisł się języczek 16.., czasem omawiana "hosanna na wysokości" poszła pianissimo, bo po przeptarzeniu zapisanych w końputerach ustawieniach przeliczyłem się o jeden przycisk "do przodu". Ogólnie wrażenia nieziemskie.

Niestety mam taką opcję, że II/III man mam po prawej stronie i ciężko przełączać, dlatego często muszę wcześniej zaplanować 'barwę' i wrzucić to w mikser... tfu zecer. Jedynie dokładam na I man.

jaca - 2009-02-04, 20:50

Ja gram na organach mechanicznych, nie narzekam na nie, mimo, iż się trochę ciężko gra, ale to tak na prawdę zaleta zabytkowego instrumentu... Trzeba tylko nabrać wprawy... Zawsze na refren można coś dorzucić, albo na następną zwrotkę. Są tacy, co całą mszę grają na tych samych głosach, nic nie zmieniają ani do przygrywek, ani do niczego! Po prostu instrumentu w pełni wykorzystać nie potrafią... U mnie Mixtur to tylko raczej na pasterkę można wyciągnąć albo na jakieś większe święta, wierzcie mi, ona jest głośna, ale stroi... Cymbel ewentualnie; można też go wyciszyć, bo znajduje się w szafie expresyjnej... Przy okazji mam pytanie do forumowiczów: Czy podczas śpiewu z ludem, nie podczas samej muzyki instrumentalnej używacie tremolo?miałem okazję słyszeć tremolo podczas kolędy: Lulajże Jezuniu... Nie wiem jak Wy, natomiast ja do pieśni tremolo nie używam... oto na czym gram:
http://www.organy.art.pl/...p?instr_id=1453

nick - 2009-02-04, 21:26

jaca napisał/a:
U mnie Mixtur to tylko raczej na pasterkę można wyciągnąć albo na jakieś większe święta, wierzcie mi, ona jest głośna, ale stroi...

:shock: bez przesady. Co za bojaźń. Szef na dywanik zawezwie za używanie "całego organu"?
Przecież :idea: można mocne solo też zrobić na HW z mikstura ... :>
Zagrac na pleno z puzonem w pedale UNISONO pierwszy raz alleluja, za drugim 842 akomp, solo z miksturą włącznie, bas 16 8 4. Na przykład.

jaca - 2009-02-04, 22:46

Z PUZONEM??? no bez przesady, ja mixture na mszy baaaaardzo rzadko uzywam na wieksze swieta a PUZON W LITURGII??? on jest odbijający, nie przelotowy, brzmi doniośle, używam go tylko do utworów instrumentalnych albo do improwizacji, gdzie gra również mixtura...
Arturo - 2009-02-04, 22:51

Ależ tak - nigdy nie słyszałeś o graniu pieśni na pleno? :>
Artur1992 - 2009-02-04, 22:56

U mnie zdażało się właśnie podczas kolęd (gdy ludzie mieli ochotę do śpiewania) dołączanie Mixtury a do pedału jeszcze Trompete 8'.
A tremolo czasem wykorzystuję, np. Gdy śliczna Panna

nick - 2009-02-04, 23:37

jaca napisał/a:
Z PUZONEM??? no bez przesady, ja mixture na mszy baaaaardzo rzadko uzywam na wieksze swieta a PUZON W LITURGII???

Choćby do c.f. użyć !!! Spróbuj dokładnie jak opisałem: unisono 3 głosowe pierwsze alleluja, drugie z miksturą (no i całą piramidą) jako solo do tego j/w. (ale wówczas bez puzonu!)

Niektórzy mają wielkie organy, a gniotą na ustawionych zestawach do zagniatania.
Jeżli lud śpiewa, puścić go, ale prowadząc jednocześnie organami. Aby prowadzić, trzeba użyć odpowiednio czytelnych rejestrów - samymi fletami czy pryncypałami 8 zrobić się tego nie da, no chyba, że mały kościółek, garść osób które porządnie śpiewają - czyt. NIE BOJĄ SIĘ ŚPIEWAĆ.
Panie Dziekju, PLENO ... w liturgii też jest możliwe, a puzon w pedale jako cantus firmus :!:
Nie rozumiem, dlaczego TAK OCZYWISTE rzeczy wywołują taaaaaaaaaaaakie zdziwienie u niektórych?
A zastanawiałeś się, po co tak właściwie takie mocne głosy są w organach? Czy tylko do gry literatury? :>

muzol - 2009-02-05, 00:07

jaca napisał/a:
Z PUZONEM??? no bez przesady, ja mixture na mszy baaaaardzo rzadko uzywam na wieksze swieta a PUZON W LITURGII??? on jest odbijający, nie przelotowy, brzmi doniośle, używam go tylko do utworów instrumentalnych albo do improwizacji, gdzie gra również mixtura...
Niesłychane, bo ja bardzo często używam puzonu, choć u mnie nazwan jest Bombardem. Nnikomu nie przeszkadza, zato nadaje akompaniamentowi blasku i wyrazistości rytmu jak przystało na muzykę liturgoczną. O sesquialterze już nie będe pisał , jest w niej coś ciekawego i bardzo ją lubię. Natomiast mixtura mixturze nie równa i czasem spotykałem istotnie tak wrzaskliwe mixtury, że bał bym sie je włączyć kiedyklwiek bo miast byc ukoronowaniem dyspozycji manuału bywały w opozycji do całych organów skutecznie wychodząć na plan pierwszy. Choćby sławetna " Korona" w tarnowskim kościele M.B.Fatimskiej ( godna pożałowania intonacja całego instrumentu znalazła swoje uskutecznienie z rąk Rajkowskiego ) brrrrrr..

Dodano: 2009-02-05, 00:17 ]
Piotr Konopka napisał/a:
Jeżeli mam przed sobą ze czterdzieści gałek, które można pozałączać w 3 tysiącach różnych (mniej lub bardziej sensownych) kombinacji to

JAK MOŻNA TEGO NIE SPRÓBOWAĆ

Z czystej ciekawości chociażby - jak zabrzmi.
Tak ale ciekawość to wstęp do poznania , a żeby co kolwiek poznać to trza najpierw chcieć :piwo:
Rafał Sudoł - 2009-02-05, 01:08

jaca napisał/a:
Czy podczas śpiewu z ludem, nie podczas samej muzyki instrumentalnej używacie tremolo?miałem okazję słyszeć tremolo podczas kolędy: Lulajże Jezuniu... Nie wiem jak Wy, natomiast ja do pieśni tremolo nie używam...


Czasami można zapodać z tremolem kolędy typu Gdy śliczna Panna, Lulajże Jezuniu lub ewentualnie Cichą noc, aczkolwiek wszystko zależy od interpretacji jaką się przyjmie. Słyszałem wersję z tremolo i bez. Obie wersje brzmią dobrze, o ile są dobrze zagrane.

jaca napisał/a:
Z PUZONEM??? no bez przesady, ja mixture na mszy baaaaardzo rzadko uzywam na wieksze swieta a PUZON W LITURGII??? on jest odbijający, nie przelotowy, brzmi doniośle, używam go tylko do utworów instrumentalnych albo do improwizacji, gdzie gra również mixtura...


No właśnie, napisałeś sam brzmi doniośle a zatem jeśli mamy wielką uroczystość czyli rezurekcje, pasterkę czy odpust, czy nawet gdy gramy Te Deum lub coś w tym stylu, to ja sobie nie wyobrażam aby nie wykorzystać puzonu.
Przykład wykorzystania głosów językowych do pieśni:

http://www.youtube.com/watch?v=RZh5Y031V6U

http://www.youtube.com/wa...feature=related

http://www.youtube.com/wa...feature=related

Nadal uważasz, że puzon czy mikstura są dla liturgii niewskazane? Sądzę, że warto zmienić zdanie i odkryć piękno poszczególnych głosów w organach.
I cytując za ks.Pawlakiem:
"Nie małą rolę w grze organowej odgrywa umiejętność rejestracji, czyli doboru odpowiednich głosów organowych. Podtrzymywanie śpiewu wiernych jest trudną sztuką, która wymaga ciągłego dokształcania. Pożądane efekty w tym zakresie może przynieść odpowiednie posługiwanie się pedałem, zwłaszcza wówczas, gdy chodzi o utrzymanie rytmu.

nick - 2009-02-05, 07:54

jaca napisał/a:
Z PUZONEM??? no bez przesady


odpowiedź:

Piotr Konopka napisał/a:
JAK MOŻNA TEGO NIE SPRÓBOWAĆ

Michał Bera - 2009-02-05, 08:39

jaca napisał/a:
Przy okazji mam pytanie do forumowiczów: Czy podczas śpiewu z ludem, nie podczas samej muzyki instrumentalnej używacie tremolo?


Broń Boże, nigdy! Nie używam też celest (do akompaniamentu rzecz jasna, do wstępów, czy improwizacji owszem ale wtedy nie łączę manuału, w którym się znajduje celesta z głównym).

Piasiu - 2009-02-05, 09:15

Cytat:
(do akompaniamentu rzecz jasna, do wstępów, czy improwizacji owszem ale wtedy nie łączę manuału, w którym się znajduje celesta z głównym).


Mnie uczyli, że nie powinno się do akompaniamentu używać żadnych tremolów ani celest. Nie dość, że to czyni dźwięk rozchwianym to jeszcze zazwyczaj w kościołach są głośniki niezbyt górnolotne (też modulują dźwięk) no i się zaczynają robić jajca. Tremolo co najwyżej do wstępu, chociaż ja osobiście nie pamiętam kiedy ostatnio to pieroństwo ([śl.] - coś złego) włączyłem.

Sesquialtera - 2009-02-05, 12:04

Ja też nie używam celesty - bo w moim Wioskoncie brzmi dosłownie jak akordeon wędrownego dziada :wink: . A Tremolo do niczego mi nie pasuje.
apolinarius - 2009-02-05, 14:03

Celestis ogólnie nie pasuje do akompaniamentu. Fajnie brzmi np. razem z Gambą i można jakąś fajną przygrywkę zapodać, albo jakieś ciche postludium po wykonanej pieśni. Ja znam gościa co Celestis ma włączony cały czas, do tego flety i inne głosy. Efekt chyba wszyscy znamy. Znam też innego gościa z kolei, który całą mszę potrafi zagrać z tremolem. Nóż się w kieszeni otwiera :D Ja u siebie mam tremolo ale do tej pory z niego nie korzystałem. Spróbuję go użyć po mszy, gdy już będę grał coś cicho po pieśni na zakończenie :)
Michał Bera - 2009-02-05, 15:22

Piasiu napisał/a:
Cytat:
(do akompaniamentu rzecz jasna, do wstępów, czy improwizacji owszem ale wtedy nie łączę manuału, w którym się znajduje celesta z głównym).


Mnie uczyli, że nie powinno się do akompaniamentu używać żadnych tremolów ani celest. Nie dość, że to czyni dźwięk rozchwianym to jeszcze zazwyczaj w kościołach są głośniki niezbyt górnolotne (też modulują dźwięk) no i się zaczynają robić jajca. Tremolo co najwyżej do wstępu, chociaż ja osobiście nie pamiętam kiedy ostatnio to pieroństwo ([śl.] - coś złego) włączyłem.


Nie, chodziło mi o to nie używam tremola, ani celest do akompaniamentu, tylko np. do przygrywek.

muzol - 2009-02-05, 16:03

Rafał Sudoł napisał/a:
nawet gdy gramy Te Deum lub coś w tym stylu, to ja sobie nie wyobrażam aby nie wykorzystać puzonu.
zwłaszcza w zwrotce z tekstem: " lecz gdy zabrzmi trąba sroga" itd.

Dodano: 2009-02-05, 16:05 ]
Tremolo? do akompaniamentu pieśni z ludem lub do wykonywania psalmu? Nie używam i nie widzę jakoś uzasadnienia do używania go w/w przypadkach.

nick - 2009-02-05, 16:14

Michał Bera napisał/a:
tylko np. do przygrywek.


:shock: Co za problem. Oczywiście, że do przygrywek jak najbardziej można, a nawet niekiedy trzeba użyć tremolo :!:

Michał Bera - 2009-02-05, 17:33

, jasna sprawa jest to dla mnie, chodziło mi tylko o uściślenie mojego poprzedniego postu :)

Chociażby przykład przygrywki, gdzie tremolująca melodia wykonywana jest na jednym manuale, a nietremolujący akompaniament jest wykonywany na drugim. Przykładów rejestracji do podanego schematu można bez liku wymieniać...

muzol - 2009-02-05, 19:15

Michał Bera napisał/a:
Chociażby przykład przygrywki, gdzie tremolująca melodia wykonywana jest na jednym manuale, a nietremolujący akompaniament jest wykonywany na drugim.
właśnie.
biegi - 2009-03-09, 21:30

U mnie tremolo nie działa i nie mam problemu:)
Piotr Sękowski - 2009-03-09, 23:44

U mnie tremolo też nie działa, ale za to jak włączę Flauto amabile 8' z inną ósemką to na wielu dźwiękach mam quasi - vox coelestis :P
Sesquialtera - 2009-03-10, 09:44

U mnie na Wioskoncie coś a la tremolo i dudnienie akustyczne występuje, gdy na II man. włączy się 2 czwórki - pryncypał i rohrflute. Nie brzmi to najlepiej.
Jarek - 2009-03-13, 14:40

a ja z racji ostatniej wizyty pana czarodzieja pozwoliłem sobie dziś zarejestrować praktycznie wszystkimi włosami poza "Kupa Pierdzilis", i kilkoma rozstrojonymi językami. oczywiście nie wszystko na raz, ale podczas pieśni użyłem w 4-5 kombinacjach około 40 różnych głosów.
Rafał Sudoł - 2009-03-13, 20:25

Jarek napisał/a:
4-5 kombinacjach około 40 różnych głosów.


Chciałbym miec taki wybór w dyspozycji.

Jarek - 2009-03-13, 23:31

wierz mi, nie chciałbyś.

W parafii obok z 50 głosów "totalu" starczyło 20 żeby się przednie bawić :)

Rafał Sudoł - 2009-03-14, 16:14

Wszystko zalezy od jakości głosów. Można miec 10 naprawde wyjatkowych, a mozna i 50 ale do bani. Ale generalnie jednak im większa dyspozycja, tym większa ilość głósów do "wybornej zabawy".
kha - 2009-03-14, 19:11

No i tym bardziej skomplikowane utwory można grać...
Piotr Sękowski - 2009-03-16, 13:12

Rafał Sudoł napisał/a:
Chciałbym miec taki wybór w dyspozycji.


Ja również, ale niestety ja dysponuje niewielkim romantycznym instrumentem wątpliwej klasy. Z tą dyspozycją nie pozostaje mi nic innego jak zagniatanie w wielu pieśniach...

Owszem staram się urozmaicać registrację, ale zbyt wielu możliwości nie mam, w manuale prócz fletu 4' i oktawy 4' mam progresję 3fach., i 16' Bourdon, a reszta to głosy 8', w pedale Subbass 16', Princiaplbass 8' i Violoncello 8'.

Zwykle wychodzę od układu
Principal 8' + Gedackt 8' (+ Kohflote 8') + Kohflote 4'

+ Octave 4' (Gloria, Alleluja, Sanctus, refreny) + Progressiv harm. 3fach (od "Albowiem..."/na "Hosanna...", refreny)

Gedackt 8' + Kohflet 8', 4' (Agnus Dei), czasem + Principal 8' (to zależy od melodii)

Bourdon 16' + Kohflet 8', 4'
Bourdon 16' + Kohflet 4'
Bourdon 16' + Salizet 8' + Flauto amabile 8' (bardzo fajne brzmienie, tylko trzeba uważać, żeby nie dudniło, o czym pisałem w poprzednim poście)

Te zestawy z Bourdonem używam w przygrywkach itp., gram wtedy oktawę wyżej.

W pedale wyjąwszy ciche przygrywki i psalm, kiedy to stosuję sam Subbas, lub z Violoncello 8' i ewentualnie kopel, mam włączone wszystkie trzy głosy i kopel.

W kościele nadal stoją te rusztowania po remoncie (miały być usunięte w grudniu, ale stoją nadal :evil: ), co ma niekorzystny wpływ na akustykę i znajomy (również zajmuje się muzyką) mówił mi, że jak gram, to na dole nie słychać basu, dlatego obecnie w niedziele i święta, kiedy ludzie dobrze śpiewają, lub jest ich dużo, stosuję często Bourdon 16'.

Pryncypały, którymi dysponuję są w moim odczuciu krzykliwe, dlatego zastanawiam się, czy jak zdejmą w końcu te rusztowania, to nie będzie się trzeba w tym względzie (o zgrozo!) zacząć ograniczać :( .

Dodano: 2009-03-16, 13:14 ]
Oczywiście wiele zależy od sytuacji i mojej weny :D , ale to są takie najczęściej stosowane przez mnie zestawy.

jaca - 2009-03-16, 15:42

Myślę, że gdy jest mało ludzi w kościele to nie ma potrzeby grać głośno na pedale. Nie wiem jak głosy są wyintonowane, ale grając na głosach: Subbass 16', Princiaplbass 8' Violoncello 8' i do tego coppel to chyba trochę za głośno... 8' raczej być musi dla rozjaśnienia, ale coppel?
Piotr Sękowski - 2009-03-16, 20:17

jaca napisał/a:
Subbass 16', Princiaplbass 8' Violoncello 8' i do tego coppel to chyba trochę za głośno... 8' raczej być musi dla rozjaśnienia, ale coppel?


Może to racja, popróbuję i w ten sposób, choć wspominałem już o tym, że kolega, który swego czasu przysłuchiwał się mojej grze z dołu, twierdził, że słabo słychać bas, stąd ten mój rozmach. Sądzę, że wiele psują rusztowania, o których pisałem - faktycznie ja słyszę bas aż nadto dobrze, kiedy w manuale mam Prinzipal 8', Gedackt 8' i Kohflet 4', ale sugerowałem się jego wypowiedzią i jego wskazówkami. Natomiast kiedy dodam Octave 4' o miksturze nie wspominając, to coppel wydaje mi się konieczny.

Co do intonacji - cała sekcja pedału stoi za instrumentem, Subbas jest delikatny, Principalbas nieco cichszy od pryncypału w manuale, ciemniejszy, bardziej ponury w brzmieniu, ale moim zdaniem brzmi lepiej niż wrzaskliwy pryncypał w manuale, natomiast Violoncello - ponieważ nie miałem okazji grać na zbyt wielu instrumentach to nie mam dobrego porównania, ale dla mnie osobiście okazał się ten głos zaskakująco jasny, o sile porównywalnej Prinzipalbasem, przyznam, że spodziewałem się delikatniejszego brzmienia.

Jestem dopiero na początku organistwoskiej drogi, gram dopiero piąty miesiąc, więc mało mam jeszcze praktyki, dlatego Jacku dziękuję serdecznie za wskazówkę :D .

jaca - 2009-03-16, 21:38

Dlatego piszę, że to od intonacji zależy.. Ja piszę jak u mnie jest.. Ale ucz się dłuuuga droga przed Tobą...
Rafal Kobic - 2009-03-17, 13:13

Piotr Sękowski napisał/a:
kolega, który swego czasu przysłuchiwał się mojej grze z dołu, twierdził, że słabo słychać bas
A ja bym poprosil jeszcze pare osob o opinie. Moze kolega faworyzuje dzwieki z silnymi basami. Albo jeszcze lepiej, niech kolega zagra, a Ty posluchaj.
Piotr Sękowski - 2009-03-17, 14:33

Rafal Kobic napisał/a:
Moze kolega faworyzuje dzwieki z silnymi basami.


Faktycznie on lubi, kiedy bas jest dobrze słyszalny, ja osobiście też to lubie :D .

Rafal Kobic napisał/a:
Albo jeszcze lepiej, niech kolega zagra, a Ty posluchaj.


Też o tym pomyślałem i przy najbliższej okazji, jaka się nadarzy, tak właśnie zrobię :D .

Dodano: 2009-03-17, 14:37 ]
Ogólnie to wiele osób (fakt, że z muzyką nie związanych) włącznie z duchownymi, którzy odprawiają mszę, mówiło mi, kiedy zaczynałem grać, że wogóle jest cicho, dlatego zacząłem bardziej śmiało, głośno registrować.

Julian - 2009-03-18, 10:18

Podstawową zasadą rejestracji jest zdrowy rozsądek! Czy głośnych czy fletowych czy basowych głosów używać - wszystko to zależy od akustyki, ilości wiernych, rozśpiewania ale przede wszystkim zdolności grającego i techniki grania jaką się posługuje. Są grający, którym się aż miło zmienia rejestrację w trakcie gry, ale są i tacy, którzy lepiej aby pozostali przy swojej starej oklepanej "delikatno-zapobiegawczej". Jeżeli ruchów głosów nie ma, frazy są pourywane, to lepiej niech gra na kilku umiarkowanych głosach. Bezruch w basie powoduje, że bas jest (przynajmniej dla mnie) ciężki i nieprzyjemny. Wzorem rejestracji liturgicznej są dla mnie koledzy z tego forum, którzy również udostępniają swoje poczynania na YT. Czym więcej przemyślanego kolorytu brzmienia tym fajniej się śpiewa i nie nudzi się człek.
Antonio Salieri - 2009-03-18, 12:59

Ja do pieśni a dokładnie zwrotki mam połączonia I-II, I-P, II-P i włączone głosy Pryncypał 8' , Gedackt 8' , Oktawa 4', Flet rurk 8', Aeolina 4 w basie Subbas 16' i Cello 8'. Do refrenu jeszcze dorzucam Flet leśny 2' i Chorałbas 4'.

Zwrotki psalmu gram na Flet rurk 8' i Aeolina 4, na pedale Subbas 16' Bez połączeń manuałów.

Jeszcze mi zostają (żadko używane głosy Blok flet 2' , Kwinta 1 1/3' i Mixtura 2-3ch przeważnie używam ich jak gram literature na wyjście lub Te Deum

PawelK - 2009-03-18, 14:24

I registracja jest zawsze taka sama... Ehh... 12 głosów i ciągle to samo? Pokombinuj trochę...
Piotr Sękowski - 2009-03-18, 15:27

Ja czasem zaczynam na zestawie w manuale Gedackt 8' + Kohfloete 8', 4', a potem z każdą kolejną zwrotką dorzucam Principal 8', potem Octave 4', na końcu Progressiv harm. 3fach, żeby nie polegało całe granie tylko na dorzuceniu paru głosów w refrenie i ich wyłączeniu w zwrotce.

Pamiętam organiste który grał ładnych parę lat temu w tym kościele, w którym ja obecnie. Grał cały czas na zestawie Bourdon 16', Kohfloete 8', Gamba 8', w refrenie dochodził Kohfloete 4', a Prinzipal 8', to był głos używany od święta, podobnie jak Octave 4', którą włączał chyba tylko na Pasterce i na Wielkanoc...
...ale improwizacja na koniec mszy była ZAWSZE OBOWIĄZKOWO w TUTTI...

Sesquialtera - 2009-03-18, 20:01

Daniel Cząstka napisał/a:
Bezruch w basie powoduje, że bas jest (przynajmniej dla mnie) ciężki i nieprzyjemny.


Przeczytałam tu ostatnio, że aby wierni chętnie i rytmicznie śpiewali (prowadzeni organami), bas musi być ruchomy. I ostatniej niedzieli zrobiłam pewien mały eksperymencik podczas Gorzkich Żali:

Pierwsze trzy zwrotki Pobudki grałam z constansami- dłuuuuugiimi stałymi nutami pedałowymi. Ludzie już dobrze śpiewali melodię, nawet ksiądz załapał (bo wcześniej wszyscy źle śpiewali, już pisałam), więc puściłam ich samych. I co? Wlekli się jak Widmo Północy (osobówka PKP jadąca na trasie Suwałki-Białystok).

Potem wprowadziłam w basie ćwierćnutowy ruch (tzn. stosowałam go wcześniej, ale teraz zastosowałam go świadomie dla porównania efektu). Pomogło. Ludzie trzymali tempo jak w wojsku. Potem jeszcze zrobiłam ten eksperyment w pieśni pasyjnej po Gorzkich Żalach- z tym samym rezultatem. Niniejszym oświadczam, że eksperyment się powiódł ;)

Maciej Lamm - 2009-03-18, 20:06

kasia_b92 napisał/a:
osobówka PKP jadąca na trasie Suwałki-Białystok


2:15h !!! ŁoMatko...

A pospieszny potrafi jechać 2:20, czy ktoś mi to wytłumaczy? :P

Paweł Grudziński - 2009-03-18, 20:13

Ja to wytłumaczę jako żem czasem jestem studentem załocznym, i dojeżdżam do Białego, a osobówki na trasie S-ki-->> B-stok są obsługiwane przez szynobusy, a pośpiechy po zmianie rozkładu mają wydłużone postoje w niektórych stacjach. a czas pksu (125km) a pkp(140km) jest podobny na korzyść pkp.

Ale wracając do tematu. To pomysł z ruchomym basem sie sprawdza w GŻ dobrze, u mnie mało śpiewam a gram starajac się poprzez wyrazisty bas nadać puls i wtedy łatwiej śpiewać ludowi.

Piotr Sękowski - 2009-03-18, 21:19

U mnie ludziska w cały świat śpiewały Gorzkie Żale, ale udało mi się ichni śpiew okiełznać właśnie basem prowadzonym głównie ćwierćnutami, a ponadto wyrazistym frazowaniem.
Zbig - 2009-03-25, 17:40

Organista z Parfii Najświętszego Imienia Maryi w Krakowie (Rakowice) wersety psalmu responsoryjnego podgrywa głosem Aeolina 8. Kościół jest niewielki. Przypuszczam, że towarzyszy też tej Aeolinie Subbas 16 (pedał). Wydaje mi się, że w okresie Wielkiego Postu tenże organista w ogóle gra przede wszystkim na Aeolinie.
Szczerbka - 2009-03-25, 21:18

u mnie jest tak

w Dzien powszedni

PEd: Subbass 16' salicional 8'
I M: Flet 8', Flet Rurk. 4'
II M: Flet KRyty 8', Salicional 8' , Flet Blokowy 4'

dokłądam czasami Pryncypał szeroki 8' , oktawa 4' , i
moje kochane G.J (Szałamaja 8', Bombarde 8')
w niedziele gram na mixturhach larigotach superoktawy 1' lokatio 4x

kamil15 - 2009-03-25, 22:32

Musisz bardziej kombinować na registracją tak aby gra sprawiała ci radosć a ludzie usłyszeli jakie brzmienie organy mogą wydawać :D Ja nie moge napisać na jakiej registracji gram gdyż kazdą piesń gram inaczej, każdą zwrotke i refren na innej registracji. Jedyny głos który jest włączony cały czas to bourdon16 zewzględu na brak pedału dzwięk organów bez tego głosu jest "pusty".
Adalbertus - 2009-03-25, 22:37

Może też coś napiszę :)
Standardowo to jest tak:
I: Pryncypał 8, Flet podwójny 8, Kozi róg 8, Oktawa 4, Fugara 4, Nocny róg 4
II: Portunal 8 (do "łapania" tonacji)
III: Flet kryty 8, Trawersflet 4, +/- Pikolo 2 (jest mało wyraziste więc przy grze z oktawami i fugarami 4 jest zwyczajnie zagłuszany)
P: Prync.bas 16, Subbas 16, Fletbas
poł. II i III do I, wszystkie manuały do pedału (czasem bez I)

To są msze niedzielne ciszej śpiewane :mrgreen: Przy głośniejszych dodaję w I Oktawę 2 i Kwintę 2 2/3, do tego jeszcze w II Nasard 2 2/3, Flet leśny 2 i Tercja 1 3/5 (Kornecik) lub/i w III Kwinta 1 1/3 z Flażoletem 1', wtedy tworzy się z alikwotów taka przyjemna miksturka :D

To są standardy, które dobrze brzmią w moim kościele, a jest dosyć głuchy ponieważ wyłożony wewnątrz drewnem a i organy Broszków, także tego... :lol:

Stosuję także bardzo często insze rejestracje, ale powyższe są sporawdzone i dla mnie najbardziej pewne :)

Pozdrawiam! :piwo:

Sesquialtera - 2009-03-26, 06:44

Ktoś gra na Viscouncie Jubilate 45? Jakie są dla niego najlepsze i najbardziej naturalne liturgiczne brzmienia?

