| Moje prywatne archiwum OFO
Ogólnopolskie Forum Organowe
|
|
Poniżej znajduej się się archiwum dyskusji na zamkniętym już forum organistów. Ze względu na niebywałą wartość merytoryczną, postanowiłem ją zachować dla przyszłych pokoleń.
Muzyka liturgiczna - Pieśń liturgiczna, a piosenka religijna
Darek_bamboo - 2008-08-12, 21:36 Temat postu: Pieśń liturgiczna, a piosenka religijna Pomóżcie proszę. Jestem już bezsilny. brakuje słów, argumentów itp.
Otóż w naszych kościołach podczas Mszy Św. bardzo często słychać piosenki typu: "Zapada zmrok", "Przyjaciela mam", "Kocham Ciebie Jezu" itp. itd. Dziś rozmawiałem z księdzem, jednocześnie krytykując naszego organistę, który właśnie tego typu piosenki grał i śpiewał, bo jak twierdzi, wtedy ludzie są wniebowzięci i wychwalają go pod niebiosy, że tak cudowne przeżyli mszę...
Jakich argumentów używać tłumacząc, że w liturgii należy grać tylko pieśni liturgiczne? Jak zdefiniować pieśń liturgiczną, a jak piosenkę religijną? Jak dyskutować na takie tematy z księżmi, którzy często tych organistuff popierają?
Może powiedzcie jak Wy sobie z tym poradziliście, o Waszych doświadczeniach... Chciałbym, aby ten temat był lekturą dla wszystkich tych, którzy są w podobnej sytuacji jak ja, a po przeczytaniu której nie będą mieć już problemów w bronieniu swoich racji, nawet przed najbardziej zagorzałymi wielbicielami zapadania zmroków itp. Maxus - 2008-08-12, 22:10
Cytat: | Jakich argumentów używać tłumacząc, że w liturgii należy grać tylko pieśni liturgiczne? |
- jednym wielkim argumentem są przepisy liturgiczne - trzeba mieć poznanie smaku co można, a co nie "pasuje" (oczywiście nie zapominając o tym tym pierwszym wymienionym) - "w ten sposób obniża się poziom muzyki w kościele"
Cytat: | Jak zdefiniować pieśń liturgiczną, a jak piosenkę religijną? |
Pieśń liturgiczna - pieśń, która ma religijny charakter, tekst, styl i może być wykonywana przez lud w czasie liturgii. Piosenka - utwór, który w swojej melodii i tekscie posiada zabarwienie świeckie, tzn tekst odbiega od tematyki religijnej, nie jest dopuszczony do użytku liturgicznego, ale można go wykonywać np na pielgrzymkach.
Cytat: | Jak dyskutować na takie tematy z księżmi, którzy często tych organistuff popierają? |
Ksiądz wie wszystko najlepiej, więc na sam początek zepsuję Ci wszelki zapał i powiem, że dyskusja taka jest nie możliwa, ale zawsze można spróbować. Nie możesz "podważyć autorytetu czarnej sutanny", rozmawiaj zwięźle i na temat, używaj argumentów, nie wygłaszaj monologów, bo go zniechęcisz do dalszej rozmowy (o ile ta w ogóle zaistnieje), po pewnym czasie spróbuj postawić lekki opór.
Ja Bogu dzięki nie mam problemów z piosenkami, w parafii gdzie gram proboszcz zakupił zestaw śpiewników i "tablicę dworcową", więc prosił mnie, żeby poszerzać repertuar pieśni, więc mam osobiście szczęście. Darek_bamboo - 2008-08-12, 22:23
A jakie konkretnie przepisy, które artykuły o tym mówią? Bo przepisy to niestety bardzo ogólne stwierdzenie. Co do tych definicji... Są one właśnie w jakiś przepisach dokładnie sprecyzowane? Tak, żeby wydrukować je i dokładnie się na nie powołać? Maxus - 2008-08-12, 22:36
http://www.kkbids.episkopat.pl/
na przykład:
http://www.kkbids.episkop...i/musicam/1.htm
9. Przy wyborze rodzaju muzyki sakralnej, czy to dla zespołu śpiewaków (schola) czy dla ludu, należy uwzględnić możliwości tych, którzy mają śpiewać. Kościół nie odrzuca od czynności liturgicznych żadnego rodzaju muzyki sakralnej, byleby tylko odpowiadała duchowi samej czynności liturgicznej oraz charakterowi poszczególnych jej części 7, i by nie przeszkadzała ludowi w czynnym udziale 8. o. Dyrektor - 2008-08-13, 19:44
Darek_bamboo napisał/a: | A jakie konkretnie przepisy, które artykuły o tym mówią? |
Czasem w podobnych sporach pomaga powołanie się na formalnie zatwierdzony wykaz pieśni liturgicznych dla danej diecezji. W mojej diecezji jest to dekret ks. Prymasa. Oczywiście jest to broń obosieczna, ponieważ dekret od wielu lat nie jest aktualizowany i prawdę powiedziawszy, sam śpiewam niekiedy pieśni "nielegalne". Jakub - 2008-08-13, 23:16
Ja jestem tego zdania, że w liturgii nie powinno się śpiewać piosenek religijnych. Nawet jeśli chodzi o mszę dla dzieci czy dla młodzieży. Tam gdzie gram na I-szą komunię nauczyłem paru pieśni, które są przeznaczone dla dzieci (podkreślam pieśni!) i nie śpiewałem żadnych piosenek typu Oto jest dzień czy Sercem Kocham Jezusa itp. Jak się chce to wszystko można zrobić. Ale trzeba chcieć. Maximilianus - 2008-08-14, 10:07
A jak ustosunkujecie się do Pan jest mocą swojego ludu czy Będę śpiewał Tobie? Nazywane są piosenkami, ale ich treść z kolei nawiązuje do Pisma świętego. mikolaj13 - 2008-08-14, 10:22
To są Kanony i Ostinata a to już calkiem inna sprawa. Ja to wykonuje z chórem na uwielbienie  Darek_bamboo - 2008-08-14, 11:23
A co powiedzieć ks., jeśli podczas takiej polemiki zapyta wprost, co to jest w takim razie pieśń liturgiczna? Jest to gdzieś jasno sprecyzowane? apolinarius - 2008-08-14, 12:55
Maxus napisał/a: | Ja Bogu dzięki nie mam problemów z piosenkami, w parafii gdzie gram proboszcz zakupił zestaw śpiewników i "tablicę dworcową", więc prosił mnie, żeby poszerzać repertuar pieśni, więc mam osobiście szczęście. | U mnie też zakupiono "tablicę dworcową", która ma już zaprogramowane utwory i w ogromnej większości są to... piosenki Z tego też względu na razie jej nie używam, dopiero muszę ją wziąć na warsztat i nieco dopracować repertuar 
[ Dodano: 2008-08-14, 13:03 ]
Darek_bamboo napisał/a: | A co powiedzieć ks., jeśli podczas takiej polemiki zapyta wprost, co to jest w takim razie pieśń liturgiczna? Jest to gdzieś jasno sprecyzowane? |
pieśń liturgiczna to:Maxus napisał/a: | pieśń, która ma religijny charakter, tekst, styl i może być wykonywana przez lud w czasie liturgii. |
Przy odróżnieniu piosenki od pieśni potrzebne jest po prostu poczucie smaku.. Są też PIEŚNI piosenkopodobne, które co prawda tekst posiadają nawet odpowiedni do liturgii, za to melodia.. hmm.. budzi kontrowersje. Jedni takie pieśni grają, inni wolą zastąpić ją inną 
Darek_bamboo napisał/a: | Dziś rozmawiałem z księdzem, jednocześnie krytykując naszego organistę, który właśnie tego typu piosenki grał i śpiewał, bo jak twierdzi, wtedy ludzie są wniebowzięci i wychwalają go pod niebiosy, że tak cudowne przeżyli mszę...