Bo ja to stosują takie:
1. Najdelikatniejsze i najbardziej banalne- pasuje do niektórych responsoriów:
II- Bourdon 8' i Floete 4'
I- II-I, Prinzipal 8' i Rohrfloete 4'
Ped- Subbass 16', Gedackt 8' (Pedał zawsze jest tam słabo słyszalny, nawet z vol. na fulla)
Często dla smaczku (np. najczęściej przy Godzinkach) dodaję na II man. Rohrfloete 2'.

2. "Uroczyste powszednie"- tzn. poza WP do Chwały, a ogólnie np. do ostatniej zwrotki Godzinek, do hymnów wszelkiego rodzaju, do pobudki Gorzkich Żali....etc.
II- Bourdon 8', Prinzipal lub Floete 4' (w zależności od potrzeb), Rohrfloete 2', Zimbel (nadaje tego "miksturowo-organowego" brzmienia, ale nie jest za ostry)
I- II-I, Prinzipal 8', Rohrfloete 4'
Ped- Kontra Bass 16', Oktawa i/lub Gedackt 8'(jak już mówiłam, ped. słabo słychać).

3. "Bardzo uroczyste"- na wyjątkowe momenty, kiedy ludzie śpiewają, np. na kulminacyjne "Jezu Chryste" w Chwale (w tej melodii na "Jezu Chryste" jest najwyżej), na "Hosanna na wysokości" lub Te Deum (nie całe oczywiście) itp...
Wtedy dodaję miksturę, a bardzo rzadko języki- może nie są ostre, ale brzmią wg mnie okropnie.

4. Psalmowe. Wszystko tak jak w Banalnym Delikatnym, tylko na I man. dodany Kornet dla kolorytu.
Właściwie to nie wiem, do czego ten cały Kornet służy. Brzmienie ma... hmm... specyficzne, ale ładne. Zakres tylko paru oktaw. Dziwne. Miałam ochotę założyć wątek o zastosowaniu Kornetu, ale może ktoś mi tutaj wyjaśni, jakie utwory gra się z Kornetem i jak można go wykorzystać w liturgii? ;)

Na I man. nie używam Oktawy, a tym bardziej Superoktawy, gdyż brzmią za ostro i ludzie z dołu się oglądają, a ja sama siebie nie słyszę, tak dzwoni w uszach. Może w innych kościołach by sie sprawdziło, ale u mnie akustyka jest specyficzna.

justyn - 2009-03-26, 09:26

Wg własnego doświadczenia mogę stwierdzić, że rejestrowanie syfraków typu johannus, viscount czy inne podobne badziewia nie ma nic wspólnego z rejestrowaniem tradycyjnych organów piszczałkowych. Syfraka można zarejestrować na tutti i potencjometrem wyciszyć do granic słyszalności jak również każdą inną rejestrację wyciszyć lub podgłośnić np flet 8 i flet 4 na full będzie brzmiał głośniej niż
tutti wyciszone. W organach piszczałkowych tylko jezeli posiadają szafę żaluzjową przewaznie górny manuał mozna sobie pozwolić na wyciszanie czy podgłaśnianie ale to zupełnie co innego niz w syfrakach z zupełnie innym efektem brzmieniowym.

pozdrowienia dla organistów piszczałkowych i syfrakowych (niech będzie cyfrowych)

Adalbertus - 2009-03-26, 12:48

kasia_b92 napisał/a:
na kulminacyjne "Jezu Chryste" w Chwale (w tej melodii na "Jezu Chryste" jest najwyżej)

Jaka to melodia? :)

kamil15 - 2009-03-26, 14:15

W melodii którą napisał ksiądz Chamski coś takiego występuje.
Sesquialtera - 2009-03-26, 18:15

Nie wiem kto to napisał, ale żaden fragment się nie powtarza, a tonacje się często zmieniają.
Oryginał jest w Es-dur, ale, że za wysoko, to napiszę początek jak leci w C-dur:

4/4. Zalecenie wykonawcze w śpiewniku: Nie rozwlekać.
|c---e---g---g-g-|a---g---f---e---|d---d---e---d---|g---f---e---c---|f---e---d-------|c----<cezura> itd...

Maciej Lamm - 2009-03-26, 19:58

Ale które to miejsce? Bo ni cholery nie potrafię dojść... :P
Sesquialtera - 2009-03-26, 20:26

...tyl-ko Tyś naj-wyż-szy, Jeeee---Zuuuu Chryyyyy-----steeee...
g g a g a h c'' h a g

Jarek - 2009-03-26, 22:33

Maciej Lamm napisał/a:
Ale które to miejsce? Bo ni cholery nie potrafię dojść... :P
Oj Maćku, Maćku, dochodzenie samemu to grzech :-)
Maciej Lamm - 2009-03-26, 22:36

Rejtan, Ty już dzisiaj nie pijesz... :P
Jarek - 2009-03-26, 22:44

Maciej Lamm napisał/a:
Ty już dzisiaj nie pijesz... :P
O jakim piciu Ty mówisz? Ja jeszcze nie zacząłem, a Ty każesz kończyć :-)

Po butelce viagry będę miał sen jak nie wiem co...

jaca - 2009-03-26, 22:46

Znam takie przypadki, co po powąchaniu alkoholu już są pijani... :mrgreen:
Jarek - 2009-03-26, 22:48

jaca napisał/a:
Znam takie przypadki, co po powąchaniu alkoholu już są pijani... :mrgreen:
Jaca, zapewniam Cię, że moje możliwości nie kończą się na nakrętce! :-)
jaca - 2009-03-26, 22:50

Tak ja wiem, na dnie... Chyba, że twoje możliwości są bezdenne...
Sesquialtera - 2009-03-27, 07:30

Znam przypadki takich, co to już po zjedzeniu batona Pawełka są pijani (a przynajmniej tak mówi alkomat) ;)
artur - 2009-03-27, 08:53

kasia_b92 napisał/a:
Znam przypadki takich, co to już po zjedzeniu batona Pawełka są pijani (a przynajmniej tak mówi alkomat) ;)


Pewnie po prostu w ustach było duże stężenie alkoholu, stąd takie wyniki ;)

Sesquialtera - 2009-03-27, 18:33

Pawełki zawierają SPIRYTUS!!! ;)

Ale dobra, kończmy ten offtop.

Rafał Sudoł - 2009-03-27, 23:08

kasia_b92 napisał/a:
Ktoś gra na Viscouncie Jubilate 45? Jakie są dla niego najlepsze i najbardziej naturalne liturgiczne brzmienia?


To jest pojęcie bardzo względne. Ja ci przedstawię moją rejestrację na tym badziewiu:

Sytuacja I: dni powszednie:
I man: Prinzipal 8' Gedact 8' Rohrflote 4' Super-oktave 2'
II man: Burdon 8' Vox celeste 8' flote 4' Rohrflote 2' i Zimbel 4f
pedal: Kontra bass 16' subbas 16' oktawbass 8' Rohr-gedackt 8'
II-I
I-ped
Sytuacja II: gdy jest więcej ludzi (a zdarza sie w różne nieprzewidziane dni) lub w jakieś święto dokładam:
do I man: Mikstur 5f i trompete 8'
do II man: Gamba 8' Obój 8'
do basu pozwolę sobie czasami na puzon 16' klarine 4'

W niedzielę Msze odbywają się w kościele, w którym jest piszczałkowiec, więc te zestawienie jest używane tylko w tygodniu. Ale i w tygodniu wypadają różne wspomnienia i uroczystości dlatego podałem opcję II.

Zdarzało mi się grać na tutti, bo lud grzmiał pieśnią, że hej! Tzn. polegało to na tym, ze z każdą kolejną zwrotką lub refrenem, dokładałem głosy aż się skończyły i zapewniam, ze wcale instrument nie był głośniejszy od ludu...

Powyższe zestawienie jest pewnym uogólnieniem i stosuję odstępstwa w różnych sytuacjach. Pieśni, które lud zna troszkę słabiej gram na delikatniejszych rejestrach.
Przy psalmie i odpowiedziach stosuję sytuację I z zastrzeżeniami:
Man I wyłączam Super-oktave 2'
Man II wyłaczam Rohrflote 2' i Zimbel 4f

Przy okazji wrzucę linka dla osób chcących zobaczyć całą rejestrację tego instrumentu:

Pedal:
http://picasaweb.google.p...529324920157506
Man I:
http://picasaweb.google.p...529350296050546
Man:
http://picasaweb.google.p...529371857513778

nick - 2009-03-27, 23:53

Rafał Sudoł napisał/a:
II man: Burdon 8' Vox celeste 8' flote 4' Rohrflote 2' i Zimbel 4f

skąd takie zestawienie ... vox c. z cymbałkami?

Maciej Lamm - 2009-03-27, 23:58

Rafał Sudoł napisał/a:
Zdarzało mi się grać na tutti, bo lud grzmiał pieśnią, że hej! Tzn. polegało to na tym, ze z każdą kolejną zwrotką lub refrenem, dokładałem głosy aż się skończyły i zapewniam, ze wcale instrument nie był głośniejszy od ludu...

Należy pamiętać, że rzecz dzieje się na Górnym Śląsku, ze śpiewu słynącym :D :D :D :piwo:

Rafał Sudoł - 2009-03-28, 00:04

kasia_b92 napisał/a:
Znam przypadki takich, co to już po zjedzeniu batona Pawełka są pijani (a pr


Ponieważ w pracy mam alkomat do dyspozycji, zapewniam, iż po zjedzeniu pączka z nadzieniem adwokatowym miałem 0,32 promila. Oczywiście po kilku minutach wynik był zerowy, ale płyną z tego dwa wnioski:
1) uważaj, co jesz przed jazdą samochodem
2)Producent pączków nie ściemnia z nadzieniem

Maciej Lamm napisał/a:
Należy pamiętać, że rzecz dzieje się na Górnym Śląsku, ze śpiewu słynącym :D :D :D :piwo:


Wielce dziękuję. Niestety już nie wszędzie ten śpiew jest taki, z jakiego Górny Śląsk słynie, ale w starszych parafiach jest jeszcze naprawdę na dobrym poziomie. Co do tego tutti, to w sumie było kilka razy, ale wrażenie było niesamowite.

:piwo: :piwo:

casparini - 2009-03-30, 21:05

Rafał Sudoł napisał/a:

Pedal:
http://picasaweb.google.p...529324920157506
Man I:
http://picasaweb.google.p...529350296050546
Man:
http://picasaweb.google.p...529371857513778


Ilu stopowy jest głos "Midi"? :)

Rafał Sudoł - 2009-03-30, 22:58

casparini napisał/a:
Ilu stopowy jest głos "Midi"?


To jest pytanie do poważniego organmistrza... :D :D :D

Dawid - 2010-05-09, 10:56
Temat postu: Viscount domus 1132
Gram na organach o następującej dyspozycji,

PEDAŁ
1. Contre Bourdon 32'
2. Prinzipal Bass 16'
3. Subbass 16'
4. Gedackt 16'
5. Oktave Bass 8'
6. Rohegedackt 8'
7. Choralbass 4'
8. Mixture 5f

9. Contre Bombarde 32'
10. Fagott 16'
11. Trompete 8'
12. Klarine 4'


13. I/P
14. II/P


MANUAŁ I
15. Prinzipal 16'
16. Prinzipal 8'
17. Gedackt 8'
18. Flote Celeste 8'
19. Dulciana 8'
20. Oktave 4'
21. Rohrflote 4'
22. Nasard 2 2/3
23. Superoktave 2'
24. Cornet 3f
25. Mixture 4f

26. Trompete 8'

27. Tremulant
28. II/I


MANUAŁ II
29. Gedackt 16'
30. Prinzipal 8'
31. Rohegedackt 8'
32. Gamba 8'
33. Oktave 4'
34. Rohrflote 4'
35. Quinte 2 2/3'
36. Waldflote 2'
37. Terz 1 3/5
38. Zimbel 3f
39. Voix coeleste 8'

40. Regal 16'
41. Oboe 8'
42. Trompete 4'


43. Chimes
44. Tremulant.

Gdybyście mogli zaproponować jakiś zestaw głosów do zarejestrowania pieśni, psalmu. Chciałbym niekiedy popróbować też trochę gry z głosem solowym w manuale lub pedale. Proszę także o coś cichszego dla mniej zdolnych.

Kaplica seminaryjna jest duża, dźwięk roznosi się dobrze. Chłopaki śpiewają w miarę głośno.

Rafal Kobic - 2010-05-11, 11:43

Dawidzie, z dyspozycji widac ze organy dosc rozbudowane. Niestety bardzo trudno sugerowac zestaw glosow ktory by zadowolil Twe pragnienia, bez uslyszenia instrumentu w realu i poeksperymentowaniu. Moja rada, pojdz tam kiedy nic sie nie dzieje w Kaplicy, i sam wyprobuj rozne kombinacje. Wtedy i poznasz kazdy glos, jaki jest glosny a takze jak sie przebija przez inne, a i tez sam sobie odpowiesz na Twe pytania.

Po wybraniu danego zestawu, wyprobuj podczas nabozenstwa czy Mszy, i sam bedziesz slyszal, czy jest dobrze czy nie, a takze na bierzaco bedziesz mogl poprawic registracje, bo bedziesz znal kazdy glos.

Jak to powiedzial "Nie boj sie zaby".

:piwo:

Quattro - 2010-05-11, 13:22

To cyfrak chyba bardziej niż organy. A przy cyfraku kluczową sprawą jest nagłośnienie i stosownie do jakości tegoż rejestrujemy. Ot co!
nick - 2010-05-11, 14:08

Quattro napisał/a:
To cyfrak chyba bardziej niż organy.

Najprawdopodobniej "konski wisk".
Dawid napisał/a:
43. Chimes
...

i cymes :twisted:

Rafal Kobic - 2010-05-11, 15:46

Prawda Cyfrak - nie zauwazylem "Viscount Domus 1132" w tytule postu. I do tego to analogowy! (sorki w takim razie nie cyfrak!).

Jednak pozostaje przy tym co poprzednio napisalem - wyprobowac i sprawdzic. Dodam tylko, ze z Analogami trzeba bardzo ostroznie ustawiac, bo latwo moze dzwiek zamienic sie w nieprzyjemny bzyk.

:piwo:

Quattro - 2010-05-12, 09:31

Rafal Kobic napisał/a:
nieprzyjemny bzyk.


Bzyk zawsze jest przyjemny.
Rafał Sudoł napisał/a:
dni powszednie:
Rafał Sudoł napisał/a:
dni powszednie:
I man: Prinzipal 8' Gedact 8' Rohrflote 4' Super-oktave 2'
II man: Burdon 8' Vox celeste 8' flote 4' Rohrflote 2' i Zimbel 4f


Fatalnie coś ustawione! Przy piszczałkowym instrumencie przy takiej rejestracji lud wierny dostałby spazmów. Ja rejestruję "quasipiszczałkowo". Mało ludzi, mało głosów. Dziwnym dla mnie jst fakt nawalenia wszystkiego ile wlezie i sciszenie potem gałką Volume. Bez sensu. U mnie Volume o 8 rano w dzień powszedni i na Pasterce stoi w tej samej pozycji! Głośność zmieniam rejestraturą. Tylko i wyłącznie!

Zresztą gadanie o rejestracji cyfraka to nonsens, choć sam takie dyskusje popełniałem...

Rafal Kobic - 2010-05-12, 10:25

Quattro napisał/a:
Bzyk zawsze jest przyjemny.
Dopiero pokumalem konotacje!

Po prostu nie chcialem uzyc slowa ktore by okreslalo funkcje "oddychania z drugiej strony" (nie przez usta/nos)!

Maciek, :piwo: (stawiam)

SylwesterTorun - 2010-07-11, 11:22

Ja pracuję na instrumencie który jest mniej więcej połową organów filharmonii warszawskiej. Niestety zestaw 49 głosów jakimi dysponuje są ciężkie do używania w czasie liturgii. Co innego jeżeli chodzi o literaturę. Tu jest dyspozycja organów: http://www.organy.art.pl/...hp?instr_id=917
Według mnie jest za mało 16.
Do tego instrument był intonowany na potrzeby filharmonii która była wygłuszona. Ja pracuję w kościele betonowym z 35 metrową kopułą, jest straszny pogłos i na dole wydaje się jakby organy grały bardzo głośno. :) Ale nie narzekam. Wolę takie warunki niż cyfraka albo parapet.

nick - 2010-07-11, 13:39

SylwesterTorun napisał/a:
Niestety zestaw 49 głosów jakimi dysponuje są ciężkie do używania w czasie liturgii.

No, z taka dyspozycja to mozna poszalec.
W zasadzie prawie tylko z c.f. w sopranie grac - masa rejestrow, ktore sie do tego nadaja.
SylwesterTorun napisał/a:
jest straszny pogłos i na dole wydaje się jakby organy grały bardzo głośno.

Lzejszym dzwiekiem polecam grac i oddychac - "zdejmowac" rece z manualow. :piwo:

P.S. Co do ukladu dyspozycji... masakra.
Z tych 4 manualow spokojnie moznaby zrobic trzy i zamknac w jednej dwoch zaluzjach II i III.
Wiadomo kto te organy popelnil - w onczas? :>

pavlos - 2010-07-11, 23:26

Są to organy wykonane przed wojną dla teatru w Gdyni, a po wojnie przeniesione do Filharmonii Narodowej i przerobione przez Biernackiego. Miały wtedy 72 głosy (dyspozycja jest w opisie Filharmonii Narodowej).
SylwesterTorun - 2010-07-13, 10:00

Zgadza się. niestety do mnie dotarły tylko 49 głosy a razem z połączeniami itp 62 rejestry. Szkoda że żaluzji w szafie nie ma. Ale ja się przyzwyczaiłem, teraz dobrze mi się na nich gra. Z tym że w trakcie pieśni nie poszaleję z rejestrami. Ale w zasadzie nigdy nie byłem za zbytnim kolorowaniem pieśni rejestrami. Znam organistów którzy co linijkę dodają jakiś głos. Ja wolę np zwrotka na jednych przy refrenie coś dodać, lub zmienić manuał.

Dodam jeszcze że projekt szafy jest nowy, zbudowany specjalnie dla tego kościoła. Jeżeli spojrzymy na zdjęcie szafy, to piszczałki w prospekcie grają tylko nie które, jeden segment. Reszta jest atrapą, czego nie rozumiem. Za to w środku szafy "młyn piszczałkowy". Żeby dostać się do nich w razie usterki muszę się czołgać pod wiatrownicami. Żeby dostać się do silnika żeby np dolać oleju, trzeba przepełzać pod całą szafą i tam się dostać, względnie można jeszcze pobawić się w spaidermena i po balustradzie chóru trzymając się elementów szafy organowej tam się dostać. To czynie w trakcie mszy jak coś padnie.

Ale jak pisałem wolę takie atrakcje niż cyfraki czy parapety, na których musiałem grać 7 lat swojej pracy.

Gemshorn - 2011-06-04, 12:17

Ja lubię grać na:

I wolna kombinacja:

I Man: Principal 8' + Oktave 4' + Rohrfloete 8' + Hohlfloete 8' (w Święta Oktave 2')

II Man: Bourdon 16' + Gedackt 8'

Pedał: Subbas 16' + Pryncypałbas 8' + Fletbas 8'

II wolna kombinacja

I Man: Sesquialtera 2 2/3 + 1 3/5

II Man: Gedackt 8'

PawelK - 2011-06-04, 13:20

Ja lubię dostosowywać rejestrację do sytuacji.
Święto / dzień powszedni to nie jest sytuacja.

Gemshorn - 2011-06-04, 13:24

Ja tu napisałem, tylko dwie możliwości. Przecież można zastować inną rejestrację np.

Pryncypał 8' + Pryncypał 16'

Da się :wink:

SzymonW - 2011-06-04, 16:37

Michał K napisał/a:
I Man: Sesquialtera 2 2/3 + 1 3/5


Tylko to?

Gemshorn - 2011-06-04, 17:00

Ewentualnie jakiś flecik. Przecież to ma być solo na Sesquialterze. :)
Montre - 2011-06-04, 17:06

No ale jakaś podstawa by się tej sesquialterze przypadała.

Z resztą nie tylko do tego można się doczepić.

Podaj pełną dyspozycję instrumentu, bo tu zakiszaniem czuć.

Gemshorn - 2011-06-04, 17:19

Ja nie mówię o konkretnym instrumencie. :P :D
Montre - 2011-06-04, 19:05

No to i tak tutaj nic z tego nie wynika co napisałeś.
Gemshorn - 2011-06-04, 19:54

Nie rozumiem. O co Ci chodzi? :D
Montre - 2011-06-04, 19:58

Mam na myśli zaproponowaną przez Ciebie rejestrację. Jest albo niekompletna, albo zwyczajnie bezużyteczna.
Dlatego też mógłbyś jakoś bardziej rozwinąć jej założenia.

Bourdon - 2011-06-04, 20:06

To może i ja dorzucę coś do tematu...
Gdyż nie gram jeszcze na mszach,napiszę jak registruje mój nauczyciel...Oto instrument z mojej parafii:
http://organy.art.pl/instrumenty.php?instr_id=379

Registracja niedziela:

Man1:

1.Silwestrin 8'
2.Flet koncertowy 8'
3.Oktawa 4'
4.Ruflet 4'
5.Superoktawa 2'

Super Man1
II-I

Man2:
1.Salicet 8'
2.Bourdon 8;
3.Blokflet 4'
4.Nasard 2 2/3'
5.Róg nocny 2'

Ped:
1.Subbas 16'
2.Wiolonbas 16"
3.Oktawbas 8'


W święta do daje zazwyczaj w man1 Pryncypał 8" i Flet Harmoniczny w man2.

Gemshorn - 2011-06-04, 20:46

Montre To co tam jeszcze można dodać. Chodzi Ci o pierwszą kombinację czy o drugą. Może w drugiej dołożył bym jeszcze jakiś flet do Tej Sesquialtery ewentualnie jeszcze jeden alikwot Kwinta, Tercja lub Nassard coś w Tym stylu jak jest w jakimś instrumencie. I na pewno jeszcze na innym manuale akompaniament w Tym przypadku również na fletach. Co do pierwszej podanej przeze mnie kombinacji to może bez Rohrfloete, ale Hohlfoete, by się przydał zwłaszcza, gdy ma mocne brzmienie. Oktawa 4' musi zostać, ponieważ ładnie brzmi z Pryncypałem 8' , a znowu Ten podstawowy głos bez oktawy brzydko buczy. :P Może nie brzydko, ale mniej mi się to rozwiązanie podoba. Może w Święta dodać jakąś Mixturę lub jakiś głos dwu-stopowy. Maciek, a co to jest ten Silwestrin? :D
nick - 2011-06-04, 21:08

Michał K napisał/a:
I wolna kombinacja:

I Man: Principal 8' + Oktave 4' + Rohrfloete 8' + Hohlfloete 8' (w Święta Oktave 2')

II Man: Bourdon 16' + Gedackt 8'

Pedał: Subbas 16' + Pryncypałbas 8' + Fletbas 8'

II wolna kombinacja

I Man: Sesquialtera 2 2/3 + 1 3/5

II Man: Gedackt 8'


Chyba żartujesz???? :shock:

Gemshorn - 2011-06-04, 21:17

Ja jestem w tych sprawach zielony. Dopiero zaczynam. Jaka jest według Ciebie odpowiednia?
nick - 2011-06-04, 22:43

Michał K napisał/a:
odpowiednia?

Odpowiednia jest taka, która dobrze brzmi, a przy tym jest potrzebna, skuteczna, coś wnosi.
To co proponujesz jest kiepskie i nie nadaje się do normalnego akompaniowania, no chyba, że ten "zestaw" 16-8-4 grasz o oktawę wyżej - ewentualnie bez czwórki albo z nią.

Rejestracja w liturgii powinna wykorzystywać CAŁE organy, ale wg. potrzeby chwili, a nie cała msza na "zestawie" 8+4, albo na pleno...
:kon1:

Gemshorn - 2011-06-05, 10:57

Ja nie mówię, że cała msza tylko na tych głosach. Chodziło mi oto, że np. tak gram zaczynając pieśń, a potem stopniowo dołączając poszczególne głosy.
nick - 2011-06-05, 13:13

Michał K napisał/a:
Chodziło mi oto, że np. tak gram zaczynając pieśń,

To szkoda, że tak rejestrujesz. Rejestracja do akompaniamentu pieśni, powinna być różnorodna, ale nie chaotyczna i na zasadzie "dołączania" rejestrów.
Jeśli "śpiewajnistujesz", to wystarczy Ci "zestaw" 8', czy 8'+4' na całą mszę i dobry mikrofon.
Nic więcej nie potrzeba. Jeśli próbujesz coś na pedale grać, to wystarczy 16'+8', bądź 16' + połączenie z cichszego manuału.
Tyle.

Jeśli zaś próbujesz organami prowadzić śpiew, to wypada na każdą zwrotkę zmienić rejestrację, ewentualnie w refrenie jeśli jest, też coś zmienić, ale przede wszystkim powinno się używać różnych faktur. Nie tylko 3+P.

Gemshorn - 2011-06-05, 13:19

Uważasz, że zmianą rejestracji nie jest to, że dołączasz poszczególne głosy? Załóżmy, że włączam Oktawę, ale wyłączam Flauto Octaviante i jakiś alikwot. Chodziło mi o to. :)
nick - 2011-06-05, 13:48

Michał K napisał/a:
Uważasz, że zmianą rejestracji nie jest to, że dołączasz poszczególne głosy?

To jest zmiana. Oczywiście.
Piszę tylko, aby zmiany nie robić w trakcie gry raczej, a na całe zwrotki.

Gemshorn - 2011-06-05, 14:05

Chodziło mi właśnie o to, że na każdą zwrotką coś nowego. Czy na jakąś Odpowiedź Mszalną. :)
Adalbertus - 2011-06-05, 21:05

To też zależy od organów, proszę Państwa :)

Można grać na 12-głosowym małym instrumencie, gdzie da się różnie grać, włącznie z rejestracją typu 4+2, a grać oktawę niżej itp., ale ja np. gram na organach 37-gł., gdzie, niestety z powodu niezbyt pięknych głosów, trzymam się kilku schematów. No niestety. W pedale np. mam ciągle to samo, czyli Subbas 16, Pryncypał 16 (który brzmi, jak Violon), Kontrabas 16 (który jest cichszy od subbasu), fletbas 8 i chorałbas 4. Ósemkę ściągam z I man. (Pryncypał 8) .

nick - 2011-06-06, 00:00

Adalbertus napisał/a:
No niestety.