| Ludzie niestety w większości wspomnianego dobrego smaku nie posiadają. Ale smak można sobie wyrobić. A pomóc może tylko dobry organista liturgiczny Jest tyle ładnych pieśni, które łączą swoją liturgiczną powagę, a jednocześnie wpadają w ucho i są przez ludzi chętnie śpiewane. Dużo nie trzeba - wystarczy przewertować swój liturgiczny śpiewnik i na pewno się coś znajdzie. Może w rozmowie z proboszczem wykorzystaj jakiś liturgiczny śpiewnik, może zagraj mu kilka ładnych pieśni i spytaj, czy nie widzi różnicy między pieśnią, a zwyczajnym chłamem Piosenki owszem - są po to, żeby je śpiewać. Ale od tego są pielgrzymki, oazy itp. A liturgia jest własnością Pana Boga, i do zasad które są przyjęte trzeba się stosować. Maxus - 2008-08-14, 14:10
Robert Piotrowski napisał/a: | Jest tyle ładnych pieśni, które łączą swoją liturgiczną powagę, a jednocześnie wpadają w ucho i są przez ludzi chętnie śpiewane. |
Tak, wiele pieśni powstałych w XXw. jest takimi, które ''wpadają w ucho", np hymny z kongresów eucharystycznych. Maximilianus - 2008-08-14, 19:34
Maxus napisał/a: | Tak, wiele pieśni powstałych w XXw. jest takimi, które ''wpadają w ucho" (...) |
Ty wskazałeś drogę do miłości czy Barka też wpadają w ucho...  Piasiu - 2008-08-14, 19:52
"Ty wskazałeś drogę do miłości" - tego nie znam ale Barka to nie jest pieśń tylko piosenka religijna do użytku poza liturgią. Ot co  Jakub - 2008-08-14, 22:35
Piasiu napisał/a: | "Ty wskazałeś drogę do miłości" - tego nie znam ale Barka to nie jest pieśń tylko piosenka religijna do użytku poza liturgią. Ot co  |
Ty wskazałeś drogę do miłości to również piosenka i nie śpiewamy jej w liturgii. To samo jest np. z Warto dla jednej miłości żyć co jest śpiewane podczas liturgii sakramentu małżeństwa czego również nie powinno się robić. Adalbertus - 2008-08-15, 00:09
Jakub napisał/a: | Warto dla jednej miłości żyć co jest śpiewane podczas liturgii sakramentu małżeństwa czego również nie powinno się robić. |
Przypomniało mi się, jak jeden ksiądz powiedział organiście, że żeby było liturgicznie na ślubie, to po marszu Wagnera na wejście ma zacząć jeszcze przynajmniej zwrotkę pieśni. Organista zaczął - "To szczęśliwy dzień"  Jakub - 2008-08-15, 12:44
Adalbertus napisał/a: | [Przypomniało mi się, jak jeden ksiądz powiedział organiście, że żeby było liturgicznie na ślubie, to po marszu Wagnera na wejście ma zacząć jeszcze przynajmniej zwrotkę pieśni. Organista zaczął - "To szczęśliwy dzień"  |
Też nie miał co wybrać. Ów organiście pomieszało się chyba z weselem, które jest po ślubie. Przemekpodg - 2008-08-18, 16:54
http://pl.youtube.com/wat...feature=related to na wejście? apolinarius - 2008-08-18, 18:14
Przemekpodg, widziałem takie cuda... Darek_bamboo - 2008-08-18, 19:39
I co Wy właśnie o tym myślicie? Dlaczego tak jest?  apolinarius - 2008-08-18, 20:01
Dlaczego? Bo idiotów na świecie nigdy nie braknie  nick - 2008-08-18, 21:46
Bynajmniej sam marsz Wagnera do czysto liturgicznych nie należy ... no ale grajek77 - 2008-08-18, 23:26
Witam. Mój proboszcz jest bardzo uczulony na wszelkie "Mateńki" i "Matuchny", jak komunia to eucharystyczne lub do serca i nie ma zmiłuj a gdy znajdą się co świętrze od samego papieża "przodowniczki stada" - a takich nie brakuje - to aby zapewnić sobie "święty spokój" odsyłam do proboszcza...i to działa. Pozdrawiam Darek_bamboo - 2008-08-25, 11:54
Ostatnio proboszcz zagroził mi, że jeśli nie będę grał na pogrzebach "Popatrz jak prędko mija czas", to zakończy ze mną współpracę. Chodzi o to, że rodzina zmarłego prosi o ta pieśń. Jak mam tłumaczyć, że tego nie należy grać? Prosiłem Was o jakieś konkretne przepisy, no ale jak widać chyba nic nie ma... Janusz P - 2008-08-25, 12:10