No szkoda, że aż tak ciężko, że tylko subbas i pryncypał w pedale plus jakieś połączenia.
Może trzeba na cyfraka zamienić te 37 głosowe, skoro takie lipne? :idea:

Gemshorn - 2011-06-06, 15:36

Czy to organy Cynara? :P
Adalbertus - 2011-06-07, 01:21

Truszczyński & Chrobak :P
Gemshorn - 2011-06-08, 14:06

Zapewne dyspozycja typowa dla Truszczyńskiego. Czyli Rurflet, Salicet, źle brzmiący Pryncypał 8' i inne.
Bourdon - 2011-06-08, 15:01

Znowu czepianie się Truszczyńskiego!Przecież jego organy są naprawdę dobre.
Gemshorn - 2011-06-08, 16:54

Może jeszcze porównasz Truszczyńskiego do Riegera. :lol: Dobrze nawet wyremontował organy w Mariackim w Krakowie o ile to prawda.
Bourdon - 2011-06-08, 20:23

D nikogo nie będę Go pozrównywał,nie uważam jednak,że zasługuje na krytykę.
Gemshorn - 2011-06-08, 20:25

Twoje organy wybudował jeszcze chyba Stefan Truszczyński prawda to? Nie chodzi mi o to, że organy są złe, tylko ich dyspozycja mi się nie podoba.
Bourdon - 2011-06-08, 20:26

Najprawdopodobniej to właśnie Stefan budował,nie ma tabliczki,ale rocznik na to wskazuje,a co do dyspozycji to mi się podoba :P
Adalbertus - 2011-06-10, 00:44

A moje w latach 50. wybudował Wł. Truszczyński z Warszawy. O pryncypały się właśnie rozchodzi. One źle brzmią. A jak włączysz pryncypał z oktawą, to jakbyś dymał w rynnę. Pryncypał jest tylko jeden, więc innego nie włączę, a zamiast oktawy 4' to pryncypał 4' z III. Cały III jest chrobakowy. Chrobakowy jest też pryncypałbas 16' w pedale (który brzmi jak Violon, bardziej smyczkuje od Kontrabasu) oraz w I man. kwinta 2 2/3' (głośniejsza od mikstury) i oktawa 1' (piszczałki Truszczyńskiego). Wcześniej był Nasard 2 2/3' i Superoktawa 2'. Opis jest tutaj: http://www.organy.art.pl/...hp?instr_id=463

W opisie brakuje Fletbasu 8' w pedale. Natomiast Tercjan 2' + 1 1/3' (tak jest na manubrium) to dwa chóry alikwotów: 1 3/5' i 2/3' (czyli bardzo wysoka kwinta).

Dodano: 2011-06-10, 00:48 ]
Dodatkowo polecam artykuł o Włodzimierzu Truszczyńskim z przykładami jego dyspozycji. http://www.organy.art.pl/artykuly.php?art_id=20

pavlos - 2011-06-10, 22:12

Adalbertus napisał/a:
w latach 50.


W 1964 r.

Rafal Kobic - 2011-06-11, 11:09

Adalbertus napisał/a:
1 3/5' i 2/3' (czyli bardzo wysoka kwinta)
Sorki ze sprecyzuje - 2/3 jest kwinta, a 1 3/5 jest tercja.

:piwo:

Adalbertus - 2011-06-12, 01:50

Rafal Kobic, dzięki za sprecyzowanie. Właśnie o to mi chodziło, czyli 1 3/5' (tercja) + 2/3' (kwinta). A między chórami interwał decymy :roll:

Natomiast sam głos Tercjan powinien mieć chóry tercji 1 3/5' i kwinty 1 1/3'.

Gemshorn - 2011-06-15, 21:43

Co sądzicie co do rejestracji do psalmu? Przy powtórzeniu włączyć jakiś głośniejszy register typu Pryncypał 8'. Samemu chyba lepiej zaśpiewać na jakiś delikatnych flecikach?
Bourdon - 2011-06-15, 21:52

Jeśli są 2 manuały to w drugim do zwrotki ustawić jakieś delikatne flety,może (fajnie brzmi Bourdon 8'+Blokflet 4'+Róg nocny 2')a w man1 coś mocniejszego dać II-I i już:)
tom_gliwice - 2011-06-15, 21:53

Michał K napisał/a:
Co sądzicie co do rejestracji do psalmu? Przy powtórzeniu włączyć jakiś głośniejszy register typu Pryncypał 8'. Samemu chyba lepiej zaśpiewać na jakiś delikatnych flecikach?

Można pofantazjować trochę.
jedną zwrotkę ja fletach, inną z jakimś cichszym pryncypałem, kolejną z obojem albo jakąś tercją.

Bourdon - 2011-06-15, 21:55

Z tym Obojem to trochę przesada.
Gemshorn - 2011-06-15, 22:07

Zgadzam się z Maćkiem z obojem, to już lekka przesada. Bourdon 8' lub 16' całkiem niezły do zwrotki, a na refren Pryncypał 8' + Oktawa 4'.
Montre - 2011-06-15, 22:18

Żeby proponować rejestrację w konkretnych przypadkach, należy określić z jaką dyspozycją mamy do czynienia.

Coś się tak tego Bourdonu 16' uczepił? Jako pojedynczy głos do podgrywania się nie nadaje. Za bardzo buczy.

Co innego w towarzystwie 8+4 i więcej w konkretnych zastosowaniach.

tom_gliwice - 2011-06-16, 00:05

Maciej Kula napisał/a:
Z tym Obojem to trochę przesada.
słyszałem w praktyce, jak żaluzja jest zamknięta całkiem ładnie brzmi.
Rafal Kobic - 2011-06-16, 11:51

No wlasnie. Jezeli sie ma zaluzje, to mozna inaczej rejestrowac. Ja ustawiam registracje srednia do refrenu powtarzanego przez wiernych na Hauptwerku, a na Schwelwerku zmieniam rejestracje z kazda zwrotka. Tak wiec na 1 jest 8+4, na 2 same 8, na 3 np. 8+1 1/3, na 4 8+4+2, a na ostatnia Tutti z jezykami. Ale grunt, zeby nie zagluszac kantora spiewajacego psalm.

:piwo:

Adalbertus - 2011-06-16, 12:15

Obój do liturgii dlaczego nie używać? Ja nawet na trąbce gram, jeśli są ku temu warunki, czyli jak lud dobrze śpiewa i trąbka trzyma strój. Ale wszystko też zależy od intonacji głosu.
Gemshorn - 2011-06-16, 12:50

Nie mówię, żeby nie używać. :lol: Chodziło mi o to, że niekoniecznie pasuje do Psalmu Responsoryjnego. :lol:
nick - 2011-06-16, 12:51

Do akompaniamentu śpiewu całej parafii - można używać, trzeba, WSZYSTKICH rejestrów jakie są potrzebne.

Do akompaniamentu zwrotek psalmu, jeśli jednak nie śpiewane są a capella, powinno kierować się podobną zasadą jak rejestracja basso continuo - rejestracja recytatywu, czyli w zupełności flet 8' czy burdon 8' wystarczy.

Jeśli na samej 16' tce labialnej - proszę bardzo, ale o oktawę wyżej i tylko samej 16' bez 8', bo wówczas byłoby 8'+4'.

Obój i tzw. "głosy solowe" mogą i powinny być używane do prowadzenia śpiewu parafii, a nie akompaniowania samemu sobie, nawet na zamkniętej żaluzji. Tercja również nie.

Poza tym, pilnować się co do wypisywania pomysłów na temat rejestracji, bo jeśli ktoś od tej pory będzie wypisywał, że w akompaniamencie parafii nie wolno użyć np. trąbki, puzonu, oboju, kornetu czy innych - zarobi ostrzeżenie o wartości 1.

To jest nowe ustalenie podyktowane koniecznością chwili.

Michał K napisał/a:
Chodziło mi o to, że niekoniecznie pasuje do Psalmu Responsoryjnego.

Tak. Chodziło o nieużywanie go do akompaniowania sobie.

tom_gliwice - 2011-06-16, 13:31

Cytat:
No wlasnie. Jezeli sie ma zaluzje, to mozna inaczej rejestrowac.
jeszcze trzeba wiedzieć po co to coś tam jest :P
Cytat:
Obój do liturgii dlaczego nie używać? Ja nawet na trąbce gram, jeśli są ku temu warunki, czyli jak lud dobrze śpiewa i trąbka trzyma strój.
Znam wielu organistów którzy używają trąbek, fagotów, englisch hornów i innych dziwnych rzeczy :D Czy to do przygrywek czy w samej pieśni. I nie narzekam, wręcz mi się podoba, pod warunkiem, że nie jest rozjechana jakoś strasznie. Wiadomo, że nie zagra się na trąbce kiedy jest w kościele o 6 rano 10 moherów... ale w niedziele, czemu nie?
nick - 2011-06-16, 13:41

tom_gliwice napisał/a:
Wiadomo, że nie zagra się na trąbce kiedy jest w kościele o 6 rano 10 moherów...

Skąd to wiadomo?
Zależy w jaki sposób zostanie użyty ten rejestr.

Holpijp - 2011-06-16, 13:52

Problem jest raczej taki, że niestety niewielu organistów umie z wydzielonym głosem solowym grać. Spotykam się nawet niekiedy z opiniami że w "organach do gry liturgicznej" ( :shock: ) nie powinno być "języków", bo nie są potrzebne i tylko się rozstrajają... :lol: :lol: :lol:

Misją organisty powinno być wykorzystanie różnorodności brzmienia organów, oczywiście wszystko w odpowiednim czasie i adekwatnie do sytuacji.
Sytuacja następująca. Niedziela Zmartwychwstania, a organistka (nie mam nic do organistek) pogrywa sobie na 8' + 8' + 4'. :diabel: Pełny kościół ludzi... :twisted:


Mamy ładny obój? Mamy ładną ósemkę i sesquialterę na drugim manuale? Przygotujmy sobie ładne wstępy do pieśni z głosem solowym... Itp, itd.
Pracujmy nad swoim warsztatem i bawmy się piękną organową muzyką, rozkoszujmy pięknem brzmienia tradycyjnych organów piszczałkowych. :)

tom_gliwice - 2011-06-16, 14:12

napisał/a:
tom_gliwice napisał/a:
Wiadomo, że nie zagra się na trąbce kiedy jest w kościele o 6 rano 10 moherów...

Skąd to wiadomo?
Zależy w jaki sposób zostanie użyty ten rejestr.

no faktycznie, może źle napisałem.
jeśli chodzi o trąbkę solo to w sumie faktycznie może być.
Cytat:

Mamy ładny obój? Mamy ładną ósemkę i sesquialterę na drugim manuale? Przygotujmy sobie ładne wstępy do pieśni z głosem solowym... Itp, itd.
Pracujmy nad swoim warsztatem i bawmy się piękną organową muzyką, rozkoszujmy pięknem brzmienia tradycyjnych organów piszczałkowych. :)

Ale, żeby tak robić to to jeszcze trzeba kochać albo przynajmniej bardzo lubić.
A niestety nie wszyscy organiści tak mają. Ale to już osobny temat.

Rafal Kobic - 2011-06-16, 15:19

Najwazniejsze jest miec wyczucie na glosy, i znac instrument na ktorym sie gra. Jak wiemy, kazdy instrument piszczalkowy jest troche inny, i zeby go ciekawie i urozmaicono wykorzystac, trzeba go dobrze znac, a to przychodzi po wielu godzinach siedzenia za kontuarem jak nie ma nikogo w kosciele.

Masz racje, ze trzeba miec zamilowanie do tego. Jezeli sie nie ma tych dlugich eksperymentow za soba, to oczywiscie taka osoba bedzie rzepolic na samych 8-mkach czy fletach, robiac zle wrazenie, bo nie chce sie jej prawdziwie poznac instrumentu na ktorym sie gra. Ale coz, tak dlugo jak rzadcy parafii i osoby odzwierne nie beda rozumialy potrzeby tego, nie bedzie mozna nawet sprobowac poznac instrument.

:(

PawelK - 2011-06-16, 15:20

Ja z zaciekawieniem czytam tematy o registracji w liturgii. Może nie powinienem się wypowiadać, bo autorytet ze mnie żaden, ale trochę to czytam, jak poradnik na temat używania gazu i hamulca w samochodzie.
Ja gazuję jak jadę za wolno, a hamuję jak za szybko. Ot filozofia. A nie, że przy Selgrosie dodaję gazu i zwalniam za stacją benzynową, później przy Lidlu znowu lekko gaz i jak dojadę do świateł to po heblach.

Rejestry też dobieram do sytuacji. Jak mi 20 osób w kościele śpiewa donośnie, to ustawiam je miksturą, a choćby było 100 osób, ale śpiewają wcale, to sama oktawa się nada.
Do tego jeszcze dochodzi fakt, że każdy gra na innym instrumencie, ma inną dyspozycję i co mi po tym, jak przeczytam, że mam sobie do psalmu akompaniować 16' w manuale, a 16' mam jedną, w dodatku jest to dziurawy subbas?
Trzeba się wczuć w ludzi, najlepiej pochodzić po innych kościołach, albo zaprosić kolegę do siebie, który ogarnia o co chodzi i z dołu posłuchać jak to słychać. Nagrać sobie coś z poziomu wiernego i posłuchać, poeksperymentować co jak brzmi. Jak organy na dole brzmią, a jak u góry wtedy...
W moim plastyku jest na przykład tak, że u siebie mam wrażenie, że ryczy i zagłusza wszystkich, a na dole jest odpowiednio, albo nieco za cicho. Ale jak o tym wiem, to mogę wziąć to pod uwagę.
Nikt mi nie powie, że Jeden chleb się gra na pryncypale z oktawą i fletem 2' i tylko tak jest dobrze.
:piwo:

nick - 2011-06-16, 15:33

Rafal Kobic napisał/a:
a to przychodzi po wielu godzinach siedzenia za kontuarem

Eno, nie przesadzaj. Zależy od wielkości instrumentu jeśli już, ale nie żeby godzinami... :mrgreen:
Rafal Kobic napisał/a:
Jezeli sie nie ma tych dlugich eksperymentow za soba

Nie tyle eksperymentów, co trzeba wiedzieć czego się chce.

Gra się dajmy na to trzy zwrotki pieśni to np.
1+2+P
3 głosowo na manuale
3+P.

Oczywiście do każdej inna rejestracja.

Jeśli zaś śpiewa się cały, czy prawie cały czas, czyli robi się za śpiewajnistę to:
wszystkie trzy zwrotki 3+P (bądź niewiadomo ile + P): pryncypał 8', albo flet 8', subbas i cicha 8'. Oczywiście bdb mikrofon. :lol:

tom_gliwice - 2011-06-16, 15:43

Ale to nie znaczy że nie można pokombinować bez znajomości instrumentu.
Mniej więcej we wszyskich instrumentach głosy brzmią podobnie. a przynajmniej powinny brzmieć.

co do różnic brzmienia na górze i na dole to faktycznie czasem jest problem. Ale jest do przejścia.

A jeden chleb można zagrać na 1000 róznych sposobów, wystarczy chcieć :D :D

nick - 2011-06-16, 15:55

tom_gliwice napisał/a:
Mniej więcej we wszyskich instrumentach głosy brzmią podobnie. a przynajmniej powinny brzmieć.

Masz dobry humor :D
tom_gliwice napisał/a:
co do różnic brzmienia na górze i na dole to faktycznie czasem jest problem. Ale jest do przejścia.

Tu nie ma przejścia, tylko czytelne granie, czyli: na chórze musi być ponad czytelnie, żeby na dole było czytelnie.

Rafal Kobic - 2011-06-16, 15:57

tom_gliwice napisał/a:
to nie znaczy że nie można pokombinować bez znajomości instrumentu
Swieta prawda, ale wtedy jest ryzyko ze sie wlaczy glos ktory nie jest dostosowany do reszty, czy to tonacyjnie, czy tez glosnosciowo.
tom_gliwice napisał/a:
Mniej więcej we wszyskich instrumentach głosy brzmią podobnie. a przynajmniej powinny brzmieć
Pozyjesz, i przekonasz sie ze tak nie jest. Kazdy organmistrz ma swoje pomysly, kazdy instrument stoi w troche innym budynku, i to jest wlasnie piekno roznorodnosci instrumentow.

:piwo:

tom_gliwice - 2011-06-16, 16:08

napisał/a:
tom_gliwice napisał/a:
Mniej więcej we wszyskich instrumentach głosy brzmią podobnie. a przynajmniej powinny brzmieć.

Masz dobry humor :D
:D :D
Rafal Kobic napisał/a:
tom_gliwice napisał/a:
Mniej więcej we wszyskich instrumentach głosy brzmią podobnie. a przynajmniej powinny brzmieć
Pozyjesz, i przekonasz sie ze tak nie jest. Kazdy organmistrz ma swoje pomysly, kazdy instrument stoi w troche innym budynku, i to jest wlasnie piekno roznorodnosci instrumentow.
Ale wydaje mi się, że zasada powinna być jedna. trąbka powinna przypominać trąbkę, a sesquialtera sesquialterę na przykład. Chociaż i już też miałem styczność z organami gdzie trąbka, hm. Nie wiem co to było ale to nie była trąbka.

Ale jeden samochód może być w różnych wersjach. niby to samo ale jednak nie.

Jakub G. - 2011-06-22, 17:25

Pozwolę sobie wrócić do pierwotnego sposobu pisania postów ;)

Pierwszy manuał:


Viola di Gamba 8'
Rohrflote 8'
Prinzipal 8'
Octave 4'
Quinte 2 2/3
Burdon 16'
Octave 2'
Mixtur 2-4 fach. (czasami).

Do wstępów do pieśni stosuję czasami "syntetyczną trąbkę" czyli

Cornet 3 fach.
Bourdon 16'
Viola di Gamba 8',

lub

V. di G. 8'
Quinte 2 2/3
Bourdon 16'

Drugi manuał:

Ostatnio mam kaprys, żeby II manuał brzmiał bardzo cichutko, zatem gra:

Gedact 8'
Salicional 8'
Geigen Prinzipal 8' (czasami)

Pedał:

SubBass 16'
Violon 16'
Violoncella 8' (rzadziej)
BassFlote 8'
Posaune 16' (to już jak ma kto pośpiewać :twisted: ) szkoda, że trochę dziurawy...


No i bardzo często do drugiego manuału dokładam Gemshorn 4' oraz Flauto Traversso 4' kopulując go do pierwszego, co daje fajny smaczek przy załączonym mięsie w I man.

Bourdon - 2011-06-22, 17:44

Nie wiem jak u ciebie,ale u mnie jak dam Geigen Principal to nie mam mowy o cichutkim graniu,głośno wyintonowany jest i dudni okropnie.
Jakub G. - 2011-06-22, 18:23

Podobnie jest u mnie, dlatego też dodałem w nawiasie "czasami" ;)
nick - 2011-06-22, 23:18

Jakub G. napisał/a:
Do wstępów do pieśni stosuję czasami "syntetyczną trąbkę" czyli

Cornet 3 fach.
Bourdon 16'
Viola di Gamba 8',

lub

V. di G. 8'
Quinte 2 2/3
Bourdon 16'


Litości...

Jakub G. - 2011-06-23, 10:22

Moją litością niech będzie to, że zapytam co jest nie tak ;)

Traktuję te zestawienia jako głosy solowe, czyli w I MAN mam właśnie solowo te zestawienia, a w II MAN gram cicho akompaniament. Na szczęście te głosy są dobrze zintonowane w wyższych rejestrach i brzmią bardzo zagadkowo i niecodziennie, co zauważam BARDZO zachęca ludzi do zaraz śpiewanej pieśni.

nick - 2011-06-23, 17:07

Jakub G. napisał/a:
Moją litością niech będzie to, że zapytam co jest nie tak ;)

Propozycja rejestracji.

Adalbertus - 2011-06-23, 20:25

No jeżeli gra oktawę wyżej, to może rzeczywiście fajnie to brzmi. 8)
Jakub G. - 2011-06-24, 00:10

Rozumiem, że mowa tutaj tylko i wyłącznie o tym moich "głosach do wstępów"? Brzmią one nadzwyczaj ciekawie.
nick - 2011-06-24, 00:47

Eh Jakub. Weźżesz trochę poczytaj na temat rejestracji - co z czym i dlaczego.
Jakub G. - 2011-06-24, 17:15

Ostatnio kazałeś mi poczytać o opóźnieniach harmonicznych i ich przygotowywaniu. Prosząc o Twoją pomoc (pytając na PW) i fachowe doradztwo, jakie konkretnie treści (pozycje) mam sobie przyswoić, dostałem bardzo zdawkową odpowiedź, po której sam postarałem się o dwa podręczniki w PDF-ach, które oczywiście przestudiowałem (drugi jest w trakcie). Pomimo tego, nie wiem, czy owe podręczniki są na jakimś poziomie, czy są zgodne z prawdą, czy dobrze mnie nauczą podstaw harmonii funkcyjnej etc., bo po prostu nie było nikogo fachowego, kto by mi je zrecenzował, polecił lub odrzucił. A jestem przekonany, że znasz wręcz na pamięć nie jeden porządny podręcznik, którego tytułem mógłbyś zarzucić w mgnieniu oka. Myślę, że więcej zdziałał byś dobrego, gdybyś podał w powyższym poście od razu konkrety, co mam przeczytać, żebym nie musiał znów szukać na chybił trafił, jednocześnie narażając się na stratę czasu, a co gorsza, na złe nawyki w rejestracji, po przeczytaniu znalezionych przeze mnie "pierwszych lepszych" pozycji. Nie żebym miał jakieś pretensje, ale mimo, że Twoje posty wnoszą zapewne wiele mądrych rzeczy na forum (chociaż ja i tak za maluczki jestem, aby to oceniać), to dla wielu są też po prostu niezrozumiałe, przez co zamykasz im furtkę do korzystania z wiedzy zawartej na OFO. Także mi, nad czym ubolewam. Sorry, ale mnie takie coś zniechęca do dalszej nauki.

Pozdrawiam

Bourdon - 2011-06-24, 18:57

A co to ma do rzeczy w tej chwili? :?:
Rafal Kobic - 2011-06-24, 20:53

Trudno jest podac "typowa" registracje nie znajac dobrze danego instumentu, Problem nie jest tylko w tym ze dane glosy na ta sama nazwe sa rozne w dzwieku (przewaznie malo, ale sa) ale tez sie roznia w stosunkowych glosnosciach miedzy glosami.

W kazdym razie, "piramidowe" rozwiazanie jest dobre dla akompaniowania spiewowi ludu, a "solowe" jest dobre do wstepow, preludiow, postludiow itp.

Tu wlasnie nie ma jak doswiadczenie na danym instrumencie, jak i na wielu roznorodnych instrumentach.

Krytyka rejestracji podanej na papierze jest niebezpieczna. Np. Ja mam na "moim" hauptwerku dwa alikwoty pryncypalowe - 2 2/3 i 1 3/5 ktore czasem uzywam jako glos solowy - BEZ 8-mek, 4-rek, 16-tek i innych glosow ktore normalnie sie stosuje jako zasada (i bez polaczenia do innych werow). I TO DZIALA! Nie powinno, ale dziala. Jak kto nie wierzy, zapraszam wyprobowac wlasnorecznie.

Probowalem to zrobic na innych organach, i jak sie kazdy spodziewal, klapa. Ale u mnie, dziala. Glos troche ostry, ale mozliwy do solowek. Oczywiscie te glosy tez sie nadaja do kombinacji z innymi pryncypalami i fletami, czy tez jezykami.

:piwo:

klasterek - 2011-06-24, 20:56

Michał K napisał/a:
Co do rejestracji, to zawsze możesz zastosować tzw. "piramidę" głosów, czyli:

8 +8 + 8 + 4 + 4 +2 + 2 2/3

8 + 8 + 4 + 2

Co to ma niby być???

fatmanvip - 2011-07-17, 18:47

Co sądzicie o gotowych kombinacjach głosów przygotowanych przez firmy produkujące cyfraki? Moim zdaniem w niektórych cyfrakach można natknąć sie na kombinacje które są bardzo dobre do akompaniowania ludowi.
Montre - 2011-07-17, 20:39

Za bardzo nie ma o czym gadać... Cyfraka faktycznie ciężko zarejestrować, żeby dobrze to brzmiało, bo co z tego, że nasadzone jęzorów, mikstur i innych dziadostw, skoro jedno z drugim w zestawie brzmi jak... kupa :mrgreen:

Możliwości cyfraka poznasz wtedy, kiedy zapodasz sobie na nim tutti - wtedy wszystko wyłazi.
Dochodzisz do wniosku, że grasz na akordeonie :lol:

fatmanvip - 2011-07-17, 23:51

W moim poprzednim poście trochę się rozpędziłem. Pisząc
Cytat:
Moim zdaniem w niektórych cyfrakach
miałem na myśli Viscounta seria Vivace.
Czasem grając na cyfraku mam wrażenie że czegoś mi brakuje, że jakoś to nie brzmi... Moim zdaniem Viscounta można jeszcze znieść ale inne cyfraki... w szczególności te starsze to porażka.

RyWan - 2011-07-18, 00:19

Montre napisał/a:
Cyfraka faktycznie ciężko zarejestrować

Szczera prawda - grywam na przemian na 10-głosowym piszczałkowcu i "wypasionym" Allenie. Może to sprawa nagłośnienia (hmmm?), ale na "digitala" z tego pierwszego instrumentu przesiadam się z bólem serca...
Montre napisał/a:
Możliwości cyfraka poznasz wtedy, kiedy zapodasz sobie na nim tutti - wtedy wszystko wyłazi.
Dochodzisz do wniosku, że grasz na akordeonie

Raz spróbowałem :o i wolałbym mojego starego Weltmeistra (czyli prawdziwy akordeon, oczywiście) :mrgreen: :piwo:

nick - 2011-07-18, 01:37

Cytat:
A jestem przekonany, że znasz wręcz na pamięć nie jeden porządny podręcznik, którego tytułem mógłbyś zarzucić w mgnieniu oka.

:shock: :lol:
Żartujesz?

PO CO???
:lol:

fatmanvip napisał/a:
Moim zdaniem w niektórych cyfrakach można natknąć sie na kombinacje które są bardzo dobre do akompaniowania ludowi.

To akompaniuj. Zdrowia życzę! :piwo:
fatmanvip napisał/a:
miałem na myśli Viscounta seria Vivace.

O ja cie! :lol:

Ludzie, miejcie litość i przynajmniej tutaj nie piszcie o elektronicznych "organach" i sposobach rejestracji na nich.
Jest temat, więc tam może :>
fatmanvip napisał/a:
Moim zdaniem Viscounta można jeszcze znieść

Można. Rzeczywiście. Z chóru...

Bourdon - 2011-11-15, 21:32

Wracając do tematu...oczywiście zależy od ilości dusz w kościele,ale przeważnie to coś takiego:
Na tygodniu:

Man1:
1.Silwestrin 8'
2.Flet koncertowy 8'
3.Rurflet 4'
(czasem na Sanctus Oktawa 4')

Man2:
1.Salicet 8'
2.Bourdon 8'
3.Blokflet 4'
(Czasem Nasard 2 2/3' lub Róg nocny 2')

Ped:
1.Subbas 16'
2.Oktawbas 8'
Man2-Man1

Niedziela

Man1:
1.Silwestrin 8'
2.Flet koncertowy 8'
3.Rurflet 4'
4.Oktawa 4'
5.Superotawa 2'

Man2:
1.Salicet 8'
2.Bourdon 8'
3.Blokflet 4'
4.Róg nocny 2'
5.Nasard 2 2/3'(czasem)
Nieraz do wzmocnienia jeszcze Flet Harmoniczny 8'

Ped:
1.Subbas 16'
2.Wiolonbas 16'
3.Oktawbas 8'
Man2-Man1
Man2-Man1 Super
Super Man1(na Gloria)

Mój instrument; http://organy.art.pl/instrumenty.php?instr_id=379

Adalbertus - 2011-11-15, 22:39

Nie piszczy Ci to bez podstawy 8'?
Confutatis - 2011-11-16, 07:40

Maciej Kula napisał/a:
Niedziela

Man1:
1.Silwestrin 8'

2 Imienin 7' 1/2
3 Urodzin 9' 3/4
4 Karnawalin 6'3/5 :lol:

nick - 2011-11-16, 09:52

Imprezin 46%
PawelK - 2011-11-16, 11:47

Confutatis napisał/a:

2 Imienin 7' 1/2
3 Urodzin 9' 3/4
4 Karnawalin 6'3/5 :lol:

5 Weselin 1/2'
6 Poprawin 1/4'

LimakXRobczuk - 2011-11-16, 12:13

Najpierw napiszę tak:
sekcja pedału jest u mnie w kościele schowana na chórze za "krytym filarem", więc mało niesie się na kościół, wszystko na tym chórze zostaje. Za to sekcja 2man. jest strasznie wyeksponowana (niedziałająca żaluzja). Zdarza mi się także grać bez pedału (nie rzucać gromów proszę).

Moje ustawienie "startowe":
1: Bourdon 16', Rurflet 8', Gemshorn 4'
2: Kryty 8', Salicet 8'
P: Pryncypał 16', Subbas 16', [jakieś coś] 8', 1., 2.

Po kolei zgłaśniając dodaję:
1. 2., Pryncypał 8', Oktawa 4', Holflet 8' (na końcu, dlatego, że irytująco buczy)
2. Pryncypał 8', Koncertflet 4' LUB Róg nocny 4' (nie pamiętam który nie gra)
P. Puzon 16' (który zdecydowanie puzonem nie jest..)

W przypadku pieśni refrenowych, w których ludzie śpiewają zwrotki (np "Pan Jezus już się zbliża", "Pan Wieczernik przygotował")
zwrotki gram na "forte" 2man, Refreny zaś na "forte" 1.man (+P.), ale bez połączeń.

Wstępy pieśni, improwizacje i inne "solo":
1. (Bourdon 16'), Rurflet 8'
2. ustawienie "startowe"
P. Pryncypał 16', Subbas 16', [jakieś coś] 8' (bez połączeń!)

http://www.organy.art.pl/...hp?instr_id=328 <- Oto czym dysponuję

Reszty nie używam, bo się po prostu nie da.

nick - 2011-11-16, 12:25

LimakXRobczuk napisał/a:
Moje ustawienie "startowe":
1: Bourdon 16', Rurflet 8', Gemshorn 4'
2: Kryty 8', Salicet 8'
P: Pryncypał 16', Subbas 16', [jakieś coś] 8', 1., 2.

Po kolei zgłaśniając dodaję:
1. 2., Pryncypał 8', Oktawa 4', Holflet 8' (na końcu, dlatego, że irytująco buczy)
2. Pryncypał 8', Koncertflet 4' LUB Róg nocny 4' (nie pamiętam który nie gra)
P. Puzon 16' (który zdecydowanie puzonem nie jest..)

W przypadku pieśni refrenowych, w których ludzie śpiewają zwrotki (np "Pan Jezus już się zbliża", "Pan Wieczernik przygotował")
zwrotki gram na "forte" 2man, Refreny zaś na "forte" 1.man (+P.), ale bez połączeń.

Wstępy pieśni, improwizacje i inne "solo":
1. (Bourdon 16'), Rurflet 8'
2. ustawienie "startowe"
P. Pryncypał 16', Subbas 16', [jakieś coś] 8' (bez połączeń!)

Czyżbyś same medytacje grał? Jeśli tak, to strasznie posępnie musi w trakcie mszy być. I dudnieć też musi soczyście... :roll:
A masz całkiem pokaźną dyspozycję... :>

LimakXRobczuk - 2011-11-16, 12:47

Cytat:
Czyżbyś same medytacje grał?
Gram to, czego wymaga ode mnie dane nabożeństwo, czy msza. Naprawdę inne głosy tak nie stroją (kwinta, oktawa 2'), że nie sposób ich używać.

Wrzucę niedługo nagrania do oceny. Może rzeczywiście coś można poprawić.

I jeszcze jedno.. mało gram w oktawie razkreślnej q;.

Gemshorn - 2011-11-16, 13:07

Ja ostatnio grając na pewnych organach, w zupełności przyznaję rację, co do Bourdonu 16'. Buczy, to straszliwie. Nigdy nie grałem na głosie Hohlfloete 8', ale wiem, że kiedy jest w stopażu 4', brzmi bardzo ładnie (zależy też wszystko od organów).

Przyznając, że dalej, w tych sprawach jestem zielony (może coś poprawiłem w rejestracji), proponuję moją rejestrację.

Manuał I


Principal 8' + Rohrflöete 8' + Oktave 4' + Hohlflöete 4' + Oktave 2' + Kwinta 2 2/3

Manuał II

Bourdon 8' + Gedact 8'

Pedał

Subbas 16' + Principalbas 16' + Oktavbas 8' + Violon 8'

Oczywiście, to tylko jeden z różnych zestawów. Ten, akurat służy przeważnie do akompaniamentu.

Montre - 2011-11-16, 13:21

LimakXRobczuk, współczuję Ci miejsca do grania...

No ale jak się nie ma... Nieważne ;)

Bourdon - 2011-11-16, 15:23

Adalbertus, Nic nie piszczy.
LimakXRobczuk - 2011-11-16, 16:01

Niektórym to wszystko albo piszczy, albo buczy..
Bourdon - 2011-11-16, 16:03

Taaa...

Dodano: 2011-11-16, 16:04 ]
Przy tej registracji organy brzmią dobrze nic nie piszczy ani nie buczy.

wolfs - 2011-11-16, 19:22

MI pryncypal 8+octave4+rauschquinta2 2/3
M II oboj 8
M III koncertflote8+waldflote2 (w szafie ekspresyjnej)

Bourdon - 2011-11-16, 19:25

A można prosić dyspozycję całego instrumentu i informację czy to registracja niedzielna,powszednia czy uniwersalna na wszystkie okazje?
Gemshorn - 2011-11-16, 19:31

Na którym manuale grasz zwrotki Psalmu Responsoryjnego? Na Oboju 8', czy na fletach, a tak poza tym, to 2' do śpiewania zwrotki Psalmu samemu?
wolfs - 2011-11-16, 19:46

Dyspozycja bedzie podana w styczniu z pewnych wzgledow. Zwrotki ps ma III M znajduje sie w szafie wiec reguluje sobie glosnosc. Jest to dyspzycja na dzien powszedni. Lud ladnie przy tym spiewa.
Gemshorn - 2011-11-16, 19:50

Ale mnie chodziło o 2' w Psalmie?
Bourdon - 2011-11-16, 19:53

A dlaczego 2' nie pasuje do śpiewania zwrotki psalmu?Napisał,że jest w szafie ekspresyjnej więc w razie czego można przyciszyć.A może głos jest na tyle delikatny,że pasuje.Przecież nie ma reguły,która by zabroniła włączyć do zwrotki psalmu Waldflet 2'.
Gemshorn - 2011-11-16, 20:29

No wiesz, mnie do zwrotki pasuje 8" + 8'. To niej miętolenie. :)
Bourdon - 2011-11-16, 20:33

No ja się z tym nie zgadzam i nie rozumiem o co chodzi w drugim zdaniu.
wolfs - 2011-11-16, 20:40

Waldflote2 w tym instrumencie jest dość łagodnie zintonowany, a zarazem daje jasny akompaniament wraz z fletem 8'. Możesz się z tym nie zgadzać. Jak to napisał Kol. Confu kazdy niech bedzie malarzem ........ :piwo:
Gemshorn - 2011-11-16, 20:44

Nie słyszałem, więc nie będę protestował.
Bourdon - 2011-11-16, 20:49

wolfs, Dokładnie,żeby dyskutować na tego typu tematy trzeba najpierw posłuchać,tegoż zestawu głosów na danym instrumencie,jeżeli o mnie chodzi to też czasem stosuję zestaw 8'+2'.W moim przypadku tą 2' jest Róg nocny.W połączeniu z Bourdonem 8' i Salicetem naprawdę miło brzmi. :piwo:
wolfs - 2011-11-16, 20:58

Maciej
popatrzyłem na Twoj instrument ja bym dał w niedziele
MI Pryncypal 8' + Oktawe4' + i tu na zmianę albo Superoktawe2' albo Horn
MII Burdon8' + Nasard 2 2/3 :piwo:

Confutatis - 2011-11-16, 21:05

Co do 2' w Psalmie i malowania.
Czasem trzeba wiedzieć, co w damym obrazie pasuje a co nie. Dajmy na to MONA LISA
Nie wyobrażam sobie tam akurat jaskrawej czerwieni, co akurat pasuje idealnie do fresku w kaplicy sykstyńskiej , pędzla Michała Anioła: " Sąd ostateczny"
W Psalmie, chodzi o śpiew jednogłosowy, i najczęściej, bo nie zawsze, ( zależy od całości kompozycji) acapella. Im mniej w nim muzyki instrumentalnej, tym on lepszy. Różne są szkoły na ten temat, jednakże to człowiek ma być jedynym CF a jesli już sie do tego gra, niech to posłuży jedynie za lekkie tło , ot choćby jak w obrazie
" Słoneczniki" Van gog'ha

Bourdon - 2011-11-16, 21:06

To by było trochę za cicho,ale tak Pryncypał w tym momencie nie nadaje się do gry,gdyż kilka newralgicznych dźwięków okropnie rzęzi.Nie wiadomo na razie co się stało.Słychać to na całym kościele.Dalej,Horn także nie jest prawie wcale używany,gdyż po pierwsze BARDZO nie stroi.Po drugie są jakieś problemy z ciśnieniem i wiele klawiszy gra o wiele za głośno,a inne za cicho.Poza tym jest to z natury bardzo głośny język używany tylko w specjalnych okazjach.
Gemshorn - 2011-11-16, 21:44

Nasard 2 2/3 - również mi jakoś nie pasuje w zwrotce Psalmu Responsoryjnego chyba, że w refrenie. Wtedy bardziej.
Bourdon - 2011-11-16, 21:47

Nasard jest u mnie bardzo często używany w połączeniu z Salicetem w zwrotce przez siostrę organistkę:P
nick - 2011-11-16, 21:58

Ludu Ckliwy!

Nie spierajta się o rzeczy pierwsze, czyli rejestrację w liturgii w ujęciu o system 8'+4' ... bo to przepraszam za wyrażenie, CHAŁTURA jest i dyletantyzm szyty grubymi nićmi z domieszką moheru...

Rejestracja do pieśni rządzi się tymi samymi prawami co utwory jakie rejestrujecie np. Bacha Johanna chorały, Buxtehudego i innych z resztą też. Jeśli posiadasz jeden z drugim w organach takie rejestry jak 2', 2 2/3', sesquialterę, obój, trąbkę i co tam jeszcze, to użyj jej i wówczas się pochwal, że odważyłeś się zrobić w dzień powszedni I - pryncypał 8', II 8', + 4', + 2 2/3' + róg krzywy 8', pedał: 16'+8' - i to nie na całą mszę (!!!) tylko do jednej ze zwrotek, bo inne zarejestrowałeś inaczej.
Michał K napisał/a:
Ja ostatnio grając na pewnych organach, w zupełności przyznaję rację, co do Bourdonu 16'.

Można zawsze grać o oktawę wyżej plus fagot 16' plus pryncypał 8' - solo jak się patrzy. :idea:

LimakXRobczuk - 2011-11-16, 22:10

Ja gram z 16' oktawę wyżej.
klasterek - 2011-11-16, 22:23

napisał/a:
dyletantyzm szyty grubymi nićmi z domieszką moheru...

czyli moher szyty grubymi, ciepło dającymi nićmi

Adalbertus - 2011-11-16, 23:12

Racja . :)

Psalm może być grany zarówno na fletach 8 + 2, jak i na Vox Coelestisie. Najważniejsze jest to, jak to gramy, w jakim stylu. Można każdą zwrotkę psalmu inaczej, można po Mesjanowsku ( 8) ), można po Bachowsku, Regerowsku, Frankowsku, a jednocześnie tak, by nie sprzeciwiało się to prawodawstwu liturgicznemu. :)

Można też zagrać zwyczajnie po polsku. Do tego celu zalecam rejestrację:
P: Cello 8'
Man: Bordun 16', Sifflöte 1', Tremolo.

:piwo: :wink: :twisted:

Rafal Kobic - 2011-11-17, 03:50

Ja gram wersety psalmu roznie, inaczej kazdy. Np. 1-szy 8+4, 2-gi 8+2, albo 8+1 1/3 (ktory moj zmiennik nazywa "czekoladka" :wink: ), czasem 8+4+2, czasem jezyk 8. Zalezy od humoru i tresci wersetow. Wszystko w schwellwerku, czyli z przymknieta zaluzja.

Tak samo z piesniami - kazda zwrotka troche inaczej czy to w registracji czy w stylu grania.

Wynikiem tego ani ja ani spiewajacy sie nie nudzimy! :P

:piwo:

Ranket - 2011-11-17, 09:49

napisał/a:
Jeśli posiadasz jeden z drugim w organach takie rejestry jak 2', 2 2/3', sesquialterę, obój, trąbkę i co tam jeszcze, to użyj jej i wówczas

...i wówczas przyjdzie ksiądz po mszy na chór i powie żeby z organów orkiestry nie robić.

Niedawno przyszła do mnie parafianka z prośbą: Proszę tak głośno nie grać, bo to AGRESJA jest! :rotfl:

Montre - 2011-11-17, 10:08

Zazdroszczę takich życzliwych parafian. Z chęcią uciąłbym sobie z taką osobą pogawędkę - tak dla sportu :diabel:

Szczęśliwi ci, co posiadają w/w przez głosy.
Tym, którym nie jest to dane polecam kombinacje 8+4 lub 8+2 z tremolo i grzać solo. Czemu nie?

Z resztą bardzo polecam pograć sobie nawet najprostsze improwizacje czy też utwory z c.f. w sopranie, które siłą rzeczy usprawniają pracę lewej ręki, a także ogólnie uczą kreatywności.

wolfs - 2011-11-17, 10:47

Ranket napisał/a:
Proszę tak głośno nie grać, bo to AGRESJA jest!


do mnie raz przyszła, pozniej poszla do proboszcza. Straszyła ze zmieni parafie i co? Dalej siedzi tam gdzie siedziała. Skończyla narzekac a zaczela spiewac :mrgreen:

Gemshorn - 2011-11-17, 15:46

Adalbertus napisał/a:
Psalm może być grany zarówno na fletach 8 + 2, jak i na Vox Coelestisie.


Ten pomysł z Vox Coelestisem mi się podoba na zwrotce Psalmu.

napisał/a:
śli posiadasz jeden z drugim w organach takie rejestry jak 2', 2 2/3', sesquialterę, obój, trąbkę i co tam jeszcze, to użyj jej i wówczas się pochwal, że odważyłeś się zrobić w dzień powszedni


To też by się stało nudne, jak zawsze byś w ten sam sposób grał. :>

Ranket napisał/a:
Niedawno przyszła do mnie parafianka z prośbą: Proszę tak głośno
nie grać, bo to AGRESJA jest!


To następnym razem zagraj połowę Mszy na Pleno z językami. :mrgreen:

nick - 2011-11-17, 16:09

Adalbertus napisał/a:
Psalm może być grany zarówno na fletach 8 + 2, jak i na Vox Coelestisie.

Hej! Na jakiej 2'? Psalm? :shock: :lol:

Psalm powinien być a capella - najprościej, najlepiej. Bez bałaganu z chóru.
Jeśli jednak z tłem - każdy zna dyspozycję organów na których gra, więc? Ciche rejestry 8' najlepiej w żaluzji. Wystarczy.

Michał K napisał/a:
To też by się stało nudne, jak zawsze byś w ten sam sposób grał.

To nigdy nie jest nudne i nie będzie, bo to jest ZWYCZAJNIE NORMALNĄ grą na organach do pieśni.
Żeby Ci się jednak nie nudziło, użyj to samo z c.f. w tenorze... zagraj w fakturze 3 gł. na jednym manuale.

Gemshorn - 2011-11-17, 16:24

napisał/a:
Żeby Ci się jednak nie nudziło, użyj to samo z c.f. w tenorze.


Jak ludzie kiepsko śpiewają, to byś w ten sposób ich szybko zgubił, podczas grania.

nick - 2011-11-17, 16:30

Michał K napisał/a:
Jak ludzie kiepsko śpiewają, to byś w ten sposób ich szybko zgubił, podczas grania.

Panie, spróbuj Pan chociaż jednego z podanych sposobów, a nie pisz głupot.
Właśnie jak ludzie źle śpiewają, to organy muszą być czytelne - tzn. melodia musi być PONAD słyszalna.

Poza tym, ludzi "gubi się" nie rejestracją, a brakiem zdecydowania i nade wszystko BRAKIEM RYTMU.

Gemshorn - 2011-11-17, 16:43

napisał/a:
Poza tym, ludzi "gubi się" nie rejestracją, a brakiem zdecydowania i nade wszystko BRAKIEM RYTMU.


Rytm, to inna sprawa.


napisał/a:
Właśnie jak ludzie źle śpiewają, to organy muszą być czytelne - tzn. melodia musi być PONAD słyszalna.


Jak ludzie źle śpiewają, to wtedy organista musi śpiewać. Oczywiście, że jak dobrze, to robią, to organista, tylko przeszkadza.

nick - 2011-11-17, 16:47

Michał K napisał/a:
Jak ludzie źle śpiewają, to wtedy organista musi śpiewać.

:lol:

Gemshorn - 2011-11-17, 16:48

Oczywiście - nie popieram śpiewajnizmu. 8) :roll:
nick - 2011-11-17, 16:50

Michał K napisał/a:
Rytm, to inna sprawa.

A ja o czym piszę? :lol:

Gemshorn - 2011-11-17, 16:53

Rytm - musi być bezwzględnie zachowany, ale co to by się działo, gdyby organy swoje, a ludzie swoje. Wtedy trzeba użyć głosu, żeby ludzi poprawić.
nick - 2011-11-17, 16:56

Michał K napisał/a:
Wtedy trzeba użyć głosu, żeby ludzi poprawić.

Wtedy trzeba użyć rozumu, żeby rytm, który tym wszystkim rządzi był dla ludzi zrozumiały.

Gemshorn - 2011-11-17, 16:57

Tak nie zawsze się da. :piwo:
nick - 2011-11-17, 17:03

Michał K napisał/a:
Tak nie zawsze się da.

To więcej orzechów jeść.

Gemshorn - 2011-11-17, 17:10

Ja uważam, że trzeba czasami użyć mikrofonu, ale z umiarem.
LimakXRobczuk - 2011-11-17, 17:41

Właśnie kiedy ludzie źle śpiewają tym bardziej NIE MOŻNA śpiewać! Lud musi się nauczyć słuchać i podążać za organami. Wiem, że na początku dzieją się cyrki typu organista zaczyna refren, a ludzie są w połowie zwrotki.. ale to po 2tyg. się poprawia, a po 1,5mies. zanika zupełnie. Trzeba jednak grać pewnie, nie ulec głosom z dołu. To jednak my jesteśmy wyżej q;. W sytuacji niepoprawnego śpiewu (oprócz oczywistego zejścia na dół i nauczenia poprawnie) trzeba też rejestrować organy jeden stopień głośniej od tego, jak głośno śpiewają.
nick - 2011-11-17, 17:50

LimakXRobczuk napisał/a:
trzeba też rejestrować organy jeden stopień głośniej od tego, jak głośno śpiewają.

a cóż to za metoda na "stopnie"? :lol:

LimakXRobczuk - 2011-11-17, 18:15

W decybelach miałem napisać?
nick - 2011-11-17, 18:19

LimakXRobczuk napisał/a:
W decybelach miałem napisać?

Ani decybele, ani tym bardziej jakieś tam stopnie nie mają tu nic do rzeczy.

Lud musi słyszeć puls rytmu. Melodia jest tylko dodatkiem.

Confutatis - 2011-11-17, 20:22

Michał K napisał/a:
Tak nie zawsze się da.

Zawsze , zawsze, zależy kto siedzi przy organach.

Gemshorn - 2011-11-17, 21:36

Confutatis napisał/a:
Zawsze , zawsze, zależy kto siedzi przy organach.


Śpiew ludzi też przyjdzie z czasem, chyba że naprawdę dobry organista (takiego jeszcze nie słyszałem).

Rafal Kobic - 2011-11-18, 10:24

Zamiast nadrabiac glosem, dodaj ostrzejszy register do dzwieku, i uzywaj rytm jak pisze .
Michał K napisał/a:
chyba że naprawdę dobry organista (takiego jeszcze nie słyszałem).
Tos biedny!

Pauzy daja dobre wskazniki rytmu, tak samo jak staccato.

:piwo:

nick - 2011-11-18, 11:04

Rafal Kobic napisał/a:
dodaj ostrzejszy register do dzwieku

Jeśli nie ma wiedzy, co zrobić z pulsem ... to i zastępy mikstur nie pomogą, bo lud dalej swoje.

W muzyce są takie pojęcia jak nuty akcentowane i nieakcentowane, arsis i thesis, nuta ciężka lekka itp.
Do tego dochodzi metrum, które inne jest dla 4/4 i 2/2, czy 3/4 a 3/2.
Pozostają jeszcze ważne niuanse dotyczące wytrzymywania wartości nut - np. w pieśni, gdzie mamy ćwierćnuty i półnuty, jedna fraza kończy się półnutą i druga rozpoczyna półnutą.
Jest oczywiste, że pierwszą półnutę, czyli kończącą wcześniejszą frazę, mimo zapisu jako "półnuty", zagrać należy jako ćwierćnutę, czym daje się wyraźny sygnał ludowi, że teraz jest oddech.
To jest jeden z podstawowych elementów, których rozumienie przekłada się na świadome dyrygowanie organami, a nie przeszkadzanie ludowi w śpiewie. Świadome "sterowanie" rytmiką akompaniamentu, aby lud mógł nawet w odważnych tempach komfortowo śpiewać pieśni.
Zatem logiczna artykulacja jest pierwszą rzeczą do zachowania tempa w śpiewie, jak i "przekonania" do śpiewania.
Odpowiednia rejestracja tylko wzmacnia efekt, ale też i jest w stanie, mimo dobrej artykulacji osłabić.
Nie łudźmy się. Jeśli ktoś całą pieśń gra na zestawie 8'+4'+2+1 coś tam...
to w końcu lud "mówi": DOŚĆ.

Rafal Kobic - 2011-11-18, 16:46

To ja poprzednio pisalem jak ja daje sobie rade z tym. Ale prawda, czy na samych osemkach czy na Tutti, jezeli sie ciagnie na jedno kopyto, to sie znudzi i ludowi i celebransowi. Chyba ze im slon nadepnal na ucho! :mrgreen:

:piwo:

LimakXRobczuk - 2011-11-19, 13:57

napisał/a:
Lud musi słyszeć puls rytmu. Melodia jest tylko dodatkiem.
Bas pulsujący, dobrze słyszalny, to taka oczywistość, że aż głupio pisać (;.
BarteK_Z28 - 2011-11-19, 19:35

Historia z ostatnich trzech dni.

Ostatnio zacząłem znów zaglądać częściej na forum. Poczytałem ostatnie parę stron m.in. w tym temacie. I swoje słowo chciałbym skierować do wszystkich biedzących, że u nich żadne sposoby na podciągnięcie śpiewu nie dają.
Otóż, do nie dawna grałem praktycznie cały czas forte, czy to niedziela, czy dzień zwykły. 8' 8' 4' 4' 2 2/3' (Kwintflet) 2 2/3' (Sesquialtera), w manuale II 8'8' 4' 2 2/3' (2'), w pedale 16', mocna 8', koppel z 2 manuału, czasem dorzucony Puzon. No i tak sobie radośnie, za przeproszeniem, srałem, bo nic to nie dawało.

A ostatnio wziąłem się za siebie, zmieniłem nieco sposób grania w myśl zasady "Pryncypał i oktawa to solidna podstawa" i teraz główną "zapiewajczą" dyspozycją jest u mnie: I - Pryncypał 8'/Gamba 8'+Hohlflote 8', Flet 4', (b. cicha) Superkwinta 1 1/3'; II - Pryncypał 8', Flet 8', Oktawa 4', P - Subbas 16', Oktawbas 8', Koppel II-I. No i... w moich parafian wstąpieli anieli :) Przygrywka, cezura, śpiewam pierwszy wers, a potem śpiewają (nie "ciągną", jak to zwykłem używać) sami, aż miło. Do tego czytelny bas pulsujący, odpowiednie wartości, cezury nie psujące tempa (również "znikąd" nauczyli się brać oddech gdy "urywam" końcówki). Czasem tylko, gdy zaczynają lecieć, dorzucam jakąś 2', albo wzmacniam dół burdonem 16'. Dochodzi też granie c.f. w sopranie, zmiany rejestracji (podana wyżej to wyjściowa, wg. której potem następują zmiany).
Więc, drodzy Koledzy - zamiast jęczeć, to zastanówcie się, bo na pewno robicie nie wszystko tak jak powinniście i dlatego nie chcą wam ludzie śpiewać :)

Tak na marginesie dodam, że gram na nieco zajeżdżonym Johannusie Opus 15, analogowym! Więc niech nikt nie mówi, że się nie da. Oczywiście, pewnie gdyby w kościele stały jakieś rury, to byłoby jeszcze lepiej, ale i tak nie jest źle. A może jestem z tych, którzy (wg. myśli Einsteina) jeszcze nie wiedzą, że na protezach NIE DA się dobrze akompaniować? :>

BarteK_Z28 - 2011-11-19, 20:15

Napisałem z rozbiegu :) Poza tym, po uśmieszkach wnioskuję, że ogólny sens został zrozumiany? Jeśli tak, to znaczy, że wszystko w porządku :)

Zapomniałem jeszcze dopisać do tamtego posta, że dziś na wejście poszło "Kochajmy Pana". Oczywiście - ja pierwszy wers, lud dalej. Później nieco się zagubili, ale (co mnie bardzo zaskoczyło, pozytywnie oczywiście) nadrobili zaległość i do końca było już równo :)

EDIT: Adalbertus, akurat w tym przypadku brzmi to bardzo ciekawie, nieco tajemniczo, ale mimo to pozytywnie. Może na piszczałkach brzmiałoby to okropnie, ale to analog ( :kon1: )

Adalbertus - 2011-11-19, 20:15

Prowadzi śpiew akompaniamentem. :)

Dorzuciłbym jeszcze jakąś 2', co by nie było takiej przepaści między 4' a 1 1/3'.

nick - 2011-11-19, 21:08

LimakXRobczuk napisał/a:
Bas pulsujący, dobrze słyszalny, to taka oczywistość, że aż głupio pisać (;.