Darek a zagraj baranowi, po co , na co, Twój stres i nerwy. Nie ma sensu się kłócić z proboszczem (na dodatek). A jak bedzisz grał bylejako - to powiedzą, żeś organistą..słabym! Nie zmienisz - bo to ksiądz?!. Jedynym przepisem jest modlitw, modlitw, modlitwa. Amen! Pozdrawiam JanuszP. Darek_bamboo - 2008-08-25, 12:57
Ale wiecie może, jak udowodnić, że nie jest to pieśń liturgiczna i tym samym pokazać (w odpowiednim dokumencie), że nie nadaje się na Mszę Św.? nick - 2008-08-25, 13:29
Darek_bamboo napisał/a: | Chodzi o to, że rodzina zmarłego prosi o ta pieśń. |
powiedz mu, ze zagrasz pod warunkiem jak rodzina tez bedzie spiewac, a nie tylko sluchac. Rafal Kobic - 2008-08-29, 19:44
Wlasnie. Zagraj, ale nie spiewaj. A wogole, liturgia jest to okres Mszy Sw., wiec mozesz zagrac np. przy albo przed wprowadzeniem zwlok do kosciola. Chodzi o to by wilk byl syty a owca cala, nie? Jan z Kraśnika - 2008-08-29, 20:55
Darek_bamboo napisał/a: | Ostatnio proboszcz zagroził mi, że jeśli nie będę grał na pogrzebach "Popatrz jak prędko mija czas", to zakończy ze mną współpracę. | W takiej sytuacji radzę jednak grać i to z czystym sumieniem bo jesteśmy jak ten żołnierz który dostał rozkaz i nie on odpowiada za to że mu kazano strzelać. Z własnego doświadczenia polecam powstrzymać się od dyskusji, robić tak aby Cię polubili szef i jego trzódka, a mimo to stopniowo rezygnować z repertuaru popularnego, jednak rozłożyć to na dłuuuugi okres czasu, nawet nie zauważą jak po kilku, czy kilkunastu latach będą z zapałem wykonywać tradycyjne pieśni. Rafal Kobic - 2008-08-29, 21:51
Jan z Kraśnika napisał/a: | jak ten żołnierz który dostał rozkaz i nie on odpowiada za to że mu kazano strzelać | Moze to jest troche niefortunny przyklad, bo w dzisiejszych czasach zolnierz tez musi sie patrzyc czy rozkaz jest prawomocny, i jezeli nie, to ma prawo a nawet obowiazek odmowic wykonania. Ale tak jak piszemy, jak sie upiera proboszcz, to ostatecznie jest jego odpowiedzialnosc.
 nick - 2008-08-29, 23:04
Jan z Kraśnika napisał/a: | W takiej sytuacji radzę jednak grać i to z czystym sumieniem bo jesteśmy jak ten żołnierz który dostał rozkaz i nie on odpowiada za to że mu kazano strzelać. Z własnego doświadczenia polecam powstrzymać się od dyskusji, robić tak aby Cię polubili szef i jego trzódka, a mimo to stopniowo rezygnować z repertuaru popularnego, jednak rozłożyć to na dłuuuugi okres czasu, nawet nie zauważą jak po kilku, czy kilkunastu latach będą z zapałem wykonywać tradycyjne pieśni. |
Bardzo mądry pomysł. Popieram  mar_cin - 2008-10-29, 08:47 Temat postu: Wiesz Maryjo żeśmy grzeszni jeśli można to proszę o waszą opinię na temat pieśni/piosenki "Wiesz Maryjo żeśmy grzeszni" wprawdzie październik się kończy, ale jestem ciekaw co o tej pieśni sądzicie nick - 2021-08-21, 13:59
Dalej "Barkę", piosenkę skomponowaną przez pedofila grywa się/ śpiewa się w kościołach? Alcedo atthis - 2021-08-22, 20:15
U mnie nie było ani razu jak ja grałem  A jak raz koło Wielkanocy grałem zastępstwo w swojej parafii (sanktuarium JPII) to miała być po nabożeństwie barka, ale się wymigałem że nie umiem tego grać 
Ale z tą pedofilią autora to już coś pewnego, czy tylko oskarżenia? nick - 2021-08-22, 21:36
Alcedo atthis napisał/a: | Ale z tą pedofilią autora to już coś pewnego, czy tylko oskarżenia? |
odp. np. tutaj https://www.catholicnewsa...ccused-of-abuse
|