Nie tylko bas, poza tym, nie "pulsujący", ale dobrze słyszalny, posiadający odpowiednio długie wartości na odpowiednie części taktu. :wink:

LimakXRobczuk - 2011-11-19, 21:21

napisał/a:
nie "pulsujący"
Oj, takie myślowe uproszczenie (;.
biegi - 2012-07-01, 09:30

1 manuał:
Principal 16'
Principal 8'
gamba 8'
gemshorn 8'
gedact8'
hohlflote 4'
octave 4'
quinte 2 2/3
mixtur 5 fach,
Picolo 2'
I/II
Kornet 3 fach
Super I,
Super I-II,
Subo
Tremolo I
2 manuał:
Gedact 16'
Principal 8',
Prestant 8'
Salicet 8'
Aeoline 8'
Doppelflote 4'
Majorflote 8'
Fugara 4'
Portunal 4'
Cymbel 3 fach
Progress 3 fach
Oboe 8'
Tremolo II
Pedał:
Principal 16'
Subbas16'
Doppelflote 8'
Octavbas 8'
Posaune 16'
I/Ped.
II/Ped.

Dyspozycja dyspozycją, ale:
tam gdzie kornet, jest kwinta, kornetu prawdopodobnie nie było tam, przynajmniej nie ma ;) Kwinta jest dość głośna( przynajmniej na moje ucho, w porównaniu z innymi organami na, których grałem- przy włącząnej 2', słychać ją gdy ją dołączymy, praestant praktycznie nie działa, a mixtura to faktycznie 3 fach, a nie 5.
Gram mniej więcej w taki sposób:
I man.
Principal 8', Gemshorn 8', Gedact 8', Quinte 2 2/3, I/II(przy dobrym śpiewie ludzi dodaję Picolo 2', Mixturę, lub któregoś z superów.
II man.
Aeoline 8', Majorflote 8', Portunal 4', Fugara 4', (przy dobrym śpiewie ludzi dodaję Cymbel, Progress)
Ped.
Principal 16', Subbas 16', Doppelflote 8', Choralbas lub I/ Ped. ( wtedy nie zawsze z Principal 16', czasem oczywiście Posaune 16'

Pytanie brzmi co myślicie z używaniem 16 w man, przy większej ilości ludzi, np.
I man. Principal 8', Gedact 8', Gemshorn 8', Quinte 2 2/3, Picolo 2, I/II.
Reszta bez zmian tyle, że dodałbym Gedacta 16.
Wiadomo, że pogram tak i po jakimś czasie przestanie to razić, ale wolę się z Wami skonsultować ;)Szafę organową mam nad głową, a Gedacta 16' zaraz z prawej strony, więc efekt dudnienia które może się pojawić ja mogę słyszeć, a ludzie nie koniecznie, dodać mogę, że kościół jest dość duży.

mateusz_de - 2012-07-01, 11:07

a jakiej firmy są te organy?
biegi - 2012-07-01, 13:11

Co wcześniej tam stało nie wiadomo. Ale najprawdopodobniej wykorzystano to co się dało, włożono coś nowego i wybudowano coś takiego ;)Na pewno nowy jest kontuar, niektóre głosy też. Nie brzmi to wszystko najgorzej ;] Przebudował/ zbudował w obecnej formie Grochalski z Piotrkowa Trybunalskiego
trybik95 - 2012-07-01, 19:57

Ja bym czasami w I man. zabarwił Oktawą 4'
nick - 2012-07-01, 23:47

biegi napisał/a:
Gram mniej więcej w taki sposób:
I man.
Principal 8', Gemshorn 8', Gedact 8', Quinte 2 2/3,

Żartujesz? :lol:
biegi napisał/a:
Pytanie brzmi co myślicie z używaniem 16 w man, przy większej ilości ludzi, np.
I man. Principal 8', Gedact 8', Gemshorn 8', Quinte 2 2/3, Picolo 2, I/II.

No, jeśli Twój zestaw opiera się o trzy ósemki i kwintę, to nawet 64' w manuale polecam.
:lol:

biegi - 2012-07-02, 10:24

Mam w drugim manuale dwie 4' połączone, dodaje np. Cymbel i Picolo 2', to chyba nie same same 8 i kwinta?
Montre - 2012-07-02, 12:57

Mnie zastanawia, dlaczego nie korzystasz w tym wypadku z Oktawy 4'.
Osobiście uważam, że powinieneś opierać akompaniament dla ludzi na minimum 8+4+2 bez względu na to, ile osób masz w kościele.
Przy większej liczbie dołożyłbym już właśnie głosy wielochórowe lub też supery.
Nie wiem jaka jest u Ciebie intonacja poszczególnych głosów, więc daję raczej ogólniki.

Gemshorn - 2012-07-02, 13:18

Ja gram 8+4 i to w kościele wystarcza. W moim wypadku jest to Pryncypał 8 + Oktawa 4'.
ps - 2012-07-02, 14:12

Montre napisał/a:
Osobiście uważam, że powinieneś opierać akompaniament dla ludzi na minimum 8+4+2 bez względu na to, ile osób masz w kościele.
Otóż to. Nie wyobrażam sobie prowadzenia śpiewu organami na samych 8+4 (albo, jak organista w pewnej znanej mi parafii, flet 8', salicet 8', a na refreny jeszcze pryncypał 8' :lol: :kon2: ).

Natomiast czasami (choć regularnie na takim zestawie nie miałem okazji grywać) 16'+8'+4' grane oktawę wyżej może dać ciekawe brzmienie.

Julian - 2012-07-02, 14:30

Cytat:
Żartujesz? :lol:


27 stron teorii. Smutne to troszeczkę. Tymczasem wydaje mi się, że naprawdę mikrofon zwykły by wystarczył i porządny solowy albo biesiadny głos. Po co kombinować.
Po co budować organy 12 więcej głosowe. Przecież organy z założenia mają służyć oprawie Najświętszej Ofiary. Bardzo mnie ciekawi po co budują organy 15 i więcej głosowe, skoro w "liturgii" "można" "używać" tylko głosy należące do ścisłego schematu. Bardzo to frapujące.

Po co w organach w ogóle tyle klawiszy. W pedale wystarczy tylko 14 klawiszy a w manuale max 3 oktawy! (choć to i tak za dużo). W 17 wieku w na północy w Niemczech chyba się im nudziło, że budowali takie wielkie instrumenty.

Bardzo to wszystko interesujące!

nick - 2012-07-02, 15:52

Cytat:
Ja gram 8+4 i to w kościele wystarcza.

Szkoda życia.
Jest tyle pięknych innych zajęć. Nie każdy musi grać na organach w kościele. :idea:

Nie zastanowiło Cię nigdy, po co są te wszystkie rejestry w organach: trąbki, sesquialtery, puzony, mikstury, oboje itd. ?
Nie wierzę, że nie myślałeś nad tym
Jeśli jednak nie, to uczciwie piszę, że marnujesz sobie czas i ludziom.
Sobie, bo wystarcza Ci schemat, ludziom - bo nic ciekawszego nie usłyszą w kościele gdzie grasz na 8+4.
Piszę to naprawdę bez złośliwości i z góry traktowania. :piwo:

Jarosław - 2012-07-02, 16:48

Ostatnio również zacząłem używać słabszej rejestratury. Z 48 głosów regularnie używam 43, na "zwykłej" Mszy nie używam zbyt dużo języków. Jednak rejestratura jest zmieniana dosyć często, tak, abym sam się nie nudził.

Teraz przechodzę przez etap, w którym uczę ludzi nowych pieśni, więc potrzeba do tego odpowiedniego układu. Gdy to się skończy, wówczas wrócę do mocniejszego rejestrowania.

Generalnie, im więcej głosów, tym więcej możliwości ekspresji. Nawet gdy pracowałem na 8-mio głosowym instrumencie (1M+P) nie wyobrażałem sobie, aby od In Nomine do Ite Missa nie zmienić rejestrów.

Gemshorn - 2012-07-02, 16:49

napisał/a:
Cytat:
Ja gram 8+4 i to w kościele wystarcza.

Szkoda życia.
Jest tyle pięknych innych zajęć. Nie każdy musi grać na organach w kościele. :idea:

Nie zastanowiło Cię nigdy, po co są te wszystkie rejestry w organach: trąbki, sesquialtery, puzony, mikstury, oboje itd. ?
Nie wierzę, że nie myślałeś nad tym
Jeśli jednak nie, to uczciwie piszę, że marnujesz sobie czas i ludziom.
Sobie, bo wystarcza Ci schemat, ludziom - bo nic ciekawszego nie usłyszą w kościele gdzie grasz na 8+4.
Piszę to naprawdę bez złośliwości i z góry traktowania. :piwo:


Ale ja korzystam z tych rejestrów. :D Ale w pieśniach głównie korzystam z 8+4.
Czasami, aby bardziej podkreślić daną zwrotkę dodaję Oktawę 2' albo Mixturę. Głosy alikwotowe głównie do c.f w sopranie. :mrgreen:

Mat_168 - 2012-07-10, 15:34

A ja gram tak jak jest mało osób to:
Manuał: Pryncypał 8, Gedakt 8', Rurflet 4'
Pedał: Subbas 16', Gedakt 8'
A gdy jest dużo ludzi to:
Manuał: Pryncypał 8', Gedakt 8', Oktawa 4', Rurflet 4' i niekiedy Oktawa 2'
Pedał: Subbas 16', Gedakt 8', Oktawa 4', Nachthorn 2' i niekiedy Fagott 16'(raczej z oktawą 2')
Do przygrywek w II manuale: Rohrgedakt 8', Kwintadena 8', Oktawa fletowa 4' i czasami flet leśny
Do przygrywania księdzu lub przy psalmie to w II manuale rohrgedakt 8' a w pedale subbas 16', Gedakt 8' i nawet niekiedy Nachthorn 2'
I do wszystkich raczej zawsze kopulacja z którymś manuałem.

PawelK - 2012-07-10, 15:40

Mat_168 napisał/a:
Do przygrywania księdzu

A cóż to znaczy?

Mat_168 - 2012-07-10, 17:04

Do przygrywania księdzu oznacza np. granie Panie zmiłuj się nad nami czy np. wezwania do MB.
nick - 2012-07-10, 23:16

Mat_168 napisał/a:
A ja gram tak jak jest mało osób to:
Manuał: Pryncypał 8, Gedakt 8', Rurflet 4'
Pedał: Subbas 16', Gedakt 8'
A gdy jest dużo ludzi to:
Manuał: Pryncypał 8', Gedakt 8', Oktawa 4', Rurflet 4' i niekiedy Oktawa 2'
Pedał: Subbas 16', Gedakt 8', Oktawa 4', Nachthorn 2' i niekiedy Fagott 16'(raczej z oktawą 2')
Do przygrywek w II manuale: Rohrgedakt 8', Kwintadena 8', Oktawa fletowa 4' i czasami flet leśny
Do przygrywania księdzu lub przy psalmie to w II manuale rohrgedakt 8' a w pedale subbas 16', Gedakt 8' i nawet niekiedy Nachthorn 2'
I do wszystkich raczej zawsze kopulacja z którymś manuałem.

Jak czytam takie teksty, to mam nieodparte wrażenie, że piszący takie rzeczy nie mają żadnego pojęcia o tym, jak w zasadzie używać organy.
Panuje przekonanie, że jeśli liturgia to 8+4 i takie tam większe lub mniejsze dziwactwa.
Owszem, czemu nie 8+4, ale żeby stosować to jako schemat rejestracji?
A gdzie sam flet 4' do przygrywki, a gdzie 4+jakiś alikwot plus tremolo, albo bez o oktawę niżej jako solo? Itd.
Poza tym 16'...

Nikt normalny nie używa 16' do akompaniamentu, bo robi się zbyt ciemne i "grube" brzmienie. 16' + 8 + 4 oktawę wyżej? Czemu nie?

Mat_168 napisał/a:
Do przygrywek w II manuale: Rohrgedakt 8', Kwintadena 8', Oktawa fletowa 4' i czasami flet leśny

Czyli rozumiem, że przygrywka u Ciebie ogranicza się do zagrania czegoś na tych rejestrach. Inna przygrywka? Hmmm - strzelam: TA sama.
Jeszcze inna - TA sama. Itd.

Ludzie, trochę kreatywności w użyciu rejestrów w organach. :idea:
Inaczej to można powiedzieć, że na cmentarzu jest bardziej interesująco... :>

Mat_168 napisał/a:

Do przygrywania księdzu oznacza np. granie Panie zmiłuj się nad nami czy np. wezwania do MB.

Księdzu przygrywać można na jakiejś imprezie, ale nie na Mszy, podczas której śpiewa A CAPELLA. :>

Niektóre barany perzEgrywają do prefacji... a łopata wciąż czeka i się męczy. :>

PawelK - 2012-07-10, 23:55

napisał/a:
Nikt normalny nie używa 16' do akompaniamentu, bi robi się zbyt ciemne i "grube" brzmienie.

Ale to we maunału, no nie?
U pedała 16' winła być.

nick - 2012-07-10, 23:58

Cytat:
Ale to we maunału, no nie?

No OCZYWIŚCIE.

Julian - 2012-07-11, 08:48

napisał/a:
Jak czytam takie teksty, to mam nieodparte wrażenie,


Podobne mam odczucia i powtarzam to już od pierwszego posta. Równie dobrze moglibyśmy podyskutować jak jemy śledzie i czym przypijamy. To jest po prostu śmieszne. I stąd pewnie do tej pory różnego rodzaju "edukatorzy" mówią i trąbią o "sposobie rejestracji" i ich prawidłowościach. Po prostu nie chce mi się wierzyć w taką ignorancję!
Stąd pewnie wytarta klawiatura w okolicach rozkreślnej a nieużywane skrajne klawisze trącą nowością. Większość zagniataczy I lub II stopnia wykorzystuje max 1,5 oktawy w pedale (nawet grając 2 nogami) prawie nigdy nie wychodzą poza to! Po prostu jeden wielki dramat na polskich (ale nie tylko) wioskach a o zgrozo miastach!

16' w "manuału" po coś jest djch. Ciemno to się robi jak się słucha zagniatania i nużącej harmonizacji - napiszę prymitywnie: akordowej. Jedyne z czym się zgadzam, to to, że 90% "organistów" powinno miec na stałe wyłączone wszystkie 16 stopowe głosy.

nick - 2012-07-11, 10:05

Daniel Cząstka napisał/a:
napiszę prymitywnie: akordowej.

To akurat dość nieprecyzyjne określenie, bo i normalna harmonizacja jest "akordową" i nienormalna "czyli" prawie nieporuszające się "klejone" akordy, też jest "akordową" :wink:
Daniel Cząstka napisał/a:
Większość zagniataczy I lub II stopnia wykorzystuje max 1,5 oktawy w pedale

Wystarczy tylko C.

Quattro - 2012-07-11, 10:32

Ludzie szkoleni w branży uważają, że używanie alikwotów do akompaniamentu jest błędem.
Ludzie szkoleni w branży uważają, że używanie szesnastki do akompaniamentu mszalnego jest złe.
Ludzie szkoleni w branży uważają, że akompaniament powinien być "jak mgiełka".
Ludzie szkoleni w branży uważają, że dobrze jest, gdy się "nie zauważyło", że jest organista.
Ludzie szkoleni w branży uważają, że gra na pedale bez głosów szesnastostopowych to poruta.

nick - 2012-07-11, 10:57

Quattro napisał/a:
Ludzie szkoleni w branży uważają, że używanie alikwotów do akompaniamentu jest błędem.
Ludzie szkoleni w branży uważają, że używanie szesnastki do akompaniamentu mszalnego jest złe.
Ludzie szkoleni w branży uważają, że akompaniament powinien być "jak mgiełka".
Ludzie szkoleni w branży uważają, że dobrze jest, gdy się "nie zauważyło", że jest organista.
Ludzie szkoleni w branży uważają, że gra na pedale bez głosów szesnastostopowych to poruta.

:shock: :lol:

Możesz to wyjaśnić?
Jacy ludzi i szkoleni czy "szkoleni" (tzn. wydaje im się, że są szkoleni)?
I jaka branża? :>

PawelK - 2012-07-11, 13:36

Quattro napisał/a:
Ludzie szkoleni w branży uważają, że używanie alikwotów do akompaniamentu jest błędem.
Ludzie szkoleni w branży uważają, że używanie szesnastki do akompaniamentu mszalnego jest złe.
Ludzie szkoleni w branży uważają, że akompaniament powinien być "jak mgiełka".
Ludzie szkoleni w branży uważają, że dobrze jest, gdy się "nie zauważyło", że jest organista.
Ludzie szkoleni w branży uważają, że gra na pedale bez głosów szesnastostopowych to poruta.

Warto dodać, że są też ludzie, którzy nie planują nawet uwidocznić w kościele organów, ale organistę by chcieli mieć :mrgreen:

Quattro - 2012-07-11, 14:38

Ano szkoleni w "naszej" branży.
Często opowiadam "tym, co się znają" co czasem wyprawiam. I takie repliki moje uszy słyszą.

Ale ja dalej swoje...

Quattro napisał/a:
Ludzie szkoleni w branży uważają, że dobrze jest, gdy się "nie zauważyło", że jest organista.


- z tym się mogę zgodzić, ale w postaci takiej, że organista "nie razi", tj.trafia w ton, nie gra za głośno, ani nie za cicho, nie wydziera się, daje dobre, czytelne przygrywki, nie uskutecznia autoprezentacji, wyświetla teksty itp. Wtedy jest jakby jedną masą z liturgią i całą jej oprawą. Nie dysonuje na żadnej płaszczyźnie, a przez to nie rzuca się w oczy. Chyba jestem zrozumiały, prawda?

Sam jednak do akońpaniamentu stosuję alikwoty. Nawet Tertz 1 3/5'. Wyłączam szesnastki w pedale do pastelowego akońpaniamentu w czasie zwrotki. Wyraźny Octavbass 8' robi za podstawę, na refren 16' tki w pedale i coś jasnego, różnorodnego w manuale. Przy grze z włączoną Octavą 2', Aetherią, Scharffem czy Mixturką dorzucam czasem Quintade 16', która jest stosunkowo cicha i raczej mruczy niż charczy. Daje fajny klimat "ciężaru gatunkowego".
Nie memłam w tle, ale błyszczę widocznym, odbitym blaskiem mojego Proboszcza..., który nalega, bym śpiewał. Śpiewam przeto, ale czasem zapomnę włączyć mikrofona...

Montre - 2012-07-11, 16:21

Quattro napisał/a:
Proboszcza..., który nalega, bym śpiewał. Śpiewam przeto, ale czasem zapomnę włączyć mikrofona...


Podobnie u mnie.
Jedynie mam prawo nie śpiewać refrenów w psalmach i powtórzeń Kyrie...
"Pograć" tak 100% bez śpiewu to mogę jedynie wtedy, gdy mam zapalenie gardła lub temu podobne dolegliwości...

Na prawdę dziw człowieka bierze, jak może całą mszę na 8' albo 8'+4' zagrać :roll:

Rafal Kobic - 2012-07-11, 17:00

Quattro, zapomniales dodac, ze "ludzie szkoleni w branzy ktorzy tak twierdza, maja podrobione papiery".

Albo maja je z uczelni, ktora nie powinna miec uprawnienia na wydawanie takich papierow.

Co do spiewania, ja z reguly albo spiewam, albo gram. I prob ani nikt inny mnie od tego nie oduczy. Ale mam tez przewage w dojrzalym wieku :wink: , wiec mnie nie przekabaca.

:piwo:

nick - 2012-07-12, 00:15

Quattro napisał/a:

Sam jednak do akońpaniamentu stosuję alikwoty. Nawet Tertz 1 3/5'.

Tja... do solo ok, ale do wielodźwięków akompaniamentu? :|

Poza tym, znów zaczyna się... "szkoleni", "papiery"...

Woda na młyn dla tych, którzy coś tam akordują, ale z rzeczywistą grą na organach mają pod górkę. Ostro pod górkę.

Rafal Kobic napisał/a:
Quattro, zapomniales dodac, ze "ludzie szkoleni w branzy ktorzy tak twierdza, maja podrobione papiery".

Albo maja je z uczelni, ktora nie powinna miec uprawnienia na wydawanie takich papierow.

Co do spiewania, ja z reguly albo spiewam, albo gram. I prob ani nikt inny mnie od tego nie oduczy. Ale mam tez przewage w dojrzalym wieku :wink: , wiec mnie nie przekabaca.

Która uczelnia nie ma prawa wydawania dyplomu mgr artysty muzyka, a wydaje go?
Rzucasz publicznie ciężkie oskarżenia, zarzucając uczelniom wyższym niekompetencję.
Udowodnij to, o czym piszesz.

Quattro napisał/a:
Ale ja dalej swoje...

Zgadza się. Jak wielu innych.
I co z tego wynika?

Nic, bo nie może być mowy o całkowitym ujęciu gry na organach.
Tworzy się jakieś dziwne podziały, na organistę liturgicznego i koncertującego...

Bzdury na resorach oczywiście, ale do wielu i tak ten pakiet zagadnień nie dotrze, bo nie ma takiej opcji.

Pisałem o wrażeniu, że po takich wpisach dotyczących rejestracji, większość nie ma pojęcia niestety, czym jest gra na organach, akompaniament do śpiewu ludzi, dobór rejestrów. Coś tam "mniej więcej"...

Michał_Kasprzyk - 2012-07-12, 09:28

napisał/a:
Tworzy się jakieś dziwne podziały, na organistę liturgicznego i koncertującego...
'dziwne' ? Znam przynajmniej 5 koncertujących co zasiadajac do liturgii robią z niej coś, czego nazwy nie wymienię, bo szkoda. Zdarzają się wyjątki ale rzadko - do pracy organisty potrzebna jest nie tylko dobra gra na organach. Tyle w temacie.
nick - 2012-07-12, 09:48

Michał_Kasprzyk napisał/a:
Znam przynajmniej 5 koncertujących co zasiadajac do liturgii robią z niej coś, czego nazwy nie wymienię, bo szkoda.

To nie ma znaczenia. To działa w obie strony.


Dziwne rzeczy wypisujecie poza tym na tym forum. Nie wiem skąd to, może stąd, że w polskiej liturgii bardziej liczy się mikrofon niż dźwięk organów, czyli degradacja roli organisty podczas nabożeństwa.
Znam kilkunastu profesorów organów, którzy grają i literaturę i improwizują, akompaniują znakomicie.
Michał_Kasprzyk napisał/a:
do pracy organisty potrzebna jest nie tylko dobra gra na organach.

Tzn. co jeszcze? Tańczenie, pilotowanie śmigłowca, czy znajomość obowiązków stajennego?

Rozumiem, że "nie tylko dobra gra na organach" odnosisz do wykonywania literatury.
Zasmucę Cię. Do akompaniamentu pieśni potrzebne są TE SAME umiejętności co do wykonywania fantazji Regera. Niestety, często tzw. - chętnie na tym forum oddzielani "liturgiczni" nie wiedzą tego, albo zapominają o tym, stąd masa harmoniczna przetaczająca się przez ileś tam kościołów brzmi jak brzmi.

Thomas Cochereau - 2012-07-12, 10:55

napisał/a:
Michał_Kasprzyk napisał/a:
do pracy organisty potrzebna jest nie tylko dobra gra na organach.


Tzn. co jeszcze? Tańczenie, pilotowanie śmigłowca, czy znajomość obowiązków stajennego?

Michałowi chodziło - jak sądzę - o wiedzę pozamuzyczną czy muzyczno-liturgiczną. I się z nim absolutnie zgadzam. Do pracy w kościele - gdziekolwiek w świecie - nie wystarczy być dobrym organistą, dobrym muzykiem.

napisał/a:
Tworzy się jakieś dziwne podziały, na organistę liturgicznego i koncertującego...
Ten podział wcale nie jest dziwny. Od organisty liturgicznego wymaga się WIĘCEJ. Organista tylko koncertujący np. nie musi znać przepisów liturgicznych... I zazwyczaj nie zna, co się uobecnia w tym, o czym Michał napisał wyżej.
nick - 2012-07-12, 11:05

Thomas Cochereau napisał/a:
Michałowi chodziło - jak sądzę - o wiedzę pozamuzyczną czy muzyczno-liturgiczną.

To jest oczywiste i to zawiera się w "grze na organach" i pracy jako organista w kościele.
Thomas Cochereau napisał/a:
Ten podział wcale nie jest dziwny. Od organisty liturgicznego wymaga się WIĘCEJ.

Ależ nie. Nie ma takiego podziału. Napisałem: działa w obie strony.
Organista to taki, który gra literaturę, improwizuje - czyli W TYM potrafi prowadzić śpiew.
Rzecz jasna, że zna się też na doborze pieśni.

Jeśli brakuje, któregoś z tych czynników, zwłaszcza MUZYCZNYCH, to o kim mowa?
O organiście? :mrgreen:

Thomas Cochereau - 2012-07-12, 11:12

Chciałbym się jeszcze odnieść do użycia głosu 16' w manuale w akompaniamencie. Przez 3 lata grania w pewnym kościele na dużym romantycznym instrumencie nie użyłem 16' ani razu do akompaniamentu pieśni. W kościele gdzie gram obecnie używam Bourdonu 16' permanentnie, gdy gram na "pleno". Pierwszy instrument był bardzo masywny, dolny rejestr głosów 8' generalnie o bardzo szerokiej menzurze. Faktycznie, gdybym tam dodał 16' to my się zrobiła magma. (a nawet jeśli nie, to nie miało to żadnego sensu w przypadku akompaniamentu). Natomiast w instrumencie, na którym gram teraz - wszystkie głosy bardzo kameralnie wyintonowane, wnętrze bardzo małe - włączenie 16' dodaje właśnie czasami tej masy. Nie zgadzam się na takie postawienie sprawy: "Nikt normalny nie używa 16' do akompaniamentu, bo robi się zbyt ciemne i "grube" brzmienie." bo to brzmi Tomasz niczym "Nikt normalny nie używa trąbki do akompaniamentu" - z czego sam się śmiejesz! :twisted:

Dodano: 2012-07-12, 11:17 ]
napisał/a:
Rzecz jasna, że zna się też na doborze pieśni.

Ależ bycie DOBRYM muzykiem kościelnym, dobrym organistą grającym liturgię, to dużo więcej niż znać się na doborze pieśni.

napisał/a:
To jest oczywiste i to zawiera się w "grze na organach" i pracy jako organista w kościele.
No więc właśnie, jak ktoś nie pracuje w kościele, tylko gra koncerty i tylko do tego jest przygotowywany przez wszystkie lata studiów, to się na tym nie zna. Skąd ma się znać, jak go nikt tego nie uczy? Proste.

napisał/a:
Jeśli brakuje, któregoś z tych czynników, zwłaszcza MUZYCZNYCH, to o kim mowa?
Czynników muzycznych nie może brakować ani jednemu, ani drugiemu. W tym się zgadzamy, to jasne.

Dodano: 2012-07-12, 11:19 ]
napisał/a:
Organista to taki, który gra literaturę, improwizuje - czyli W TYM potrafi prowadzić śpiew.
Jaaaasneeeeee..... :roll: :mrgreen:
Ekhmm... Mówimy o idei czy o rzeczywistości?

nick - 2012-07-12, 11:35

Thomas Cochereau napisał/a:
Nikt normalny nie używa 16' do akompaniamentu, bo robi się zbyt ciemne i "grube" brzmienie."

Ok, niedokładnie napisałem. Jasne, że pleno to CO INNEGO.
Niemniej i na samym pleno 16' raczej (pominąwszy repetycje mikstury) w sytuacji, gdzie naprawdę dużo ludzi jest. Przecież punktem orientacyjnym dla śpiewu ludu jest bas, a nie ciężkość manuału.
Thomas Cochereau napisał/a:
Mówimy o idei czy o rzeczywistości?

O rzeczywistości, więc jeśli nie mogą być te rzeczy spełnione, to o czym mowa? O organiście?

Thomas Cochereau napisał/a:
Skąd ma się znać, jak go nikt tego nie uczy?

Sam się powinien poznać, choćby dlatego, że gra w liturgii jest jednym z elementów pojęcia organista. Być organistą.

Przecież ta cała liturgia to kilka wiadomości "na krzyż" i ogólna orientacja co do roku liturgicznego i doboru pieśni. Nie robiłbym ze znajomości liturgii monstrum dla wtajemniczonych.
Thomas Cochereau napisał/a:
Ależ bycie DOBRYM muzykiem kościelnym, dobrym organistą grającym liturgię, to dużo więcej niż znać się na doborze pieśni.

Napisałem: "też". :>

Thomas Cochereau - 2012-07-12, 12:05

napisał/a:
Przecież ta cała liturgia to kilka wiadomości "na krzyż" i ogólna orientacja co do roku liturgicznego i doboru pieśni.

Abstrahując od tego czy się z tym zgadzam, czy nie - gdyby tak było, istnienie kierunków "muzyka kościelna", które przecież posiadają szanujące się uczelnie niemieckie, nie miałoby sensu.

napisał/a:
Sam się powinien poznać
No to znowu piszesz o idei, z którą się zgadzam, a nie o rzeczywistości, która jest niestety zupełnie inna.
Rafal Kobic - 2012-07-12, 12:08

Kochani, czy nie kruszymy kopii o cos co naprawde jest nieistotne i niewykonalne?
16' w manuale? A jezeli (jak u mnie) nie ma takiego registru? to co? klapa? Nieraz pisalem, ze kazdy instrument jest inny, i do kazdego trzeba inaczej podchodzic. Tak ze cala dyskusja o tym czy sie uzywa registrature taka czy siamta jest naprawde jalowa, i bym myslal, ze wy koledzy ktorych zawsze uwazalem za takich co wiedza o co chodzi, dali pokoj, bo czasu szkoda.

Wybiera sie glosy stosowne do spiewu - glosne solo - glosniejszy akompaniament, cichszy, tudziez, chor - jeszcze inaczej, bo czesto moze byc obbligato solowka, jak spiewa lud Bozy, tutti, kosciol napakowany na odpust - wszystko co Bozia dala, a jak spiewa celebrans - TACET, KONIU!!!

I to wszystko co trzeba wiedziec, oprocz nauczenia sie wszystkiego o swym instrumencie.

:piwo:

nick - 2012-07-12, 12:15

Thomas Cochereau napisał/a:
gdyby tak było, istnienie kierunków "muzyka kościelna", które przecież posiadają szanujące się uczelnie niemieckie, nie miałoby sensu.

Tak, istnieją takie kierunki, ale nikt tam z liturgii, znajomości jej nie robi dramatu.
Główne przedmioty to: organy, improwizacja (zamiennie nazywana "grą liturgiczną") i przede wszystkim dyrygentura chóralna.

Mat_168 - 2012-07-12, 12:36

napisał/a:
Jak czytam takie teksty, to mam nieodparte wrażenie, że piszący takie rzeczy nie mają żadnego pojęcia o tym, jak w zasadzie używać organy.
Panuje przekonanie, że jeśli liturgia to 8+4 i takie tam większe lub mniejsze dziwactwa.
Owszem, czemu nie 8+4, ale żeby stosować to jako schemat rejestracji?
A gdzie sam flet 4' do przygrywki, a gdzie 4+jakiś alikwot plus tremolo, albo bez o oktawę niżej jako solo? Itd.
Poza tym 16'.

No dobrze i fajnie napisałeś ale jak mi zamontujesz organy romantyczne w kościele to tak mogę używać ja mam barokowe które posiadają 3 flety oktawa fletowa 4' rurflet 4' i Valdflet 2' także o używaniu 16'mogę zapomnieć chyba że w pedale a np jak załącze kopulacje z II m to znowu ludzi zagłusze

Dodano: 2012-07-12, 12:37 ]
A to przygrywki często używam Trompet 8' jako solo

nick - 2012-07-12, 12:59

Mat_168 napisał/a:
No dobrze i fajnie napisałeś ale jak mi zamontujesz organy romantyczne w kościele

Dlaczego zaraz romantyczne? I na kilkugłosowych można wiele zdziałać, a nie poprzestawać na "zestawach".
Mat_168 napisał/a:
A to przygrywki często używam Trompet 8' jako solo

Użyj też jako solo w pedale, bądź "basse de trompete" :idea:
Rafal Kobic napisał/a:
I to wszystko co trzeba wiedziec

To nawet podstawy znajomości użycia organów jako instrumentu prowadzącego śpiew NIE SĄ.
Przykro mi.

Rafal Kobic - 2012-07-12, 14:11

Mialem na mysli sama registrature, a nic innego. Oczywiscie ze jest wiele wiecej w znajomosci prowadzenia spiewu, ale temat tu jest "Registratura w Liturgii", i nie chcac tworzyc offtopu, przez to stwarzajac niesnaski z moderatorami, trzymam sie tematu. A to co napisalem tez nie jest wyczerpujace. Po prostu chcialem dac swiezo-upieczonemu dosiadaczowi naszych ulubionych instrumentow poczatkowe zarysy, zeby nie zblaznil sie kompletnie.

:piwo:

kret1967 - 2012-07-12, 14:20

U mnie przed zmianą księży nie ważne co bym wciskał w instrumencie ludziska śpiewali, bo śpiewali. Cieniutko, cichutko. Od 12 dni najczęściej stosuję Man: pryncypał 8,dubletflet 8,oktawa 4(czasem dokładam supera).Ped: cello8,pryncypał 16 subbas 16. Ludzie drą się aż miło słuchać, ja coraz mniej śpiewam. Powód? Poprzedni księża darli się do mikrofonu jak jelenie na rykowisku, a obecny prefekt śpiewa tylko "swoje", probi zaś nie śpiewa wcale, bo sam wie , że do tego akurat Pan Bóg go nie stworzył. Ot i wszystko
ps - 2012-07-12, 14:35

kret1967 napisał/a:
pryncypał 8,dubletflet 8,oktawa 4(czasem dokładam supera)

Strasznie mało.

Julian - 2012-07-12, 15:04

Thomas Cochereau napisał/a:
Chciałbym się jeszcze odnieść do użycia głosu 16'


Bravo! Aby skończyć dyskusje pasowało by parę przykładów porządnej gry, gdzie użyte są różne kombinacje "poza schematyczne".

Michał_Kasprzyk - 2012-07-12, 17:03

Cytat:
Michał_Kasprzyk napisał/a:
do pracy organisty potrzebna jest nie tylko dobra gra na organach.

Tzn. co jeszcze? Tańczenie, pilotowanie śmigłowca, czy znajomość obowiązków stajennego?
takie słowo na P. oraz
Thomas Cochereau napisał/a:
o wiedzę pozamuzyczną czy muzyczno-liturgiczną.

nick - 2012-07-12, 17:27

Michał_Kasprzyk napisał/a:
takie słowo na P. oraz
Thomas Cochereau napisał/a:
o wiedzę pozamuzyczną czy muzyczno-liturgiczną.

Może być też, wszak o P. się rozchodzi w tym wszystkim o czym mowa.
O muzykę nie.

Quattro - 2012-07-13, 13:10

napisał/a:

Quattro napisał/a:
Ale ja dalej swoje...

Zgadza się. Jak wielu innych.
I co z tego wynika?


Kurde! Czy wiecie w ogóle czego chcecie??? Staram się przekazać jak wcielam w życie WASZE sugestie dotyczące różnorodności w akompaniamencie i poddać to pod ocenę to znów coś nie tak! Ze Szarfa i Tercji robi się fajny, niekrzykliwy Kornet - też źle?

Pisałem, że u mnie lud potrafi śpiewać SAM z lepszym lub gorszym skutkiem, ale nie poradzę nic, że Szef nalega, by śpiewać. To On ma grzech, nie ja. Mruczę przeto lub zapominam się...

Ale Wam wciąż źle...

Tercja nie pasuje, pedał bez szesnastek... A dżinsy mogą być?

nick - 2012-07-13, 13:21

Quattro napisał/a:
Tercja nie pasuje

Tercja pasuje, ale zdecydowanie jako głos solowy, czy jego składowa.
Quattro napisał/a:
A dżinsy mogą być?

Tak, do tego krótkie i sandały na białe skarpety :lol:

Ranket - 2012-07-13, 16:13

Cytat:
Tercja pasuje, ale zdecydowanie jako głos solowy, czy jego składowa

A ja często używam (grając w 4-głosie na jednym manuale) zestaw 8+8+4+2+Sesquialtera. To źle?

Rafal Kobic - 2012-07-13, 16:35

Jezeli otrzymujesz czyste prowadzenie to dlaczego mialoby byc zle? Jak pisalem wyzej, kazdy instrument jest inny, i trzeba poznac jego wlasciwosci zeby w pelni wykorzystywac. Nie ma nic takiego jak szablonowe ustawienia ktore mozna uskuteczniac na kazdym instrumencie. Tamtedy lezy zagniatanie na flecikach.


:piwo:

nick - 2012-07-13, 16:35

Ranket napisał/a:
To źle?

Do akompaniamentu - niekorzystnie.

Ranket - 2012-07-13, 16:45

Cytat:
Do akompaniamentu - niekorzystnie.

A ja kiedyś w jakiejś niemieckiej książce przeczytałem, że jeśli instrument jest nastrojony w stroju nierównomiernie temperowanym, można używać tercji w wielogłosie, natomiast w organach równomiernie temperowanych powinno się tego unikać.

tak to u mnie brzmi (wstęp i druga zwrotka). Wg mnie - brzmienie całkiem przyjemne. Takie "językowe" trochę. :wink:

nick - 2012-07-13, 17:09

W wielogłosie źle brzmi.
Ranket - 2012-07-13, 17:20

To mam takie pytanie jeszcze:

Grałem kiedyś na tych organach.
Mixtura w tych organach jest kornetem (2 2/3'+2'+1 3/5'). Czy to znaczy, że do akompaniamentu powinienem na tym instrumencie używać tylko 8' i 4'?

Sesquialtera - 2012-07-13, 19:13

Ranket napisał/a:

A ja często używam (grając w 4-głosie na jednym manuale) zestaw 8+8+4+2+Sesquialtera. To źle?


Jak jest Sesquialtera, to zawsze dobrze będzie 8)

Żartuję. W tym przypadku, który podałeś poniżej, naprawdę brzmi dobrze - jak na mój gust, na tym konkretnym instrumencie w konfrontacji ze śpiewem wiernych zarówno registracja 1. jak i 2. zwrotki jest dobra. Różnią się barwą.

A że jacyś tam mędrcy w jakichś tam podręcznikach piszą dogmaty, że Sesquialtera jest głosem wyłącznie solowym, a użycie jej w 4-głosie to grzech wołający o pomstę do Bacha? Trudno. Praktyka się liczy, własny rozum i własna fantazja. Jak to mówi Paolo Crivellaro - "nasze ucho jest naszym najlepszym nauczycielem".

Montre - 2012-07-13, 22:28

Tutaj nie ma rady i wypada sesquialterę dodać przy mocniejszych akcentach.
nick - 2012-07-13, 23:03

Ranket napisał/a:
Mixtura w tych organach jest kornetem (2 2/3'+2'+1 3/5'). Czy to znaczy, że do akompaniamentu powinienem na tym instrumencie używać tylko 8' i 4'?

Oczywiście, że nie.
Kornetem powiadasz? Ciekawe...
8 i 4 też jest w tym kornecie?
Sesquialtera napisał/a:
wyłącznie solowym

Jasne, że NIE wyłącznie, ale nie do czterogłosowego grania akompaniamentu.
No chyba, że komuś nie przeszkadza takie ordynarne brzmienie do śpiewu. To sorry.

Ranket - 2012-07-13, 23:18

Cytat:
Kornetem powiadasz? Ciekawe...
8 i 4 też jest w tym kornecie?

Nie ma. To 3-chórowy kornet jak u Silbermanna :wink:

Cytat:
Oczywiście, że nie.

Czyli rozumiem, że w przypadku tych organów mogę użyć 8+4+223+2+135 do akompaniamentu, natomiast na tych organach już nie, bo brzmienie jest
Cytat:
ordynarne
?
Sesquialtera - 2012-07-13, 23:20

Ranket napisał/a:
napisał/a:
ordynarne
?


Dla jednych ordynarne (w dolnym rejestrze rzeczywiście), dla innych kolorowe...
Über Geschmack lässt sich nicht streiten. :wink:

nick - 2012-07-13, 23:24

Ranket napisał/a:
Czyli rozumiem, że w przypadku tych organów mogę użyć 8+4+223+2+135 do akompaniamentu, natomiast na tych organach już nie, bo brzmienie jest

Używaj co chcesz. Nie mój problem, tylko tych co słuchają.
Inaczej brzmi mikstura "tercjowa", a inaczej czysta sesquialtera.
To chyba jasne. Jeśli masz ochotę grać czterodźwięki z sesquialterą - Twoja sprawa.

Widocznie mało w życiu słyszałem, bo jeszcze nigdy nikogo akompaniującego na sesquialterze. :|

Sesquialtera napisał/a:
Über Geschmack lässt sich nicht streiten.

Tja... zawsze tak można powiedzieć.
Idąc tym tropem, można by akompaniować na 842 np. a solo na 32.
Geschmack, ne? :>
Ranket napisał/a:
Nie ma.

Właśnie.

Ranket - 2012-07-13, 23:33

napisał/a:
Inaczej brzmi mikstura "tercjowa", a inaczej czysta sesquialtera.

W organach przeze mnie wymienionych mixtura brzmiała bardzo "sesquialterowo", wręcz "ordynarnie", inaczej niż mixtury tercjowe zazwyczaj brzmią.
napisał/a:
Widocznie mało w życiu słyszałem, bo jeszcze nigdy nikogo akompaniującego na sesquialterze.

A ja słyszałem. W kilku kościołach katolickich... w Niemczech :P

nick - 2012-07-13, 23:38

Ranket napisał/a:
W kilku kościołach katolickich...

Cóż. Bywa...

Jak do wielogłosu do pieśni - brzmi źle. Chyba, że przykryte miksturą i innymi wysokostopowymi.

Ranket - 2012-07-14, 15:22

napisał/a:
Cóż. Bywa...

Oto transmisja mszy, na której pięknie gra prof. Wolfgang Bretschneider. Podczas pieśni na wejście jakże ordynarnie używa sesquialtery. :mrgreen: (1:56 dla niecierpliwych)

trybik95 - 2012-07-14, 15:38

Zamiast zakląć zrobił co innego ordynarnego. Widzicie? To ci dopiero kultura! :lol:
Sesquialtera - 2012-07-14, 19:47

trybik95 napisał/a:
Zamiast zakląć zrobił co innego ordynarnego. Widzicie? To ci dopiero kultura! :lol:


Idąc tym tropem, można by w polskich organach nadawać specjalne nazwy sesquialterom, miksturom tercjowym i innym potencjalnie ordynarnym głosom...

...a każdy z tych głosów byłby przyporządkowany przekleństwu, którego p. organista akurat chciałby użyć, ale sakralność miejsca i chwili mu nie pozwala :twisted:

Np. ludzie pięknie, równo śpiewają, aż tu nagle do mikrofonu dorywa się celebrans i wszystko psuje. Co robi p. organista? Włącza głos Cholerajasna 2 f. i po krzyku 8)

Confutatis - 2012-07-14, 21:33

I to wcale nie jest wyjście z sytuacji.
Trzeba być kreatywnym . Co mam na myśli?
Otóż , gdy w pracy zawodowej spotykają nas przeciwności, należy po prostu mieć w sobie Pokój i mądrze go wykorzystać. Zasiać ziarno pozytywnych myśli i czekać. Wojny nigdy niczego nie przyniosły dobrego światu, nawet te najmniejsze a uruchomienie głosu zagłuszającego celebransa jest swoistą wojenką na frontach ołtarz - chór.
Biblia mówi: Jeśli chcecie by ludzie wam dobrze czynili, podobnie i wy im czyńcie.
Ks po prostu może nie rozumie tych spraw, i sądzę, że da się osiągnąć porozumienie ale trzeba wytrwałości i ZMIANY MYŚLENIA.
1 - Najważniejsza sprawa to Być wdzięcznym , jak mówi św. Paweł. Ta postawa rodzi dobre owoce w życiu ludzi i w przedziwny sposób je przemienia.

nick - 2012-07-14, 23:05

Ranket, podany przykład nie jest czystym użyciem sesquialtery w ujęciu np 842 sesq, czy 84 sesqu itp czyli sesquialtery jako głosu wieńczącego piramidę w wielogłosowym akompaniamencie.
Czyż nie słychać tam jakiejś mikstury?

Ranket - 2012-07-14, 23:12

napisał/a:
Czyż nie słychać tam jakiejś mikstury?

Nie. Miksturę włącza na alleluja dopiero.

Thomas Cochereau - 2012-07-15, 18:04

Czy można grać akompaniament z sesq na jednym manuale? Nie znajduję uzasadnienia dla obiektywnego stwierdzenia, że to źle brzmi - zawsze, i już, i koniec.
Przypomina mi się dyskusja czy można grać 8+sesq, czy trzeba 8+4+sesq. Oczywiście, że można i tak, i tak. Można też Burdon 16' + Tercja 1 3/5. Zależy jaki mamy do dyspozycji instrument, a przede wszystkim, co chcemy osiągnąć.

Dodano: 2012-07-15, 18:10 ]
Można mówić prosto o sprawach technicznych, technika jest wymierna, w pewnym sensie uniwersalna - tak więc istotnie o technice akompaniamentu można mówić w jakiś sposób skończony. Registracja natomiast to rzecz barwy, sprawa wyrazu, emocjonalności, gustu grającego i - co bardzo chcę podkreślić - właściwości brzmieniowych konkretnego instrumentu. Nie odważyłbym się, w tak relatywnych kwestiach, powiedzieć, że można tylko "tak i tak".

Krzysiek Garczarek - 2012-07-15, 22:45

Michał_Kasprzyk napisał/a:
W zestawieniu z Twoimi wcześniejszymi wypowiedziami na Forum brzmi jak nawrócenie


Pierwsza moja myśl - ktoś sie włamał Confutatisowi na konto :P

Quattro - 2012-07-16, 08:55

Zauważyłem pewną prawidłowość, że w romantycznych organach często mixtury mają zabarwienie "kornetowe".
nick - 2012-07-16, 10:24

Thomas Cochereau napisał/a:
Registracja natomiast to rzecz barwy

Zatem nie spotkałem się dotychczas ze zjawiskiem akompaniowania wielogłosowego z użyciem sesquialtery jak ostatniego rejestru użytej piramidy.

Na jednym z wykładów, dotyczących budowy organów, było zaznaczone, aby tak nie robić, bo zdaje się, tercje wielkie się nakładają. Nie wnikam w szczegóły, bo nie używałem w ten sposób sesquialtery, co najwyżej z miksturą, czy przede wszystkim jako głos solowy.

Za to bardzo chętnie używam języków "szorstkich" w brzmieniu wielogłosowym np. róg krzywy, czy vox humana, jako składowe niekrzykliwego, a cięższego "zestawu" - oczywiście do pojedynczych zwrotek.
Takie zabiegi ostatnio słyszałem na nabożeństwie anglikańskim - czyli nie tylko labialne, ale "podbarwione" odpowiednimi językami.

Thomas Cochereau - 2012-07-16, 11:21

^^
Absolutnie! Też bardzo zachęcam do grania homofonii z językami! Oczywiście ładnymi językami ;) Delikatne (np. delikatne regały) pięknie urozmaicają barwę i czynią ją, jak to trafnie ujęto, bardziej szorstką. Czasami używam mocnych języków typu Trąbka, ale raczej do podkreślenia krótkich fragmentów czy aklamacji (np. Alleluja grałem niedawno z trąbką). Osobiście miałbym opory przed graniem z mocnym regałem - ale jeśli ktoś to wykorzysta w jakiejś starej pieśni i dokona ładnej stylizacji - to czemu nie?

nick - 2012-07-16, 11:25

Thomas Cochereau napisał/a:
Czasami używam mocnych języków typu Trąbka, ale raczej do podkreślenia krótkich fragmentów czy aklamacji (np. Alleluja grałem niedawno z trąbką).

Jeśli jest bardzo dużo ludzi, to i wielogłosowo z trąbką - żaden problem, nawet bez mikstury, czy wysokich alikwotów. Tylko w szczególnych miejscach.

Korzystnie oczywiście brzmi fagot 16' o oktawę wyżej, do tego, np. pryncypał 8' - i powstaje naturalny zestaw 8' język plus 4' labialny.

Rafal Kobic - 2012-07-16, 11:51

Cytat:
Michał_Kasprzyk napisał/a:
W zestawieniu z Twoimi wcześniejszymi wypowiedziami na Forum brzmi jak nawrócenie
Pierwsza moja myśl - ktoś sie włamał Confutatisowi na konto
Nie, po prostu znalazl sobie prace gdzie go traktuja jak organiste, a nie spiewajniste.

:piwo:

Gemshorn - 2012-09-30, 20:24

Dzień powszedni:

I: Pryncypał 8' + Gedact 8' + Rurflet 4'
II: Bourdon 8'
P: Subbas 16' + I-P

Niedziela

I: Pryncypał 8' + Gedact 8' + Oktawa 4' + Rurflet 4' + I-II
II: Bourdon 8' + Traversflet 4' + Flautino 2'
P: Subbas 16 + Pryncypałbas 8' + I-P

Uroczyście:

I: Pryncypał 8 + Oktawa 4' + Superoktawa 2' + I-II
II: Bourdon 8' + Traversflet 4' + Sesquialtera II
P: Subbas 16 + Pryncypał 8' + Bourdon 8' + I-P + II-P

Bourdon - 2012-09-30, 20:26

Można prosić dyspozycję całego instrumentu ?
Gemshorn - 2012-09-30, 20:46

Organy to Viscount Jubileum 232.
Montre - 2012-09-30, 22:10

Michał K napisał/a:
Dzień powszedni:

I: Pryncypał 8' + Gedact 8' + Rurflet 4'
II: Bourdon 8'
P: Subbas 16' + I-P



Tylko?

Gemshorn - 2012-09-30, 22:55

Tylko. :) Jak są 4 osoby w Kościele, które nie śpiewają, to po co więcej. :|
Quattro - 2012-10-01, 08:27

Michał K napisał/a:
w Kościele


raczej " w kościele ".

A dlaczego nie śpiewają?


Michał K napisał/a:
I: Pryncypał 8' + Gedact 8' + Rurflet 4'

- trochę zalatuje zagniataniem.

Rafal Kobic - 2012-10-01, 09:13

Oj, koledzy, nie warto tu dyskutowac o tym ktore glosy uzywamy w danych sytuacjach, bo to naprawde zalezy od danego instrumentu w danym srodowisku przy asyscie danej ilosci ludzi.
A jak juz zaczynamy dyskutowac nad ustawieniami cyfraka, to mnie smiech porywa. Przeciez mozna ustawic "Tutti" z wszelkimi Trombami i innymi bajerami, a potem sciszyc glosnosc! Albo grajac do pelnego kosciola ustawic pare flecikow i podkrecic galke na "Full" i mamy! :roll: :wink: :mrgreen: :lol: :rotfl:

:piwo:

Montre - 2012-10-01, 10:28

Zgadza się Rafale, że rejestrowanie cyfraka to zupełnie inna bajka niż prawdziwego instrumentu, ale prawdą jest też to, że flet 4' nie zabrzmi jak głos pryncypałowy.
Pozostaję przy swoim, że nawet przy małej liczbie osób choćby fletowa 2' musi być (jeśli jest).

Ranket - 2012-10-01, 11:02

Montre napisał/a:
Pozostaję przy swoim, że nawet przy małej liczbie osób choćby fletowa 2' musi być (jeśli jest).

Jak się dobrze gra to i same 8' wystarczą - przykład

Montre - 2012-10-01, 11:10

Osobiście podoba mi się gra tego człowieka, ale w tym wypadku mnie nie przekonuje.
Confutatis - 2012-10-01, 12:49

Potwierdzam powyższe słowa. Każde organy brzmią inaczej i wymagają indywidualnej rejestracji.
Temat , jak dla mnie do utylizacji.

Rafal Kobic - 2012-10-01, 14:19

Popieram glosy proponujace utylizacje tematu. Serwer i tak jest mocno nabity roznymi postami mowiacy wiele o niczym. Na stos!

Wygaszenia nie ustawiam w antycypacji ulotnienia sie calego tematu.

Jacku Rz. Ty tu moderujesz ten watek, propozycja utylizowania zostala podana i ma sekundantow. W Twoich rekach pozostawiamy reszte.

:piwo:

Quattro - 2012-10-01, 15:28

Montre napisał/a:
Pozostaję przy swoim, że nawet przy małej liczbie osób choćby fletowa 2' musi być (jeśli jest).


Ja mam regułę, że do śpiewu wiernych używam zawsze pryncypałowej czwórki. Często z pobocznego manuału, o cichej intonacji, ale zawsze. Nie mam natomiast reguły używania pryncypału 8 do akompaniamentu wiernym. Jak jest mniej ludzi, to np. dwa flety i gamba, do tego oktawa z Oberwerka, a w pedale Subbas z violonem bez kopla.
Montre napisał/a:
rejestrowanie cyfraka to zupełnie inna bajka niż prawdziwego instrumentu,


- a tu bym dyskutował. Gdy nagłośnienie skonstruowane jest dobrze i ustawione poprawnie, to reguły są te same. Efekt pewnie nie będzie taki, jak w żywym instrumencie, ale idea tak. Jak ktoś ciągle kręci gałką General volume, to ma za swoje i musi stosować chore zasady. Ja w swym cyfraku tą gałkę mam ustawioną ciągle w tej samej pozycji gdy w kościele jest 5 osób i gdy jest pasterka. Siłę reguluję taką lub inną rejestraturą. Ewentualnie "żaluzję" przymknę.
U mnie Pryncypał 8' z Hauptwerka jest zawsze głośny i donośny. Jeśli jest za głośny, to go wyłączam a nie ...ściszam.

Rafal Kobic - 2012-10-01, 16:59

Quattro, masz szczescie grac na Contencie ktory akurat jest pieknie ustawiony przez osoby ktore sie znaja na rzeczy, i wogule jest dobrze przystosowany do imitacji prawdziwego piszczalkowca, wiec mozesz go traktowac jako takiego w graniu.
Niestety, patrzac sie na inne cyfraki i (o zgrozo) analogi marki Viscount, Johannus (no ten moze nie tak bardzo) ale Vermona, Casio, Yamaha i apokryfalny B2, to niestety czasami trzeba chalturzyc ile wlezie, klawiszami, rejestrami i galkami!

Jednak argument utrzymuje - dyskusja nad specyficznymi rejestracjami jest jalowa, bo kazdy instrument jest troche inny od wszystkich innych, tak samo jak i pomieszczenie w ktorym sie gra (kosciol, kaplica, itp) tez sie roznia, i krztaltem, i wystrojem, wiec trzeba poznac swoje: instrument i otoczenie, oraz i efekt ilosci wiernych obecnych, jak i ich rozmieszczenie, i rejestrowac wedle potrzeb. Sa glosy 8' ktore nie potrzebuja nic innego w danych momentach, tak samo jak inne instrumenty trzeba bogaciej rejestrowac zeby dobrze brzmialy, ale to wszystko zalezy od kazdorazowej sytuacji. Co nam pozostaje? Eksperymentacja, zeby poznac instrument i jego glosy, czy to piszczalkowiec, cyfrak czy inna para kaloszy, i jakie efekty daje w roznych sytuacjach. Przejdzie sie do innego kosciola, nawet posiadajacego identyczny instrument, i trza sie na nowo uczyc co i jak.

:piwo:

niedoświadczony - 2012-10-06, 20:35

A co myślicie o tym (niedziela):
I manuał: Bourdon 16, Róg nocny 8, Gemshorn 8 Sub II-I, SuperII-I, Super I
II manuał: Pryncypał 8, Kryty 8, Salicet 8, Prestant 4, Blokflet 4, Pikolo 2
Ped: Pryncypałbas 16, Subbas 16, Fletbas 8


W tym instrumencie:



Manuał I
1. Bourdon 16'
2. Pryncypał 8'
3. Flet jasny 8'
4. Róg nocny 8'
5. Gemshorn 8'
6. Oktawa 4'
7. Rurflet 4'
8. Flet leśny 2'
9. Kwinta nasard 2 2/3'
10. Tercja 1 3/5'
11. Mixtura 3-4 ch.

Manuał II-I
Suboktawa II-I
Superoktawa II-I
Super I
Manuał II
1. Kwintaton 16'
2. Pryncypał 8'
3. Kryty 8'
4. Salicet 8'
5. Vox coelestis 8'
6. Prestant 4'
7. Blokflet 4'
8. Pikolo 2'
9. Kwintflet 1 1/3'
10. Siflet 1'
11. Sesquialtera 2 rz.

Superoktawa II m
Tremolo
Pedał
1. Pryncypał 16'
2. Subbas 16'
3. Oktawbas 8'
4. Czelobas 8'
5. Fletbas 8'
6. Wasat 6 2/3'
7. Chorał 4'
8. Puzon 16'

Pedał I m
Pedał II

Ranket - 2012-10-06, 20:43

niedoświadczony napisał/a:
A co myślicie o tym (niedziela):
I manuał: Bourdon 16, Róg nocny 8, Gemshorn 8 Sub II-I, SuperII-I, Super I
II manuał: Pryncypał 8, Kryty 8, Salicet 8, Prestant 4, Blokflet 4, Pikolo 2
Ped: Pryncypałbas 16, Subbas 16, Fletbas 8


Bourdon - 2012-10-06, 20:48

Ranket, Dokładnie :piwo: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :piwo:

Dodano: 2012-10-06, 20:56 ]
Ten Bourdon 16' + Suboktawa nie dudnią Ci za bardzo :?:

Gemshorn - 2012-10-06, 21:01

Cytat:


Czemu taka reakcja? :D

trybik95 - 2012-10-06, 21:11

Głupio się pytasz... Niedziela, taki instrument a tu 16' w manuale, pedał ledwo co... Ja bym dał w tym samym instrumencie:

I manuał
2. Pryncypał 8'
3. Flet jasny 8'
5. Gemshorn 8'
6. Oktawa 4'
7. Rurflet 4'
8. Flet leśny 2'
9. Kwinta nasard 2 2/3'

II/I

II manuał:
Manuał II
2. Pryncypał 8'
3. Kryty 8'
6. Prestant 4'
7. Blokflet 4'
8. Pikolo 2'
9. Kwintflet 1 1/3'

Pedał:
Pedał
1. Pryncypał 16'
2. Subbas 16'
3. Oktawbas 8'
4. Czelobas 8'
7. Chorał 4'
(8. Puzon 16' na mocniejsze momenty)

Gemshorn - 2012-10-06, 21:18

Moja propozycja do akompaniamentu:

Manuał I

2. Pryncypał 8'
3. Flet jasny 8'
4. Róg nocny 8'
5. Gemshorn 8'
6. Oktawa 4'
7. Rurflet 4'
8. Flet leśny 2'

Manuał II-I


2. Pryncypał 8'
3. Kryty 8'
4. Salicet 8'
6. Prestant 4'
7. Blokflet 4'
8. Pikolo 2'


Pedał
1. Pryncypał 16'
2. Subbas 16'
3. Oktawbas 8'
4. Czelobas 8'
5. Fletbas 8'

Bourdon - 2012-10-06, 21:18

Ja bym wymienił ten Pryncypał 8' w II man na Salicet 8',bo z Pryncypałem jak dla mnie zbyt mocno by mogło być,a kol. niedoświadczony, niech trochę przemyśli może jeszcze raz,na spokojnie swoją propozycję bo wydaje się ona kuriozalna.Kurcze masz na prawdę ciekawy instrument ze sporymi możliwościami,wykorzystaj je.
Ranket - 2012-10-06, 21:25

A czemu nikt z was nie wpadł jeszcze na pomysł, żeby se raz włączyć crescendo i regulować głośność pedałem w zależności czy dzień powszedni, niedziela czy łodpust? :>
Bourdon - 2012-10-06, 21:28

U mnie np. te ustawienia na Crescendo są dość kiepskie,wolę to regulować za pomocą registrów :)
trybik95 - 2012-10-06, 22:05

Mam! Nowa propozycja dla organmistrzów! Dodatkowe włączniki, programowalne fabrycznie - "DP"-dzień powszedni (Flety 8') "ŁO" - łodpust (Flety 16',8',4'), "N" - niedziela (Flety 16', 8').

A na poważnie:
1. Gra na tak skąpej registracji ogranicza horyzonty brzmieniowe, skutkiem czego nigdy nie przyjdzie Ci do głowy włączenie czegoś mocniejszego.

2. Gra na wszystkich registrach (niekoniecznie naraz, lecz chodzi mi o to, że w ciągu mszy każdy był włączony) zapewnia właściwą "wentylację" instrumentu, pozwala wszystkim piszczałkom zabrzmieć, wskutek czego nie zapychają się kurzem, pamiętajcie, że dla organów lepiej, że gra się na nich dużo, niż bardzo mało.

3. Ludzie czują klimat danej pieśni, czują rytm (poprzez odp. registrację w basie i rzecz jasna sprytne prowadzenie basu zazwyczaj w ruchu ćwierćnutowym)

4. Gra jest po prostu czytelniejsza, gdyż niektóre zjawiska harmoniczne można zmyślnie podkreślić, np. jakimś językiem, tudzież alikwotem

Zapomniałem wcześniej dodać, że oczywiście jeśli lud na to pozwoli to można włączyć i miksturę i sifflet i inne.

nick - 2012-10-07, 00:30

trybik95 napisał/a:
2. Gra na wszystkich registrach (niekoniecznie naraz, lecz chodzi mi o to, że w ciągu mszy każdy był włączony) zapewnia właściwą "wentylację" instrumentu, pozwala wszystkim piszczałkom zabrzmieć, wskutek czego nie zapychają się kurzem,

:shock: :shock: :shock: :lol: :lol: :lol: :rotfl:
trybik95 napisał/a:
3. Ludzie czują klimat danej pieśni, czują rytm (poprzez odp. registrację w basie i rzecz jasna sprytne prowadzenie basu zazwyczaj w ruchu ćwierćnutowym)

4. Gra jest po prostu czytelniejsza, gdyż niektóre zjawiska harmoniczne można zmyślnie podkreślić, np. jakimś językiem, tudzież alikwotem
:roll: :lol:
Michał K napisał/a:
Moja propozycja do akompaniamentu:

Manuał I

2. Pryncypał 8'
3. Flet jasny 8'
4. Róg nocny 8'
5. Gemshorn 8'
6. Oktawa 4'
7. Rurflet 4'
8. Flet leśny 2'

Manuał II-I


2. Pryncypał 8'
3. Kryty 8'
4. Salicet 8'
6. Prestant 4'
7. Blokflet 4'
8. Pikolo 2'


Pedał
1. Pryncypał 16'
2. Subbas 16'
3. Oktawbas 8'
4. Czelobas 8'
5. Fletbas 8'

:lol: :lol: :rotfl:

ps - 2012-10-07, 10:47

Czytając ten temat odnoszę wrażenie, że niektórzy proponują granie cały czas na tej samej (ewentualnie w wersji niedzielnej i powszedniej) rejestracji…


Mam nadzieję, że tego nie robicie :lol:

krzymal1 - 2014-05-27, 13:50
Temat postu: Dobór głosów- poradnik
Czy ktos wie, gdzie moge znalezc jakies wskazowki, poradniki nt. stosowania glosow w organach. Co laczyc, czego nie, co kiedy pasuje itp.
Wiem, ze mamy uszy ale moze jest cos profesjonalnego o tej tematyce?
A moze ktos udzieli kilku rad?

Rafal Kobic - 2014-05-27, 14:59

Problem lezy w tym, ze kazdy piszczalkowiec jest troche inny, wiec nie jest latwo powiedziec:- A+B ale bez C wlaczajac D na refreny. Specjalnie na mniejszych instrumentach (20 glosow i mniej), musisz sam wyprobowac co dziala. Czasem bedzie tak, ze jeden glos osemkowy zupelnie wystarczy, a w niektorych instrumentach nawet wlaczenie wszystkiego nie da dostatecznego dzwieku.

Nie wiem czy sa na ten temat podreczniki, nie spotkalem sie z zadnym. W niektorych ksiazkach mozna znalezc kilka paragrafow na ten temat, ale to trzeba szukac!

Ze swojej strony podpowiem tak: Zacznij od oktawowych glosow labialnych (8, 4, 2), potem dodawaj alikwoty (2 2/3, 1 3/5 itp), na sam koniec glosy jezykowe i mikstury. Nie boj sie eksperymentowac (nie podczas liturgii, oczywiscie ;) ) i probowac np. same alikwoty albo sama miksture. U mnie mam 2 2/3 + 1 3/5 (ktora to kombinacja nie powinna dzialac - ale gra jak szkockie dudy!).

Mozesz zmieniac rejestracje co zwrotke. Ja mam pewne kombinacje ktore uzywam jako standart, dodajac i ujmujac glossy wedle potrzeby (wiecej/mniej wiernych itp).

Mama nadzieje ze to pomoze na poczatek.

:piwo:

nick - 2014-05-27, 15:11

Rafal Kobic napisał/a:
probowac np. same alikwoty albo sama miksture

Rafał.
Apeluję o minimum powagi i nie proponowanie takich bzdur.
Same mikstury, czy alikwoty można używać podczas improwizacji muzyki, czy eksperymentalnej, gdy się cokolwiek ma pojęcie o zastosowaniu - przydatności poszczególnych
rejestrów.

Quattro - 2014-05-27, 15:54

Mnie uczono tak:

Jedna ósemka
Dwie ósemki
Dwie ósemki i czwórka
trzy ósemki, dwie czwórki i dwójka
Cztery ósemki, trzy czórki, dwie dwójki, alikwot lub mikstura.

Trochę ta reguła pomaga, ale ucho jest najdoskonalszą pomocą.
Na wielkich organach o potężnym brzmieniu pryncypału 8' w dzień powszedni bym nie włączył, choć zdarzyło się, że grałem kiedyś gdzieś na samym przepysznym, cynowym pryncypale 8'. Ale to wyjątki.

Pewne zestawy sprawdzają się uniwersalnie:
Flet i Gamba 8' lub dwa flety 8' z jasnym fletem 4' to zestaw do zagniatania. Jak dodasz Subbas to będzie "profesjonalny zestaw do zagniatania".
Miniej zagniatająco będzie, gdy do fletów dodasz Oktawę 4', a najlepiej skoplujesz łagodny pryncypał 4' z innego manuału.

Zestaw niedzielny "allelujatyczny" możesz skomponować dodając do 2 fletów 8' Octavę 4' i np. Flet leśny 2'. W pedale Subbas, dwie ósemki i kopel. Jak naród gromkośpiewa dorzuć Pryncypał 8' i kolejny kopel do pedału. Użyj mikstur ( nawet w dzień powszedni przy zamkniętej żaluzji ) lub miękkiego Larigotu w czasie dostojnych śpiewów np. Alleluja czy Hosanna, eskaluj i zmieniaj brzmienie przy wezwaniach Agnus Dei, zmieniaj rejestrację przy "segmentach" Gloria i litanii, na końcowe frazy dorzuć koniecznie mikturę lub kornet, ( jak nie masz kornetu to z miękką miksturką włącz głos tercjowy ).
Zestaw pasyjno - adwentowy to mniej 4 i 2 na rzecz ósemek.
:P
Wyłączaj czasem - raczej rzadko - 16 - tki w pedale na rzecz jasnych ósemek i czwórek, lub graj na samych 8,4 i koplach. Nie należy z tym przesadzać, bo pedał traci wtedy swój "prowadzący" charakter i lud Ci odpłynie.
Jeśli masz do dyspozycji więcej manuałów niż jeden ustal sobie zestaw CF - jak mniejsze organy to wybór raczej mały - można dodać głos 16' i grać na gł. manuale CF o oktawę wyżej, a resztę na pomocniczym.
Ogólnie każde organy nawet w tej samej rejestracji zabrzmią inaczej, a nawet te same organy przeniesione do innego pomieszczenia tez zabrzmią inaczej.

Twe pytanie to trochę jak ustawić proporcję ciepłej wody do zimnej, by nie doznać poparzeń. Dla każdego ta proporcja będzie inna. kombinuj - to najlepsza rada.

Octavian - 2014-05-27, 16:12

Akompaniować z Jasną rejestracją, nigdy ciemną .
Nadto poza liczbą stóp rejestru liczy się też zadęcie i nabrzmiewanie piszczałki.
w organach, czyli musisz po prostu przetestować każdy głos na ucho oraz jego kombinacje zi innymi. W pneumatycznych np: Bourdon8 często bywa ciemny a nadto nie słychać konkretnie jego wejścia, zabrzmienia początkowego, co przy akompaniamencie ma duże znaczenie.
Dla tego rozjaśnienie takiego głosu przy opóźniającej trakturze powinno odbyć sie za pomocą jakiegoś pryncypału 4'. dopiero potem można dodać coś z 2' nie musi być to pryncypał , jeśli nie ma za wiele ludzi w kościele. Co do kombinowania z alikwotami. No cóż, Jest tu droga prób i błędów. Np, 2, 2/3 połączone z 1' 3/5 ( tercja ) daje Sesquialtrę po prostu o ile jej niema w organach. Żeby dobrze rejestrować, radzę ci słuchać dużo dobrej muzyki , nagrania z Gottestdienst, w sieci jest tego wiele. Potem sam próbuj łączyć . Zawsze pamiętając, że należało by mieć w podstawie manuałowej 8' (grając w oktawach mała i razkreślna) a w pedałowej 16 '

nick - 2014-05-27, 16:30

Quattro napisał/a:
Jedna ósemka
Dwie ósemki
Dwie ósemki i czwórka
trzy ósemki, dwie czwórki i dwójka
Cztery ósemki, trzy czórki, dwie dwójki, alikwot lub mikstura.

O rany... :shock:

Rurflet - 2014-05-27, 17:01

Co byscie proponowali w takim przypadku?

I Manual:
1. Prestant 8'
2. Flet rurowy 8'
3. Dulciana 8'- prawie nieslyszalna, kiedy wlacza sie chocby Rurflet to jej nie slychac
4. Oktava 4'
5. Germshorn 4'- cichy w stosunku do 1 i 4 ale moze to jest normalne
6. Flet 2'
7. Sesquialtera 2x
8. Mikstura 4x (głośna)

II Manual:
Flet 8'
Quintadena 8'
Flet 4'
Sifflet 1'
Cymbałki 3x
Prestant 2'
Kwinta 1 1/3

W pedale:
Subbas 16'
Oktawbas 8'
Fletbas8'

II Manual zbyt cicho zintonowany w stosunku do I

andrew - 2014-05-27, 17:14

Gadanie o kobiecie której nikt nie widział....na żywo
Kombinuj, umiejętność rejestracji to fundament
Prestant 8 + oktawa + subbas +fletbas i 1-P to ten fundament + ewentualnie to samo w 2 manuale 8+4 do pierwszego i na tym budować credcendo

nick - 2014-05-27, 17:16

andrew napisał/a:
Prestant 8 + oktawa + subbas +fletbas i 1-P to ten fundament + ewentualnie to samo w 2 manuale 8+4 do pierwszego i na tym budować credcendo

:|

Octavian - 2014-05-27, 19:34

Gemshorn nie może być głośniejszy lub równy oktawie bo nie by by sobą. Mam
wrażenie, że w ogóle nie masz pojęcia o charakterystyce głosów organowych. Zobacz z czego są budowane, jakie mają cechy głosy z tubami konicznymi, cylindrycznymi, co to jest wycięcie , mezura szerokościowa i w ogóle menzura, oraz różnice pomiędzy głosami drewnianymi a metalowymi, krytymi, półkrytymi etc... Wszystko to znajdziesz w książce J. Chwałek, Budowa organów.

Montre - 2014-05-27, 21:32

Nawet najjaśniejsza rejestracja nie pomoże, gdy brak czytelnej gry (równe tempo, wyczuwalny puls w basie itd...).

Ile głosów w organach, tyle możliwości. Kombinować i brać na ucho jak to brzmi. Nie może przeszkadzać, ni zagłuszać, ale musi być słyszalne.
8+4+2 to standard powinien być. No chyba, że mało ludzi w kościele a 2' hałaśliwa, to ok, 8+4 ale sprawnie. A może jakiś delikatny obój czy coś w ten deseń dołożyć? Może wydzielić c.f.?

Kombinacji mamy bardzo dużo.
Podobne tematy już się na forum przewijały. Ameryki tu żadnej nie odkryjemy.

Grać i mieć z tego frajdę ;)

Octavian - 2014-05-27, 21:41

Montre napisał/a:
Nawet najjaśniejsza rejestracja nie pomoże, gdy brak czytelnej gry (równe tempo, wyczuwalny puls w basie itd...).

Ależ chyba nie sądzisz, że miałem na myśli tzw polską grę ? Przecież to jest oczywista oczywistość, stąd ja już nie chciałem się rozpisywać o grze bo to przede wszystkim Off Top i nie na temat czyż nie?

PatrykK - 2014-05-27, 22:08

Pamiętaj o jednej ważnej zasadzie. Mikstury i alikwoty używa się tylko na odpuście oraz przy gloria na pasterce i w wielką sobotę. Poza tym wystarczą same 8'. Nie używaj nic innego.
Nie warto też wyłączać registrów. Dzięki temu masz stały zestaw ustawiony i możesz od razu grać po przyjściu. Dodatkowo nie zużywasz cięgien (jeśli to mechanik) czy registrów w innym systemie. No i graj tylko lewą nogą bo kto widział grać subbasem w małej oktawie - przecież to BAS. Nigdy też nie używaj oktawy dwukreślnej w górę wyżej niż d2. Nikt tam przed Tobą nie grał i klawisze mogą być zastałe, a więc się zaciąć.


A tak w ogóle to zaprzecz sobie wszystkiemu co napisałem.

bigos6 - 2014-05-27, 22:22

znów ktoś chce wróżenia z fusów?
Michał_Kasprzyk - 2014-05-27, 22:32

Ktoś ładnie kiedyś powiedział, że nie ma miejsca dla organisty w kościele na Mszy, gdy nie posiada zdolności improwizacji. Coś w tym jest.

Improwizuj... 8)

Rafal Kobic - 2014-05-28, 10:59

, zamiast krytykowac tych ktorzy probuja koledze podpowiedziec i dodac mu odwagi do probowania czegos, to moze bys sam cos zaproponowal zamiast siedziec, wywracac oczyma i grozic maczuga. Oczywiscie ze masz racje z uzytkiem wylacznie alikwotow i mikstur - wiekszosc nie da rezultatow godnych uzytku - ale od czasu do czasu cos wyskoczy, lecz bez eksperymentacji sie tego nie znajdzie.
Dlatego probujemy koledze wytlumaczyc ze bez sluchania jaki dzwiek dany glos czy kombinacja glosow wyprodukuje, i wyprobowania tego zestawu w praktyce trudno podpowiedziec, nie znajac instrumentu i pomieszczenia w ktorym sie znajduje.

Wiec nie gderaj tylko pomoz mu praktycznymi wskazowkami ze swojego na pewno niemalego doswiadczenia.

:piwo:

nick - 2014-05-28, 11:22

Pierwsza pomoc to prośba, abyś przestał dawać nonsensowne rady, jak z tymi samymi miksturami i alikwotami.
Rafal Kobic - 2014-05-29, 10:16

Niestety nie moge sie zgodzic ze sa nonsensowe, bo na organach na ktorych ja gram, te "dziwne" kombinacje daja zupelnie dobre rezultaty.
Zgodze sie z Toba, ze to moze byc wyjatkowe, i ze w wiekszosci wypadkow to sie nie uda, dodam tez, ze taka kombinacja nadaje sie raczej tylko na granie melodii, a akompaniament musi byc grany na innej, bardziej konwencjonalnej.

Jezeli dalej niedowierzasz ze to jest jednak mozliwe, zapraszam do Birmingham, oferuje nocleg i wikt, oraz dostep do instrumentu w naszym kosciele.

:piwo:

nick - 2014-05-29, 11:35

Rafał.
Nie ma znaczenia, że w Twoich organach coś tam...

Proponowanie użycia samej mikstury, czy alikwotów w tonalnej i nie modernistycznej muzyce organowej jest absurdalne i bądź uprzejmy nie powielać tego absurdu.

andrew - 2014-05-29, 13:17

Polecam szukającym odpowiednich kombinacji głosów do liturgii, literatury, improwizacji posiedzieć troche przy instrumencie i wychwycenie odpowiednich brzmień...Im mniejsza dyspozycja, tym łatwiej wbrew pozorom bo nie ma dylematów. Pytania o to co wybrać z podanych dyspozycji
są przedszkolne...szukać, szukać i szukać a się znajdzie

o. Dyrektor - 2014-05-29, 15:06

Przypomnę pewna oczywistość, o której często zapominamy.
Własne ucho może być zawodne, gdyż siedząc u źródła dźwięku możemy nie zdawać sobie sprawy, że faktyczna jego propagacja w danym wnętrzu odbiega od tego , co słychać na chórze.

andrew - 2014-05-29, 15:19

o. Dyrektor napisał/a:
że faktyczna jego propagacja w danym wnętrzu odbiega od tego , co słychać na chórze.

Jasne, tak samo jak we wnętrzu pustym i wypełnionym będzie ona różna, więc zasięgnąć opinii kolegi, bądź koleżanki po fachu, aby zasiadł/a za instrumentem, potem pospacerował/a po przybytku i posłuchał/a, zaprosić później na co nieco..w rozsądnych ilościach i po sprawie :mrgreen:

Symeon - 2014-11-03, 13:20

A co byście ustawili w takich organach
Manuał II
1. Flet kryty 8 8'
2. Flet rurkowy 4'
3. Pryncypał 2'
4. Kwinta 1 1/3'

Manuał I

1. Pryncypał 8'
2. Flet major 8'
3. Oktawa 4'
4. Flet blokowy 4'
5. Kwinta 2 2/3
6. Superoktawa 2'
7. Tercja 1 3/5'
8. Mixtura IV chórkowa
9. Trąbka 8'
Pedał
1. Subbas 16'
2. Oktawbas 8'
3. Fagot 16'

kha - 2014-11-03, 14:26

W drugim Flet kryty 8' i Flet rurkowy 4', w pierwszym Flet major 8', w pedale Subbas 16', do tego połączenia II-I i I-PED. Na Gloria włączyłbym Pryncypał 8', a na odpust Oktawa 4'.

Poczytaj ten temat od początku i coś wywnioskujesz. ;)

Symeon - 2014-11-03, 18:28

Registruje podobnie flet major 8, blokowy 4 + copel flet kryty, dodaje jeszcze prycypal 2 z drugiego i bas sub 16 i oktawbas 8 - nie ma nic co więcej można by dołożyć, brakuje salicel lub cos podobnego.
PawelK - 2014-11-03, 18:41

Graj 88442 i oktawę niżej wszystko. Wtedy będzie fajne, pełne brzmienie. Zawsze brzmi dobrze.
Szkoda, że nie ma 16 w manuale.

Octavian - 2014-11-03, 18:43

Czytam i jakoś nie rozumiem. Przecież ogólne zarysy rejestracji o ile można jakoś nakreślić to w żaden sposób nie da sie oddać żadnej metody rejestrowania gdy chodzi o wykorzystanie akustyki świątyni,uwzględnienia menzury i ciśnienia w piszczałkach, które decydują o tym, że np prync. 2 będzie brzmiał fajnie tu ale już nie koniecznie tam. Ważny jest też styl jakim sie posługujemy podczas gry. Można rejestrować sobie co się chce ale jak sie gra czyt. gniecie kloca, ( ostatnio byłem świadkiem gdy jeden jegomość grał 'Przybądźcie z nieba" na pogrzebie, akurat stałem obok niego bo ów instrument remontowałem, więc miałem przerwę godzinną i popatrzyłem sobie i posłuchałem ale do rzeczy. Koleś grał oczywiście kładzione jakieś dziwolągi o N C N mowy nie było bo i czemu ale rejestracja była tak jasna, że tą rejestracją podkreślił tylko własną amatorszczyznę. no cóż ...
Symeon - 2014-11-03, 19:01

88442 mogę ale jest za głośno .... niestety organy te są dość głośne a raczej kubarura i akustyka robią swoje. Co do swojej gry nienumiem ocenić jak gram, czy robie to dobrze czy źle w każdym razie mam niedosyt w rejestracji a właściwie w spasowaniu głosów.
PawelK - 2014-11-03, 19:57

Symeon napisał/a:
88442 mogę ale jest za głośno ....

88442 i oktawę niżej.

gonio - 2014-11-03, 21:46

Nabijają się z Ciebie... :D
Organy dobrze brzmią gdy mają podstawę. Głosy fletowe nie wystarczą do akompaniamentu. Każdy instrument jest inny, każdy kościół ma różną akustykę.
Gdybym miał tak rejestrować tylko z tego co napisałeś. To na niedz. mszy użyłbym
II man nr 1,2
I man nr 1,2,3,4
Ped. nr 1,2
Ale tak jak wspomniałem każdy instrument jest inny w jednym oktawa 4' będzie bardzo mocna, w drugim nieco bardziej łagodna. Po prostu eksperymentuj. Nie zawsze musisz grać na tej samej registracji, np. w Gloria warto coś dodać. Po to jest wiele głosów w instrumencie by je wykorzystać, ważne tylko, żeby nie popadać ze skrajności w skrajność oraz żeby wszystko było po prostu "smaczne".

nick - 2014-11-04, 01:13

Symeon napisał/a:
A co byście ustawili w takich organach

II 8+4+2
I pr8+4+Trąbka 8
Ped I/Ped Okt. 8

wykonanie: trzy głosy na II
w pedale - c.f. w prawej nodze, bas w lewej.

W miarę możliwości sam dwugłos w pedale porządnie brzmiący i do tego dopełnienie harmoniczne bez równoległości - kwinty, oktawy - jeśli się da.
Efekt? Bardziej niż piorunujący.

Rafal Kobic - 2014-11-04, 14:22

Kolega Gonio chyba najlepiej Ci odpowiedzial:-
gonio napisał/a:
Ale tak jak wspomniałem każdy instrument jest inny w jednym oktawa 4' będzie bardzo mocna, w drugim nieco bardziej łagodna. Po prostu eksperymentuj. Nie zawsze musisz grać na tej samej registracji, np. w Gloria warto coś dodać. Po to jest wiele głosów w instrumencie by je wykorzystać, ważne tylko, żeby nie popadać ze skrajności w skrajność oraz żeby wszystko było po prostu "smaczne".

Problem jest w tym, ze kazdy instrument jest inny, i jedyne wyjscie jest samemu siasc i eksperymentowac. Pamietaj zeby calokrztalt dzwieku byl "zbalansowany" - np. zeby bas nie byl zagluszany przez reszte organowych glosow, a tez zeby sam nie zagluszal.

Zycze przyjemnego eksperymentowania, i nie zrazaj sie jezeli cos Ci nie wyjdzie.

:piwo:

salicjonał 8 - 2016-12-07, 16:41

Porozmawiajmy np. o rejestracji organów podczas mszy ?
Quattro - 2016-12-08, 08:16

Cytat:
Porozmawiajmy np. o rejestracji organów podczas mszy ?



- już rozmawialiśmy. Wszystko wiadomo: Róg kozi i Aeoline!!!

salicjonał 8 - 2016-12-08, 13:00

Na zwrotki kozi róg i eolina.
Do refrenów trzeba coś dorzucić, żeby nie grać jak ta pani-
https://www.youtube.com/watch?v=jDoZ8kRkYio

A tu się facet popisuje. Myśli, że jak gra głośno, to już artysta.
https://www.youtube.com/watch?v=OlHD8Yxb7dQ

Bardzo ładnie i czytelnie zaregestrowane. Tylko mógł zmiany harmoniczne zrobić.
https://www.youtube.com/watch?v=YEefPgbjP7Q

salicjonał 8 - 2016-12-08, 15:53

Boże coś Polskę.
-pryncypał 8', gamba 8', salicjonał 8', bourdon 8', oktawa 4', superoktawa 2'
Na refren: + pikolo 1' , wiolinowy pryncypał 4' (bo na oktawłączu II z I)
W pedale; Bas wiolinowy 16', oktawa 8'

nick - 2016-12-08, 21:07

salicjonał 8 napisał/a:
-pryncypał 8', gamba 8', salicjonał 8', bourdon 8', oktawa 4', superoktawa 2'
Na refren: + pikolo 1' , wiolinowy pryncypał 4' (bo na oktawłączu II z I)
W pedale; Bas wiolinowy 16', oktawa 8'

Ta propozycja pokazuje bezsens dyskutowania o "registraturze"... (cokolwiek to jest :lol: ) w liturgii.
Dlaczego bezsens?

Każde organy posiadają inną dyspozycję. Wypisywanie tutaj palet konkretnych rejestrów mija się z celem, bo być może na tej harmoszce, której dyspozycja jest taka a nie inna, będzie ten zestaw nawet ok, ale w innych organach, to nawet komara tym nie wzruszysz. :lol:

salicjonał 8 - 2016-12-08, 23:47

Prawda, ale ew. znajdziesz zamienniki.
PawelK - 2016-12-09, 00:58

salicjonał 8, chyba nie rozumiesz. Rzecz w tym, że jakikolwiek zestaw głosów tu wypiszesz to on istnieje tylko i wyłącznie na konkretnych organach, o których myślisz.
To jakbym Ci napisał, że lubię słodką herbatę z sokiem.
Jaka to herbata? Ile cukru? A może miodu? I jaki sok?

Quattro - 2016-12-09, 08:52

Ja bym nieco polemizował. Z opisów wynika mniej więcej jak brzmi taka czy inna rejestracja.
W partyturach też czasem są sugestie jak rejestrować.

Co do samych instrumentów to zgoda. Nawet ten sam instrument przeniesiony z jednego pomieszczenia do drugiego będzie innym instrumentem.

Natomiast rozwodzenie się nad dyspozycjami cyfraków uważam za wielce bezsensowne. Istotna jest jedynie marka. Ew. jeszcze rok produkcji. Jak gadać o protezach, to co najwyżej o jakości, mocy i funkcjonalności nagłośnienia tychże...

Ja np. wyznaję światopogląd, że tzw. nagłośnienia dedykowane to wielka lipa. Gdzieś piszą, że to nagłośnienie jest specjalnie dedykowane do takiego, a takiego instrumentu ( cyfrowego ).

Guzik prawda!

Na dobrą sprawę nagłośnienie powinno być dobierane dopiero po zainstalowaniu protezy w konkretnym wnętrzu.
Ja wymogłem ( czytaj: podburzyłem proboszcza ) instalację nagłośnienia regulowanego. I nie bez pychy stwierdzę, że gram na jednej z lepiej brzmiących protez w Poznaniu.
Pomimo, że instrument ( Content D 2800 / 48 gł. ) choć w pełni sprawny jest już wiekowy i nieco zużyty.
Dlatego przyznaję sobie plenipotencję do polemiki nt. rejestracji, gdyż u mnie Oktawa 4' to Oktawa 4', a nie coś tam, a Flet 2' to flet 2', a nie jakieś tam piszczydło. Plastik, ale taki dobrej jakości. Taki ABS.

nick - 2016-12-09, 10:31

Sorry, ale dyskutowanie jakie wybrać rejestry na cyfraku jest jakby poza tematem rejestracji organów. Żaden rejestr w cyfraku nie odpowiada temu w "naturze" i reguły dotyczące rejestracji organów nie mają tutaj odniesienia.

Inna rzeczywistość.

Grzesiek - 2016-12-09, 11:54

Zestaw,,organy cyfrowe + nagłośnienie" można zintonować na stałe.Dobrać nagłośnienie,odpowiednio rozmieścić głośniki,ustawić barwę i siłę dźwięku.Jeżeli te parametry pozostaną niezmienione to można mówić o intonacji podobnie jak w organach piszczałkowych.
I tylko można ubolewać,że tak zainstalowanych organów elektronicznych jest bardzo mało

nick - 2016-12-09, 11:57

Grzesiek napisał/a:
Zestaw,,organy cyfrowe + nagłośnienie" można zintonować na stałe.Dobrać nagłośnienie,odpowiednio rozmieścić głośniki,ustawić barwę i siłę dźwięku.Jeżeli te parametry pozostaną niezmienione to można mówić o intonacji podobnie jak w organach piszczałkowych.
I tylko można ubolewać,że tak zainstalowanych organów elektronicznych jest bardzo mało

tak, ale to jest poruszanie się w obszarze "organów cyfrowych" w których pewne zasady rejestracji, które mamy w organach piszczałkowych zwyczajnie muszą być skorygowane o "czynnik cyfrowego dźwięku", że tak to ujmę.

Przykład.
Na organach piszczałkowych 1+2+P
z rejestrami solo np. Pryncypał 8, Oktawa 4', coś 2 2/3, 2' (albo bez tych dwóch) i Trąbka 8'
akompaniament Pryncypał 8' albo plus Oktawa 4', względnie jeśli możliwe jakiś Flet4', albo nie pryncypał 8' + Oktawa 4' (względnie mocniejszy flet 4')
pedał Subbas 16', Oktawa 8'

Na organach cyfrowych zabrzmi po prostu kiepsko, bez względu na nagłośnienie.

Być może, na wirtualnych lepiej - w zależności od nagłośnienia.

salicjonał 8 - 2016-12-09, 13:17

Zauważyłem, że instrument elektroniczny uwydatnia błędy w grze dosiadacza. Na piszczałkach to jeszcze da się znieść.
Quattro - 2016-12-09, 14:17

nick napisał/a:
jest poruszanie się w obszarze "organów cyfrowych" w których pewne zasady rejestracji, które mamy w organach piszczałkowych zwyczajnie muszą być skorygowane o "czynnik cyfrowego dźwięku", że tak to ujmę.


- zawsze organy cyfrowe zabrzmią inaczej. Nie te alikwoty. I dodatkowo ich deficyt.
nick napisał/a:
z rejestrami solo np. Pryncypał 8, Oktawa 4', coś 2 2/3, 2' (albo bez tych dwóch) i Trąbka 8'
akompaniament Pryncypał 8' albo plus Oktawa 4', względnie jeśli możliwe jakiś Flet4', albo nie pryncypał 8' + Oktawa 4' (względnie mocniejszy flet 4')
pedał Subbas 16', Oktawa 8'

Na organach cyfrowych zabrzmi po prostu kiepsko, bez względu na nagłośnienie.


- zabrzmi gorzej względem brzmienia organów piszczałkowych. Nie sądzę jednak, że u mnie zabrzmi to kiepsko. Zgadzam się jednak, że na prawdziwym instrumencie zabrzmi to lepiej, bo wszystko zabrzmi lepiej.

To jest bezdyskusyjne.

Muzycy twierdzą jednak, że na tych pseudoorganach, co u mnie stoją fajnie się gra literaturę.

To cieszy, jednak i tak martwi fakt, że ten cyfrak stoi na ogromnym, płaskim chórze, na którym spokojnie zmieściłby się nawet 80 głosowy instrument. :(

salicjonał 8 - 2016-12-09, 17:54

Porównaj grę na fortepianie z dźwiękiem odtworzonym z płyty CD.
Okaże się, że nie da się osiągnąć doskonałej reprodukcji dźwięku nawet w tym samym pomieszczeniu i na najlepszym (najdroższym) sprzęcie.

Jest jeszcze jedno, co mi się nie podoba- ''sztuczna'', syffrakowa traktura.
W tej firmie są robione organy świetnej mechanice.
Sam właściciel zwracał na to uwagę.
http://www.klarrorgans.com

Grzesiek - 2016-12-09, 18:23

Przecież to gotowizna od Fatara...
Quattro - 2016-12-12, 08:22

Grzesiek napisał/a:
Zestaw,,organy cyfrowe + nagłośnienie" można zintonować na stałe.Dobrać nagłośnienie,odpowiednio rozmieścić głośniki,ustawić barwę i siłę dźwięku.


- sam odpowiedziałeś: ustawić barwę i siłę.

Ja pisałem o sytuacji, gdzie nic nie można ustawić. Jest wzmacniacz na sztywno połączony z cyfrakiem i koniec. Możesz sobie kreszendem regulować dynamikę...

Grzesiek - 2016-12-12, 17:24

Uważam,że w praktyce nie da się uniknąć ustawienia barwy i siły dźwięku organów instalowanych w kościele.Oczywiście taka operacja powinna być dokonana raz i ustawienia powinny być niedostępne na codzień.Tak więc nam o to samo chodzi.Jest tylko jedno ale.Na intonacji organów piszczałkowych znają się nieliczni.Na intonacji cyfraków-każdy.
Quattro - 2016-12-13, 09:42

Grzesiek napisał/a:
Uważam,że w praktyce nie da się uniknąć ustawienia barwy i siły dźwięku organów instalowanych w kościele.Oczywiście taka operacja powinna być dokonana raz i ustawienia powinny być niedostępne na codzień.Tak więc nam o to samo chodzi.Jest tylko jedno ale.Na intonacji organów piszczałkowych znają się nieliczni.


Zgodzę się w całej rozciągłości. Jednak zauważam, że tendencje są takie, że jest klamot, do którego wkłada się "dobrane" parametrami elektrycznymi, a nie akustycznymi nagłośnienie i jazda na chór!
Grzesiek napisał/a:
Na intonacji cyfraków-każdy.


- z tego co widzę, a raczej słyszę - również nieliczni.

U mnie w parafii ponad rok ustawialiśmy brzmienie organów. Korygowany był KAŻDY głos, jego donośność, ilość "powietrza", zadęcie, fluktuacja tonu, "ilość" chorusa itp.

Dziś możemy powiedzieć, że cyfrak w naszej parafii brzmi dobrze. Jak na elektronikę, rzecz jasna.

Dodam tytułem uzupełnienia, że po wymianie wszystkich głośników organowych na nowe, niezbędna była korekta ustawień wzmacniaczy i organów.

Joj - 2016-12-14, 09:07

Robiłeś to "na ucho" sam czy z kimś kto stał na kościele? Czy jakiś inny sposób? Przyznać trzeba, że atrapa rzeczywiście brzmi dobrze, choć ja mam problem z poskromieniem tego instrumentu i pod moimi placami już tak dobrze nie brzmi. Dla mnie jakiś "duży" - przyzwyczajenie do 2 manuałów i mniejszej ilości głosów (zapewne gdyby jeszcze głosy nazywały się jak w innych contentach, to by było łatwiej, ale teraz jest oryginalnie). Na święta grał będę w innej parafii na Allenie - nie mam z tym żadnych doświadczeń i - jako że to będą święta - już się boję...
Grzesiek - 2016-12-14, 21:29

Gdyby wszędzie intonowano organy elektroniczne jak u Quattro,nie miałyby takiej złej opinii wśród organistów.
nick - 2016-12-15, 00:41

Grzesiek napisał/a:
nie miałyby takiej złej opinii wśród organistów.

Myślę, że każdy szanujący się organista nigdy nie zaakceptuje elektronicznych organów, czy to "zintonowanych" j.w., czy skopiowanych jak w "hauptwerku".
Dlaczego?

Ano... jest wiele powodów, z których jednym z nich jest ten, że muzyka - konkretnie organowa, jako sztuka opiera się o wykonawstwo na instrumentach nieelektronicznych.
Mam nadzieję, że każdy, kto ma trochę wrażliwości muzycznej rozumie ten temat...

Rafal Kobic - 2016-12-15, 05:25

Masz racje, oczywiscie, nick, ale jak to mowia, na bezrybiu i rak to ryba. Jednak to co Grzesiek pisze tez ma racje, ze organisci nie beda tak zrzedzic na namiastki gdyby byly dobrze narychtowane jak u Quattra. Byles u niego? Jezeli nie, to proponuje wizyte. Mysle ze bedziesz przyjemnie zaskoczony.

:piwo:

nick - 2016-12-15, 11:43

To jest tylko powiedzenie, a rak pozostanie i tak rakiem...
AriadneMarchand - 2016-12-16, 08:58

nick napisał/a:
muzyka - konkretnie organowa, jako sztuka opiera się o wykonawstwo na instrumentach nieelektronicznych.


a poza tym - tak naprawdę, tylko instrumenty piszczałkowe są TAK NAPRAWDĘ atrakcyjne dla wiernych i są w stanie wzbudzić jakiekolwiek zainteresowanie czy nawet fascynację.

Cyfrak - nawet ładny - to elektroniczny instrument, jakich wiele - wszędzie. W obecnych czasach nic fascynującego.
Zaś organy - każdemu chętnemu na "oprowadzanie" po instrumencie kopara opada.

Kościół to jedyne miejsce, gdzie "zjadacz chleba" może najczęściej usłyszeć muzykę graną na żywo i zetknąć się z żywym wykonawcą. A gdy do tego dochodzi żywy instrument (mam tak u siebie), wielu ma szansę na złapanie bakcyla.

Grzesiek - 2016-12-17, 10:40

Przeciętny słuchacz nie rozróżni brzmienia organów elektronicznych od piszczałkowych
nick - 2016-12-17, 11:45

Grzesiek napisał/a:
Przeciętny słuchacz nie rozróżni brzmienia organów elektronicznych od piszczałkowych

To nie ma znaczenia.

salicjonał 8 - 2016-12-17, 20:45

Cytat:
Przeciętny słuchacz nie rozróżni brzmienia organów elektronicznych od piszczałkowych

W przypadku taniego kiborda o cukierkowym brzmieniu każdy moher rozróżni.

AriadneMarchand - 2016-12-18, 20:52

Grzesiek napisał/a:
Przeciętny słuchacz nie rozróżni brzmienia organów elektronicznych od piszczałkowych


Czy zadowala nas, aby nasi słuchacze byli tylko "przeciętni"?

Po 10,5 roku praktyki stwierdzam, że to ode mnie zależy, jacy są moi słuchacze.

Kto słucha dobrej muzyki, ten staje się inteligentny muzycznie. Kto słucha jej - nawet przymusowo - raz w tygodniu (lub niektórzy - częściej), ten ma większą szansę na bycie "ponad" przeciętnym słuchaczem.

Zaś kto jest inteligentny muzycznie, ten również (po czasie) zdobywa wrażliwość na brzmienie.

Quattro - 2016-12-19, 08:57

nick napisał/a:
Myślę, że każdy szanujący się organista nigdy nie zaakceptuje elektronicznych organów,


- czyli znaczy to, że jestem dobrym organistą! Hurra!
Joj napisał/a:
Robiłeś to "na ucho" sam czy z kimś kto stał na kościele? Czy jakiś inny sposób? Przyznać trzeba, że atrapa rzeczywiście brzmi dobrze, choć ja mam problem z poskromieniem tego instrumentu i pod moimi placami już tak dobrze nie brzmi. Dla mnie jakiś "duży"


- wyłącznie na ucho. Pomagał Piotrek M.
Joj napisał/a:
zapewne gdyby jeszcze głosy nazywały się jak w innych contentach byłoby łatwiej


Były po holendersku, czyli jakiś Holpijp, Baziun, Prestaant i inne, więc wymontowałem wszystkie klapki rejestrowe, wytarłem napisy drobnym papierem ściernym i zrobiłem nowe. Mam teraz swojski Prinzipal, Quinte czy Choralbass.
Grzesiek napisał/a:
Przeciętny słuchacz nie rozróżni brzmienia organów elektronicznych od piszczałkowych


W moim przekonaniu tak nie jest.

salicjonał 8 - 2016-12-19, 16:39

Quattro napisał/a:
Były po holendersku, czyli jakiś Holpijp, Baziun, Prestaant i inne, więc wymontowałem wszystkie klapki rejestrowe, wytarłem napisy drobnym papierem ściernym i zrobiłem nowe. Mam teraz swojski Prinzipal, Quinte czy Choralbass.

Dowód, że jesteś dobrym organistą :wink: Chociaż ja bym dał; pryncypał, kwintę i bas chorałowy.

Pjetja - 2017-01-15, 23:31

Grzesiek napisał/a:
Przeciętny słuchacz nie rozróżni brzmienia organów elektronicznych od piszczałkowych

Absolutna bzdura. Zawsze to słychać. Nieprzeciętnie się różnią.

Grzesiek - 2017-01-16, 06:45

Bo jesteś nieprzeciętny
Rafal Kobic - 2017-01-16, 14:00

Niestety musze zgodzic sie z Grzeskiem. Nawet i muzycy nie-organisci czesto nie rozrozniaja. Ot, cos im tam tiurlika, a czy to cyfrak, analog czy piszczalkowiec ich nie interesuje.

Smutne, ale prawda.

:piwo:

tedy - 2017-01-16, 16:54

Elektroniczne-nie maja ,bym to nazwal tej duszy organowej.
Quattro - 2017-01-17, 09:02

Rafal Kobic napisał/a:
Nawet i muzycy nie-organisci czesto nie rozrozniaja. Ot, cos im tam tiurlika, a czy to cyfrak, analog czy piszczalkowiec ich nie interesuje.

Smutne, ale prawda.


- nie wierzę.

Co prawda był kiedyś u mnie jeden trębacz z zawodu. Zaczepił mnie i spytał czy to ja gram na organach, gdy potwierdziłem, to powiedział, że jak stał pod chórem to myślał, że są prawdziwe organy, dopiero gdy od komunii wracał, to ze zdziwieniem spostrzegł, że to proteza, dodał jednak, że się "zbytnio nie wsłuchiwał". Powiedziałem wtedy, że nie wierzę, że nie wysłyszał sztuczności - potwierdził, że potem jak się wsłuchał, to wysłyszał. Dodał na koniec, że "brzmią świetnie".

Cieszę się takimi opiniami. Żadne fajerwerki czy Bóg wie jaki sprzęt: 17 - letni powystawowy holenderski Content D 2800 i 900 Watowe 4 kanałowe nagłośnienie Monacor. Subwoofer + 6 kolumn.

Montre - 2017-01-17, 09:15

Nawe jeśli cyfrak będzie bazował na jakiejś super technologii samplingu i podepniemy to pod jakiś wypasiony zestaw nagłośnienia, to niestety, ale fizyki nie oszukamy.
Rozpropagowywanie się dźwięku po pomieszczeniu, jego wytwarzanie jest totalnie inne.

Często w kościele, gdzie idealnie dopasowany instrument miałby ok. 15 głosów, stawia się tam cyfraka z 30 rejestrami. Nie da się w takim wypadku rejestrować w stosunku 1:1.

Co do registracji w Liturgii ogólnie, to całym sercem popieram minumum 8+4+2 do akompaniamentu w standardzie + smaczki do zaakcentowania typu Obój, Mikstury.
Jednakże tak, jak już wcześniej powiedziano, organy jedne drugiem nie równe i są miejsca, gdzie nie ma 2', języków, mikstura jest uszojebliwa etc. Piramida kończy się na 4' pryncypałowej, ale jeśli jest dobrze zintonowana i grający nie zagniata, to da się i w ten sposób do pewnego momentu poprowadzić.
Miałem okazję być niedawno u kolegi. Organy w jego kościele to mniej więcej 16+8+8+8+4+4+2 2/3+mikstura. Pryncypał 4' na pełny kościół jest za słaby nawet przy bardzo czytelnej grze. No to co? + Burdon 16' i ręce o oktawę wyżej. Jest różnica. Na finał mikstura już w odpowiedniej pozycji (tak, jest bardzo ostra).

Cóż, trzeba sobie jakoś radzić, czy to w ten, czy inny (c.f. wydzielony) sposób.

nick - 2017-01-17, 10:20

Montre napisał/a:
stawia się tam cyfraka z 30 rejestrami.

Żeby tylko 30...

Quattro - 2017-01-17, 12:15

Montre napisał/a:
fizyki nie oszukamy.
tedy napisał/a:
nie maja ,bym to nazwal tej duszy organowej.


- chodzi o zwyczajne muzyczne alikwoty. Cyfrowe brzmienie jest ich w większości pozbawione, dlatego jak będziesz słuchał w Fortissimo przez 40 minut, to wyjdziesz po czterech, powłócząc nogami, z głową 6:9.

Piszczałkowy, nawet > 60 głosów może w Tutti nawet grać i nie będzie to męczyć słuchaczy, choć będzie głośno.

Nie ma o czym dywagować. Cyfrak może dobrze brzmieć, ale nigdy nie będzie piszczałką. Nawet rozjechaną, rozstrojoną i z usterkami.

Rafal Kobic - 2017-01-17, 14:45

Quattro, bylem u Ciebie i gralem na tym Contencie - naprawde jest dobrze ustawiony, za co gratulacje dla Ciebie i Piotrka Konopki. Ale jak piszesz, jezeli sie nie wslucha mocno to przecietny nie-organista nie pozna. Tylko my, specjalisci, poznamy od razu, bo to jest nasza dziedzina.

I masz racje, cyfrak nigdy nie bedzie piszczalka. Tu stoimy razem.

:piwo:

Montre - 2017-01-17, 15:10

Nie miałem przyjemności gościć u Quattro w kościele. Grałem na modelu d2700, który brzmieniowo jest wykonany w tej samej technologii, tylko posiada mniej głosów.
Doznania bardzo negatywne i nie chce mi się wierzyć, że to to może robić tak pozytywne wrażenie ;)

Być może w jakiejś pewnej kombinacji rejestrów coś tam się da wykręcić. Jest kilka głosów, którę na swój sposób "brzmią", ale im dalej w las (czytaj: im więcej głosów) tym gorzej.
Stary rupieć już... Po przesiadce z analoga może robić wrażenie, ale po pograniu na wirtualnych czuć różnicę. Po zagraniu choćby jednej mszy na piszczałkach - ma się ochotę rzucić papierami :mrgreen:

Nie da się długo grać na plastiku. Po czasie zaczyna brakować inspiracji.
No, ale o czym tu rozprawiać, kiedy są w Polsce parafie, w których nie chce się nowych organów piszczałkowych nawet za darmo przyjąć...

Quattro - 2017-01-17, 15:47

Montre napisał/a:
Po przesiadce z analoga może robić wrażenie, ale po pograniu na wirtualnych czuć różnicę.


Twierdzę uparcie, że Magnus stojący w Poznaniu niczym nie wyróżnia się in plus względem mojego D 2800.
Montre napisał/a:
Nie miałem przyjemności gościć u Quattro w kościele.


- zapraszam serdecznie!

Montre napisał/a:
Grałem na modelu d2700, który brzmieniowo jest wykonany w tej samej technologii, tylko posiada mniej głosów.
Doznania bardzo negatywne i nie chce mi się wierzyć, że to to może robić tak pozytywne wrażenie


- z nagłośnieniem zewnętrznym? Czy może zarżnięte, stare monitory w kontuarze?
Montre napisał/a:
Nie da się długo grać na plastiku. Po czasie zaczyna brakować inspiracji.
No, ale o czym tu rozprawiać, kiedy są w Polsce parafie, w których nie chce się nowych organów piszczałkowych nawet za darmo przyjąć...


- to mowa o mojej parafii i moim Szefie. Mówi, że mam serwis na gwizdek i wszyscy mówią, że te, co są, dobrze grają.

Na plastiku gram od zawsze, grywam też czasem na piszczałkowych. Nigdy nie będzie tak, że ktoś powie, że na cyfraku lepiej.

Chyba, że jakiś ktoś walnięty w dekiel...

Choć znam i opinię taką, że cyfrak lepszy, bo można kontuar ustawić jak się chce. I max. 2 manuały, by wysokością nie zasłaniał niczego. A jak się tyłem siedzi i łeb zadziera, to potem kark boli...

Ale to taki "wybitny" jegomość "teoretyzował" o muzyce w kościele...

Podobnie gra, jak teoretyzuje.

Montre - 2017-01-17, 21:09

Quattro napisał/a:


- zapraszam serdecznie!



Raz jedyny będąc u Piotra Konopki najzwyczajniej zabrakło czasu, żeby się dłużej po Poznaniu poszwędać :oops:

Cytat:
- z nagłośnieniem zewnętrznym? Czy może zarżnięte, stare monitory w kontuarze?


I jedno i drugie, choć to zewnętrzne nie było/jest zbyt wysokich lotów. :|

(...)

Cytat:


Choć znam i opinię taką, że cyfrak lepszy, bo można kontuar ustawić jak się chce. I max. 2 manuały, by wysokością nie zasłaniał niczego. A jak się tyłem siedzi i łeb zadziera, to potem kark boli...



Haha, słaby argument. :lol: W parafii, przy której mieszkam niedawno dołożono drugi stół gry - owszem, mobilny i można go sobie nawet poza kościołem postawić - WiFi :mrgreen:

Rafal Kobic - 2017-01-18, 10:48

Co do Contenta na ktorym gra Quattro, rozumiem ze oprocz zewnetrznego naglosnienia, bylo tez troche nastawiane w kontuarze - ale nie znam detail. W kazdym razie, jako proteza, daje bardzo dobre wrazenie.

Ale niestety to nie piszczalkowiec.

:piwo:

Quattro - 2017-01-18, 14:31

Rafal Kobic napisał/a:
Ale niestety to nie piszczalkowiec.

- a ja nie organista, więc w sumie wychodzi na zero.

Rafal Kobic napisał/a:
Co do Contenta na ktorym gra Quattro, rozumiem ze oprocz zewnetrznego naglosnienia, bylo tez troche nastawiane w kontuarze - ale nie znam detail.


W rzeczy samej. Mam taką szufladkę, którą w standardzie podłącza się wewnątrz instrumentu podczas serwisowania, u mnie jest to na wyposażeniu kloca, więc można krok po kroku w każdej chwili zmieniać wszystko. Wciskasz Save i masz nastawę zapamiętaną. Jak przesadzisz z czymś, to możesz wrócić i skorygować. Nawet jak sknocisz coś i trudno wrócić, to jeśli nie wciśniesz Save, to po wyłączeniu i ponownym włączeniu wracają wcześniejsze nastawy, co parę razy już uratowało sytuację...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

W Knurowie powstanie kolejny potężny zakład

Dopiero co ruszyła produkcja w Fortaco, a już pojawiły się przesłanki ku temu, że w Knurowie wkrótce powstanie kolejny, jeszcze większy zakł...